Demontaż mixera LPG a ustawienia gaźnika
-
mój błąd
no całkowita racja,
dlatego
zaproponowałem zdjęcie miksera póki i tak na gazie nie lata bo spalanie na tak
zdławionym dolocie pewnie ma sporeJest to dobry pomysł, żeby go odmulić na wyższych obrotach (mi przy jeździe na benzynie też to przeszkadza). Myślałem nawet o założeniu BLOS-a
-
Dzisiaj znów zdemontowałem mikser i pobawiłem się zmniejszeniem dawki powietrza, ale tak by nie ruszać dysz przy gaźniku, czyli:
Oryginalnie w tico jest wąż który od pokrywy filtra powietrza idzie do rozdzielacza winter/summer i od tego rozadzielacza idzie wąż aluminiowy do kolektora wydechowego i drugi wąż od rozdzielacza do prawego nadkola, lecz ja tego węża nie mam, ponieważ jest parownik i i jest sam goły wylot, odpaliłem samochod, zatkałem częściowo dłonią ten wylot i silnik zaczął pracować równo, więc wyciąłem z kartonu taka zaślepkę, zrobiłem dziurkę śrubokrętem, mniej więcej 5mm i przymocowałem do tego dolotu. Silnik chodzi równo, nie dławi się, i ładnie przyspiesza.Co do naprawy gazu, poczekam aż się poprawi pogoda i wtedy zaprowadzę go do gazownika, bo noca jest poniżej 0 stopni, a w dzień dochodzi do +3 stopni C to i tak nie ma sensu, a na tyle co ja jeźdże to i tak by się nie zdążył przełączyć na gaz
-
coś mi się wydaje że ta Twoja zaślepka działa tak samo jak byś miał założony mikser,
Jeśli masz samą rure, choćby do odkurzacza to możesz bezpośrednio do nadkola puścić.
Możliwe że masz przytkaną jakąś dysze,
weź go przegazuj na postoju zatykając jednocześnie wlot powietrza (będziesz czuł jak Ci łape zasysaSam na początku swojej przygody z tico jeździłem z jakąś zaślepką z korka po dezodorancie
ale dobry gaźnikowiec wszystko wyregulował, przeczyścił tak że nie była potrzebna,
prawidłowo pracował bez miksera i z mikserem również na obu paliwach -
Qurcze , tam jest dość duże podciśnienie także wydaje mi się nie powinno mieć wpływu po założeniu mixera.
-
A mi coś w głowie świta, że chyba masz źle to wszystko zrobione z tym powietrzem. Kiedyś tu było to przerabiane. Chodzi mi o to że mając LPG nie powinno się mieć tej puszki winter/summer i nie powinno się mieć podłączonej tej rury alu gdyż ponoć lpg nie lubi zbyt dużo ciepłego powietrza.
-
A mi coś w głowie
świta, że chyba masz źle to wszystko zrobione z tym powietrzem. Kiedyś tu było to
przerabiane. Chodzi mi o to że mając LPG nie powinno się mieć tej puszki
winter/summer i nie powinno się mieć podłączonej tej rury alu gdyż ponoć lpg nie
lubi zbyt dużo ciepłego powietrza.dokładnie, najlepiej zdemontować te puche, mamy wtedy trochę wolnego miejsca pod machą.
Różnica na Pb z i bez miksera jest spora, sam gaźnikowiec mnie to tym przekonał,
celowo przewiozł mnie tico z zdemontowanym mikserem rozpędzając go na dwójce do 90km/h
czego już z mikserem nie mogłem powtórzyć a już napewno nie było tak dynamicznie -
Być może, nie będę się sprzeczał.
-
Póki co, zostawię tak jak jest, ważne że chodzi prawidłowo na 95, jak się ociepli pojade do gazownika naprawić gaz i może od razu regulacje gaxnika mi zrobi.
