[Tico] - Daewoo Tico SX 1999r
-
No i małe podsumowanie roku 2016 :)
Tico w tym czasie przejechało około 15 tysięcy kilometrów,
miało jedną (pierwszą) awarię choć może to bardziej wiąże się z wyeksploatowaniem 17-letniego już silnika czyli uszkodzona uszczelka pod głowicą.Tak więc w 2016 wymieniłem:
- silnik (używany)
- 2 wahacze przednie
- bak paliwa
- linkę hamulcową
- akumulator
- gaźnik po regeneracji
- klamkę zewnętrzna drzwi PT (czeka na wyminę)
- zamek drzwi LP
- kopułkę zapłonową
- uszczelniacze półosi napędowych
- oczywiście olej + filty x 2
Poniesione więc koszty nie licząc paliwa to około 1000zł. Jak na Tico to sporo, jednak dzięki temu przyszły rok nie powinien już wiązać się z żadnymi problemami :)
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Tak więc w 2016 wymieniłem:
- 2 wahacze przednie
Z jakiego powodu?
- bak paliwa
Domyślam się że przerdzewiał. Pierwsza wymiana od nowości?
- linkę hamulcową
Pękł pancerz linki przy tarczy kotwicznej ?
- akumulator
Ile lat wytrzymał?
- klamkę zewnętrzna drzwi PT (czeka na wyminę)
Pękła skorodowana sprężyna powrotna klamki czy coś innego?
-
Wahacze miały zużyte tuleje metalowo-gumowe - były to wahacze za które dałem chyba 23,5zł/szt (wytrzymały ponad 50kkm, zdjęcie w poście z 21.06.2016)
Bak paliwa przerdzewiał - efekt jazdy głownie na gazie.
Linka była zapieczona, nie zauważyłem uszkodzeń samego pancerza.
Akumulator 4max - wytrzymał 4-5 lat (póki co służy w Swifcie)
W klamce jeszcze dokładnie nie wiem co pękło ale ma to związek z mrozem :)
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Wahacze miały zużyte tuleje metalowo-gumowe - były to wahacze za które dałem chyba 23,5zł/szt (wytrzymały ponad 50kkm, zdjęcie w poście z 21.06.2016)
To i tak długo wytrzymały... ;-)
Bak paliwa przerdzewiał - efekt jazdy głownie na gazie.
Moim zdaniem, niekoniecznie. Ja montowałem instalkę LPG przy 98 kkm, a już przy 120 kkm musiałem wymienić bak (sitko na samej górze). Czyli i tak by chyba przerdzewiał, nawet tylko przy benzynie.
W klamce jeszcze dokładnie nie wiem co pękło ale ma to związek z mrozem :)
Niejednemu się to zdarzyło: zmęczony plastik + mróz = PYK = luźna klamka.
-
Ja zawsze tankuję benzynę do pełna i stopniowo ją zużywam (odpalam na benzynie i kończę jazdę też na pb), ale staram się mieć co najmniej 3/4 baku - niech chlupocze i zabezpiecza przed korozją. Zbyt wiele już zbiorników wymieniłem :D
Kupiłem kiedyś wahacze po 27zł i też wytrzymały ładnych parę lat. Były to wahacze, w których osłony sworzni mają 2 opaski metalowe (z drutu). Po kilku latach w jednym z wahaczy uszkodziła się osłona - wymieniłem. Kolejne parę lat - powstał luz na sworzniu. Wymieniłem oba wahacze.
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
@ryszard
Bak paliwa przerdzewiał - efekt jazdy głownie na gazie.Ciekawe, zastanawiam się jaki związek ma jazda na gazie z korozją zbiornika. U mnie sprawa jasna: zbiornik w zakupionym 8 letnim Tico był mocno skorodowany bo fabrycznie jest od zewnątrz bardzo słabo zabezpieczony no i wiadomo woda + sól + błoto robi swoje.
Linka była zapieczona, nie zauważyłem uszkodzeń samego pancerza.
