Ostatnio zauważyłem
pod samochodem małą plamkę, wyglądało na olej. Jednak oleju nie ubyło, kontrolnie
spojrzałem jeszcze na płyn chłodniczy, była mniej wiecej połowa. Dzisiaj po powrocie
z pracy podłoga byłą czysta, po wjezdzie do garazu zauważyłem większą plamę zaraz za
wylotem z tłumika.
Jeśli za wylotem z tłumika końcowego to jeśli garaż masz nieogrzewany to o tej porze roku normalny objaw - para wodna ze spalin się w tak niskiej temperaturze skrapla. Może ta woda dawać takie tęczowe plamy, bo przeszła przez komorę spalania i to normalne.
Wyglądało na olej i płyn chłodniczy (brązowy w niebieskiej
otoczce). Sprawdziłem po jakimś czasie olej i nie wyglądało żeby ubyło, za to
przybyło w zbiorniczku płynu chłodniczego (było na max). W dodatku na bloku silnika
pojawiły się zacieki. Czy to uszczelka pod głowicą czy coś jeszcze innego? Dodam, że
trochę na biało mi z rury kopci.
Płyn jak jest rozgrzany to zawsze jest go więcej - podstawowa zasada fizyki.
Podłóż na noc karton pod przód auta i rano sobie sprawdź co na nim będzie.
To, że na bloku silnika są zacieki to raczej w Swifcie normalne - uszczelki wszelakie i uszczelniacze lubią w tym aucie strzelić