Ciekawe aukcje, ogłoszenia związane z Tico
-
Byłem dziś osobiście u sprzedającego, też wziąłem dla siebie. Półosie koreańskie, ta żółta naklejka na sztandze ma napisy "DAC" i "Auto". Części w oryginalnych opakowaniach, nigdy nieotwieranych, z właściwymi naklejkami kodowymi... Nie ma ściemy, a cena jak marzenie.
-
Byłem dziś
osobiście u sprzedającego, też wziąłem dla siebie.Kiedyś w Garwolinie był Serwis Daewoo .
-
Nie wiem czy juz tego nie było ale takiego tikusia na biurku fajnie miec
Swoją drogą niezle wykonany i zero rdzy -
Wzmacniacz siły hamowania do tico
LINK ZOSTAŁ USUNIĘTY
Seb
-
Wzmacniacz siły
hamowania do tico
LINK ZOSTAŁ USUNIĘTY
SebReklamujemy się
-
…. i to skutecznie, przecież reklama dźwignią handlu ..
seb
-
Wzmacniacz siły
hamowania do tico
LINK ZOSTAŁ USUNIĘTY
SebA jak to cudo działa?
-
A jak to cudo działa?
Założę się, że odciąża kieszeń , bo nie widać jakiegokolwiek dodatkowego wspomagania.
-
…. i to skutecznie, przecież reklama dźwignią handlu ..
sebSkutecznie to będzie na Motogiełdzie - od tego ona jest. Tylko proponuję napisać normalne ogłoszenie (wg zasad), bo linki też stamtąd wylatują.
-
-
Jeszcze z naklejką, z jaką opuścił fabrykę...
-
Cena powala. Nikt nie kupi za te pieniądze tego samochodu.
-
Nikt nie kupi za te pieniądze tego samochodu.
A dlaczego nie? Skoro nowe Tico kosztowało, ponad 21000zł i byli chętni, a tu jest za 5 tysięcy ze znikomym przebiegiem...
-
Ogłoszenie już nieaktualne, więc raczej ktoś kupił
-
A dlaczego nie?
Skoro nowe Tico kosztowało, ponad 21000zł i byli chętni, a tu jest za 5 tysięcy ze
znikomym przebiegiem...Z jednej strony - masz rację, ale z drugiej - pomyśl: wtedy nie było tyle konkurencji... Nie było tyle aut ściągniętych z Zachodu, nie było firm bijących się o klienta, oferujących samochody w atrakcyjnych cenach (oprócz DU). Sytuacja po prostu była inna.
Moim zdaniem, to bardzo dobra cena. Wartość, sama w sobie, jaką przedstawia sprawne i zadbane tico, jest duża (biorąc pod uwagę osiągi, ekonomię użytkowania, niezawodność, łatwość i taniochę serwisowania i napraw)... cóż, wartość ta zupełnie nie przekłada się na dzisiejszą wartość rynkową. Ale to wiedzą tylko wtajemniczeni.
Sądzę, że gdyby nagle duża ilość użytkowników nie zdecydowała się pozbyć (za bezcen) ticawek, żeby kupić coś, co dziś jest "trendy", sytuacja byłaby inna. Ale wiem, że nadal są amatorzy dobrych egzemplarzy (najczęściej poszukujący drugiego auta w rodzinie). Zresztą, zobaczcie - ogłoszenie z 6 stycznia, dziś już nieaktualne. W ciągu paru dni poszło tico z fabrycznymi el. szybami, 1998 r., 15 kkm - za 5.000 zł. Wziął ktoś, kto wiedział, co bierze...
Sam bym wziął, gdybym już nie miał jednego dobrego tico i dwóch innych pojazdów. -
Ogłoszenie już nieaktualne, więc raczej ktoś kupił
Tak. A ja na miejscu właściciela zrobiłbym co innego... Dobrze zakonserwować, dobrze schować, zadbać i wyciągnąć za następne 10, 15 lub 20 lat... Dla siebie lub na sprzedaż - wówczas cena byłaby o wiele wyższa.
-
A czy ktoś oprócz reklamującego to cudo sprawdzał czy taki dodatkowy zbiornik coś zmienia?
Mnie troszkę temat zaciekawił i chce spróbować coś podobnego skonstruować. wystarczy szczelny pojemnik z dwoma wejściami na wężyk nie musi być metalowy przecież. Pytanie tylko jaka musi być pojemność zbiorniczka