ja za niecałe 6000
kupiłem megane z 2000r... trochę dużo kasy za tak stare auto i niestety corsa
odczuwa lata użytkowania w polskich warunkach drogowych (dziury i sól) W tej cenie
widziałem sporo fajnych samochodów nieznacznie większych od corsy
I to jest właśnie dobre podejście - patrzymy na stan i wiek auta a nie na jakąś renomę np."niemieckie najlepsze" itp.
Ludzie się boją "francuzów" i "włochów", ale w przypadku kupna auta używanego tak naprawdę wszystko zależy od konkretnego egzemplarza i sposobu jego dotychczasowej eksploatacji.
W każdej marce możemy trafić na kompletnego szrota, a jak poprzedni właściciel dbał, to nawet 17 letnim Swiftem bezawaryjnie dojedziemy na urlop.
A Meganki fajne auta - nowocześnie i bezpiecznie zaprojektowane i fajne zawieszenie na nasze dziury