Założyłem sobie właśnie opony zimowe, tak na zapas, bo pogoda jest i dla bezpieczeństwa, bo
letnie źle znoszą wodę-są śliskie!!
Letnie mam w rozmiarze 155/70, w każdym razie orginalnie takie też były.
Wiem napewno, że zimowe sobie kupiłem 165/70 r13 i powiem wam że przyspieszenie spadło jak
cholera. Apetyt na paliwo wzrósł ponadprzeciętnie(więcej niż różnica obwodu koła). Tamte
koła były dużo niższe, węższe, przez to szybcie się kręciły, mniejszy opór stawiały, do tego dochodzi to, że zimówki generalnia mają większe opory toczenia. Ciężej
mi się teraz jeździ i powiem wam że jestem w kropce, bo chciałem na wiosnę kupić nowe,
większe opony na lato i teraz się zastanawiam czy jest sens. Chciałem szersze czyli 165 ale jaki profil 165/65 czy 165/70 r13.
Auto na tak dużych zimówkach wygląda świetnie ale ma to swoje wady. Co Wy o tym sądzicie?

Ich browary to kupili austryjacy.
Co do części do swifta to jak u nas z maluchem. Tam co drugie auto to swift. Części tańsze, zdecydowanie. Ja sobie lampę tylnią przywiozłem bo w Polsce była dostępna tylko przez serwis po 500-700 zł. TAm dalem 130 zł. Nie pisze na niej MADE IN JAPAN ale poza tym identyczna.
Ceny ogólnie według mnie mają o 10% wyższe a ludzie są tam biedniejsi niż u nas. Aut mało i jeżdżą też te co u nas były historią już 10 lat temu. Paliwo po 5 zł był, gaz po 3 zł ale wtedy kiedy u nas było po 3,9 zł/ L PB także bak w Polsce do pełna.
Jak nie pojedziesz nad Balaton, Hajduszoboszlo i do ich stolicy to wczasy nie będą droższe niż nad polskim morzem a za to pogoda lepsza.

Jak w temacie. Mam AL 604 ktory do 1.0 sie zwyczajnie nie nadaje. chce go wymienic na AL 700,
ale w serwisach krzycza straszne pieniadze za taka operacje. ktos z wawy ma pojecia na tyle
zeby zalozyc kompa i wyregulowac ten bałagan?

Ja też chciałem sobie wymienić komputer AL 604 ale mi powiedzieli 500 zł za sprzęt i wymianę. Zaproponowali sprawdzony polski Bingo. Podobno mniej awaryjny niż włoskie.
W sumie auto jeździ i trochę szkoda mi pieniędzy ale pewnie spalanie by spadło o 0,5-1 L

Dwa miesiące temu wymieniłem sobie przednie tarcze i klocki hamulcowe. Wszystko byłoby ok gdyby nie to że po 1 tys. km zaczęło mi coś dzwonić w zawieszeniu. Werdykt: uchwyty hamulcowe się wyrobiły na przestrzeni tych 100 kkm i teraz jak są nowe klocki i tarcze to luzy pomiędzy nimi są na tyle małe że to wyrobienie pozwala na wzajemne uderzenia o siebie na dziurach i to daje efekt dzwonienia. Prawdę mówiąc wkurzający na tyle, że musiałem to naprawiać. Nadspawali mi trochę materiału na uchwyty hamulcowe i jest ok. Dodatkowy wydatek 50 zł.
W sumie myslałem że samo przejdzie ale przejechałem 4 tys km i nic a głupio jeździć takim "gratem"
Pozdrawiam
Arek

Mi przez lato prawie 2 cm ubyło ale i tak jest ponad minimum. Muszę dolać ale jakoś niegdy mi się nie chce zaglądać po to do bagażnika. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Wcześniej miałem ubytki na złączeniu parownika zle usunąłem usterkę, bo mi 0,7 l na 1000 km uciekało.

Według mnie to czy droższy gaz na Shellu czy tankowanie na wiosce , zakładając w tym drugim przypadlu gorszy gaz, choć wcale niekoniecznie, daje rożniece w spalaniu a w mocy nigdy jakoś nie zauwazylem. W sumie na gazie dwoma autami przejechalem 60kkm (do spólki z żoną <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ).
Generalnie opłaca się tankować lepszy gaz, bo wtedy 100 km wychodzi poprostu taniej.

Na urlop pojechalem sobie na Węgry. Fajny kraj, grube kobiety, ostra papryka, kwaśne wina,wody termalne i 34 C w cieniu ale nie o tym chciałem napisać.
Tam co drugie auto to swift. Normalnie mają tego jak u nas maluchów, i to różne, różniste.
Wszystko mnie j więcej z lat jak je tam produkowali. Bardzo mi się spodabał nowy swift w kolorze białym, może z lekko przydmionymi. Poprostu sę zakochac można na miejscu. Dużo jednak zależy od koloru auta.
Mam uszkodzoną lampę tylnia lewą i jak ją chciałem kupic to mnie odsylają do Suzuki a oni 500-700 zł. Tam poszedlem do sklepu i dostalem za 110 zł. Normalnie od razu do bagaznika i teraz pozostaje tylko założyć.:)

Albo sonda lambda ci się skończyla i nie reaguje na sklad spalin, nie daje stosownej informacji do komputera albo daje z opóźnieniem.

