Co dziś dłubałem w tico? (2014)
-
Za jakiś czas
wywalę, ale na razie brak czasu . Tylko się zastanawiam, gdzie może być jakaś
nieszczelność i na jakiś czas to ogarnąć, bo strasznie mnie taka głośna praca
denerwuje.obstawiałbym źle osadzoną puszkę rezonansową (czarna plastikowa)
-
Już ją dociskałem, przestawiałem, kołnierz inaczej wciskałem i nic, dalej to samo
Spróbuję dziś ją jakoś uszczelnić może. -
O rany ale misz-masz ten kabel idzie chyba z czujnika temperatury, ale dokładnie nie widzę, tak już nabyłeś auto? Ten kto to "udłubał" miał chyba nie po kolei.. Jeśli możesz pokaż dokładniej skąd i dokąd jest to dokładniej podpięte..
Mam do Was małe
pytanie. Co może powodować głośną pracę układu powietrza dodatkowego? U mnie
strasznie burczy. Jeżeli zacisnę rurkę, która idzie od tego "tłumika" do filtra, to
przestaje. Rurki wszędzie są całe, a puszka siedzi ciasno. Nie mam pojęcia, co to
może być .Wywal kata i całe to ustrojstwo a zobaczysz różnicę. Do wczoraj sam nie wiedziałem że Tico jest takie ciche
-
Właśnie od dawna chcę wywalić kata (nawet go już chyba w wydechu słychać), ale za cholerę nie mogę znaleźć czasu. Spróbuję to w weekend ogarnąć. Jak w piątek będę co jakiś czas zalewał śruby, łączące puszkę kata z rurą wydechową, WD40 to może jakoś puszczą. Zobaczymy
A nie lepiej było Ci zalepić silikonem króciec, który wychodzi z filtra powietrza, zamiast rurki?
-
Jeśli chodzi o ten krociec, to w gum-rurkę po tej puszcze wsadziłem styropian ( korek będzie lepszy ale akurat ni miałem ), zaś rurkę z obudowy filtra wcześniej owinąłem taśmą ( żeby styropianu nie wessało ). Też myślałem o silikonie, ale to jest duży otwór i trzeba by było dłużej czekać aż zaschnie
Co do kata.. z początku w ogóle w planach nie było zdejmowania tej puchy ( notabene z nią poszło gładziutko . niestety jedna ze śrub trzymających wydech od razu się ukręciła i po nieudanych próbach jej odkręcenia nie było innego wyjścia.. Wcześniej, przed odkręcaniem psikałem śruby odrdzewiaczem. Dostęp jest też z dołu ( otwory na śruby są przelotowe ). Pierwsze dwie, te najbardziej odsłonięte, odkręcałem nabitą nasadką 13 ( chociaż 14 pasowała, ale wydawało mi się że miała małe luzy.. ) gorzej jest z ostatnią schowaną pod kolektorem. Tu odkręcałem małą grzechotką ( ledwie wcisnąłem.. ), poszło bez problemu
-
Zobaczę, jak to wszystko ogarnę. Mam nadzieję, że pójdzie od spodu . A musiałeś dawać jakąś nową uszczelkę między puszkę a rurę, czy tam nic takiego nie ma?
zaś rurkę z obudowy filtra wcześniej owinąłem taśmą ( żeby styropianu nie wessało)
No właśnie, tu mam jeszcze jedno pytanie. Tam powietrze jest zasysane, czy wydmuchiwane do kata? W końcu tam idzie powietrze dodatkowe do katalizatora, więc chyba powinno być wydmuchiwane, nie? -
A musiałeś dawać jakąś nową
uszczelkę między puszkę a rurę, czy tam nic takiego nie ma?Między puchą a rurą jest uszczelka, taki pierścień stożkowy, kosztowała coś około 6zł.
No właśnie, tu mam
jeszcze jedno pytanie. Tam powietrze jest zasysane, czy wydmuchiwane do kata? W
końcu tam idzie powietrze dodatkowe do katalizatora, więc chyba powinno być
wydmuchiwane, nie?Szczerze nie sprawdzałem po prosty zaślepiłem
Ach,, jest jeszcze uszczelka na tą puchę z katem.. u mnie była prawie cała, więc tylko przesmarowałem silikonem wysokotemperaturowym i dałem spowrotem
-
Dzięki wielkie . A ten pierścień stożkowy był uszkodzony, czy profilaktycznie wymieniłeś?
-
Wymieniłem, bo nie wiedziałem w jakim stanie będzie stary ale i tak był już wyrobiony a zasada zawsze jest żeby przy demontażu wymieniać uszczelki na nowe
-
Oczywiście, lepiej zmienić od razu, niż rozkładać drugi raz, żeby uszczelkę zmienić .
