Zaobserwowałem
U mnie nigdy wskazówka nie wychodzi tak wysoko bo włącza
mi sie wentylator.

U mnie się włącza wentylator a temperatura rośnie dalej i rośnie...

Po nagrzaniu silnika jeżeli jeden z węży gumowych jest
zimny to może to świadczyć o zatkanej chłodnicy.

Obydwa węże są u mnie nagrzane (jeśli pamiętam to górny jest troszkę chłodniejszy niż dolny).

Termostat można sprawdzić wkładając go do naczynia
z wodą i termometrem. Należe podgrzać ciecz do
odpowiedniej temp. Termostat powinien zacząć się
otwierać przy temp. 80,5...83,5 stopnia celciusza,
a pełne otwarcie na 8 mm ma nastąpić w temp.
93,5...96,5 stopnia celsjusza.

Muszę sprawdzić termostat...

Są spacyfiki do czyszczenia układu chłodzenia może
pomoże coś takiego.

Przy wlewaniu nowego płynu do chłodnicy płukałem ją jakimś specyfikiem do tego przeznaczonym i wyleciało mi z układu kilka farfocli niewiadomego pochodzenia, lecz problem grzania się auta nie ustał <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

Witam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Mam pytanko do zgromadzonych <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Otóż grzeje mi się autko już od jakiegoś czasu (pisałem o tym wcześniej ale nie dostałem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi albo może czegoś nie zrozumiałem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> ).

A pytanko brzmi tak: czy chłodnica na całej swojej powierzchni powinna być jednakowo gorąca w każdym miejscu na użebrowaniu?
Bo po porządnym nagrzaniu auta mam wrażenie, że lewa strona chłodnicy (patrząc od strony reflektorów) jest o wiele cieplejsza od prawej. Zaobserwowałem to , gdy wskazówka temperatury była w 3/4 pełnej skali.
Gdy naleje do zbiorniczka wyrównawczego na full to silnik po nagrzaniu spowoduje przyrost cieczy chłodzącej do pełna zbiorniczka, po czym wychlapuje mi się trochę płynu. Po ostudzeniu samochodu w zbiorniczku jest 1/3 płynu i tak już zostaje (więcej płynu się nie wychlapuje).

Płyn od nalania ma cały czas ładny, zielony kolor taki jak był w momencie nalania i na korku wlewu oleju nie ma śladów "masełka" więc jestem prawie pewien, że nie poszła mi uszczelka pod głowicą.

Stawiam ewentualnie na uszkodzony termostat lub na zapchaną chłodnicę.

I tu pytanko czy chłodnicę da się jakoś przepchać, ew. ile by mnie wyniosło kupno innej (nawet nie musi być nowa, ważne żeby była sprawna) <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Pozdrawiam
Barteq

Crash test mojego a raczej to tylko stłuczka była <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Wjechałem w tył Audi A8 i na nim nie było nawet śladu a na moim - jak widzisz. Blachy pogięły się troszke ale żaden z podzespołów nie uszkodził się (nie licząc reflektora oczywiście). Prędkość moja to ok. 15km/h, Audi stało w miejscu.

Witam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Ostatnio miałem ciekawy przypadek i dowiedziałem się dość dziwnej rzeczy co do tankowania LPG. Ciekwi mnie Wasze zdanie na ten temat...

Otóż:

Jechałem sobie spokojnie i jak to czasami bywa zabrakło gazu w aucie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> No to dopchnąłem auto na najbliższą stację LPG, i kazałem sobie zatankować autko za 7PLN <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Na to tankujący powiedział, że nie zatankuje mi za tyle pieniędzy samochodu, ponieważ dystrybutor może oszukiwać i on napewno będzie na tym stratny bo oszukuje na niekożyść stacji... Ale cóż w końcu tak był wściekły na mnie, że z rozpędu zatankował za 8,5 PLN. A że to stacja była taka przydrożna wiejska pomyślałem, że facet coś ściemnia <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> i pojechałem.

Ale otóż następnego dnia jechałem sobie spokojnie i przyszedł czas ponownie zatankować. Wjechałem na stację JET na Prymasa 1000-lecia i kazałem sobie napsikać gazu za 10 PLN <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> A na to facet ze stacji rzekł, że za 10 PLN może on spokojnie zatankować, z tym, że dystrybutory gazu oszukują na początku tankowania i tak naprawdę zatankuje mi za 10PLN, ale do butli trafi ok. 1L gazu mniej, niż by to wynikało ze wskazania dystrybutora... Powiedział też, że przy tankowaniu pow. 10L ta ilość gazu wydanego się wyrówna i będzie już w zbiorniku tyle gazu, ile pokaże dystrybutor... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />

Czy to jakieś oszustwo? Czy facet miał rację i tak naprawdę nie opłaca tankować się za 10 PLN?