-
masz zapchany gaźnik, zwiększyłeś podciśnienie przez zdławienie i jako tako chodzi, gaz/mikser nie jest tutaj winny...
edit
co się dzieje że na gazie nie jeździsz? -
celowo przewiozł
mnie tico z zdemontowanym mikserem rozpędzając go na dwójce do 90km/hTrochę dużo, wydaje mi się że to na dwójce z 9k obrotów na min mogło być
-
Na gazie nie jeżdżę, ponieważ przetarł mi się przewód miedziany i ulatniał się gaz.
-
Trochę dużo, wydaje
mi się że to na dwójce z 9k obrotów na min mogło byćNio 8000obr jest przy 83km/h. Oczywiście na 12" licznik kłamie.
-
Na gazie nie
jeżdżę, ponieważ przetarł mi się przewód miedziany i ulatniał się gaz.musiał widocznie być źle położony jak się przetarł
editgdzieś kiedyś czytałem, silnik w tico podczas jazdy na lpg zaciąga syf z dna gaźnika i zapycha dysze, gdy cały czas się jeździ na benzynie objaw tak nie występuje bo cały czas gaźnik zalany jest benzyną
-
Nio 8000obr jest
przy 83km/h. Oczywiście na 12" licznik kłamie.dokładnie, realna prędkość mogła być niższa a wycie silnika.. bezcenne choć lepiej za długo tak go nie męczyć
-
musiał widocznie
być źle położony jak się przetarł
edit
gdzieś kiedyś
czytałem, silnik w tico podczas jazdy na lpg zaciąga syf z dna gaźnika i zapycha
dysze, gdy cały czas się jeździ na benzynie objaw tak nie występuje bo cały czas
gaźnik zalany jest benzynąa to ciekawe bo u mnie po 14 latach w gaźniku nie było żadnego syfu. chyba że zbiera się tylko gdy ktoś ma lpg.
-
Trochę dużo, wydaje
mi się że to na dwójce z 9k obrotów na min mogło byćProducent dopuszczał dokręcanie tego silnika na dwójce do 86 km/h (licznikowo).
Ale to bez sensu, wiadomo. -
Producent
dopuszczał dokręcanie tego silnika na dwójce do 86 km/h (licznikowo).
Ale to bez sensu,
wiadomo.Przepraszam za offtopic, ale trochę zaciekawiłeś mnie tym - skąd takie info (instrukcja, Trzeciak? - jakoś nie umiem sobie przypomnieć żeby gdzieś takie coś pisało). Taka prędkość na dwójce jest dla mnie niewyobrażalna
-
Popieram, ja chyba ledwo daje rade przekroczyć 60km/h na dwójce. A 90km/h to chyba vmax na trzecim biegu.
-
Popieram, ja chyba
ledwo daje rade przekroczyć 60km/h na dwójce. A 90km/h to chyba vmax na trzecim
biegu.no ja jestem żyjącym przykładem tico też przeżyło
-
Przepraszam za
offtopic, ale trochę zaciekawiłeś mnie tym - skąd takie info (instrukcja, Trzeciak?- jakoś nie umiem sobie przypomnieć żeby gdzieś takie coś pisało). Taka prędkość na
dwójce jest dla mnie niewyobrażalna
Informacje dotyczące prędkości i zmiany biegów były ściśle strzeżoną tajemnicą DU... Nigdzie producent o tym nie pisał, również autorzy książek obsługi.
Było kilka pytań skierowanych do redakcji "Motoru", przy jakich prędkościach należy zmieniać biegi w Tico, i właśnie redaktorzy zwrócili się do Daewoo Motor Poland o przybliżenie tematu. Stąd pojawił się w tym czasopiśmie artykulik z wypowiedzią przedstawiciela DU - ale podał on jedynie "maksymalne prędkości dla poszczególnych biegów":
dla I. biegu max. to 48 km/h
II. - 86 km/h
III. - 128 km/h
IV. - 135 km/h
V. - 143 km/h (jest to maksymalna dopuszczalna prędkość Tico - chociaż wiadomo, że pojedzie szybciej; tyle, że to już mało bezpieczne).Parę razy przy wyprzedzaniu kręciłem silnik wysoko i rzeczywiście, dawał radę.
- jakoś nie umiem sobie przypomnieć żeby gdzieś takie coś pisało). Taka prędkość na