Będę miał jak wyjadę z garażu. Wrzucę wkrótce.
Cały czas czekamy na fotki robione za dnia... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" />
Będę miał jak wyjadę z garażu. Wrzucę wkrótce.
Cały czas czekamy na fotki robione za dnia... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" />
bez przeróbek włożysz. Ja miałem w swoim sedanie takie fotele i nic nie trzeba było grzebać ani
przerabiać
Wielkie dzięki!
P.S. jak się jeździło?
Niby bogato... ale radio wyszabrowane
radio to teraz za 250 pln można przyzwoite kupić, nie przesadzajmy... Pewnie i tak był tam jakiś kaseciak z epoki <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Nie warto, ponieważ oba są w wersji podstawowej (gołej). Nawet radia nie dają
Szukałbym dalej, a te odpuścił.
To, że kupione w polskim salonie też nie jest argumentem przemawiającym za kupnem, bo te nasze
Swifty szybciej gniją a o jakości usług ASO też można wiele powiedzieć (najtańsze
zamienniki, brak wiedzy technicznej).
Jakbym kupował teraz Swifta to jakąś skandynawską wersję starałbym się trafić
Ciekawe czy Wieczny2002 sprzedał swoje perełki? To były zadbane autka!
Jak wymieniałem pompę to nic nie pływało w "wewnętrznym koszu" który służy do magazynowania
paliwa dla pompki Niezależnie od położenia samochodu A teraz jest na dnie drobny syf
Prawdopodobnie przypłynął pod wpływem działanie silniejszej pompy paliwa
Nowa mocniejsza pompa, gaz do podłogi i wir się w zbiorniku zrobił <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />
No ale masz zimny gaz w stanie ciekłym, silnik tez zimny więc nic cie nie ogrzeje parownika i
gaz p prostu nie przedostaje się do układu dolotowego tylko w stanie ciekłym chyba w
parowniku zostaje czy gdzieś tam... dlatego nie mogłeś zapalic... tak mi sie wydaje.
Zapalić na gazie zawsze można, tylko gdy jest zimno (sporo na minusie) gaz po chwili może zamarznąć w reduktorze. Jak np. jest -10 st. C to płyn chłodniczy i gaz pozostały w reduktorze też ma tyle przy zimnym silniku. Nagle do reduktora dostaje się zimny gaz (-ileś tam dziesiąt st. C) i pozostawiony bez podgrzewania reduktor się korkuje. Mój poldek na lpg potrafił zapalić na gazie i przy -20 st. C, ale właśnie po chwili reduktor zamarzał i klops. Ale odpalić zawsze na chwilę się da
No ale skąd wiesz że była tam woda??rozkręcałeś bebechy żeby zajrzeć do środka??
No a co może spowodować "korek" na zaworze butli, który nie dopuszcza gazu do reduktora? Jak odpuściło i szwagier wyjeździł cały gaz to wyjęliśmy butlę i po przechyleniu jej trochę wody i syfu wyleciało. Na tej stacji na której Espero było non-stop tankowane była i jest nadal dziwnie niska cena lpg. Oszukany gaz i tyle...
a czemu mialyby sie topic?
W sumie głupie pytanie, kostki topią się jak są wsadzone żarówki o większej mocy, a nie jak jest zwiększone napięcie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
W jaki sposob sprawdziliscie ze byla tam woda?
Stało się to jak w zbiorniku było malo gazu i pewnie woda była na dnie, a potem zamarzła w przewodach. Dodam, że na benzynie było wszystko ok, a na gazie nie jechał nawet na ciepłym reduktorze
Z przodu mam 175/65 R14 82T - byłyby to zbyt duże oponki dla GTI na przód i mogłyby powodować
ocieranie?
Z tyłu zaś są oponki 175/70 R14 84T. Troszkę niepokoi mnie niewielka odległość pomiędzy oponą a
nadkolem tylnym (jak na zdjęciu, odległośc od zderzaka jest taka a nie inna, bo zderzak
lekko cofnięty - to się porobi) - przy tym rozmiarze opony normalne, czy tez coś w
zawieszeniu nie tak (w mojej litrówce przy felgach i oponach '13 całkiem inaczej to
wygląda)?:
Pozdr.
