[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Sprawna litrówka
jeździ lepiej od stojącego GTIProszę cie GTI szybciej stoi niż litrówka jeździ
Dżizas masz
normalnie przesrane!Co zderzak mi urwiesz w mercu?
-
Dżizas masz
normalnie przesrane!Dałem się przejechać swoim autem kumplowi, któr jeździ litrówką, stwierdził, że nie ma porównania nawet, ale plastek znajdzie jeszcze z jeden silnik ;>
-
Na G13B to rzeczoznawca pojazdów zabytkowych powinien wydawać pozwolenia czy można je przeszczepiać byle gdzie
-
Proszę cie GTI
szybciej stoi niż litrówka jeździAhahahahah widzę,
że tryskasz humorem jak złotym deszczem -
Proszę cie GTI
szybciej stoi niż litrówka jeździAhahahahah widzę,
że tryskasz humorem jak złotym deszczemZłoty deszcz?
Czy mam się tu dopatrywać drugiego dna? -
Na G13B to
rzeczoznawca pojazdów zabytkowych powinien wydawać pozwolenia czy można je
przeszczepiać byle gdziePodpadłeś
-
Nie chce nic mówić ale 3d jeszcze jakoś wygląda... (może nie twoje bo rdza na zderzaku robi swoje ale tak to git ) ale 5d w ogóle mi nie podchodzi nawet się na dawce części do gti nie nadaje
-
Pitolisz
-
Pitolisz
święte słowa
-
Rost is not a crime, do tego co używam śwista
-
Jutro wybieram się wreszcie zrobić porządek z obspawaniem mocowań wahaczy. Zobaczymy czy pójdą oba na raz czy tylko jedno, ale to już stwierdzi mechanik czy jest taka potrzeba.
A tu zdjęcia dla tych co nie wierzą, że mocowania wahaczy w 15-letnim Swifcie mogą wyglądać całkiem przyzwoicie:
Mocowanie lewe (to to gorsze!):
Mocowanie prawe:
A najgorszy fragment lewego mocowania wygląda tak:
Jeśli dam radę to jutro wrzucę fotki "po".
P.S. Spalanie z ostatniego wyjazdu przy 4 dorosłych osobach + bagaż (cały Swifcior zapchany ) na odcinku 700 km wyniosło 5,6l/100km, gdzie momentami było i 120-130 km/h (S8 do Białegostoku).
-
nie ma źle inni by marzyli zeby takie mieć
ale jak mechanik popuka oskubie to zobaczy co tam w trawie piszczy bardziej -
ale jak mechanik
popuka oskubie to zobaczy co tam w trawie piszczy bardziejTeż sądzę, że tak pięknie jak jest to nie zostanie...
Niestety, ale dziś fotek nie będzie, bo mechanior ma zajęty podnośnik (ma jakąś "obsuwę") i jadę dopiero w piątek.
-
No i już po. Okazało się, że prawego w ogóle nie było sensu ruszać, bo jest w dobrym stanie, więc do roboty było tylko lewe mocowanie. Co ciekawe (wg mnie) jak pojechałem po wszystkim na zbieżność to okazało się, że wcale nie trzeba jej robić, bo nic się nie poprzestawiało.
Koszt całkowity: 150 złA tu fotka "po":
Niestety nie udało mi się zrobić takiego zdjęcia jak poprzednio (z tym najbardziej zardzewiałym miejscem), ale musicie uwierzyć mi na słowo, że wygląda tak samo jak od strony zdjęcia.
P.S. Standardowo jak mechanik trochę pogrzebał to zrobiła się większa dziura, ale stwierdził, że mimo wszystko mocowania wyglądają bardzo dobrze jak na ten wiek auta.
-
Ja to nie widzę na tym, żeby tu coś było spawane, tylko wysmarowane bitgumem na rdze..
-
Od tej strony nie było prawie w ogóle rdzy, więc może ją po prostu zdrapał i zabezpieczył to miejsce.
-
Ta przejechał jakimś dziadostwem bez oczyszczenia nawet wziął 150zł a ty się cieszysz
-
hahahaha ale w ch.a na kase cie zrobil zmien mechanika
-
Nawet zakładając, że mocowania wyglądają nieźle ( przynajmniej ja tak myślę ), można oddać w jakiś sposób do blacharza żeby nie wiem, wzmocnił albo zakonserwował profilaktycznie? Za miesiąc mój Swift idzie na robienie podłogi i nie wiem czy z mocowaniami nie kazać od razu czegoś zrobić. Choć blacharza wybrać też niełatwo...
-
hahahaha ale w ch.a
na kase cie zrobilMożna łatwo sprawdzić czy coś zrobił czy nie...