Tico kontra mróź
-
Reduktor założony jak kupiłem auto w maju 2006 i służy nadal. Wiadomo szkoda troszkę ale najwyżej kupię kiedyś nowy Lovato za ok 170zł czy też sam zestaw naprawczy ok 50zł. Jak widzę te parowniki sa nie do zdarcia. A pozatym za duzy koszt u mnie by był regenerować zapalanie na paliwie. Do tego zniechęca też cena jej na stacjach.
-
Reduktor założony
jak kupiłem auto w maju 2006 i służy nadal. Wiadomo szkoda troszkę ale najwyżej
kupię kiedyś nowy Lovato za ok 170zł czy też sam zestaw naprawczy ok 50zł. Jak widzę
te parowniki sa nie do zdarcia. A pozatym za duzy koszt u mnie by był regenerować
zapalanie na paliwie. Do tego zniechęca też cena jej na stacjach.Jak jesteśmy przy odpalaniu na gazie...
A co w przypadku jak zamarznie Ci reduktor?Trzeba wtedy organizować gorącą wodę do polania reduktora?Czy jest jakiś inny trik na zamarznięty reduktor?Na benzynie nie chodzi?
-
Patrzyłem ostatnio zaraz po zapaleniu czy marznie ten reduktor ale nie widziałem aby byl na nim nawet szron.Więc nie zamarza o dziwo.Znajomy lagunę zawsze zapalał na gazie i mówił, że nigdy nie miał problemu raczej.
Dawniej też naczytałem się fachowych tekstów, że gaz tylko w dodatnich temperaturach a na mrozie zamarza.
A nie chodzi na paliwie bo najpierw źle chodził na benzynie, brak wolnych obrotów a potem wysokich. Okazało się że padła pompka a potem zaś zbiornik. Jak paliwo było tanie to kupiłem nawet zbiornik używany ale oryginalny.Na pompkę oryginalną 70zł plus czyszczenie gaźnika niezbyt teraz mi się widzi dawać skoro na gazie śmiga spokojnie. Oczywiście trzymam samochod w garażu gdzie jest w miarę ciepło.Więc ciągłe odpalanie na mrozie nie wchodzi w grę. -
a np. zauważałem przy odpalaniu na LPG na dużym mrozie nie tyle że zamarznie ale po prostu nie odpali... np. na gazie na mrozie mi nie chciał odpalić na LPG a na benzynce ok...
-
A nie chodzi na paliwie bo najpierw źle chodził na benzynie, brak wolnych obrotów a potem >wysokich. Okazało się że padła pompka a potem zaś zbiornik. Jak paliwo było tanie to kupiłem >nawet zbiornik używany ale oryginalny.Na pompkę oryginalną 70zł plus czyszczenie gaźnika >niezbyt teraz mi się widzi dawać skoro na gazie śmiga spokojnie.
Heh miałem podobnie, zrobiłem bene, która nigdy nie chodziła jak powinna, siadła pompka, obroty, plus skończył sie reduktor i oczywiście od kręcenia zdechł akumulator, bajeczka