Co dziś dłubałem w tico? (2013)
-
Właśnie dużo rdzy w nim nie ma , właśnie jak na tico to jest mało ;D
-
Właśnie dużo rdzy w
nim nie ma , właśnie jak na tico to jest mało ;DMoże zapomniałeś tej lampy przykręcić jak zmieniałeś zderzak?
Trudno uwierzyć w Twoją historię
-
Naprawiłem lewy boczny kierunkowskaz. Dla potomnych napiszę że nie da się rozpiąć złączki bez zdejmowania nadkola. Ktoś proponował aby wyjąć kierunek i tędy sprawdzić złączkę. Też tak się nie da bo próbowałem. Tak tylko możemy żarówkę wymienić.
Teraz znów auto prawie sprawne. Piszę prawie bo czeka mnie wymiana osłony przegubu o której tu pisałem.
-
Może zapomniałeś
tej lampy przykręcić jak zmieniałeś zderzak?
Trudno uwierzyć w
Twoją historięZmajstrowałem dzisiaj filmik, co się stało dzisiaj rano, po odpaleniu silnika...wczoraj było wszystko ok...dzisiaj już zwarcie
Link do filmu:http://www.youtube.com/watch?v=lZkHTgT6UvM&feature=youtu.beNa filmie pokazane jest też że lampa jest luźna...okazało się że wyrwały się uchwyty...podejrzewam że ktoś mógł mi uderzyć w ta lampę, nie wykluczam też użycia do tego nogi
-
W obecnym tico miałem również taką luźną lampę. Z lewej strony. Oczywiście wymieniłem na sprawną. Pisałem o tym na forum. Nawet zamocowana na 1 zaczepie nigdy nie wypadła.
-
Jutro zrobię foto to pokaże jak wyglądały uchwyty w mojej lampie, teraz włożyłem z żółtym postojem, żeby jako tako się kulać do pracy. A jak dostane wypłatę to kupie dwie sztuki nowe, nowy okular, i będę tworzył, przód mam zamiar prostować żeby ładnie się schodził, będę pozbywał się rdzy i będzie malowanko
-
Po pierwsze: rzeźba w Twoim tico jest (przeróbki elektryki - kierunkowskaz nie tam, gdzie fabrycznie), dlatego takie usterki jak takie zwarcia wcale mnie nie dziwią. Jeśli poprzednik się nie przyłożył, to masz efekty. Jeśli Ty to zdłubałeś, to... postaraj się w przysżłości lepiej.
A co jest w lampach przednich w zderzakach? Postojówki? -
Nie nie kolego kierunkowskaz do wczoraj działał poprawnie, czyli w zderzaku przednim, na błotniku (boczny) i z tylu w lampie
Ale że jest jakieś zwarcie, to zaczął działać w postoju przednim (lampa), boczny w ogóle nie działa i z tyłu działa poprawnie, przy włączaniu kierunkowskazu włączają się wycieraczki
Ten samochód był bity i nie wiadomo co tam jest porobione, w kwietniu minie rok odkąd jestem jego właścicielem i jestem ciekaw co jeszcze odkryje hihihihi ;D
-
A, to przepraszam. Rzeczywiście, dziwna sprawa.
-
-
Nadkole mam, ale za fotelem kierowcy Bo też się urwało, a nie miałem czasu przykręcić
Dzisiaj kolejna przygodaa i kolejne pieniądze do tyłu
Foto:
-
Założyłeś klimatyzację
-
Klapę dostałem na szrocie za 100zł pod kolor, kompletną.
-
Nadkole mam, ale za
fotelem kierowcy Bo też się urwało, a nie miałem czasu przykręcić
Dzisiaj kolejna
przygodaa i kolejne pieniądze do tyłuJa pierniczę... naprawdę szybko żyjesz.
Jak to się stało się? -
Pojechałem do pracy i chciałem wjechać na warsztat, ale że stanowiska były zajęte no to wsteczny i pedał w podłogę i trafiłem w martwy punkt że w lusterkach nie widziałem słupa i uderzyłem, najpierw lekki szok, potem trochę śmiechu i tak jakoś wyszło
-
Pojechałem do pracy
i chciałem wjechać na warsztat, ale że stanowiska były zajęte no to wsteczny i pedał
w podłogę i trafiłem w martwy punkt że w lusterkach nie widziałem słupaTaaa, martwy punkt... może w bocznych, ale na pewno nie w tym centralnym na przedniej szybie.
A w ogóle to zawsze można obejrzeć się przez ramię... Tico przypomina akwarium, lepsza widoczność to już tylko z konia.Aż szyba poszła... no i poduszka kierowcy wystrzeliła - widać, że wisi przy fotelu (to chyba boczna? czy przednia? albo kurtyna...).
-
ja zawsze cofam na lusterkach bocznych i centralnym, a teraz jakoś wyszło że nie spojrzałęm w centralne... to na fotelu to pokrowiec foliowy na fotel, bo jak jeżdżę do pracy to już w ciuchach roboczych, a nie chcę sobie pobrudzić fotela
-
ja zawsze cofam na
lusterkach bocznych i centralnym,ja tak kiedyś robiłem bo tak uczyli na kursie,
póki stosowałem się do tego to bałem się cofania -
Pojechałem do pracy i chciałem wjechać na warsztat, ale że stanowiska były zajęte no to wsteczny i pedał w podłogę ....
Co było powodem pedału w podłodze
-
ja tak kiedyś
robiłem bo tak uczyli na kursie,
póki stosowałem się
do tego to bałem się cofaniaMnie na kursie uczyli odwracania się i potem miałem zonka jak przyszło mi jeździć sprinterem na maxa długim i parkować z dostawami w mieście w różnych dziwnych miejscach..najgorzej było w podziemiach pod rampę gdzie szerokość była max 1,5 szerokości auta i trzeba było się łamać żeby się wcisnąć w lukę na szerokość auta pomiędzy innymi busami z dostawami..