problem z rozrusznikiem/akumulatorem?
-
No dziś się zaczęło na poważnie, a od 3 tygodni były znaki.
Bateria będzie z 4 lata. -
4-letnia bateria to już dzisiaj dziadek niestety Może prosi się o wymianę. Ale dziwi mnie to, że czasem kręci dobrze, a czasem nie Sprawdzałeś napięcie ładowania?
-
napięcie ładowania 13.8V, ze względu na to że słaba bateria.
Jeszcze 4 dni temu kręcił dobrze dopiero za drugim razem, dziś już nie zakręci dobrze bo 10.5V.
I nawet wydaje mi się że wiem dlaczego po krótkim postoju odpali, bo alternator ładuje, bateria jest doładowana, ale po dłuższym postoju napięcie spada na 10.5V i już koniec. -
Akumulator już " nie trzyma".. też tak miałem ze starym, spadało do 10, potem nawet mniej było. Nie chciał się już nawet pod koniec doładować ( pod prostownikiem ). I właściwie kręcił ok, ale po dłuższych postojach to było ciężko.. Obecny ma już ze trzy lata, używka. Śmiga bez zastrzeżeń ( a jest on 7-mio letni! ), te same parametry co aku do Tico, tyle że wymiarowo większy ( z bidą do auta wlazł ).
-
napięcie ładowania
13.8V, ze względu na to że słaba bateria.Przy włączonych światłach i dmuchawie?
Minimalne napięcie to 12,2V dla rozładowanego akumulatora - akumulator w spoczynku
Jeśli napięcie na aku wynosi 10V podczas spoczynku to wskazuje na padnięty akumulator. -
13.8 bez niczego.
-
13.8 bez niczego.
To słabiutko Włączysz światła mijania, dmuchawę i zleci pewnie do 13,6V jak nie mniej.
A to już jest powolne uśmiercanie aku. Wymień akumulator i posprawdzaj wtedy ładowanie przy włączonych światłach i dmuchawie. Jak będzie poniżej 13,8V to musisz zrobić sobie porządek z ładowaniem, inaczej znowu szybciej Ci padnie aku.Twój aku ewidentnie nadaje się do wymiany skoro napięcie spada do 10,5V.
-
Pamiętacie moje problemy z ładowaniem? Odkąd założyłem przewód od alternatora do akumulatora problemy znikły. Może i u ciebie jest tu przyczyna?
-
dobra, założyłem nowy akumulator.
w spoczynku ma 12.7V
po odpaleniu silnika bez obciążenia 14.4V
na światłach mijania 14V
z dmuchawą na stopniu trzecim 13.85V -
Ja mam podobne wyniki ładowania. Nic z tym na razie nie robię. Pewnie trzeba by było zastosować rozwiązanie Jaco z dodatkowym przewodem +.
-
noi przy okazji zmiany baterii zarządziłem że zmienię ledy, bo w jednej lampie albo świecą dwie diody albo żadna. Kupiłem zestaw lamp tej samej firmy ale z literką S na końcu i niestety okablowanie nie pasuje, trza kłaść od nowa, wiem wiem że dużo roboty nie ma, ale akurat lutownicy pod ręką nie miałem i nie zrobiłem.
-
byłem dziś u elektromajstra
tak się złożyło że akurat chodził wentylator, to odpaliłem do niego jeszcze światła radio, nawiew noi niestety 13.2V tylko. Nowy akumulator nie może w takich warunkach pracować.a ledy założyłem nowe, i po założeniu zaświeciły ale jedna lampa po kilku sekundach puściła dymek, to do sklepu i wymieniłem od razu i mam dwie sprawne.
-
okej więc dziś odebrałem auto od elektromechanika,
wyjęli alternator a on spuchł.
wymienili uzwojenie oraz łożyska do tego jeszcze pasek.
Teraz na włączonych światłach mijania, dmuchawie, ogrzewaniu tylnej szyby, i z odpalonym car audio ładowanie mam 14.12V.
Kable od alternatora do akumulatora są seryjne i nie był dokładany żaden dodatkowy. -
Co to znaczy, że "spuchł"?
-
nie widziałem, dostałem tylko opis, że przez to że z uzwojeniem coś się stało (mówił ale zapomniałem co), to alternator spuchł czyli rozszedł się i go spawali.
Majster też powiedział że uzwojenie było w takim stanie że nie wiadomo w którym momencie podczas jazdy alternator by stanął. -
Najczęściej w alternatorach pada obudowa z uzwojeniem...
przy pęknięciu zmienia się osiowość i wirnik ociera o stojan( charakterystyczny świst ).
W wyniku tarcia przepala się izolacja uzwojenia w stojanie i powstaje zwarcie, pęka na skutek korozji stojana,który obrastając rdzą rozwala aluminiowy korpus.
Metal rdzewiejąc potrafi powiększyć swoją objętość parokrotnie i wtedy są takie cyrki jak u Ciebie.
Pewnie coś podobnego opisał Ci mechanior.. -
aż tak dokładnie to nie. Ale tak by wynikało że to może o to chodzić.
-
-
nie widziałem,
dostałem tylko opis, że przez to że z uzwojeniem coś się stało (mówił ale
zapomniałem co), to alternator spuchł czyli rozszedł się i go spawali.
Majster też
powiedział że uzwojenie było w takim stanie że nie wiadomo w którym momencie podczas
jazdy alternator by stanął.Spawali Ci obudowę alternatora w samochodzie, do którego alternatorów używanych jest w bród???
Mam nadzieję, że mało zapłaciłeś, bo pewnie wsadzili Ci używany altek, a z tym starym nawet się nie bawili
-
ino 400pln wyszło.