Tico kontra mróź
-
Moje autko trochę odsapnęło, temperatura dodatnia, nurtuje mnie tylko problem długiego kręcenia na benie, rano pomimo pozostawienia auta na pb, muszę kręcić po 5 razy, przy mrozie aku strasznie obrywa, mam nowe świece, kopułkę, palec, tylko przewodów nie wymieniałem, sprawdzałem je, chyba są ok, nie zaobserwowałem dyskoteki pod maską, czy to możliwe że pompka tak długo pompuje paliwo do gaźnika ? efekt jest taki że po 2-3 kręceniu, silnik niby chce chwycić ale nie zapala, może jednak słaba iskra ? dopiera po 10 sekundowym kręceniu powoli załapuje ... i duża chmura dymu z rury, jak to u was wygląda ?
-
Moje autko trochę odsapnęło,
temperatura dodatnia, nurtuje mnie tylko problem długiego kręcenia na benie, rano pomimo
pozostawienia auta na pb, muszę kręcić po 5 razy, przy mrozie aku strasznie obrywa, mam nowe
świece, kopułkę, palec, tylko przewodów nie wymieniałem, sprawdzałem je, chyba są ok, nie
zaobserwowałem dyskoteki pod maską, czy to możliwe że pompka tak długo pompuje paliwo do
gaźnika ? efekt jest taki że po 2-3 kręceniu, silnik niby chce chwycić ale nie zapala, może
jednak słaba iskra ? dopiera po 10 sekundowym kręceniu powoli załapuje ... i duża chmura dymu
z rury, jak to u was wygląda ?A na gazie wszystko działa OK?
Jeśli na gazie działa Ok to kable raczej są wporządku.
Być może pompa paliwa ma słabą wydajność no ale skoro po odpaleniu jest chmura dymu to znaczy że zalewa świece.
Wykręć świece,zobacz jak wyglądają i zrób foto.
Może masz zbyt bogatą mieszankę na benzynie?
Spalanie na benzynie nie jest duże? -
Na gazie też odczuwam pogorszenie, kiedyś zapalał na dotyk, teraz też kręcę z 5 sekund i powoli chwyta aż zapali, oczywiście w dodatnich temperaturach, zużycie na pb ciężko określić bo mam problem z wolnymi obrotami i używam tylko do porannego odpalenia, byłem na czyszczeniu gaźnika, ale okazało się że ponoć jakiś tam silniczek zdechł i wolnych nie trzyma, pomogło podkręcenie obrotów na gaźniku, ale to tak tylko doraźnie bo brak czasu na głębsze dochodzenie, trochę wstyd bo odpalenie zaczyna przypominać katorgę
-
A to tico ma silniczek krokowy? :|
-
moje tico, choć w służbie u brata na benzynce odpala bez problemu, wydaje się wręcz że od pierwszego obrotu rozrusznika. Na gazie przy -20 nie usiłuję odpalić z wiadomych powodów.
Aku ma 4 lata. Auto jest użytkowane od od 5 lat codziennie. Aha, przy -20 ważne również jaki olej mamy, moje od zawsze jeździ na pełnym syntetyku... i za dobre traktowanie odwdzięcza się niezawodnością... -
Mrozy w Gdańsku odeszły chwilowo w zapomnienie , wiec podrzucę swój materiał aby przypomnieć jak to było. Postanowiłem dokumentować poranne rozruchy i można je znaleźć w tych linkach [url=http:// http://www.youtube.com/watch?v=aU7ycbGGg70[/url]
http://www.youtube.com/watch?v=LKsEGhyoJxo&feature=related
Przy -12 kręcił niechętnie , ponieważ nie podpompowałem zbyt wiele paliwa:)
http://www.youtube.com/watch?v=ox71F_IkiMMPanująca wtedy aura skłoniła mnie do zamontowania sprytnego podgrzewania płynu do spryskiwaczy. Koszt 2 zł , a przydatność świetna .
Pozdrawiam -
Panująca wtedy aura skłoniła
mnie do zamontowania sprytnego podgrzewania płynu do spryskiwaczy. Koszt 2 zł , a przydatność
świetna .Jak już się pochwaliłeś, to teraz zdradź ten sekret
-
Jak już się pochwaliłeś, to
teraz zdradź ten sekretMata grzewcza?
-
Zrobiłem osobny wątek-poradnik.
-
No i dzisiaj Tico zrobiło psikusa i rano nie odpaliło chociaż było tylko -10'C
Zastanawiam się jako to możliwe że aku się rozładowało (tak szybko) chociaż dzień wcześniej kręciło ochoczo.
