Witam!
Mój świstak powrócił do eksploatacji i na badaniu technicznym okazało się, że na tulei prawego przedniego wahacza jest duży luz, który w niedługim czasie doprowadzi do zjechania bieżnika w oponie. Do tego auto ściąga wyczuwalnie podczas dynamicznego przyspieszania.
Sworzeń wahacza jest w idealnym stanie - interwencji wymaga jedynie przednia tuleja.
I oto moje pytania:
1. Kupić samą tuleję i podjechać ze zdjętym wahaczem do jakiegoś mechaniora, żeby wprasował mi nową na jakiejś prasie, czy kupić cały wahacz na alledrogo?
2. Co jest wart wahacz z allegro firmy Fast za 70 pln + przesyłka?
3. Podobno trafiają się podróby prawych wahaczy firmy Yamato i te są do niczego?
4. Ile mniej-więcej mechanik weźmie za wprasowanie nowej tulei do starego wahacza (demontaż, wybicie starej tulei i montaż wahacza we własnym zakresie)?
Świadomy, że tematów o wahaczach były już pewnie setki proszę moderatora Marka o pobłażliwość
Pozdrawiam forumowiczów i proszę o opinie