Tylko widzę, że uszczelniłeś puszkę czerwonym silikonem, czyli do 300°C, a krótkotrwale do 360°C, a tam chyba jest trochę większa temperatura. Nie będzie to w niczym przeszkadzało ? -
Miałem tylko ten ( pisało na nim do 1200 st. ), chociaż z tego co mi wiadomo, to czarne są na wyższe temperatury. Jak na razie nic się nie dzieje
-
No właśnie czarne są do 1200°C . Ale skoro nic się nie dzieje, to dobrze
-
auto nie rozpędza
się na 4 i 5 biegu na wysokich obrotach po dodaniu solidnie gazu z początku jedzie a
potem się dławi, problem wystąpił po założeniu gazuProblem powoduje mixer LPG, który powoduje, że ilość powietrza z filtra powietrza jest niewystarczająca dla pracy silnika na benzynie przy wysokich obrotach.
-
wydarłem dziś filtr powietrza i w droge - odrobine lepiej,
wydarłem mikser i w droge - jest okej czyli macie racje.
niepotrzebnie kupiłem czyścik do gażnika ... choć raczej nie zaszkodzi bo brudny.
niewiem teraz co mam z tym mikserem zrobić, wymienią mi to czy mam se sam kupić inny ... chce dać auto do kogoś kto ogarnie profesionalnie zapłon zawory i mieszanke, choć sam sobie to zrobie w stopniu zadowalającym to chyba lepiej oddać komuś co robi to zawodowo, po mojej ostatniej regulacji tico chodzi łądnie choć osiąga max 100km/h i to z trudnościami, choć do 80~90 zbiera się całkiem ok, regulacją od składu mieszanki kręciłem w prawo więc raczej brak paliwa. mi takie prędkości nie przeszkadzają ale niewiem czy taka mieszanka nie szkodzi silnikowi...zapłon był ustawiony międzyczasie tak jak pisało gdzieś tam gdieś tam żeby kreseczki na ruchomej i nieruchomej części się zgadzały, najchętniej to już bym sam kupił ten sprzęt do jego ustawiania choć niewiem gdzie.
oglądałem też u mechanika jakiś zaworek gaziarze zamontowali pomiędzy pompką paliwa a gażnikiem i on twierdzi że skończy mi to pompke paliwa... czy gaziarze mogli mi takie coś zrobić .... ? nieczaje po co ten zaworek ale może to wcale nie zaworek ....
ps. dziękuje za pomganie panu z pw i tutaj, a te tematy nie wszystkie łatwo znaleść
-
chce dać
auto do kogoś kto ogarnie profesionalnie zapłon zawory i mieszanke, choć sam sobie
to zrobie w stopniu zadowalającym to chyba lepiej oddać komuś co robi to zawodowo,
po mojej ostatniej regulacji tico chodzi łądnie choć osiąga max 100km/h i to z
trudnościami, choć do 80~90 zbiera się całkiem ok, regulacją od składu mieszanki
kręciłem w prawo więc raczej brak paliwa. mi takie prędkości nie przeszkadzają ale
niewiem czy taka mieszanka nie szkodzi silnikowi...Mieszankę musisz ustawić na analizatorze spalin. Musisz znaleźć jakiś serwis, który to posiada i niech Ci wyregulują skład. Mi dawno temu na stacji diagnostycznej ustawili .
zapłon był
ustawiony międzyczasie tak jak pisało gdzieś tam gdieś tam żeby kreseczki na
ruchomej i nieruchomej części się zgadzały, najchętniej to już bym sam kupił ten
sprzęt do jego ustawiania choć niewiem gdzie.Lampe stroboskopową do ustawiania zapłonu dostaniesz choćby na allegro. Ale jakie firmy są polecane, to nie wiem, bo już swoją lampę mam od bardzo bardzo dawna i nie interesowałem się już tym.
oglądałem też u
mechanika jakiś zaworek gaziarze zamontowali pomiędzy pompką paliwa a gażnikiem i on
twierdzi że skończy mi to pompke paliwa... czy gaziarze mogli mi takie coś zrobić
.... ? nieczaje po co ten zaworek ale może to wcale nie zaworek ....A to nie jest przypadkiem zaworek, który odcina dopływ benzyny po przełączeniu na gaz? Sam gazu nie posiadam, więc co do tego niech koledzy coś więcej powiedzą .
