Co dziś dłubałem w tico? (2014)
-
Witam .
A mnie chyba dzisiaj czeka wymiana klamek zewnętrznych (lewa strona) w moim "szkaradku"
Martwią mnie tylko klejenia boczków drzwi. Zaraz zaczną odstawać itd... Spinki, spinkami ale jakim klejem je potraktować? Macie może jakieś doświadczenia w tym względzie ? -
Martwią mnie tylko
klejenia boczków drzwi. Zaraz zaczną odstawać itd... Spinki, spinkami ale jakim
klejem je potraktować? Macie może jakieś doświadczenia w tym względzie ?ściągałem je milion razy,
jeżeli w tej chwili masz wszystko ok to przy ponownym montażu też będzie ok.Klamki przykręcone są 2 śrubami na klucz 10,
dodatkowo płaskim śrubokrętem musisz zdjąć plastikowy zaczep
powodzenia -
Dzięki Kolego.
Boczki nie wyglądają na "ruszone" więc może nie będzie tak źle... -
e to spokojnie
delikatnie staraj się oderwać folię jeśli to konieczne (nie pamiętam)z klejem -
U mnie z tego co pamiętam, to był na folii taki czarny klej. Delikatnie folie odkleiłem a później przykleiłem bez problemów (ten klej, to chyba jakiś lepik, nie twardnieje i można folie przykleić kilka razy). Boczki są na zatrzaskach, delikatnie ściągając nie urwiesz ich i boczek nie będzie później odstawał .
-
Prze chwilą nastąpiła wymiana klamek zewnętrznych (lewa strona).
Bez problemów. -
Z ostatnich dni:
1.Wymiana maski - ze szrotu za 100zł, bez grama rdzy, prawie nowa chociaż marnie polakierowana
2. Wymiana drzwi przednich prawych - malowałem sam, w mieszalni dorobili mi kiepsko kolor, widać sporą różnicę po fakcie znajomy lakiernik odradził mi tę mieszalnię
3. Wymiana błotnika prawy przód - malowany sprayem, szału nie ma ale kolor bardzo dobrze dopasowany do całości
4. Wspawanie nowego prawego progu, przy okazji podłatano podłogę.
5. Wymiana gaźnika
6. Nowe świece i przewody zapłonowe.
7. Pierwsze od zakupu porządne ręczne umycie tikaczaW ostatni weekend bezproblemowo pokonana trasa 950km
Dalsze prace w toku, w międzyczasie postaram się wstawić jakieś fotki do wątku o moim tikaczu -
Dziś rozebrałem stare amortyzatory przednie wymienione 3 miechy temu, i lekki szok:
LINK -
Światła wprowadzają delikatne zakłócenia w radiu Pioneer. Słyszalne
są delikatne szumy...Da się tak jeździć, jednak kontaktowałem się już z producentem
i mam zastosować dodatkowy stabilizator (koszt ok. 2zł) i niby to załatwi sprawę.
Jak zrobię to dam znać - puki co agregat w garażu mi się zepsuł i nie mam prąduOdświeżam temat. Pojawił się prąd w garażu to mogłem zamontować stabilizator 7812 według zaleceń sprzedawcy. Po zamontowaniu stabilizatora (koszt 2zł) zakłócenia zostały wyeliminowane. Radio gra prawidło, niezależnie czy jadę na ledach czy na mijania
Umyłem i nawoskowałem karoserię - pomału trzeba przygotować auto w wakacyjną podróż.
-
Wymiana oleju na Castrol GTX 15W40, remont tylnych hamulców - bębny, szczęki, łożyska.
Zakupiony zestaw sprężynek (polski producent) okazał się g.. wart. Przestrzegam! -
Regulacja gaźnika, po wczorajszym jego czyszczeniu
Jeszcze zostało lekko podregulować czas i może obroty na ssaniu.
Zacząłem się zastanawiać, jaką faktyczną moc ma Tico . Dlaczego? Patrząc na specyfikację silnika F8C (http://en.wikipedia.org/wiki/Suzuki_F8C_engine), osiąga on moc 36kW, czyli 48KM, przy 6000 obr/min. Za to w specyfikacji Tico jest napisane 30kW, czyli 41KM, ale przy 5500 obr/min. Moment obrotowy też jest zupełnie inny, bo w specyfikacji silnika 71,5Nm przy 4000 obr/min, a w Tico 60Nm przy 2500 obr/min. Daewoo jakoś modyfikowało ten silnik do Tico? . Czy może po prostu w specyfikacji silnika są podane teoretyczne wartości (dlatego m.in przy wyższych obrotach wszystko jest podane), a w specyfikacji Tico są już wartości rzeczywiste? Trochę dziwne według mnie .
