Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017)
-
Nie zauważyłem. Tylko dłuższy postój w garażu, a i to nie zawsze. Może przewody, albo przegnity bak?
-
@spinerr Opary benzyny czuć ewidentnie jak silnik jest ciepły rozgrzany, więc bak raczej z tym nic nie będzie miał wspólnego. Mam chęć wymienić ten pochłaniacz. Może on tez ma swój "okres funkcjonalności"...
-
@spinerr powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017):
Dziś zrobiłem przegląd auta pod kątem rdzy i tak:
-Wszystkie drzwi do natychmiastowej konserwacji, szczególnie lewy tył, gdzie farba zaczyna się lekko wybrzuszać. Zacząłem testować różne wynalazki na rdzę; Brunox i odrdzewiacz na bazie 25% kwasu fosforowego.Ten pierwszy środek to nie dość, że nie pomaga to nawet szkodzi (na stronie jaktozrobilemwgarazu.pl jest test i cała prawda o nim)
Ten drugi - jeżeli masz na myśli Fosol to jest pomocny ale skutecznie usuwa tylko naloty rdzy
Żaden środek chemiczny piaskowania nie zastąpi jeżeli chodzi o skuteczne usunięcie rdzy (zwłaszcza elementów silnie skorodowanych i w trudnych do czyszczenia miejscach).Przeżarta jest podłoga - dziurka wielkości palca + 2cm sąsiedztwo. Uszkodzenie jest na samym końcu podłogi.
To miejsce koroduje także od środka - warto zajrzeć pod wykładzinę pod dywanikiem kierowcy.
Konstrukcyjnie to wygląda tak, że podłoga jest oparta na takiej grubszej blasze która też jest częściowo zniszczona - bardziej niż podłoga. Czy to jest podłużnica?
Raczej nazywa się to wzmocnieniem podłogi, typowe podłużnice są gdzie indziej.
Bo jeśli tak to rozumiem, że nie można już jeździć autem???
W obecnym, nie najgorszym stanie spokojnie można jeździć ale naprawić trzeba póki jeszcze jest co naprawiać.
-Chalapacze mają metalowe wzmocnienie które jest totalnie skorodowane, na szczęście nie pociągło to za sobą błotnika.
Lepiej gdyby tego stalowego wzmocnienia nie dawali - tylko koroduje - rdza puchnie i rozsadza plastik. Lepiej sprawdziłby się chlapacze zrobione z grubszego plastiku bez metalowego wkładu.
-Ogólne obrdzewienia różnych śrub, itp. Wszystkie śruby za wyjątkiem tych o dużej twardości wymieniam nierdzewki.
Dobry pomysł i odkąd go stosuję (ok 15 lat) nie mam żadnych problemów z śrubami. Szczególnie warto wymienić fabryczne śruby na nierdzewne do mocowania baku, czy do układu wydechowego
-Zastanawiam się co jest w progach. Czy coś ich nie wpieprza od środka :/. Jak tam zajrzeć żeby stwierdzić czy coś się złego nie dzieje?
Trzeba odkręcić zwijacz pasa bezpieczeństwa, przez dosyć spory otwór włożyć aparat cyfrowy i porobić zdjęcia.
-
@spinerr powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017):
Może przewody, albo przegnity bak?
Najprędzej to ostanie. Może być też nieszczelność na połączeniu baku z rurą wlewową lub odpowietrzającą.
Tom - proponuję przed zostawieniem auta w garażu / na parkingu zatankować z kanistra pod sam korek. Na koniec powoli, tak, żeby już lustro benzyny nie opadało. Po nocy schyl się i obejrzyj to, co można zobaczyć - mokre ślady na zbiorniku dadzą Ci odpowiedź.