Pozdrawiam
Barteq

Czy można w jakiś sposób sprawdzić, który przegub jest
wyrobiony (stuka)? Ile jest przegubów???

W większości przypadków pada przegub zewnętrzny prawy lub lewy (niszczą się one szczególnie, gdy pęknie gumowa osłona zakrywająca przegub i dostanie się do środka piach, a także od gwałtownego i ostrego ruszania ze skręconymi kołami).

Jeśli skręcasz w lewo i coś stuka to uszkodzony jest przegub prawy (jeśli się mylę, to mnie poprawcie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) i na odwrót.

Przeguby są 2 zewnętrzne (przy kołach) i 2 wewnętrzne (przy skrzyni biegów).

Pozdrawiam
Barteq

Ale w wersji pełnej bez żadnych ograniczeń

Ja mam tą gierkę z E-Mula (full wersję bez ograniczeń).
Niestety po pierwszej planszy tak mi się znudziła, że ją wywaliłem raz dwa <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />

Nie mam porównania, bo nie jeździłem automatem

Pierwszym autem jakim jechałem z automatem była Łada 2107 (tak, to nie pomyłka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) ze skrzynią 3 biegową z Opla Kadeta... Poprostu porażka... Tyle, że na 2 biegu można było ją dokręcić do 110km/h <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Jednak raz miałem możliwość poszarżować nową Hondą Accord z silnikiem jak pamiętam 2.0 . Nie pamiętam nazwy skrzyni ale miała chyba 6 biegów i możliwość włączania ich automatycznie lub półautomatycznie. W tym aucie kickdown przy 100 km/h i wciska pasażerów w fotel <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Jednakże nie ma to jak manual (ja uwielbiam długie przełożenia starych samochodów), w Tikusiu też nie wyobrażam sobie jazdy z inną skrzynią niż ręczna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Witam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Mam pytanie - słyszałem, że w Tico bardzo nietrwałe są kable idące do tylnej części auta i świateł drogowych, migaczy itp.

I tak teraz mam uszkodzone światło przeciwmgielne, lewe tylne światło pozycyjne ( lewy STOP świeci) oraz podświetlenie tablicy rejestracyjnej.

Jestem pewien na 99%, że uszkodzone jest okablowanie pod zderzakiem lub w jego okolicach.
I teraz moje pytanie: czy jest tam jakaś kostka z pękiem przewodów, którą można wymienić, czy niestety trzeba sztukować kable i metodą chybił - trafił łączyć je? Tyle że wtedy będzie tam taki bałagan, że w przyszłości napewno nie połapię się co i jak <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

Pozdrawiam
Barteq

Robi wrażenie, szczególnie ten pierwszy.
Aż mi ciarki przeszły po plecach <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

<img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />

Podejrzewam że ładnie musiałeś się nagimnastykować żeby
to zrobić. Długo trwała wymiana??

Za pierwszym razem spędziłem przy tej walce ok. 2 godzin. Natomiast za 2 razem to w ciągu 30 minut wszystko rozłożyłem i złożyłem. Trening czyni mistrza <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Albo robię jakis błąd, albo konstruktorzy Tico pobili
wszystkie szczyty niepraktyczności wykonania
wnętrza. Czy ja dobrze rozumiem, że aby dostać się
do głośnika to muszę zdemontować całą deskę
rozdzielczą? Czyli odłączyć jakieś linki, kable, a
wszystko po to, by przez dwie minuty dolutować
naderwany kabel? Jeszcze nie wierzę

Ja już dwukrotnie wymieniałem głośniki w desce rozdzielczej. Odkręcałem 3 śruby, które znajdują się pod szybą i 2 na dole deski rozdzielczej. Nie odpinałem żadnego z cięgien od ogrzewania/chłodzenia tylko przesunąłem deskę w kierunku wnętrza auta. I tak wykręciłem oryginalne głośniki i wsadziłem nowe Sony Xplod (oczywiście takie malutkie żeby weszły w miejsce oryginalnych). Przewodów nie lutowałem, bo w przypadku odlutowania musiałbym powatarzać całą operację zdejmowania deski i głośników. Zamiast lutować założyłem konektorki. Raz wysunął mi się jeden konektorek i spokojnie scisnąłem go troszkę i nasadziłem na głośnik bez dotykania się do samej deski.

