Problemy przy skręcaniu i obroty silnika
-
Witam szanowne grono
Mam pewien problem, wyregulowałem sobie leciutko gaz(LPG) i obroty na ssaniu po czym zauważyłem, że gdy jade na luzie z górki i mam zakręt w lewo skręcam i auto zaczyna spadac z obrotów i gasnąc a na odwrót jadąc z gorki na luzie i skrecajac w prawo obroty mi wzrastają. Gdy sie tylko zatrzymam i np na parkingu stojac w miejscy krece w tą i w tą czyli full w lewo full w prawo obroty stoją cały czas w tym samym miejscu. Wczesniej tego nie zauwazylem bo wolne obroty mialem na 1,5 tys a dzisiaj na 1 tys i spada ponizej aż auto nawet mi gaśnie przy wiekszym skrecie w lewo na luzie .
Mial juz moze ktos cos podobnego ? myslalem ze to moze linka od gazu gdzies przy skrecaniu sie zaczepia ale te same objawy mialbym na parkingu stojac w miejscu.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
-
Efekt ten występuje na noPb i LPG czy tylko na LPG
-
jest to winą parownika, sam nigdy takiego przypadku nie miałem ale zacytuje z innego źródła pewne zdanie:
"Efekt przygasania na Lpg w czasie skrętu występuje z powodu bezwładnosci membran/ membrany która samoistnie podczas przechylenia samochodu przymyka zawór wewnątrz parownika.
Sprawdź ustawienie dybasu jest to taka mosiążna śruba na płaski śrubokręt
jeśli masz LOVATO bądź LOVTEC'A, może być całkowicie zakręcona i wtedy nie masz obejscia jałowego i stąd skutkiem jest przygasanie podczas skręcania."przepraszam że ide na łatwizne
-
jest to winą parownika, sam
nigdy takiego przypadku nie miałem ale zacytuje z innego źródła pewne zdanie:
"Przy skęcaniu tak się robi z
powodu bezwładnosci membran która samoistnie podczas przechylenia samochodu przymyka zawór
wewnątrz parownika.
Sprawdź ustawienie dybasu
jest to taka mosiążna śruba na płaski śrubokręt
jeśli masz LOVATO bądź
LOVTEC'A, może być całkowicie zakręcona i wtedy nie masz obejscia jałowego i stąd skutkiem
jest przygasanie podczas skręcania."
przepraszam że ide na
łatwiznePoszedłeś... nawet nie edytowałeś, by ładniej brzmiało po polsku
-
Poszedłeś... nawet nie
edytowałeś, by ładniej brzmiało po polskuo tej godzinie moje szare komórki śpią
Już poprawione
-
jest to winą parownika,
Zgadzam się, sam to miałem w początkach mojego użytkowania instalki LPG. Ale wina może leżeć też po stronie chwytu powietrza. Skierowanie w odpowiednią stronę rury, którą wpływa powietrze do filtra, ma bardzo duże znaczenie.
Czy autor wątku mógłby zrobić fotkę tego fragmentu komory silnika, gdzie będzie widać wlot powietrza? -
jasne tylko dopiero wrocilem do domu i teraz nie bardzo z czasem. Zachwile po sprawdzeniu oleju pojade i sprawdze czy jest tez tak na benzynie. A jesli chodzi tez o ten wlot powietrza do filtra to tam byla taka rura która wchodzila w nadkole a macher od gazu mi ją wyciagnal bo powiedział ze jest nie potrzebna ...
-
A jesli chodzi tez o ten wlot powietrza do filtra to tam byla
taka rura która wchodzila w nadkole a macher od gazu mi ją wyciagnal bo powiedział ze jest nie
potrzebna ...Daj fotkę...
-
Ok więc tak fotki dalej nie mam ....
Sprawdziłem, na benzynie nic takiego się nie dzieje tylko na lpg... usztywniłem reduktor bo myslalem ze moze sie jakos przechyla, ale nie to mam podróbkę reduktora tomasseto identyczny więc która to śrubka ? ta od góry ? trzeba ją wykręcić ? -
wykrecilem obrót tą srubke od góry i teraz juz bajka nie gasnie
-
(...) mam podróbkę reduktora tomasseto identyczny więc która to śrubka ? ta od
góry ? trzeba ją wykręcić ?Witam.Moim zdaniem sprawdź wlot powietrza do silnika(zbyt duża dawka powietrza wtłaczanego w czasie jazdy może zubożyć mieszankę w efekcie czego silnik gaśnie)-miałem podobnie lecz przy Fordzie Scorpio(dostawał przez odklejoną uszczelkę pod reflektorem za dużo powietrza i w czasie wrzucenia go na luz silnik gasł).Wiem,że nie jest to reduktor tomasetto ale rozmieszczenie śrub praktycznie takie samo powodzenia
-
tz jesli chodzi o powietrze to mysle ze dzialo by się tez tak na benzynie .. i nie przy skrecie w lewo tylko ogolnie ... przy wrzuceniu na luz ... ustawienie reduktora załatwiło sprawe; ) ale dzieki i tak za fotke;)
-
tz jesli chodzi o powietrze
to mysle ze dzialo by się tez tak na benzynie .. i nie przy skrecie w lewo tylko ogolnie ...
przy wrzuceniu na luz ... ustawienie reduktora załatwiło sprawe; ) ale dzieki i tak za fotke;)Na benzynie może niekoniecznie.Gaz jest bardziej uczulony na zmianę stosunku powietrza (mówimy tu o instalacji standardowej bez wtrysku gazu).Najważniejsze że wszystko już gra
-
a może ktoś pstryknąć foto jakim urządzeniem regulował obroty. Ja niczego na razie nie mogę tam zmieścić
-
a może ktoś pstryknąć foto
jakim urządzeniem regulował obroty. Ja niczego na razie nie mogę tam zmieścićKolega obroty regulował na parowniku
-
aha... ośmieszyłem się
-
aha... ośmieszyłem się
Człowiek uczy się na błędach
-
tak tak na parowniku jeśli bedzie komus potrzebna fotka dokladna tego parownika Tomasetto to moge zrobic bo w sumie lekko skomplikowany... bylem ostatnio u gazownika ustawil mi tak ze tico dobrze chodzilo ale palilo 8 gazu ... teraz zrobielm to sam i pali 6,05 gazu i dalej jest mocne i nie zamula.. jeszcze tylko sprawdze teraz spalanie po tym regulowaniu zeby nie gasło
-
Ok więc tak fotki dalej nie mam ....
No to nie rozumiem, jak i o czym mam Ci dalej pisać oraz co doradzać... Wystarczyłaby fotka telefonem zrobiona lub chociaż krótki opis, jak ten wlot powietrza u Ciebie wygląda.
Zawracasz głowę po prostu, kolego. Niestety, nie wróżymy z fusów. Spodziewasz się dobrych, konkretnych odpowiedzi - postaraj się też o konkrety.Sprawdziłem, na benzynie nic takiego się nie dzieje tylko na lpg...
... co potwierdzałoby moje przypuszczenia.
usztywniłem reduktor bo myslalem ze moze sie jakos
przechyla, ale nie toCzy ktoś pisał Ci o źle umocowanym parowniku?
mam podróbkę reduktora tomasseto identyczny więc która to śrubka ? ta od
góry ? trzeba ją wykręcić ?Chciałem poradzić wyeliminowanie najpierw najprostszych możliwych przyczyn. Wolisz jednak ryzykować rozregulowanie instalacji...
-
wykrecilem obrót tą srubke od
góry i teraz juz bajka nie gasnieŻyczę poprawnych osiągów i niskiego spalania...