Jeszcze dodam, że w przypadku nieszczelności baku nie działają żadne urządzenia gromadzące opary. -
@pacior
Łatwo się domyśleć, patrząc na fotografię wnętrza progu, że otwory wyciekowe były zatkane konserwacją (woskiem). Jak kupiłem auto (zakonserwowane jeszcze przez poprzedniego właściciela) zaraz je przetkałem drutem. Podobnie było z drzwiami: w drzwiach kierowcy miałem nawet basen wody. Ktoś natrysnął sporo wosku do wnętrza drzwi, ten częściowo spłynął na dno i skutecznie zatkał wszystkie otwory. Niestety fachowiec / poprzedni właściciel (nie wiem kto robił konserwację) nie pomyślał o sprawdzeniu drożności otworów. Zawsze jest co poprawiać po fachowcach. -
@ryszard powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017):
@pacior
Łatwo się domyśleć, patrząc na fotografię wnętrza progu, że otwory wyciekowe były zatkane konserwacją (woskiem). Jak kupiłem auto (zakonserwowane jeszcze przez poprzedniego właściciela) zaraz je przetkałem drutem. Podobnie było z drzwiami: w drzwiach kierowcy miałem nawet basen wody. Ktoś natrysnął sporo wosku do wnętrza drzwi, ten częściowo spłynął na dno i skutecznie zatkał wszystkie otwory. Niestety fachowiec / poprzedni właściciel (nie wiem kto robił konserwację) nie pomyślał o sprawdzeniu drożności otworów. Zawsze jest co poprawiać po fachowcach.Moje tico było kiedyś 'naprawione' przez lokalnego fachowca, który zalepił silikonem otwory odpływowe w drzwiach. Znajomy blacharz jak to zobaczył, stwierdził, że za coś takiego powinna być kara śmierci :D Niestety drzwi musiałem wymienić po kilku latach.
-
-
A ja przy ruszaniu ostrzej na mokrym doświadczyłem podskakującego zawieszenia przedniego - telepie budą jakby miała się rozpaść :D Chyba amortyzatory też proszą się o wymianę. Na badaniach wychodzą sprawne, ale nie wierzę w te pomiary.
-
@miechomiecho u mnie też amorki przednie przechodziły przegląd, jednak je wymieniłem i nie poznałem auta, odczułem dużą poprawę.
-
@pacior powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017):
@ryszard Ładne progi u Ciebie :)
W Tico z 2000 r progi są ładne i zdrowe. W Tico z 1998 r nie jest już tak fajnie. Progi były zabezpieczane po raz pierwszy w środku dopiero w dziewiątym roku auta w 2007 r. Zapewne preparat był nakładany już na zardzewiałe progi - nie oglądałem wnętrza progów bo nie miałem jeszcze aparatu cyfrowego. Ponadto konserwację wówczas zleciłem firmie więc nie mam pewności czy w każde miejsce progów natrysnęli preparat. Różnicę między progami widać na zdjęciu analogicznego odcinka progu w Tico 1998 (prawy próg, część tylna) gdzie rdza się przebiła na zewnątrz.
Trochę lepiej wygląda przednia część tego progu.
-
@ryszard powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017):
Różnicę między progami widać na zdjęciu analogicznego odcinka progu w Tico 1998 (prawy próg, część tylna) gdzie rdza się przebiła na zewnątrz.
No i to jest typowy wygląd progów w 90% Tico poruszających się obecnie po drogach :(
Wczoraj umyłem i odkurzyłem Tico.
Chciałem zamienić cieknący amortyzator tylni na stary oryginalny, niestety cały złom wywaliłem do wiadra w którym była woda więc muszę kupić nowe, nie znalazłem też starych wahaczy na przód.
@miechomiecho chętnie wezmę te tuleje od Ciebie przy jakiejś okazji bo widzę że ten element jednak pada częściej od sworzni a tymczasem kupię kolejny wahacz za 2 dyszki :D -
@pacior powiedział w [Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017)]
Chciałem zamienić cieknący amortyzator tylni na stary oryginalny, niestety cały złom wywaliłem do wiadra w którym była woda więc muszę kupić nowe, nie znalazłem też starych wahaczy na przód.
Ja mam w tico 1998 jeszcze fabrycznie zamontowane tylne amortyzatory i są w dobrym stanie (przechodzą przeglądy, nie czuję dyskomfortu jazdy). Jedyne co mnie martwi to korozja osłony amortyzatora (górnej jego części).
Co to za amortyzator, że zaczął ci cieknąć po 2 miesiącach - pisałeś, że jakiś japoński - czyżby na pewno? Strach montować te dzisiejsze zamienniki. Pisałem już kiedyś, że kupiłem na Allegro w sklepie AK-Parts w Warszawie na Wałbrzyskiej czujnik ciśnienia oleju. Napisali (i dalej piszą) na aukcji: Produkcja koreańska - najwyższa jakość wykonania.