Może jak już dobierzesz się do głośników to zafunduj sobie konektorki zamiast lutu?
Aha - do odkręcenia głośników bez zdejmowania deski potrzebny jest bardzo krótki śrubokrent krzyżakowy.

Pozdrawiam
Barteq

Cześć!
Nie wiecie może czy można gdzieś dostać plastikową
zakrętkę do wlewu LPG? Ile to może kosztować?

Ja kiedyś kupiłem ją na stacji benzynowej, a zapłaciłem za nią jakieś 3-4PLN.

Czyli mamy rozumieć, że u ciebie wentylator chodzi cały
czas jeśli wskazówka idzie dalej w prawo?

Dokładnie tak. Ostatnio zrobiłem trasę ok 150 km. i podczas niej wskazówka temperatury przesuwała się od połowy skali do 3/4 skali w prawo, w zależności od prędkości z jaką jechałem.

Witam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Tak sobie majstrując przy aucie doszedłem do wniosku, że chciałbym zmienić głośniki zamontowane w tylniej półce. Mam tam elipsy 9x6 a obecnie chciałbym zamontować głośniki okrągłe niskotonowe i z przednich zrobić same wysokie tony. Pomysł jest prosty i niewykonalny <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Bo niestety jak wykręcę elipsy to zostaną eliptyczne otwory <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Może macie jakiś pomysł jak zamontować okrągłe głośniki w jajowate otwory?? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Kupno nowej półki nie wchodzi w rachubę <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

Witam w "złamana antena club". Podejrzewam, że trzeba
wykręcić te 2 śrubki przy antenie - kabel raczej po
delikatnym podniesieniu nie powinien się wypiąć -
sam bym spróbował, ale nie mam nowej anteny, więc
jeśli można dołączam się do wątku z jednym
zapytankiem: ile orientacyjnie kosztuje taka
antenka?

Mi złamała się antena ze 3 lata temu prawie przy nasadzie. Niestety sam ją połamałem, bo zapomniałem jej schować jak cofałem pod nisko wiszącymi gałęziami <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Ale wsadziłem ją spowrotem w miejsce gdzie być powinna i działa jak nowa. Poprostu wysuwam ją troszke mniej niż kiedyś. Miałem przez ten czas 3 radia i na każdym odbierała lepiej niż dobrze nawet w długich trasach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Pytanie dodatkowe: w którym miejscu stoi wskazówka w
momencie włączenia się wentylatora chłodnicy?
Normalnie wentylator powinien sie załączać gdy
wskazówka dochodzi do pozycji pionowej. U mnie
nawet wcześniej- gdy tylko nachodzi na symbol
termometru.

U mnie tez zalacza sie wentylator gdy wskazowka dochodzi do pionu a nawet troszke wczesniej wiec wydaje mi sie ze jest to wporządku <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

To dziwne. Generalnie wszytkie auta którymi jeździłem w
korku grzały sie bardziej niż na trasie.

Przy włączonej nagrzewnicy wewnątrz auta temperatura utrzymuje wię na dobrym poziomie, tylko dziś jadąc z włączonym ogrzewaniem nawet z otwartymi szybami czułem się jak w piekarniku <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> )

A oleju nie ubywa? Niebieski dymek z reguły jest objawem
palenia oleju. Być może pierścienie już puszczają
olej.

Oleju jak sprawdzam co jakiś czas to jest tyle samo na bagnecie...

Wentylator, o ile się orientuje to ma tylko dwie pozycje
włączony i wyłączony więc nie przejmowałbym się
prędkością kręcenia.

Dziś facet w sklepie powiedział że może być wina jakiegoś przekaźnika, że za późno włącza się wentylator ale to chyba jakieś bzdury bo nawet jakby się włączał za późno to i tak po jakimś czasie pracy powinien ustabilizować temperaturę <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

Napisz w jakiej pozycji jest

wskazówka, czy grozi Ci że wejdzie w czerwone pole.

Wskazówka potrafi dojść do czerwonego pola (raz nawet weszlo na czerwone jak mialem jeszcze wode zamiast płynu, ale odrazu zarządziłem postój i odpoczynek auta, natomiast od momentu kiedy mam borygo wskazówka dochodzi prawie na czerwone pole ale nie wchodzi na nie).

Może chłodnica nie wydala z chłodzenie (mocno
zanieczyszczone ożebrowanie).

Ciężko to sprawdzić <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />

To może (ale nie musi) świadczyć o słabym smarowaniu, co
może przekładać się na wyższą temperature przy
silniejszym obciążeniu silnika. Zgadzało by się to
z Twoim opisem zmian temperatury. A nie masz na
korku czasami zamiat masełka czarnego laku, może w
wyższej temp. olej Ci odparowywuje albo utlenia
się.

