Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017)
-
Zmiana opon na
letnie.
Chyba już czas...Opłacało się ? Już maj
-
Opłacało się ? Już maj
Zawsze tak wymieniałem o tej porze. W kwietniu jeszcze różnie bywało - zwykle zimno, przymrozki, czasem śnieg; dobrze pozostać na zimowych.
A koniec kwietnia/początek maja - to już całkiem sympatyczna pogoda, także na pogrzebanie pod garażem. -
Poprawiłem dzisiaj "komory" głośników drzwi przednich. Rozciąłem drzwi, żeby się trochę otworzyły.
Z kolegą od car audio stwierdziliśmy, że mój wzmacniacz jest kiepski Szukam jakiegoś innego, bo po podmianie na jego mac audio gra o niebo lepiej
-
Montaż (nie wymiana) paska alternatora (Gates). Poprzedni miał 70-75 tys. przebiegu, wymieniany 17.08.2013, strzelił podczas jazdy, tikacz wrócił na kołach ok 40km dzięki sprawnemu akumulatorowi Jak fart, to fart.
W najbliższym czasie planuję wymienić:
- wahacze przednie - leżą i czekają na montaż od miesiąca
- mechanizm wycieraczek z silnikiem + wycieraczki (obecny ma już luzy, nie chcę, żeby mnie zaskoczył jak pasek alternatora podczas jazdy) - j.w.
- alternator (obecny, kupiony ze 2 lata temu awaryjnie na szrocie ładuje z napięciem 13,5V przy włączonych światłach, dmuchawie i ogrzewaniu szbyby, bez obciążenia 14,2V, łożyska już huczą). Rozważam też regenerację poprzedniego altka - jak go znajdę w bałaganie - mam nowy stojan, kupię łożyska, szczotki i może mostek
18.05 mam przegląd, wypadałoby wyregulować samoregulatory
Mam dziwne bicia przy ok 3800-4300 tys obrotów na 4-5 biegu, przy hamowaniu też. Zastanawiam się, co może być przyczyną. Sprawdzę w najbliższym czasie, czy nie ma luzów na łożyskach przednich. Tarcze mają lekko ponad rok, ok 30 000km Klocków jeszcze jest sporo.
-
wymiana oleju na Castrol GTX 15W40, trochę przez moje niedbalstwo i notoryczny pośpiech,
myślałem że tydzień z odkręconym korkiem spustowym wystarczy.. jednak musiały zostać jakieś resztki starego oleju zmieszanego z płynem chłodniczym + nafta po uszkodzeniu upg.
Po 300km silnik zaczął spalać olej a sam olej okazało się że jest jakiś nadmiernie rzadki jak na 15W40.. no chyba że Orlen jest taki dziadowski.
Podejrzewam również że jest to efektem wzrostu kompresji po planowaniu.Jedno jest pewne.. silnik w środku wymyło bardzo ładnie, bo oliwa czarna jak na taki przebieg
Liczę że nowy olej poprawi sytuację -
Tikacz dzisiaj zaliczył przegląd, bezproblemowo zresztą
-
Podkręcałeś te samoregulatory przed przeglądem?
-
Nie zdążyłem A przegląd zaliczony Facet tylko zdumiony był przebiegiem 341 000 km
-
Regulacja luzów zaworowych, wymiana uszczelki pokrywy (elring), wymiana świec (champion). Wyczyściłem też zawór PCV i odmę. Zmieniłem zasilanie LPG - przewód poprowadziłem lewą stroną, przez co jest krótszy.
-
Zakupiłem i założyłem na wężyk spryskiwacza zaworek zwrotny. Teraz sika natychmiast po włączeniu, wycieraczki nie chodzą na sucho.
Czy ktoś, kto rozbierał tylną klapę, pamięta może, czy jest przed tylnym spryskiwaczem fabryczny zaworek zwrotny, czy nie? -
Zakupiłem i
założyłem na wężyk spryskiwacza zaworek zwrotny. Teraz sika natychmiast po
włączeniu, wycieraczki nie chodzą na sucho.Taki kupiłeś ? http://allegro.pl/zawor-zaworek-zwrotny-ukladu-pompka-spryskiwacza-i4988698874.html
Czy ktoś, kto
rozbierał tylną klapę, pamięta może, czy jest przed tylnym spryskiwaczem fabryczny
zaworek zwrotny, czy nie?Ja nie rozbierałem.
-
Czy ktoś, kto
rozbierał tylną klapę, pamięta możeCoś tam chyba było Sam muszę naprawić u siebie tylni spryskiwacz, płyn idzie.. ale nie wiadomo gdzie
Wymieniłem wskaźnik paliwa, jak wskazówka max podnosiła się ledwo nad pierwszą kreskę tak teraz mam ćwierć baku,
aby sprawdzić czy problem rozwiązany muszę jednak zatankować -
Taki kupiłeś ?
Nie, trochę inny: KLIK
-
Coś tam chyba było
Sam muszę naprawić u siebie tylni spryskiwacz, płyn idzie.. ale nie wiadomo
gdzieJa rozbierałem, ale to było ze 12 lat temu... Dopadła mnie typowa przypadłość "fabryczna": pęknięty wężyk w okolicach przejścia z budy na klapę. W środku wężyka jest umieszczona stalowa sprężyna przeciwdziałająca jego załamywaniu się - i w tym miejscu oryginalny wężyka pękał. Trzeba było dać kawałek nowego i po sprawie.
Najciekawsza sprawa, że szukając kawałka wężyka od nowego zaworka do przedniego spryskiwacza, znalazłem ów pęknięty kawałeczek z tylnej klapy... Teraz więc wykorzystałem go ponownie. Jeśli nawet pęknie ze starości, jest łatwy dostęp do wymiany.Jeśli nie wiesz, dokąd ucieka płyn tylnego spryskiwacza, napraw to jak najszybciej. Płyn bowiem całkiem skutecznie wypłukuje konserwację profili zamkniętych...
-
Korzystając z chwili wolnego czasu, wymieniłem dzisiaj układ wycieraczek oraz wycieraczki.
Konieczne było rozwiercanie śrub z prawej strony. Gwinty zabezpieczyłem smarem miedzianym. Poszło szybko i sprawnie Wymieniłem całość z silnikiem, bo udało się kupić oryginał w dobrej cenie. Poprzedni układ miał już luzy, a nie chciałbym awarii w najmniej oczekiwanym momencie
Tikacz zaliczył dzisiaj myjnię.
-
Wycieraczki fajne, ale u mnie przy prędkości rzędu już 140 km/h zaczynają "machać skrzydłami" - dosłownie jakby chciały uciec i tylko docisk ramienia je utrzymuje. Ale to samo jest z tymi "cienkimi" bezszkieletowymi Alkami np.
Problem rozwiązały u mnie (w dużym - bo w Matriksie mam identyczne jak Ty) wycieraczki hybrydowe - wyglądają super, nie zamarzają i nie zapychają się śniegiem a jednocześnie są na tyle sztywne, że nie fruwają przy prędkościach autostradowych.
-
Tico nie jeździ z takimi prędkościami
Poza tym, nie liczyłbym, że dotrwają do zimy
-
Niezłe są - myślę, że mogą dotrwać.
-
Tico nie jeździ z takimi prędkościami
Jak nie, jak tak...
Poza tym, nie liczyłbym, że dotrwają do zimy
Ja tam używam zwykłych piór, wymienianych co parę lat i dają radę.
-
Serwis klimy była mała nieszczelność przy zaworku, który trzeba było dokręcić. Za wymianę czynnika i odgrzybianie ozonem zapłaciłem 90 zł