Ile wytrzymuje/powinien wytrzymać zbiornik paliwa?
-
Dzięki, chłopaki, za wszystkie wypowiedzi. Widać przyszedł na niego znowu czas.
Jeśli go wymienię, to na zamiennik, ale samodzielnie zabezpieczę go kilkoma warstwami odpowiednich lakierów.
Jeszcze jedno pytanie. My tu wszyscy zakładamy, że bak rdzewieje od zewnątrz do środka... Czy to aby na pewno prawda?
Prosiłbym o wypowiedź przede wszystkim tych, którzy już swój bak mieli w rękach i mu się dokładnie przyjrzeli - jak wygląda wnętrze baku, który od zewnątrz już mocno zardzewiał?
Czysto, czy może też rdza?Mat
-
Czytałem opinie, że paliwo konserwuje od środka bak . Gdy wymieniałem czujnik paliwa, to bak w środku był na moje oko w bardzo dobrym stanie, rdzy w nim nie widziałem. Jedynie na zewnątrz robiły się ogniska rdzy.
-
Pytam, bo widziałem już bak motocykla, w którym kilka lat stało paliwo - nie wyglądało to ciekawie - wręcz tak, jakby paliwo powodowało korozję...
Może kolega Sharky się wypowie - zdaje się, że ma doświadczenie
Mat
-
paliwo ma doskonałe właściwości antykorozyjne, ale z czasem wskutek skraplania się pary wodnej w baku, zaczyna on rdzewieć od środka - np gdy auto stoi długo z niepełnym bakiem, albo jeździmy ciągle "na rezerwie". Tankowanie do pełna (przynajmniej od czasu do czasu) rozwiązuje ten problem, a jak jeździmy bardzo mało, to pomóc mogą preparaty wiążące wodę, ewentualnie trochę denaturatu
-
paliwo ma doskonałe
właściwości antykorozyjne, ale z czasem wskutek skraplania się pary wodnej w baku,
zaczyna on rdzewieć od środka - np gdy auto stoi długo z niepełnym bakiem, albo
jeździmy ciągle "na rezerwie". Tankowanie do pełna (przynajmniej od czasu do czasu)
rozwiązuje ten problem, a jak jeździmy bardzo mało, to pomóc mogą preparaty wiążące
wodę, ewentualnie trochę denaturatuRacja. Do tego dochodzi długotrwałą jazda z tym samym paliwem (np jak korzystamy z LPG). Czasem dobrze jest przepalić to paliwo i uzupełnić zbiornik nowym. W zimie można dolać denaturatu.
-
Czyli przy normalnej eksploatacji i zwyczaju tankowania do pełna, ruda atakuje tylko od zewnątrz i wnętrza baku nie trzeba jakoś dodatkowo konserwować - tyle dobrze...
Mat
-
Może kolega Sharky się wypowie - zdaje się, że ma doświadczenie
Jeżeli w zbiorniku nie stoi ciągle niewielka ilość paliwa, to nie ma problemów z korozją od wnętrza baku. W moim przypadku wnętrze baku wyglądało jak nowe i to do zeszłego roku, czyli bak już miał 14 lat
-
No dobra - czyli środka nie ruszam.
Dzięki
Mat
-
to na zamiennik, ale samodzielnie zabezpieczę go kilkoma warstwami odpowiednich
lakierów.Ale to nie za bardzo coś da, bo zbiorniki rdzewieją od środka i często od góry, tam gdzie nie ma paliwa.
Choć byś cały czas jeździł z pełnym bakiem, co jest nie możliwe, to i tak zbiornik przerdzewieje od środka i od góry. -
Cholerka - kilka postów wyżej dyskutujemy właśnie na temat tego, że zbiornik nawet pordzewiały od zewnątrz, od wewnątrz wygląda doskonale, a ty piszesz na to "zbiorniki rdzewieją od środka"...
Widziałeś na własne oczy pordzewiały od środka zbiornik? Jeśli tak, to w jakiej sytuacji? Auto stało dłuższy czas? A może jeździło na gazie z małą ilością paliwa? Czy było to zupełnie normalnie używane auto, często tankowane do pełna?
Mat
-
Widziałeś na własne
oczy pordzewiały od środka zbiornik? Jeśli tak, to w jakiej sytuacji?Mi już dwa razy zbiornik przerdzewiał od środka na przestrzeni kilku lat.
Jeździłem zawsze z małą ilością paliwa w baku.
Tankowałem przeważnie za 50 złotych. Zbiorniki w Tico rdzewiały od środka powyżej poziomu wlewanego paliwa. Wiem co piszę. -
W moim przypadku wnętrze baku wyglądało jak nowe i to do zeszłego roku, czyli
bak już miał 14 latPotwierdzam tą dobrą tendencje- w moim tico- 14 latek z 1997 roku z przebiegiem 70kkm, bak od nowości nie zmieniany, jedynie zakonserwowany w 1997 bitexem, który już zresztą zlazł...
-
Mi już dwa razy zbiornik przerdzewiał od środka na przestrzeni kilku lat.
Jeździłem zawsze z
małą ilością paliwa w baku.
Tankowałem
przeważnie za 50 złotych. Zbiorniki w Tico rdzewiały od środka powyżej poziomu
wlewanego paliwa. Wiem co piszę.Bardzo cenna uwaga - inni użytkownicy Tico piszą, że przy normalnym tankowaniu do pełna nawet po kilkunastu latach eksploatacji bak od środka wygląda jak nowy.
Jednym słowem jeżdżenie notorycznie z prawie pustym bakiem to proszenie się o kłopoty.
Jak już wcześniej pisałem, ja tez widziałem już podobne zjawisko - bak po kilku latach postoju był zardzewiały od środka powyżej linii paliwa.
Mat
-
Jak już wcześniej pisałem, ja tez widziałem już podobne zjawisko - bak po kilku latach postoju był zardzewiały od środka powyżej linii paliwa.
Potwierdzam - w wielu samochodach starszej generacji spotkałem się z takim problemem - do typowego poziomu paliwa wszystko było OK, powyżej "linii wodnej" zbiornik był silnie skorodowany.
-
jeżdżenie notorycznie z prawie pustym bakiem to proszenie się o kłopoty.
Jak już wcześniej
pisałem, ja tez widziałem już podobne zjawisko - bak po kilku latach postoju był
zardzewiały od środka powyżej linii paliwa.U mnie zawsze znajduje się około 20 litrów paliwa- lubię mieć te 3 kreseczki w zapasie na cięższy koniec miesiąca, gdy po wypłacie nie zostało już wspomnienie a do nowej jeszcze parę dni... Jak widzę nieświadomie czyniłem dobrze dla samochodu :-)
-
Mój od nowości czyli 14 lat do teraz (odpukać).
2x była robiona konserwacja (chlorokauczuk, poźniej auto smar).
Auto nie garażowane i używane praktycznie codziennie + zawsze tankuję do pełna. -
Jeździłem zawsze z małą ilością paliwa w baku.
Tankowałem przeważnie za 50 złotych. Zbiorniki w Tico rdzewiały od środka powyżej poziomu wlewanego paliwa. Wiem co piszę.Ja zawsze tankuję "pod korek" i jeżdżę jeszcze ok. 50km. ze świecącą kontrolką rezerwy.
Dzięki temu zbiornik od środka wygląda jak nowy -
Ja zawsze tankuję
"pod korek" i jeżdżę jeszcze ok. 50km. ze świecącą kontrolką rezerwy.
Dzięki temu
zbiornik od środka wygląda jak nowyJa też tak robiłem, dopóki nie zamontowałem LPG