Nieszczelny bak
-
Oryginalny bak w moim Tico, zardzewiał i zaczął cieknąć.
Kupiłem nowy, cały zakonserwowałem i oddałem do wymiany.
Po wymianie pojechałem na stację i zacząłem tankować do pełna i niestety pod koniec tankowania benzyna ciekła na ziemie. Okazało się że niedostatecznie dokręcony był wąż odpowietrznika przy wlewie paliwa. Wąż został dokręcony, ale cały czas ciekło. Mimo drogi do domu (25 km) dalej kapała benzyna na ziemie.Miałem jechać na poprawkę, ale ostatnio zauważyłem że gdy odkręcam korek paliwa to słychać syknięcie. W baku tworzy się ciśnienie/podciśnienie. Więc teoretycznie gdyby bak był nieszczelny (na przykład przez źle przykręcony pływak) to nie powinno się takie coś dziać.
Gdy ciekło do baku zalałem 37L paliwa (5 w kanistrze, 32 na stacji). Możliwe że zalałem za dużo benzyny z powodu źle dokręconego przewodu odpowietrznika i dlatego tak długo ciekło?
Teraz mam dylemat - zalewać go do pełna i mieć nadzieje że jest szczelny już, czy jechać na poprawkę (60 km - dlatego mam wątpliwości)?
-
Teraz mam dylemat -
zalewać go do pełna i mieć nadzieje że jest szczelny już, czy jechać na poprawkę (60
km - dlatego mam wątpliwości)?Najlepiej wlezc pod samochod i zobaczyc, skad cieknie. Byc moze jakies przewody sa uszkodzone lub zle zalozone.
-
Mnie kiedyś tworzyło się podciśnienie (było słychać syknięcie)mimo małego wycieku przy filtrze paliwa.
Możliwe,że zostały za słabo zaciśnięte opaski na wężykach, albo jakiś uległ uszkodzeniu tak jak kolega napisał.Gdy konserwowałem swój stary bak to wywaliłem wszystkie fabryczne opaski i zacisnąłem opaskami skręcanymi na śrubokręt.
Te fabryczne opaski mogą tracić swoją "sprężystość". Mnie właśnie paliwo ciekło przy filtrze mimo oryginalnej opaski zaciskowej.
-
Wszystko mam nowe aż do silnika - wszystkie opaski, przewody elastyczne, przewody sztywne aż do silnika.
Teoretycznie leciało z pływaka. Ale coś mi się wydaje że średnio to jest pływak, bo po przejechaniu 30 km dalej ciekło, a pływak jest na samej górze.
-
Teoretycznie
leciało z pływaka. Ale coś mi się wydaje że średnio to jest pływak, bo po
przejechaniu 30 km dalej ciekło, a pływak jest na samej górze.Z praktyki wiadomo, że - jeśli lejesz pod sam korek, dawno po normalny "odbiciu" pistoletu - do samej rury wejdzie przynajmniej 2 l paliwa. I możliwe jest, że po tych 30 km poziom benzyny nie zszedł poniżej mocowania pływaka.
Powtórzę za kolegami: nurkuj pod auto, póki jeździsz po suchych jezdniach, i zlokalizuj miejsce wycieku.(BTW ciekawostka - do dusterowej rury weszło jeszcze 14 l, gdy zatankowałem pod koreczek po odbiciu pistoletu... - toż to 200 km trasy będzie... ).
-
Jesteś pewien tego - 14 litrów - to albo ogromny przekrój rury, albo jest strasznie długa, pozawijana gdzieś?
Ja miałem często do czynienia z odbiciem pistoletu spowodowanym podciśnieniem. Prawdopodobnie za głęboko był wciśnięty do wlewu i wywalało. Jak ciutek wyciągnąłem było wszystko ok. I wtedy wywalił dopiero jak było pełno w baku.
Może to była i u Ciebie taka sprawa :>Do autora - sprawdź, czy przy montażu baku nie uszkodzili Ci właśnie rury wlewowej .
-
Moze z dwa lata temu mi zalozyl mechanik nowy bak, nie wiem czy oryginal czy nie ale jeszce byl jakos zakonserwowany, teraz nie wyglada najlepiej, zastanawiam sie zeby bez odkrecania go oczyscic o tyle o ile i moze jakim barankiem czy czyms konserwujacym spryskac, boje sie jednak, ze dziure przetre Niestety takie sa teraz czesci do tico, oryginalow jak na lekarstwo Jezeli chodzi o tankowanie to teraz tankuje na stacji, ze pistolet odbija nawet po sekundzie tankowania Facet mowi, ze pompa za duzo podaje
-
Da się kupić orginalny bak do Tico - cena około 300 zł (w zestawie pływak).
-
...
Gdy ciekło do baku
zalałem 37L paliwa (5 w kanistrze, 32 na stacji)....Z uwagi na to, że bak w Tico ma 30l to Gratulacje
-
Moze z dwa lata
temu mi zalozyl mechanik nowy bak, nie wiem czy oryginal czy nie ale jeszce byl
jakos zakonserwowany, teraz nie wyglada najlepiej, zastanawiam sie zeby bez
odkrecania go oczyscic o tyle o ile i moze jakim barankiem czy czyms konserwujacym
spryskac, boje sie jednak, ze dziure przetre Niestety takie sa teraz czesci do
tico, oryginalow jak na lekarstwo Jezeli chodzi o tankowanie to teraz tankuje na
stacji, ze pistolet odbija nawet po sekundzie tankowania Facet mowi, ze pompa za
duzo podajeJak bedziesz czyscil bez demontazu, to uwazaj, zeby nie przygrzac za bardzo, bo nawet jak jest malo paliwa, to pozostaja opary
-
Tak wiem, trzeba uwazac, dzieki
-
Jesteś pewien tego
- 14 litrów - to albo ogromny przekrój rury, albo jest strasznie długa, pozawijana
gdzieś?