To wydaje mi się, że przy zbyt słabym smarowaniu, a więc przy zbyt niskim poziomie oleju powinna świecić się kontrolka ze znaczekiem konewki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

i płyn chłodzący wygląda tak jak wyglądać
15 Mm to na syntetyk nie za dużo, ale to zależy od
sposoby eksploatacji auta.

Auto jeździ głównie po mieście, preferuję spokojną jazdę, bo wiem, że nie dysponuje sportowym autem i nie warto go zarzynać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

A nalewałeś przy zimnym silniku czy przy gorącym? Jeśli
przy zimnym to nawet mało go przybyło bo po
maksymalnym nagrzaniu poziom wzrasta o kilka
dobrych cm. Np. ja mam 0,5cm powyżej minimum bo jak
naleję więcej to później w miejskim korku płynu
potrafi przybyć tyle, że przelewa się na
zewnątrz...

Wymieniałem płyn przy gorącym silniku i weszło ok. 4L czyli prawdopodobnie prawie cały płyn zlałem i spowrotem

Traktowanie układu "odkamieniaczem" właśnie bywa powodem
zablokowania termostatu...

Sądzę że termostat otwiera się prawidłowo, bo obydwa przewody idące do chłodnicy po nagrzaniu silnika robią się ciepłe (ten wyżej jest troszkę bardziej ciepły niż ten niżej <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> )

Nie sądzę żebyś miał warunki do sprawdzenia czujnika
(omomierz, termometr do wysokich temperatur itd).
Proponuję jednak najlepiej spróbować z nowym
czujnikiem.

Dziś pytałem się o cene za czujnik temp. wody i jest on troszkę drogi bo kosztuje ok. 55zł <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />

A to po pierwsze: ustaw zawory i zapłon! To podstawa!

Tym się będę musiał zająć w pierwszej kolejności <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Witam

Ostatnio mam kłopot z grzaniem się mojego Tikusia, szczególnie jest to widoczne w trasie, w korku trochę mniej. Pomyślałem, że jest to wina zabrudzonego układu chłodzenia i tego że zamiast właściwego płynu mam wodę <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Ale wczoraj zabrałem się do wymiany płynu chłodniczego. Wylałem stary płyn i potraktowałem układ odkamieniaczem czy jak to się zwie i myślałem, że wszystko będzie dobrze. Wydawało mi się, że odkamieniacz powinien wypłukać szlam z układu, lecz nic takiego nie zleciało. Wyleciały jedynie kawałki jakby rdzy czy coś podobnego.Zadowolony pojechałem na przejażdżkę zadowolony z nowego płynu.Lecz nie na długo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Już przy nalewaniu płynu do auta zobaczyłem, że z rury wydechowej leci dym (nie taki normalny jak z rana lecz chyba lekko niebieskawy. Podczas jazdy też czasami taki dym zaczyna chwilę lecieć, po czym wszystko wraca do normy.Co do płynu chłodzącego - to dziś po przejażdżce ok 15 km. przez Warszawe w zbiorniczku na skali przybyło ok 1cm cieczy chłodzącej (być może to moja wina, gdyż wczoraj nalałem go chyba troszkę za dużo).

Co do układu chłodzenia - korek chłodnicy jest nowy - płyn jest wymieniony na borygo a wczesniej byl potraktowany odkamieniaczem - termostat wydaje mi sie ze musi byc sprawny, gdyz obydwa wezyki na chlodnicy robia sie cieple a nawet gorace - wentylator sie zalacza i kreci z dosc duza predkoscia...

Moje podejżenia padły na uszczelkę pod głowicą. Z tym że dziwi mnie jedna rzecz, że na korku wlewu oleju nie ma "masełka", nawet w minimalnej ilości i płyn chłodzący wygląda tak jak wyglądać powinien (woda też była przezroczysta, gdy ją miałem w chłodnicy, niczym nie zabarwiona).

Co radzicie sprawdzić? Bo tak autem nie da się jeździć <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Jak można sprawdzić czujnik temperatury? (bo może on jest winien moich nerwów - silnik rzeczywiście podczas jazdy robi się ciepły na nawet gorący, ale to nie jest taka temperatura, żeby wydawało się, że zaraz exploduje).

Aha - mam chyba troszkę źle ustawione zawory,zapłon, a na obecnym oleju syntetyku przejechałem ok. 15 tyś. km.

Dzięki za pomoc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> moja wina że źle wpisywałem w wyszukiwarkęhasła i nie znalazłem tego czego potrzebowałem <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />