Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
- ustalenie łożyska do wymiany w prawym tylnym kole,
A nie lepiej wymienić (przy okazji) dwa łożytska ?
-
A nie lepiej wymienić (przy okazji) dwa łożytska ?
Chodzi Ci o dwie sztuki łożysk jednego koła, czy o łożyska do obu kół.
Jeżeli to pierwsze, to oczywiście wymienię łożyska wewnętrzne i zewnętrzne, choć po sprawdzeniu zlokalizowałem uszkodzenie tego zewnętrznego.
Mam zamiar kupić gotowy komplet łącznie z tuleją dystansową, ale to już poszukam w sklepie IC.Tak w ogóle to dziwnie rozchodziły się dźwięki z tego łożyska, bo cały czas byłem przekonany, że hałas dochodzi z przedniego prawego koła.
Zrobiłem testy na drodze kręcąc i wiercąc się podczas jazdy i ku mojemu zaskoczeniu wyszło, że jednak źródło hałasu jest z tyłu. -
Chodzi Ci o dwie sztuki łożysk jednego koła
Tak, miałem na mysli jedną stronę.
Mam zamiar kupić gotowy komplet łącznie z tuleją dystansową
A po co Ci tuleja , stara jest uszkodzona?
Zrobiłem testy na drodze kręcąc i wiercąc się podczas jazdy i ku mojemu zaskoczeniu wyszło, że
jednak źródło hałasu jest z tyłu.Powinieneś dokładniej opisać tą kręcąco-wiercącą metodę <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
A siedzenie wytrzymało <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Tak, miałem na mysli jedną stronę.
To się zrozumieliśmy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A po co Ci tuleja , stara jest uszkodzona?
Chciałem dać nową, ale chyba zrezygnuję, bo zestaw obu łożysk z tą tuleją kosztuje ponad 80zł <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Tuleja nie jest uszkodzona, ale myślałem, aby przy okazji wymienić na nowy cały zestaw.Powinieneś dokładniej opisać tą kręcąco-wiercącą metodę
To nic skomplikowanego, jadąc na bocznej mało uczęszczanej drodze bacznie przyglądając się drodze przechylałem się w różne strony i nasłuchiwałem skąd dochodzi hałas. Dźwięk generalnie jest w całym samochodzie, jednak w pewnym momencie udało mi się tak ustawić pozycję ciała i głowy, że zlokalizowałem kierunek dochodzenia tych dźwięków, tzn. prawy tył.
A siedzenie wytrzymało
Wytrzymało, bo w miniony piątek naprawiłem siedzisko i je odrobinę usztywniłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
ogólnie cały mechanizm był zużyty. Wycieraczki chodziły luźno. Myślę, że przez to właśnie był problem. Po prostu wyrobił się ten plastik w cięgnie do którego wchodzi gałka. Akurat padło na cięgno które uruchamia wycieraczkę kierowcy. A ponieważ ogólny stan mechanizmu był zły to kupiłem nowy za 45zł i wymieniłem całe. najgorzej było odkręcić śruby i nie obeszło się bez kątówki.
-
wyregulowanie samoregulatorów, lewy 15 ząbków, prawy 20 ząbków.
To sporo tych ząbków, widzę że ten samoregulator to tylko z nazwy.
Próbowałeś inaczej ustawić tą pionową sprężynkę ? -
ogólnie cały mechanizm był zużyty. Wycieraczki chodziły luźno. Myślę, że przez to właśnie był
problem. Po prostu wyrobił się ten plastik w cięgnie do którego wchodzi gałka. Akurat padło
na cięgno które uruchamia wycieraczkę kierowcy. A ponieważ ogólny stan mechanizmu był zły
to kupiłem nowy za 45zł i wymieniłem całe. najgorzej było odkręcić śruby i nie obeszło się
bez kątówki.No właśnie dziś zdjąłem te plastiki przy szybie i u mnie też odczepiło się to cięgno od wycieraczki po stronie kierowcy, próbowałem je wsadzić z powrotem ale ciągle wypada jak tylko włączę wycieraczki <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Z jakimi śrubami miałeś problem, że musiałeś użyć kątówki?EDIT:
Zaznaczyłem na zdjęciu miejsce, w którym odczepiło mi się jedno z cięgien... -
U Ciebie obrobiło się cięgno główne. U mnie cięgno od wycieraczki kierowcy więc wycieraczka pasażera mi działała. I całe szczęście, bo padał deszcz. Żona rano do pracy nie dała rady dojechać, ale ja popołudniu wziąłem autko z parkingu i jakoś dojechałem na jednej. W końcu to było tylko jakieś 5 km.
Pożyczyłem od ciebie foto i zaznaczyłem niebieskimi kółkami śrubki o których mówiłem. Zdjęcie pow linku: http://img256.imageshack.us/my.php?image=beztytuudie.png
-
Poprawienie źle zamocowanego stabilizatora poprawiło warunki jazdy. Juz nie czuję takiego oporu przy skręcie w lewo. I samochód jedzie prosto <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Z jakimi śrubami miałeś problem, że musiałeś użyć kątówki?
Ja też używałem kątówki do odkrecenia tych czterech nakrętek,
mocujących te plastiki w których jest oś ramienia wycieraczki.
Nawet wymieniłem ta śruby na takie z łbami sześciokątnymi(M6)
aby następnym razem było je można przytrzymać drugim kluczem
(polecam ten sposób następnym, remontującym wycieraczki).
U mnie powodem było wyrobienie się tych plastikowych tulejek
zatrzaskowych w ramionach mechanizmu,z ta różnicą żę wyrobienie było
spowodowane zatarciem się osi ramion wycieraczek, co zaskutkowało
dużym obciążęniem zatrzasków i ich wypracowanie. -
Zamontowanie lampki podświetlenia bagażnika z Renault 19, pozostaje tylko podłączenie i podpięcie do włącznika. Całość wygląda całkiem zgrabnie. Fotki niebawem.
-
To sporo tych ząbków, widzę że ten samoregulator to tylko z nazwy.
Próbowałeś inaczej ustawić tą pionową sprężynkę ?No niestety, w czwartek nocą regulowałem samoregulatory, wszystko ustawiłem idealnie, a w piątek po pracy pojechałem na przegląd rejestracyjny.
Okazało się, że przód hamuje rewelacyjnie, natomiast oba hamulce tylne nie działają <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Tak się zdziwiłem, że sam zasiadłem w samochodzie i będąc na rolkach robiłem próby.Po powrocie do domu poszedłem do garażu i odkryłem - wszystkie tłoczki były zapieczone <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Namęczyłem się strasznie i ok. 0:30 skończyłem prace <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
W sobotę z rana pojechałem na przegląd i tym razem wszystko było idealnie, jak zwykle diagnosta był zdziwiony, że Tico maże tak dobrze hamować.
Po krótkiej rozmowie z diagnostą, gdy dowiedział się, że pasażerem jest często dziecko przetrzepał mi kompletnie cały samochód. Byłem z tego bardzo zadowolony, bo przynajmniej mam pewność, że auto jest sprawne i można nim bezpiecznie jeździć. Naszarpał się, posprawdzał wszystkie luzy i stwierdził jedynie, że trzeba będzie powoli myśleć o wymianie klocków hamulcowych, bo one przejęły na siebie obowiązek wyhamowania pojazdu, gdy te z tyłu sobie odpoczywały.Mała uwaga dla osób próbujących rozruszać zapieczone tylne tłoczki hamulcowe - trzeba to robić bardzo ostrożnie i z wyczuciem, bo same tłoczki są stopem aluminiom i ulegają szybkiemu odkształceniu lub pęknięciu.
Nie zmieniałem zamocowania sprężyn pionowych, bo przynajmniej przy tej pozycji dobrze dociskają do kółka zębatego regulatora. Jednak mimo nasmarowania całego gwintu i oczyszczenia ząbków regulacji automatycznej raczej nie ma <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Mi to specjalnie nie przeszkadza, gdyż wystarczy dosłownie raz na rok zdjąć bębny i dokonać drobnej korekty sprawdzając jednocześnie stan tylnych hamulców.
Ja jednak przez ponad dwa lata nie zaglądałem do bębnów stąd mam takie rezultaty <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> -
Zamontowanie lampki podświetlenia bagażnika z Renault 19, pozostaje tylko podłączenie i
podpięcie do włącznika. Całość wygląda całkiem zgrabnie. Fotki niebawem.A nie możesz podpiąć zasilania tych lampek po wyłączniki krańcowe ?
Wtedy by się zapalały po otworzeniu klapy bagażnika. -
A nie możesz podpiąć zasilania tych lampek po wyłączniki krańcowe ?
Wtedy by się zapalały po otworzeniu klapy bagażnika.ja tam mam i jest to średnio dobre rozwiązanie. Zdaża sie, że mimo zamkniętej klamy bagażnika światełko się świeci...
-
ja tam mam i jest to średnio dobre rozwiązanie. Zdaża sie, że mimo zamkniętej klamy bagażnika światełko się
świeci...To masz źle krańcówkę podłączoną.
-
To masz źle krańcówkę podłączoną.
własnie nie wiem, bo raz gasnie raz nie. Jak sie ruszy kabelkiem to przerywa/włącza się
-
ja tam mam i jest to średnio dobre rozwiązanie. Zdaża sie, że mimo zamkniętej klamy bagażnika
światełko się świeci...A w kabinie się nie świeci ??
-
Po powrocie do domu poszedłem do garażu i odkryłem - wszystkie tłoczki były zapieczone
Namęczyłem się strasznie i ok. 0:30 skończyłem praceNo to trafiła Ci się fucha:)
Po krótkiej rozmowie z diagnostą, gdy dowiedział się, że pasażerem jest często dziecko
przetrzepał mi kompletnie cały samochód. Byłem z tego bardzo zadowolony, bo przynajmniej
mam pewność, że auto jest sprawne i można nim bezpiecznie jeździć.No to Piotruś przyczynił się do dokładnego sprawdzenia Tico <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Mała uwaga dla osób próbujących rozruszać zapieczone tylne tłoczki hamulcowe - trzeba to robić
bardzo ostrożnie i z wyczuciem, bo same tłoczki są stopem aluminiom i ulegają szybkiemu
odkształceniu lub pęknięciu.Kiedyś miałem podobnie.Ale po oględzinach starych cylinderków obiecałem sobie że w takiej sytuacj
zawsze będę zakładał nowe cylinderki.Nie zmieniałem zamocowania sprężyn pionowych, bo przynajmniej przy tej pozycji dobrze dociskają
do kółka zębatego regulatora. Jednak mimo nasmarowania całego gwintu i oczyszczenia ząbków
regulacji automatycznej raczej nie maWynika z tego że jednak ten tylny system hamulcowy jest niedopracowany.
Mi to specjalnie nie przeszkadza, gdyż wystarczy dosłownie raz na rok zdjąć bębny i dokonać
drobnej korekty sprawdzając jednocześnie stan tylnych hamulców.A jak hamulce tylne "staną" po półrocznej eksploatacji ?
Ja jednak przez ponad dwa lata nie zaglądałem do bębnów stąd mam takie rezultaty
<img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
A w kabinie się nie świeci ??
ja mam ogólnie jakos pokopane z tymi czujkami. W kabinie tez jest różnie. Elektrykę mam trochę skopaną ogólnie
-
Z powodu..... ble ble bleeeeeee....
Przeczyściłem dzisiaj czujniki otwierania drzwi (tzw. krańcówki chyba), już działa jak należy
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />