[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Dziś byłem u Suzka zobaczyć jak się ma i po 24 latach bez ściągania zderzaka jest tak:
Chyba tragedii nie ma?
W związku z rosnącą liczbą miejsc w których odbędzie się walka z rudą (będzie atakowane, chyba każde widoczne ognisko korozji + te które łatałem żywicą) postanowiłem, że to dobry moment na montaż z tyłu nadkoli antykorozyjnych i w dniu dzisiejszym wybrałem się rowerkiem do Wólki Kosowskiej do Polcar'u po takowe. :) Zapłaciłem 50,48 zł za sztukę.
P.S. @leo pomierzyłem o co prosiłeś. Rysunek to nie moja sprawka! XD
-
-
@pacior napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Pamiętaj o rdzy której nie widać, często znajduje się pod grubą warstwą konserwacji i wszelkich mas uszczelniających 😔
Ja mogę tylko sugerować, bo co zrobi blacharz to tylko on wie. :P
Ale z rozmów z nim przeprowadzonych wynika, że powinno być dobrze. ;) -
Wracając do tematu dziury w lewym przednim mocowaniu wahacza to wygląda ona następująco:
Duża czy mała? Sami oceńcie.
-
-
@bpx33 ostatnie tchnienie tego mocowania przed wyrwaniem.
-
-
-
@likaon obejrzałem kilka na szybko i u mnie aż tak źle nie jest... :P A jak widać po tych filmach da się stworzyć takie mocowanie całkowicie od nowa. ;)
Pytanie tylko jak potem wygląda ogólna zbieżność? Czy idzie ją w ogóle ustawić czy powstaje 4-ślad? -
@bpx33 w swifcie ustawisz, bo ma regulacje z tyłu dodatkowo.
-
Wczoraj odebrałem Suzka od blacharza. :D
Lista wykonanych prac:
- wycięcie i wstawienie nowej przedniej dolnej belki (pod chłodnicą) + zabezpieczenie barankiem
- załatanie dziury w lewym przednim mocowaniu wahacza + zabezpieczenie barankiem
- załatanie dziury w prawym progu (od przodu) + zabezpieczenie barankiem
- załatanie dziur w tylnej ścianie bagażnika po prawej i lewej stronie (pod światłami) oraz pod kołem zapasowym + zabezpieczenie barankiem
- załatanie wszystkich dziur, które łatałem samodzielnie żywicą epoksydową (pod maską w okolicach prawego i lewego mocowania McPherson'a oraz w każdym z nadkoli) + zabezpieczenie barankiem
- pomalowanie progów z zewnątrz czarnym barankiem
- montaż tylnych plastikowych nadkoli antykorozyjnych
- wymiana przednich przewodów hamulcowych wraz z wymianą płynu hamulcowego
- wymiana płynu chłodniczego
Teraz pozostaje tylko posprzątać i zamontować z powrotem wszystko co ze środka wymontowałem. ;)
Z rzeczy do zrobienia pozostało usunięcie wycieku ze skrzyni biegów (jednak nie dał rady tego naprawić) i ustawienie zbieżności (?). Przednie zawieszenie było rozpięte, ale kierownica, chyba jest dalej prosto i nie zauważyłem ściągania podczas jazdy, także sam nie wiem...
-
@bpx33 zabezpiecz jeszcze sobie wszystkie profile zamknięte jakimś fluidolem czy czymś podobnym żeby praca nie poszła na marne ;)
-
@gooral napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@bpx33 zabezpiecz jeszcze sobie wszystkie profile zamknięte jakimś fluidolem
Czyli progi i belkę czy jeszcze coś?
-
@bpx33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@gooral napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@bpx33 zabezpiecz jeszcze sobie wszystkie profile zamknięte jakimś fluidolem
Czyli progi i belkę czy jeszcze coś?
To to na pewno, może da się też dojść jakoś do podłużnic albo mocowań wahaczy, ale to to już pewnie wymaga gimnastyki pod spodem auta i ew. nawiercania.