-
Nie analizowałem tej stronki z Wikipedii, ale na szybko Ci odpowiem: TAK, Koreańczycy modyfikowali japoński silnik. Jedną z przeróbek było wyposażenie motoru w katalizator, wymagany na naszym rynku. A jeśli dochodzi katalizator, powinno zostać zmienione zasilanie (na wtrysk). Pozostawiono jednak gaźnik, rozbudowując go i wyposażając m.in. w urządzenia podciśnieniowe (sam wiesz, ile wężyków tam się plącze. Możliwe więc, że dodanie kata + konieczne przeróbki związane z tym zaowocowały zmniejszeniem spalania, a także mocy.
-
wczoraj siedziałem od 9 d0 16 ustawiałem gażnik i zapłon.
nic nie naprawiłem
auto nie rozpędza się na 4 i 5 biegu na wysokich obrotach po dodaniu solidnie gazu z początku jedzie a potem się dławi, problem wystąpił po założeniu gazu -
Po szperałem jeszcze trochę i kilka rzeczy mi nie pasuje. Silnik F8B miał 30kW, a F8C 36kW.
Do tego, w instrukcji Tico są skrzynie: 5. biegowe, 4. biegowe + automat. A z tego co wyczytałem, tylko silnik F8B był ze skrzynią 4 biegową. Do tego, pierwsze Tica miały podobno F8B (http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Suzuki_engines). Nie wiem ile w tym prawdy.
Ale co mi jeszcze nie pasuje. W instrukcji Tico nie ma różnicy w przyspieszeniu,Vmax itp. między skrzynią 4. a 5. biegową. Może instrukcja jest źle przetłumaczona, a błąd jest powtarzany?To takie trochę teorie spiskowe, ale jednak coś jest nie tak. Nawet we wszystkich sklepach z częściami jest zawsze Tico (48KM). Trochę to dziwne według mnie... Może oryginalne koreańskie Tico z pierwszych lato produkcji miały F8B?
-
Ja za to wczoraj siedziałem od 14 do 2
.. wydłubałem w końcu katalizator. Z początku szło pięknie ale schodki zaczęły się przy drugiej śrubie mocującej wydech do puszki z katalizatorem. Musiałem jednak wyciągnąć ją odkręcając od kolektora. Dostęp-masakra!! Nie bez powodu, w wolnym tłumaczeniu z koreańskiego, Tico znaczy : "jakdotegowsiąść" hehe No i oczywiście ktoś już przy tym kiedyś majstrował bo ta śruba, którą odkręciłem dosłownie "jednym palcem" była inna od tej starej.. na domiar wszystkiego przy zakupie nowych uszczelek dali mi za długie śruby ( te do puszki ). Dziś jeszcze wymienię tylko przy tylnym tłumiku.. aż się nie chce..
Mała fotorelacja..
CDN.. -
A wystarczyło by odkręcić dolną rurę od tej puszki i wybić wkład przez otwór i kupa roboty mniej. Sam tak robiłem i ładnie wkład wyleciał.
-
wczoraj siedziałem od 9 d0 16 ustawiałem gażnik i zapłon. nic nie naprawiłem
auto nie rozpędza
się na 4 i 5 biegu na wysokich obrotach po dodaniu solidnie gazu z początku jedzie a
potem się dławi, problem wystąpił po założeniu gazuMoim zdaniem przyczyna tkwi w mikserze o zbyt małej średnicy i / lub braku zdławienia na kolanku pobierającym powietrze.
Czy szukałeś na forum informacji o takich problemach? Sporo o tym pisaliśmy w wątkach sprzed lat. -
A wystarczyło by odkręcić dolną rurę od tej puszki i wybić wkład przez otwór i kupa
roboty mniej. Sam tak robiłem i ładnie wkład wyleciał.Tak też zrobiłem, ale ta chol...na śruba się urwała i po 2 godzinach mordęgi ażeby ją jakoś wykręcić, musiałem w końcu wydobyć całą puchę. Bardzo kiepski dostęp jest do tych śrub, więc musiałem jednak zdjąć zderzak i wyciągnąć całe ustrojstwo.Dopiero kluczem do rur jakoś puściła..