Jestem pewien, bo już kiedyś "cykałem" powoli paliwo z pistoletu, żeby dolać pod korek. Kiedy od odbicia poleciało ponad 11 litrów, a nadal nie widziałem benzyny w rurze, dałem spokój, bo doszedłem do wniosku, że chyba dystrybutor oszukuje przy tak powolnym nalewaniu (przecież to niemożliwe, żeby aż tyle jeszcze się zmieściło).
Teraz zaś zatankowałem normalnie bak i wziąłem 10 l w kanister. W garażu wlałem te 10 l i nadal nie było widać paliwa w rurze... więc z powrotem na stację z kanistrem i znowu dolewanie w garażu... prawie połowa drugiego kanisterka weszła.
No i rzeczywiście tyle wchodzi. Pierwszy "klocek" na wyświetlaczu zgasł przy 260 km, kiedy normalnie po zatankowaniu do pierwszego odbicia gaśnie po jakichś 60-80 km... Reszta wskazań komputera (przwidywany zasięg ponad 600 km) też wskazuje na dużą rezerwę miejsca. Spalanie na razie oceniam na nieco ponad 7 l/100 km.
Ale jeszcze raz tak zatankuję i dam sobie spokój z takimi eksperymentami, bo dopiero doczytałem się w instrukcji, że należy tankować do max. trzeciego odbicia, żeby zachować "konstrukcyjnie przewidzianą wolną przestrzeń". No i właśnie... obejrzałem dokładnie rurę wlewową - jest cienka (cieńsza niż w Tico), więc nie wiem, gdzie to paliwo się mieści. Widocznie bak jest tak ukształtowany, że ma jakiegoś "garba"...
A całe to doświadczenie spowodowane jest chęcią zlitrażowania spalania, bo mam podejrzenia, że komputer przekłamuje - wskazania średniego spalania jakieś zbyt wysokie są.PS. Nie chcielibyście płacić takich kwot za tankowanie. Tico górą!
- 14 litrów - to albo ogromny przekrój rury, albo jest strasznie długa, pozawijana
-
Ale jeszcze raz tak
zatankuję i dam sobie spokój z takimi eksperymentami, bo dopiero doczytałem się w
instrukcji, że należy tankować do max. trzeciego odbicia, żeby zachować
"konstrukcyjnie przewidzianą wolną przestrzeń".Nie tankuj pod sam korek bo zrobi się tak jak u mnie w dostawczaku...Zalałem pod samiuśki korek ON,a potem parę litrów wywaliło przez odpowietrzenie.W baku/rurze wlewowej musi zostać trochę miejsca na odpowietrzenie.
-
Jestem pewien, bo
już kiedyś "cykałem" powoli paliwo z pistoletu, żeby dolać pod korek. Kiedy od
odbicia poleciało ponad 11 litrów,
Wiesz... Wczoraj tankowałem punciaka (za kosmiczne pieniądze - 10zł) to też mi odbił pistolet. Bo nalaniu benzyny za 2zł. Przy pustym baku. Kwestia ustawiania pistoletu do nalewania. Spróbuj przy następnym tankowaniu włożyć pistolet na tyle, żeby otworzyć klapkę we wlewie (jeśli masz), a nie do samego końca.zatankuję i dam sobie spokój z takimi eksperymentami, bo dopiero doczytałem się w
instrukcji, że należy tankować do max. trzeciego odbicia, żeby zachować
"konstrukcyjnie przewidzianą wolną przestrzeń".To ja bym musiał non stop na oparach jeździć
No i właśnie... obejrzałem dokładnie
rurę wlewową - jest cienka
No to spróbuj tak jak piszęPS. Nie
chcielibyście płacić takich kwot za tankowanie. Tico górą!Obok mnei akurat jakiś pan tankował BMW x5. 80 litrów wlał a bmw dalej smutne bo niepełne
-
Wiesz... Wczoraj
tankowałem punciaka (za kosmiczne pieniądze - 10zł) to też mi odbił pistolet. Bo
nalaniu benzyny za 2zł. Przy pustym baku.Naprawde lales tylko za 10zl?
-
Naprawde lales
tylko za 10zl?Mnie też zdarzało się zalać "białą szczałę" za 10zł, a czasem i za 9,97zł (próbowałem nie przelać)
-
kiedyś rezerwa świeciła (długo już), miałem przy sobie jedynie 6,78 chyba + brak karty bankomatowej + 15 km drogi jeszcze. za 6,50 zatankowałem. ale byli zdziwieni na stacji ludzie
-
kiedyś rezerwa
świeciła (długo już), miałem przy sobie jedynie 6,78 chyba + brak karty bankomatowej- 15 km drogi jeszcze. za 6,50 zatankowałem. ale byli zdziwieni na stacji ludzie
Taką akcję też już miałem, ale wtedy zalałem do 5L kanisterka za ~6zł i przelałem do baku już poza stacją i oczami jej pracowników.
-
7 zł + płaciłem kartą
Powiem jeszcze że więcej nie weszło, myślałem że więcej spaliłem
-
7 zł + płaciłem
kartą
Powiem jeszcze że
więcej nie weszło, myślałem że więcej spaliłemJa za tyle to nawet w kanister do kosiarki nie biore Po prostu nie oplaca sie jechac na cpn, zeby tak siknac