U mnie akurat linka się nie zapiekla ale pęknął pancerz przy tulejce tarczy kotwicznej, do której jest mocowany i przestał działać hamulec.
Akumulator 4max - wytrzymał 4-5 lat (póki co służy w Swifcie)
To niezły wynik - u mnie akumulatory ZAP wytrzymywały ledwo 2 lata (pod koniec eksploatcji musiałem je często doładowywać, 2 lata temu zmieniłem na Boscha i niewiele jest lepiej - ma aktulanie ok. 30 % pierwotnej pojemności )
-
@ryszard zdecydowanie sprawdziłbym ładowanie oraz instalację. Jeśli coś jest nie tak z regulatorem to będzie tracił pojemność. Wszystkie styki do czyszczenia. Sprawdzenie złodziei prądu. Kolejna sprawa to co trzy miesiące kontrolne ładowanie prostownikiem. Przed podłączeniem do prostownika potrząsnąć akumulatorem wtedy naładuje się bliżej 100%.
-
@ryszard powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Ciekawe, zastanawiam się jaki związek ma jazda na gazie z korozją zbiornika. U mnie sprawa jasna: zbiornik w zakupionym 8 letnim Tico był mocno skorodowany bo fabrycznie jest od zewnątrz bardzo słabo zabezpieczony no i wiadomo woda + sól + błoto robi swoje.
Moja teoria na ten temat jest taka: nigdy w baku nie mam więcej jak 5 litrów paliwa, bak od wewnątrz nie ma zabezpieczeń antykorozyjnych no i tak sobie od wewnątrz gnije.
Bak przerdzewiał w miejscu nie narażonym bezpośrednio na uszkodzenia mechaniczne i jest to kolejny mój bak który przerdzewiał w podobnym miejscu.
-
I ja właśnie trzymając się tej teorii, tankuję zawsze do pełna i staram się jak najdłużej utrzymywać poziom przynajmniej 3/4 baku :) Zobaczę, czy zgnije, tym razem jeśli już, to od zewnątrz. Z zewnątrz zawsze solidnie zabezpieczam.
-
@miechomiecho dokładnie przed założeniem bitexem posmarować.
-
@smisnykolo powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
@miechomiecho dokładnie przed założeniem bitexem posmarować.
Solidnie, miałem na myśli 2 warstwy farby (może być hamerite lub emalia), na to konserwacja na pistolet - ani bitex ani bitgum, jakaś zagramaniczna, która po wyschnięciu jest elastyczna. Od spodu czasem dawałem jeszcze warstwę mat z żywicą, ale nie zawsze :)
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
@ryszard powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Ciekawe, zastanawiam się jaki związek ma jazda na gazie z korozją zbiornika. U mnie sprawa jasna: zbiornik w zakupionym 8 letnim Tico był mocno skorodowany bo fabrycznie jest od zewnątrz bardzo słabo zabezpieczony no i wiadomo woda + sól + błoto robi swoje.
Moja teoria na ten temat jest taka: nigdy w baku nie mam więcej jak 5 litrów paliwa, bak od wewnątrz nie ma zabezpieczeń antykorozyjnych no i tak sobie od wewnątrz gnije.
Bak przerdzewiał w miejscu nie narażonym bezpośrednio na uszkodzenia mechaniczne i jest to kolejny mój bak który przerdzewiał w podobnym miejscu)Nie sądzę aby zbiornik korodował od wewnątrz, a w każdym bądź razie jakoś szczególnie intensywnie. W baku jest na dole benzyna a nad nią opary benzyny, które nie powodują korozji, ewentualnie niewielką korozję może powodować wilgotne powietrze przedostające się do baku przy tankowaniu i woda jeśli paliwo jest nią zanieczyszczone. Bak najbardziej rdzewieje tam gdzie najdłużej utrzymuje się wilgoć - jest to górna zewnętrzna powierzchnia zbiornika i okolice kołnierza połówek zbiornika, szczególnie przy uchwytach do którego jest podwieszony (jak w twoim przypadku, przedstawionym na zdjęciu). W tych właśnie miejscach najwięcej gromadzi się błota dodatkowo nasyconego solanką.
