Szykuje się powrót
-
poprzednie tico też
miałem własnie w gazie Lovato i sobie chwaliłem więc teraz też bym przy tym
pozostał. Czy to handlarz? Nie sądzę, ale oczywiście biorę pod uwagę taką możliwość.
Jutro jadę na urlop, wrócę to zadzwonię do kolesia i się umówię na oględziny. Inne
opinie mile widziane. Aaa - co do tej przełączki do radia - to się jakoś nazywa ta
przejściówka czy po prostu przejście z daewoo na ISO?IMO warto go obejrzeć, powiem nawet, że warto się pospieszyć, bo tico teraz są bardzo popularne
-
Moim zdaniem warto
zweryfikować osobiście.o ile nie trzeba za daleko jechac , nie podoba mi sie komora silnika
w lewej części lakier wygląda jak nowo położony
nowa opaska przy chłodnicy orginalna druciana powinna byc
nowa opaska przy obudowie filtra , orginalnie zaciskowa jak dwie pozostale przy dolocie
jakas zdrapana naklejka na obudowie filtra , dziadek pedant sobie na to pozwolil czy pozostalosc opisu na szrocie
wezyk spryskiwaczato tak na szybko co mnie niepokoi
zdjecia wybitnie po "handlarsku" robione -
Co do tego tico to czy czasem to nie handlarz gdzie sprzedaje?
Oczywiście, że handlarz, bo sprzedaje jeszcze Mondeo, Almerę i Matiza
-
To ja dodam od siebie, choć zaznaczam, że może to być kwestia perspektywy robienia zdjęcia, iż zauważyłem(?) szparę między prawym błotnikiem, a okularem reflektora... Z tej samej strony, gdzie zauważono domniemane lakierowanie...
-
Oczywiście, że
handlarz, bo sprzedaje jeszcze Mondeo, Almerę i MatizaNo tak, wystarczyło wklepać w google jego nr telefonu.
-
Oczywiście, że
handlarz, bo sprzedaje jeszcze Mondeo, Almerę i MatizaCzyli lepiej odpuścić...
-
No tak, wystarczyło
wklepać w google jego nr telefonu.Google prawdę ci powie...
-
Czyli lepiej
odpuścić...Heh... Przypomina mnie się sytuacja z zakupem DX'a przez mojego kolegę...
Autko w stanie idealnym zarówno technicznie jak i wizualnie, 65tys. nalotu, dziadek pierwszy właściciel podobno wstawił do komisu...
Silnik trzeba było wymieniać po kilku miesiącach od zakupu autka.
-
Jak pisałem wyżej za ładna komora silnika by to był przebiego oryginalny. pewnie kręcony jako od dziadka co jeździł do kościoła jak to od handlarza. A wystarcy wpisać numer w google i wyskoczy ile to okazji ma ten handlarz.
np. http://tablica.pl/oferta/daewoo-matiz-gaz-sekwencja-najtaniej-radom-1999-ID1kSV5.html
Tacy kupują okazyjnie samochody, odpicują skręcą licznik i sprzedają jako perełki. Raz znajomy mechanik opowiadał jak prawie kupił od starych dziadków tico w idealnym stanie plus zimówki za 800zł a warte było ponad 2500 lekko wtedy. Po prostu ludzie sie nie znaja na cenach. -
IMO warto go
obejrzeć, powiem nawet, że warto się pospieszyć, bo tico teraz są bardzo popularneChyba czytaliśmy ten sam artykuł na interii bodaj
-
Dzięki Wam bardzo za opinie Jakoś jestem ostatnio strasznie zawalony różnymi rzeczami i nie pomyślałem żeby wygooglować nr tel. Następne propozycje po przyjeździe
-
o ile nie trzeba za
daleko jechac , nie podoba mi sie komora silnika
w lewej części
lakier wygląda jak nowo położony
nowa opaska przy
chłodnicy orginalna druciana powinna byc
nowa opaska przy
obudowie filtra , orginalnie zaciskowa jak dwie pozostale przy dolocie
jakas zdrapana
naklejka na obudowie filtra , dziadek pedant sobie na to pozwolil czy pozostalosc
opisu na szrocie
wezyk spryskiwaczato tak na szybko co
mnie niepokoi
zdjecia wybitnie po
"handlarsku" robioneAnalizując tą fotkę zauważyłem jeszcze brak jednego zatrzasku (z lewej strony) plastiku podszybia, prawdopodobnie bomble korozji na lewym błotniku od góry, brak pochłaniacza par paliwa, inaczej prowadzoną linkę otwierania maski (widać na tle chłodnicy), celowo zamalowane śruby błotnika, dziwny korek wlewu płynu do spryskiwacza, wycieraczka mocowana w środkowej części podszybia powinna być ustawiona o "ząbek" niżej.
To tak na szybko znalazłem
-
Silnik wyjęty, podłużnice zamalowane sprayem, komora umyta, silnik włożony na miejsce.
-
Popatrz Kolego po ogłoszniach gazetowych albo i na konkurencyjnym forum daewoo.pl Tam ludzi nieraz dają oferty sprzedaży swoich żelazek.
-
Analizując tą fotkę
zauważyłem jeszcze brak jednego zatrzasku (z lewej strony) plastiku podszybia,
prawdopodobnie bomble korozji na lewym błotniku od góry, brak pochłaniacza par
paliwa, inaczej prowadzoną linkę otwierania maski (widać na tle chłodnicy), celowo
zamalowane śruby błotnika, dziwny korek wlewu płynu do spryskiwacza, wycieraczka
mocowana w środkowej części podszybia powinna być ostawiona o "ząbek" niżej.
To tak na szybko
znalazłemczyli nie mam paranoi , kombinowane to tico
Juz wiem z kim wybrałbym sie po samochód
-
Silnik wyjęty,
podłużnice zamalowane sprayem, komora umyta, silnik włożony na miejsce.Wszystko na to wskazuje, że tak było
-
czyli nie mam paranoi , kombinowane to tico
Juz wiem z kim wybrałbym sie po samochódZauważyłem jeszcze, że są oznakowane, ale tylko szyby tylne, gdy przynajmniej ja mam wszystkie.
Na ósmej fotce, na której jest widoczna tapicerka i tablica rozdzielcza widać bardzo dużo odcieni zamontowanych plastików -
Chyba czytaliśmy
ten sam artykuł na interii bodajByć może coś czytałem, ale kierowałem się bardziej własnymi odczuciami
-
Czyli lepiej
odpuścić...Niekoniecznie Ja bym go i tak obejrzał. Do handlarza mógł trafić egzemplarz, który był w rękach osoby która w sposób wygodny się go pozbyła, prawdopodobnie za niewielką sumę lub w rozliczeniu Każdy ma uprzedzenia do handlarzy, ale w tym przypadku przynajmniej warto obejrzeć
-
odnośnie auta to
ładnie wygląda. ale 3 klocki za tikacza ? po 1000 chodzą, a za 1500 nawet dx
garażowany będzie lepszy bo blacha trwalsza.To żaden argument. Każda rzecz ma swojego nabywcę i może być warta akurat tyle, ile ten nabywca chce za nią dać, nie patrząc na jakieś śmieszne średnie...
Ja nie sprzedałbym swojego za 5 klocków, a Ty piszesz o jakichś 1000 czy 1500...