A ja wlaśnie się przymierzam o pociagnięcia dołu farbą, ktora wiąże się z rdzą a potem coś na wierzch np. bitex. Farba jest z tych do malowania okrętów Ni-coś tam.
Niby 5 letnie auto ale jakos czerwono pod spodem się robi-narazie ostrzegawczo.

To jeszcze nic. Moja żona właśnie w ten poniedziałek 13-go cofając na parkingu wjechała na betonowy słup o świetleniowy. A dokładnmie słup nie trafił centralnie w auto, bo przy tej prędkości to by zderzak pochłonął energię tylko ześlizgnłą sie po lewym, tylnim błotniku i pocharatał go przy zderzaku na odcinku 20 cm oraz porysował zderzak. Będzie trzeba trochę szpachli położyć, by to wygładzić oraz mam do malowania błotnik i zderzak. Koszt :300 za błotnik i 200 za zderzak. Może w sumie zejdzie do 450 zł.
Krótko mówiąc nie mam już niebitego auta. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Szkoda że to przed wyjazdem na wakacje, bo bedę takim "strupem" straszył na Węgrzech.

W 1,3 GLX luzy 8 zaworów ustawia się jak w maluchu, mechanicznie. Co więcej to nie wiem ale robiłem to w lutym (u mechanika) i powtórzę po 20 tys. km, a jakbym nie miał gazu to wystarczy regulować co 30 tys. km.

Dzięki za informację. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Co do robocizny to, o ile mniej więcej wiem jak to jest, to tak podstawową rzecz i tak instotna dla bezpieczeństwa jak hamulce, to wolę zlecić to komuś kto to już wiele razy robił i wogóle wie co można a czego nie można przepuścić.

Odpowie mi ktoś czy mam nowy wątek zakładać?!! <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />

Też dziś byłem u mechanika i werdykt brzmi: tarcze się skończyły, klocki też, choć podobno były w zeszłym roku wymieniane więc mają 20 tys. Szkoda, że to spadło na mnie teraz, kiedy za 2 tygodnie jadę na urlop.
Piszecie ceny za tarcze tutaj np. 130 zł 165 zł, tylko ja nie wiem czy to jest cena za jedną tarczę czy za dwie do przodu plus 130 za klocki do przodu.
Mechanik mi na oko powiedział 400-500 zł za całość z wymianą. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
A miałem sobie założyć otwierania na pilota....
W przyszłym mieciącu wychodzi mi II rata ubezpieczenia i olej będzie trzeba też wymienić. Same wydatki i to w wakacje. Ech życie...
Póki co za 20 zł uszczelnił mi simering na aparacie zapłonowym, bo się już pocił.

Zauważyłem u siebie wkurzającą przypadłość swifta. Od prędkości obrotowej silnika 3 tys obr/min zaczyna mi dziwnie coś dzwonic z okolic licznika. Jakby luźna śrubka się telepała, jakby coś nie było dokręcone.
Może macie pomysł co to jest i jak to zwalczyć? Normalnie nie chce mi się jeździć powyżej 120 km/h. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Ja stawiam osobiście na obrotomierz, bo dzieje się to na wszystkich (chyba) biegach, a napewno na 3,4 ,5.

Ja też nie dolewałbym niczego, zresztą 150 tys. km to nie przebieg. Ja mam 105 tys. i nawet nie pomyślałem a tym, może gdzieś koło 300 tys. o ile silnik zacznie zdradzać jakieś niepokojące objawy.
Jedyne co możesz zrobić to mieć na raz w baku paliwo z różnych, teoretycznie dobrych stacji CPN. Shell i BP wprowadzili benzyny typu POWER i itp. Co najwyżej to lej. Uważam, że najzdrowszy jest umiar we wszystkim. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Uściślijmy: trzecia świeca to trzecia od lewej, trzeci cylinder to trzeci od lewej patrząc przez otwartą maskę na silnik?
A co można powiedzieć o silniku na podstawie pozostałych świec?

1. To jest monowtrysk.
2. Przerwy nie ustawiałem jak wkręcałem, bo po piwie byłem i zapomniałem. <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> Mam nauczkę na przyszłość, a co do przerwy to ma być 0,8 mm?
3.Powiedźcie mi, który wygląd świec jest prawidłowy?

Wymieniłem świece zapłonowe na nowe, też NGK. W sumie to moja pierwsza wymiana w nim.
Zdziwił mnie tylko niejednakowy ich wygląd. Innaczej wyglądają skrajne a inaczej środkowe. Jakby była różnica w składzie mieszanki. Co o tym sądzić? Co jest normą a co nie i o czym to świadczy?

Na zdjęciu są ustawione w takiej kolejności w jakiej były wkręcone do silnika patrząc od przodu.

Autko już zagazowane, jutro tank do pełna i litraż. Jazda jest w porządku przełącza się przy
25-ciu stopniach płynu i przy spadku obrotów, układ sterowania Nikolaus. Czy będzię ok to
się okaże jak na razie jest w porządku, pierwszy przegląd po 1500 km.
Pozdrawiam!

A ile dałeś za instalkę, napisz coś więcej o niej.