Już patrząc na samo to zdjęcie śmiem twierdzić, że będziesz miał z tym autem masę roboty i wydatków...
ja zalałem K2 kupiłem na shelu
Ja też mam K2 i spisuje sie świetnie. Podczas ostatniej fali mrozów wszystko było ok. No i cena przystępna.
he he od kilku dni mam blos i jest owiele lepiej a spalanie wyszło 7l lpg
A ile lpg palił na mikserze?
Na razie sprawy do przodu nie idą, ale przypomniała mi się pewna sprawa - otóż prawe przednie
koło przy maksymalnym skręceniu w lewo ociera o blachę (tą koło koła)... póki co nie miałem
jeszcze auta na podnośniku/kanale, nie mogłem więc ocenić sprawy... obawiam się, że może
być to winą wahacza/jego mocowania... jakieś inne typy do sprawdzenia?
BTW. Jak jutro kumpla namówię, będzie zdjęcie głowicy - i wtedy będzie wiadomo, na czym stoję
chociażby w sprawie silnika
Pozdr.
Może to jak u kolegi ZureX'a, że mocowanie wahacza spróchniało i geometrii już nie trzyma...
ja dziś pokąbinowałem z tym oil catch i wyszło coś takiego
To na górze zbiorniczka to filterek do gazu?
noooo
i nie ma tego wkurzajacego przygasania w czasie depniecia na hamulec
No u mnie za mocnych świateł nie ma chociaż odbłyśniki w lampach są ok. A kostki przy żarówkach się nie topią?
Nie mam siły do tego samochodu Po wymianie układu wtryskowego (Samej góry) dalej mu się tak
dzieje A wszytsko zaczeło się dziac po wymianie pompy paliwa Nowa tłoczy 1,5 bar A stara ok
1 bar Jak jest zimny silnik to jest ok Gdy wskazówka osiągnie połowę to zaczynają sie
problemy Nie mam filtra paliwa Nie ma syfu w baku Co jeszcze mozna sprawdzić ? Zastanawiam
się nad wymianą pompy paliwa na stara i sprawdzenie co się będzie działo
Ta nowa pompka to dedykowana czy jakaś uniwersalną dopasowywałeś? Może za duże ciśnienie daje i na ciepłym silniku przylewa go? Niby silniczek krokowy steruje wtryskiwaczem, ale może jak wtryskiwacz jest otwarty, to pomimo tego wiecej paliwa pod większym ciśnieniem dostaje się do komory spalania? Spróbuj jeszcze z tą starą pompką... Jeśli zaczęło się od momentu wymiany pompy to tutaj szukałbym przyczyny
ja mam tez ten sam problem minus 20 i koniec nie mam spryskiwacza pomimo tego ze wiem ze
silniczki dzialaja!! jak mam wlaczone swiatla dmuchawe i jeszcze milion odbiornikow pradu
to w momencie jak chce wlaczyc sprysk to mi swiatla delikatnie przygasaja takze wiemcze mi
zamarzlo i poczekam albo na roztopy albo nagrzewnica to rozmroze i naleje ugotowanego
plynu zimowego albo ugotuje dykte
Większość płynów do spryskiwaczy zamarza przy -22 st. C, więc nic dziwnego że płyn nie leci... A jak jakiś lipny to i przy -17 może się ściąć. Kup koncentrat płynu do spryskiwaczy np. na stacji Shell
A może tylko zbiornik był oszroniony
Też mi się wydaje, że LPG nie ma prawa zamarznąć w naszym klimacie.
Prędzej w zbiorniku LPG było trochę wody... Mój szwagier tak miał w Espero i dopiero jak wstawił auto do ciepłej hali to odpuściło.
Możliwe, takie coś mam tez od GoodYear'a (karta Gold Club) na opony np
Ja to traktuje tylko jako miły dodatek
Zawsze to jakaś złota karta w portfelu... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Proponuje wam zrobic obejscie swiatel nie przez przelacznik zespolony jak jest teraz ale przez
bezposrednie podlaczenie do przekaznikow.
Prad plynacy przez przelacznik zespolony bedzie zasilal tylko przekazniki, a cale swiatla beda
bezposrednio zasilane z akumulatora grubymi kablami wlaczane przekaznikiem.
Efekt??
zamiast 11V na zarowkach bedzie 14V i brak palacych sie ciagle stykow w przelaczniku
Mam taki patent od miesiaca i powiem ze rewelacja
A dużo lepiej świecą światła?