Ponieważ zbiornik jest słabo fabrycznie zabezpieczony przed korozją (cienką powłoką galwaniczną i cienką wrstwą kiepskiej farby) ja zmyłem fabryczną farbę środkiem do usuwania powłok mnalarskich, natępnie pomalowałem podkładem reaktywnym Novol Protect 340 (teraz pomalowałbym lepszym do tego celu podkładem epoksydowym Novol Protect 360), uszczelniłem złacza blach (zgrzewy) masą poliuretanową Gravit 630 Novola i na koniec dwukrotnie pomalowałem cały zbiornik emalią chlorokauczukową. Nie nanosiłem kolejnej powłoki konserwacyjnej typu Bitex aby mieć lepszą kontrolę nad korozją (aby szybko i łatwo można było zauważyć ewentualne powstające ogniska korozji). Fabryczne wkręty mocowania czujnika poziomu paliwa wymieniłem na nierdzewne. Tak zabezpieczyłem fabrycznie nowy zakupiony i zamontowany 11 lat temu zbiornik. W tym roku wymontowałem zbiornik do przeglądu i konserwacji. Dolna połówka zbiornika w zasadzie bez ognisk korozji. Ogniska pojawiły się w kilku miejscach na górnej powierzchni zbiornika, na małych króćcach paliwowych i w paru miejscach na kołnierzu. Miejsca te po oczyszczeniu z rdzy wpierw potraktowałem Cortaninem F a potem po jego zmyciu wodą pomalowałem farbą podkładową reaktywną Novol a cały zbiornik 2 x emalią chlorokauczukową. Po zamontowaniu zbiornika zauwaważyłem po niedługim czasie, że wycieka benzyna z króćca przewodu powrotnego paliwa (plama na wjeżdzie, gdzie parkuje samochód). Emalia chlorokauczukowa nie jest odporna na dłuższe działanie benzyny i w miejscach jej rozlania złuszczyła się, tak więc musiałem ponownie częściowo wyczyścić i pomalować zbiornik. Króciec z perforacją odrdzewiłem fosolem i załatałem dziurki żywicą epoksydową oraz pomalowałem - jak na razie (minoł ponad miesiąc) jest szczelny (rozważałem alternatywnie lutowanie dziur, ale wybrałem łatanie żywicą bo jest prostsze w wykonaniu). Na króćće, opaski zaciskowe, pokrywę czujnika poziomu paliwa natrysnołem warstwę ochronną środka do konserwacji profili Tectyl 500 firmy Valvoline.
Dodam jeszcze na koniec, że o ile to możliwe to w trakcie zimy a zawsze po jej zakończeniu myję z solanki całe podwozie w tym bak (szczególnie starannie jego górną powierzchnię i uchwyty podwozia do których jest mocowany).
-
-
Mój przypadek potwierdzałby teorię Ryszarda: u mnie też skorodował najbardziej wierzch baku (zrobiło się sitko, przez które wyciekało paliwo po zatankowaniu pod korek). Czyli miejsce o zerowym zagrożeniu uszkodzeniami mechanicznymi, za to najdogodniejsze do gromadzenia się i "przechowywania" wody, błota, solanki...
-
W moim byłym Swifcie MK4 jedynym zgnitym miejscem była rurka wlewu paliwa.. co uważam za dziwną sytuację..
a w 30 letnim MK1 bak i rurka we wzorowym stanie :)Dziś umyłem Tikacza, trzeba będzie się rozejrzeć za tylnymi drzwiami w nowym roku.
-
Szkoda, że nie produkowali plastikowych zbiorników do tikacza, problem by nie istniał.
Ja muszę w końcu wymienić partacko wstawione progi, które gdzieniegdzie już zaczynają gnić. No i ogarnąć tylne błotniki.
-
No więc sprawa wygląda następująco.
Błotnik PP przesunięty względem drzwi o około 5mm. Drzwi są na swoim miejscu.
