To daje do myślenia... Czyżby moduł zapłonowy tak
świrował?
A cóż może świrować w module zapłonowym? Czy można go jakoś naprawić? A może to wina kabli? Ja mam chyba Janmor - czyli te trefne o ile pamiętam...
A ja z kolei odbieram rano nienawistne spojrzenia moich
sąsiadów z Opla Vectry i Fiata Punto jak przy byle
mrozie rezygnują z "kręcenia" a ja jak zwykle- pół
obrotu i silniczek w ruchu
Do tej pory miałem już sporo samochodów:
Polonez SLE 1,5L 88r.
Fiat Panda 0.8L 84r.
Fiat 126p. 0.65L 85 r.
Skoda 105L 1,0L 84r.
Fiat 125p. 1,5L 88r.
VW Passat 1.3L 75r.
Fiat 125p. 1.5L 90r. (LPG)
Skoda 105S 1.0L 85r.
Renault 9 1.4L 82r.
i uwierz mi, że z żadnym z nich nie miałem większych kłopotów... a ewentualne naprawy sprowadzały się do wymiany wszystkich płynów i filtrów i zawsze dojechałem gdzie potrzebowałem. Wszystkie naprawy robiłem pod blokiem na parkingu. Natomiast jeśli chodzi o Tico to po otworzeniu maski czuję się zagubiony w plątaninie tych malutkich części, przewodów i rurek, choć wiem, że każdy z moich poprzednich samochodów działał dokładnie na takiej samej zasadzie...