ps. dziękuje za
pomganie panu z pw i tutaj, a te tematy nie wszystkie łatwo znaleśćNie ma problemu . A co do szukajki, zobacz TO . Naprawdę łatwiej coś znaleźć
Tylko mam małą prośbę. Pisz bardziej poprawnie, bo czasami ciężko się czyta
-
niewiem teraz co
mam z tym mikserem zrobić, wymienią mi to czy mam se sam kupić innyJak gaz niedawno założony to jedź do gaziarza z reklamacją.
oglądałem też u
mechanika jakiś zaworek gaziarze zamontowali pomiędzy pompką paliwa a gażnikiem i on
twierdzi że skończy mi to pompke paliwa... czy gaziarze mogli mi takie coś zrobić
.... ? nieczaje po co ten zaworek ale może to wcale nie zaworek ....Zawor zwykly czy z trojnikiem?
-
Z obawy jednak że urwą się w końcu linki trzymające półkę oraz dość ścisło zamocowane głośniki postanowiłem pozbyć się pudła rezonansowego. Efekt niezbyt zadowalający ale inaczej się nie da bez robienia otworów w półce tylnej. Myślałem o tym ale te głośniki są klejone do tej obudowy którą musiałem odciąć.
A to co mi zostało:
-
A ja dziś chciałem wybić katalizator... którego nie było. Kiedyś dałem auto do mechanika, żeby wymienił tłumik środkowy i pewnie wtedy wybili mi kata . Dorobili sobie na nim trochę zapewne. Dodatkowo urwali obie śruby łączące puchę kata z wydechem i zamiast zmienić, to dospawali szpilki. Jedna od razu się urwała a druga nie chciała puścić. Później okazało się, że nie idzie odkręcić śrub łączących kolektor z katem. Tylko jedna śruba puściła, resztę trzeba było frezować. Wyciągam puszkę a tam... pusto . Pewnie dlatego tak głośny był układ powietrza dodatkowego (dźwięki z puchy kata szły w układ i burczało). Ale co jeszcze zobaczyłem, tym razem przy ściąganiu zderzaka. Kiedyś miałem lekką stłuczkę nie z mojej winy i zmieniany zderzak. Tico było bardzo młode, więc wszystko chyba było robione w ASO. A co tam zrobili? Urwały im się śruby od płaskowników (wsporników) , które łączą boki zderzaka u dołu z belką. Ale po co dorabiać nowe, przecież lepiej przykręcić zderzak do nadkola . Zderzak był trochę nisko, ale myślałem że przy stłuczce pogięły się jakieś mocowania (nie wiedziałem jak jest montowany zderzak), a śruby myślałem, że trzymają tylko nadkole... A tu niespodzianka. Mam teraz dorobione nowe łączniki(stare były mocno przerdzewiałe - gięły się jak chciały) z płaskownika Bednarka. Są mocne i zderzak siedzi normalnie wysoko. I jest sztywniejszy niż oryginalnie .
Ale przez tych wszystkich magików miałem cały dzień pod autem, prawie po nic.
Poniżej zdjęcia jak wyglądały oryginalne łączniki a jakie mam teraz. Tych ostatnich mam tylko zdjęcia już przykręconych, więc trochę mało widać.
http://s6.ifotos.pl/img/IMG201407_ewshqsn.jpg
http://s3.ifotos.pl/img/IMG201407_ewshqsr.jpg (ten płaskownik z lewej ze śladami zielonego lakieru)
http://s6.ifotos.pl/img/IMG201407_ewshqsx.jpg
http://s6.ifotos.pl/img/IMG201407_ewshqsh.jpgA co do układu powietrza dodatkowego. Nie chciało mi się już rurki odkręcać i bałem się, że urwą mi się śruby. Dorobiłem więc zaślepkę z klingerytu i wkręciłem ją między rurkę a zaworek (to na czym jest ta czarna puszka). I mam ciszę
-
zderzak do nadkola był org. montowany na taki zaczep (na rysunku poniżej nr.2)Chyba że u ciebie poprostu śrube tam wkręcili
-
Ten zaczep był (choć wkręcony pod kątem, nie był prosto), ale zderzak nie był przykręcony do elementu, który na zdjęciu ma chyba nr.12 (w Trzeciaku jest on opisany jako "wspornik boczny zderzaka") . Zamiast tego, przykręcili zderzak do błotnika.
Mam jeszcze do Was małe pytanie. Co można zrobić, żeby lusterko wsteczne nie opadało (oprócz wymiany oczywiście ;]). Ustawiam je, żeby widzieć coś za sobą ale przejechanie przez jakiekolwiek nierówności powoduje, że mogę jedynie podziwiać tylną kanapę .