Błotnik tak jakby wciągnęło do środka mimo że wszystkie punkty jego mocowania są w bdb stanie.Cztery lata temu zaraz po zakupie wymieniałem szybę czołową, pękła w okolicach prawego narożnika i to miejsce zostało podspawane.
Zdjecie kokpitu nie daje jednoznacznej odpowiedzi ale wygląda na to że prawa podłużnica przegniła w okolicach łączenia ze słupkiem.
Muszę omówić to z fachowcem jednak nie jestem pozytywnie nastawiony.
Muszę jeszcze zdjąć podszybie i błotnik. Może dojrzę coś konkretnego.
-
Zdaje się, że już dawno tam się ruda panoszyła. W tym miejscu powinien być 'komin', który zapobiega dostawaniu się wody do wnętrza. Zapewne od jakiegoś czasu miałeś wilgoć pod nogami pasażera. Nie widać tam zbytnio śladów konserwacji - fluidol. Szkoda, że producent w ogóle nie konserwował profili w tico. Nawet pomimo cienkiej blachy tikacz wyglądał by o wiele lepiej po tylu latach. Ja 2-3 lata temu zakonserwowałem podszybie fluidolem, a wcześniej wspomniany 'komin' uszczelniałem masą uszczelniającą. Też zaczynała się korozja w tym miejscu. Nie wiem, jak to wygląda dzisiaj, ale podejrzewam, że też może być już nieszczelność.
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
No więc sprawa wygląda następująco.
Błotnik PP przesunięty względem drzwi o około 5mm. Drzwi są na swoim miejscu.Przesunięty jest w kierunku PP drzwi jednakowo na całej wysokości czy bardziej u góry a mniej u dołu. Gdyby tak było to może to wskazywać na załamanie przerdzewiałej prawej przedniej podłużnicy.
Błotnik tak jakby wciągnęło do środka mimo że wszystkie punkty jego mocowania są w bdb stanie.
To też może być skutkiem deformacji PP podłużnicy.
Cztery lata temu zaraz po zakupie wymieniałem szybę czołową, pękła w okolicach prawego narożnika i to miejsce zostało podspawane.
Zdjecie kokpitu nie daje jednoznacznej odpowiedzi ale wygląda na to że prawa podłużnica przegniła w okolicach łączenia ze słupkiem.
Na to wygląda.
Muszę omówić to z fachowcem jednak nie jestem pozytywnie nastawiony.
Muszę jeszcze zdjąć podszybie i błotnik. Może dojrzę coś konkretnego.Obejrzyj jeszcze od dołu stan przednich podłużnic, belki pod chłodnicę i zawieszenia silnika.
-
@miechomiecho powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Zdaje się, że już dawno tam się ruda panoszyła. W tym miejscu powinien być 'komin', który zapobiega dostawaniu się wody do wnętrza.
Masz na myśli to przetłoczenie blachy do góry w dnie podszybia widoczne na drugim zdjęciu?. Nigdy w to miejsce jeszcze nie zaglądałem. Czy tu może znajduje się czerpnia powietrza?
Zapewne od jakiegoś czasu miałeś wilgoć pod nogami pasażera.
Na pewno jakąś część wody z podszybia spływała przez tą okazałą dziurę na podłogę i robiła swoje.
Nie widać tam zbytnio śladów konserwacji - fluidol. Szkoda, że producent w ogóle nie konserwował profili w tico. Nawet pomimo cienkiej blachy tikacz wyglądał by o wiele lepiej po tylu latach. Ja 2-3 lata temu zakonserwowałem podszybie fluidolem, a wcześniej wspomniany 'komin' uszczelniałem masą uszczelniającą. Też zaczynała się korozja w tym miejscu. Nie wiem, jak to wygląda dzisiaj, ale podejrzewam, że też może być już nieszczelność.
Ja jeśli chodzi o podszybie to wszędzie tam gdzie było to możliwe oczyściłem z rdzy i pomalowałem farbą przeciwrdzewną podkładową i emalią chlorokauczykową. Robiłem to 11 lat temu. Muszę zrobić w tym roku kontrolę bo widzę że jest to miejsce "wrażliwe"