Jak się okazało po kilku miesiącach zaczął wyciekać z obudowy czujnika olej. Reklamowałem czujnik - zwrócili pieniądze. Wkurzyłem się i pojechałem na szrot kupiłem używany oryginalny czujnik, oczyściłem z rdzy, pomalowałem, styki elektryczne przesmarowałem i służy bez problemów do dziś (drugi rok).PS. Na tą firmę AK-Parts trzeba uważać pomimo, że mają towar w atrakcyjnych cenach. Kiedyś Leo pisał, że kupił w tej firmie przez Allegro wycieraczki i kilka innych rzeczy skuszony niską ceną, po obejrzeniu towaru z przesyłki okazało się, że jest tandetny i wszystko im zwrócił,
-
@pacior
Tak mi się wydawało. Podobnie ładnie, wzbudzająco zaufanie brzmi firma Kamoka. Jak się okazuje jest to marka polskiej firmy importującej części głównie z Chin. -
@ryszard powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017):
PS. Na tą firmę AK-Parts trzeba uważać pomimo, że mają towar w atrakcyjnych cenach. Kiedyś Leo pisał, że kupił w tej firmie przez Allegro wycieraczki i kilka innych rzeczy skuszony niską ceną, po obejrzeniu towaru z przesyłki okazało się, że jest tandetny i wszystko im zwrócił,
Owszem. AK-Parts, wcześniejsze KIMOTO - nie ma mowy, żebym coś kupił internetowo, na odległość. Jeżeli byłbym w sklepie osobiście, wziął do ręki i ocenił jakość - może... Jednak na oryginały chyba nie ma co liczyć. Ewentualnie na zamienniki (choć wątpię w ich jakość).
-
Wkurzyłem się i pojechałem na szrot kupiłem używany oryginalny czujnik,
Ze szrotami jest coraz gorzej. Cytat z mojej ostatniej rozmowy tel.
-Dzień Dobry, czy jest cześć xyz do Tica?
-Nie ma.
-A czy jest zyx?
-Nie ma.
-A czy jest w ogóle jakieś Tico?
-Nie ma.
-Ale przecież to są stali bywalcy złomów.
-Tak, ale już się skończyły....Dwa kolejne złomy i to samo.
Tak, że ze szrotami też jest coraz gorzej. -
-
@pacior
Dokładnie coraz częściej tak bywa, np duża firma złomiarska z autokasacją Holdmar w Wiązownej k W-wy od roku - dwóch lat tak robi. Nie było dużego zainteresowania częściami do Tico i wolą trzymać auta zachodnie na placu, na sprzedaży części których lepiej zarobią. Zresztą ogólnie bardzo ograniczyli ilość aut na placu. Tico jeszcze w dniu przekazania przez właściciela do kasacji ląduje na hałdzie złomu. Ale są punkty gdzie trzymają dosyć długo jedno lub więcej Tico na placu. Np w stacji demontażu pojazdów w Nowym Dworze Mazowieckim na ul. Sportowej. Po prostu w swojej okolicy trzeba znaleźć taki punkt (ewentualnie złożyć zamówienie na konkretną część to albo powiadomią, że mają Tico lub wymontują potrzebną część zanim auto trafi do huty).
Generalnie do 2006 - 2010 r dosyć trudno było znaleźć Tico na szrocie. Auta miały 6 - 14 lat (roczniki 2000 - 1996) były jeszcze w dobrym stanie technicznym i blacharskim i nadawały się do jazdy. Na szrot trafiały nieliczne Tica powypadkowe lub bardzo zaniedbane przez właścicieli. W obecnym 2017 roku mają / miałyby 17 - 21 lat (roczniki 2000 - 1996) i znaczna ich część w przeciętnym wieku 15 lat ze względu na zły stan blacharski przekazywana jest do kasacji.Na zdjęciach Tico 18 - to letnie odholowane do autokasacji, silnik zapewne sprawny (przebieg ok 150 tyś km), doły drzwi mocno skorodowane no i gwóźdź do trumny - zniszczona przez korozję nie konserwowana na czas i przede wszystkim od środka prawa podłużnica. Korozja a właściwie brak konseracji antykorozyjnej to wróg Nr 1 Tico.
Tak więc szczyt kasacji Tico wg mojej oceny mamy już za sobą (lata 2011-2015). Coraz mniej jeździ Tico i siłą rzeczy coraz mniej będzie trafiać na szroty.