Przegnite mocowanie wahacza
-
Cóż, taki "urok" tych aut, że co sezon trzeba poprawiać.
Ale zawsze można szukać budy ze zdrowym spodem, a części karoserii przełożyć od siebie.
Choć dobrze zrobiony i zabezpieczony spaw też długo wytrzyma -
Teoretycznie postępujesz słusznie- wymieniasz cały element na nowy, ale w praktyce jak ktoś za stówkę dobrze wyceluje i pospawa, to będę pełen podziwu
Ja zawsze wycinam rdzę i wzmacniam to, co zostało. Tu też trzeba pomyśleć, coby wszystko się przy spawaniu nie zeszło, no ale wolę to, aniżeli celować zupełnie na oko
Jakbyś miał jakieś problemy natury praktycznej- pisz, hobbystycznie bawię się w blacharkę (aktualnie spawam żuka na złombola), może coś da radę podziałać.
-
I jak sytuacja? Masz już podłużnicę?
-
I jak sytuacja?
Masz już podłużnicę?Tak, podłużnica leży już w garażu Dziś mam zdemontować skrzynię, zaholować tikacza do mechanika i jutro będzie działał.
-
Dzisiaj zdemontowałem skrzynię i przygotowałem tikacza do wymiany podłużnicy. Demontaż skrzyni zajął mi 2,5 godziny. Przy okazji konieczny był demontaż klimatyzacji po stronie skrzyni, chłodnicy, półosi.
Nie ma tego złego - okazało się, że konieczna jest wymiana łożyska oporowego w skrzyni (mam już kupione). Przy okazji wymienię olej, obie półosie kompletne (mam już na stanie), uszczelniacze przegubów wewn., być może łożysko wałka sprzęgłowego, uszczelkę/plecionkę tłumika i inne elementy, które warto wymienić przy usuniętej skrzyni
Jutro rano holuję z pomocą Kolegi z forum żelazko do znajomego blacharza.
-
A jak z wykonaniem nowej podłużnicy? Jest w miarę gruba blacha?
-
A jak z wykonaniem
nowej podłużnicy? Jest w miarę gruba blacha?Nowa podłużnica jest oryginalna, blacha - jak to w tico - papierowa
-
Sprawa się przeciągnie Mechanik nawet nie zabrał się do roboty, a samochód ma na placu drugi dzień
-
No co poradzisz. Dziś tak jest. Jak ja zaprowadziłem aby te drzwi zrobił to tydzień stało zanim zrobił.
-
Sprawa się
przeciągnie Mechanik nawet nie zabrał się do roboty, a samochód ma na placu
drugi dzieńMoje Suzuki od października do mnie nie wróciło.. 2 dni, nie przejmuj się
-
Sprawa się przeciągnie Mechanik nawet nie zabrał się do roboty, a samochód ma na placu drugi dzień
Nie ma tragedii Santka mi ostatnio naprawiali 4 tygodnie, z czego po dwóch tygodniach do wady pt. "kręci - nie odpala" doszła "maska się otworzyła w czasie jazdy"
-
Moje Suzuki od października do mnie nie wróciło.. 2 dni, nie przejmuj się
Nie zdążyli jeszcze rudy żelaza wydobyć, żeby części zamienne zrobić?
-
A idź że Ja jak przyjmuję komputer do naprawy, naprawiam, a nie przetrzymuję. Po to się umawiam z magigiem, żeby zabrał się do roboty (bo mogłem tydzień dłużej pojeździć)... Nie wiem po co mechanikom park maszyn na placu
-
A idź że Ja jak
przyjmuję komputer do naprawy, naprawiam, a nie przetrzymuję. Po to się umawiam z
magigiem, żeby zabrał się do roboty (bo mogłem tydzień dłużej pojeździć)... Nie wiem
po co mechanikom park maszyn na placuNo w moim wypadku ciut na korzyść mechanika świadczy fakt, że auto mi zdechło w dniu, w którym wyjeżdżałem do pracy a warsztat był zamknięty przez kilka dni (urlop...), więc z tych 4 tygodni można odliczyć śmiało tydzień, potem z kolei znowu blacharz, lakiernik... Bywa - i tak poleciłbym tych moich mechaników każdemu
-
Dziś mechanik w końcu zabrał się za moje auto. Wezwał mnie, żeby powiedzieć, że nie będzie tanio. Uzgodniliśmy kwotę 500zł i w tej kwocie ma wymienić całą podłużnicę, oczywiście potem ją zakonserwować. Ma też wymienić blachę nadkola-okularu z lewej strony, która też już przegniła. Przed majówką powinien się wyrobić
-
oby tylko porządnie zakonserwował
-
oby tylko porządnie
zakonserwowałMa zakonserwować fluidolem obie podłużnice. Wspawany element ma być polakierowany (oby )
-
Konserwację od zewnątrz może zrób sam. Przynajmniej zobaczysz, jak jest podłużnica wspawana . No chyba, że będziesz widział jak robi, to może z zewnątrz też zakonserwować .
-
Konserwację od
zewnątrz może zrób sam. Przynajmniej zobaczysz, jak jest podłużnica wspawana . No
chyba, że będziesz widział jak robi, to może z zewnątrz też zakonserwować .Bardziej chodzi o konserwację wewnątrz. Oglądaliśmy podłużnice i nie ma w nich otworów na wstrzyknięcie fluidolu, mechanik ma to ogarnąć.
-
Myślę, że dobrym pomysłem byłoby zrobienie takich otworów.
Z zewnątrz warto sprawdzić czy chociażby zmatuje lub odtłuści element przed konserwowaniem,
niby prosta czynność a z lenistwa może to zrobić byle jak