-
@gooral napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@bpx33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@gooral napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@bpx33 zabezpiecz jeszcze sobie wszystkie profile zamknięte jakimś fluidolem
Czyli progi i belkę czy jeszcze coś?
To to na pewno, może da się też dojść jakoś do podłużnic albo mocowań wahaczy, ale to to już pewnie wymaga gimnastyki pod spodem auta i ew. nawiercania.
Sprawdzić drożność odpływów w podłużnicy w okolicy mocowań wahaczy przód - ewentualnie nawiercić otwory. Pamiętam że w moim MK4 były fabryczne i nawet drożne, lekko przedmuchałem z kompresora.
-
@bpx33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Z rzeczy do zrobienia pozostało usunięcie wycieku ze skrzyni biegów (jednak nie dał rady tego naprawić)
W którym miejscu cieknie? Przy wałku zmiany biegów?
ustawienie zbieżności (?). Przednie zawieszenie było rozpięte, ale kierownica, chyba jest dalej prosto i nie zauważyłem ściągania podczas jazdy, także sam nie wiem...
Ja bym pojechał na sprawdzenie i ewentualne ustawienie. Prawidłowa zbieżność to nie tylko "prosta" kierownica. Szkoda opon, jeśli jest zła zbieżność.
-
@leo napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
W którym miejscu cieknie? Przy wałku zmiany biegów?
Cieknie przy tej uszkodzonej osłonce, którą kupiłem.
Prawidłowa zbieżność to nie tylko "prosta" kierownica. Szkoda opon, jeśli jest zła zbieżność.
Wiem, dlatego od razu po odebraniu auta od blacharza umówiłem się w warsztacie na uszczelnienie wycieku, a przy okazji zbieżność. Ciekaw jestem czy jak się okaże, że jednak była w porządku to policzą mi za usługę mniej czy skasują normalnie? :P
-
@bpx33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Cieknie przy tej uszkodzonej osłonce, którą kupiłem.
Tak myślałem.
Pewnie jest tak samo, jak w Tico. Tam w skrzyni jest specjalny uszczelniacz, taki "kapelusz". Normalnie, aby go wymienić, należałoby... rozłożyć skrzynię. Jednak mieliśmy w klubie speca, który opracował sposób na wymianę tego uszczelniacza bez wyciągania i rozbierania skrzynki. Jest trochę dłubaniny w kanale, ale da się (przy pomocy chirurgicznych szczypiec :-) ). Mam gdzieś specjalny manual.
Ciekawe, czy w warsztacie wymienią, w jaki sposób i za ile. Napisz potem, proszę.Wiem, dlatego od razu po odebraniu auta od blacharza umówiłem się w warsztacie na uszczelnienie wycieku, a przy okazji zbieżność. Ciekaw jestem czy jak się okaże, że jednak była w porządku to policzą mi za usługę mniej czy skasują normalnie? :P
Sądzę, że za darmo nie zrobią. Muszą przecież założyć urządzenia i pobawić się... Coś tam pewnie policzą.
-
@leo napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Ciekawe, czy w warsztacie wymienią, w jaki sposób i za ile. Napisz potem, proszę.
Ok, napiszę. A wymienić raczej muszą, bo przecież będzie ciekło jak tego nie zrobią :P
Sądzę, że za darmo nie zrobią. Muszą przecież założyć urządzenia i pobawić się... Coś tam pewnie policzą.
Za darmo wiadomo, że nie, ale jak się okaże, że nie ma nic do roboty to mogliby policzyć np. połowę ceny. ;)
-
@bpx33 ej, w sumie, to jak będę u rodziców, mogę wytargac skrzynie z litra i obejrzeć jak to zrobić bez rozbierania skrzyni. Mam takie narzędzie, zglębnik dentystyczny dziecięcy się zwie, niezastąpiony przy czyszczeniu telefonów i innej drobnicy, przy czym mega twardy bo kupiony z wojska :) może sam radę to ogarnąć, w sensie demontaż i potem montaż. Ale panie cenaaaaa jak za prezydenta będzie :p