Po podładowaniu aku odpalił bez zająknięcia -
No i dzisiaj Tico zrobiło
psikusa i rano nie odpaliło chociaż było tylko -10'C
Zastanawiam się jako to
możliwe że aku się rozładowało (tak szybko) chociaż dzień wcześniej kręciło ochoczo.
Po podładowaniu aku odpalił
bez zająknięciaJak długo już masz ten aku ?
Być może kończy już swój żywotJeśli ponownie padnie po tak krótkim czasie postoju, to będziesz znał odpowiedź
-
Jak długo już masz ten aku ?
Być może kończy już swój
żywot
Jeśli ponownie padnie po tak
krótkim czasie postoju, to będziesz znał odpowiedźMoże być tak, że mimo dobrego naładowania nie jest w stanie utrzymać prądu. Wiek i stan...
-
Jak długo już masz ten aku ?
Ze 3 może 4 lata
Być może kończy już swój
żywotJakoś nie wierzę
Jeśli ponownie padnie po tak
krótkim czasie postoju, to będziesz znał odpowiedźNo chyba że jest jakiś kradziej prądu w aucie
W sobotę rano odpalił potem stał do popołudnia (w tym czasie majsterkowałem w aucie i słuchałem radia przez jakieś 2 może 3 godziny) następnie odpaliłem go i wstawiłem do garażu.Następnego dnia (niedziela rano) wchodzę chcę odpalić i zonk... rozrusznik cyka ale jest za mały prąd i nie przekręci wału...No to wyciągnąłem aku i pod prostownik.Po 7h odpalił jak talala -
Ze 3 może 4 lata
Jakoś nie wierzęJa jednak, po takim "przebiegu", byłbym w stanie uwierzyć
No chyba że jest jakiś
kradziej prądu w aucieJak miałem poprzedni aku (kilkulatek) to nie wytrzymywał nocki z załączonym alarmem
W sobotę rano odpalił potem
stał do popołudnia (w tym czasie majsterkowałem w aucie i słuchałem radia przez jakieś 2 może
3 godziny) następnie odpaliłem go i wstawiłem do garażu.Następnego dnia (niedziela rano)
wchodzę chcę odpalić i zonk... rozrusznik cyka ale jest za mały prąd i nie przekręci wału...No
to wyciągnąłem aku i pod prostownik.Po 7h odpalił jak talalaPo tym opisie w pełni sprawny aku nie powinien paść.
A sprawdzałeś poziom elektrolitu ? -
Zastanawiam się jako to
możliwe że aku się rozładowało (tak szybko) chociaż dzień wcześniej kręciło ochoczo.A jakiej pojemności masz aku i ile dziennie jeździsz ?
-
Ja jednak, po takim
"przebiegu", byłbym w stanie uwierzyćTylko czemu w zimniejsze dni palił bez problemu,a tu tak nagle...
A sprawdzałeś poziom
elektrolitu ?W bezobsługowym w jaki sposób to zrobić
-
A jakiej pojemności masz aku
i ile dziennie jeździsz ?35Ah
Jak już gdzieś jadę to zwykle powyżej 15 km robię.Mniejszych odcinków nie ma...Jedynie co niedzielę tylko 4km -
35Ah
Jak już gdzieś jadę to zwykle
powyżej 15 km robię.Mniejszych odcinków nie ma...Jedynie co niedzielę tylko 4kmU mnie też w pewnym okresie zaczął siadać aku. Od momentu doładowania starczało na dwa dni
rozruchowe(dość częste rozruchu jak to w mieście).Aku miałem jednak 6-letni i doszedłem do wniosku że już nie trzymał tak jak powinien, bo ładowanie było OK.Miałem już dość tak częstego noszenia do domu i ładowania więc kupiłem nowy Bosch 40 Ah i teraz mam święty spokój(ciekawe jak długo , bo mrozy idą).Odpalam codziennie(wyjazd z psem na spacer).Może to jest lekarstwo na niskie temperatury...... -
Tylko czemu w zimniejsze dni
palił bez problemu,a tu tak nagle...Być może wcześniej był jeszcze sprawny, teraz już nie
W bezobsługowym w jaki sposób
to zrobićW takim przypadku w żaden
-
Ja mialem wczoraj inny problem :santa: Zamarzlo mi tylne prawe kolo. Przyczyna jest duza ilosc sniegu kolo domu i na drodze dojazdowej. Musial sie dostac miedzy okadziny a beben. Musialem zagotowac wody, zdjac kolo i polac beben. Dobrze tylko, ze pod domem a nie na miescie