Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
nie patrzą czy klejona, czy nie, zabierają dowód jak widzą pęknięcia. Do tego pęknięta szyba
mimo klejenia może pękać dalejJa mam odprysk po maieniu klejony i wyszło dobrze. Pod słońce widać trochę wypełnienie. Jak rozmawiałem z fachowcami to mówili, że robią takie rzeczy na peknięciach nie wiekszych niż 5zł.
Mnie to kosztowało 50zł, i szyba nie pęka dalej.Z prac przy aucie na dzisiaj .... Wymiana kół zimowych 12" na matizowskie 13" letnie (155/65)
-
Jutro się udam do polecanych wrocławskich "szybiarzy" zobaczymy ile zaśpiewają.
pamietasz jak ja zmieniałem szybę?
Szyba zielona z pasem kosztowała mnie 150 zł i robocizna 120. -
pamietasz jak ja zmieniałem szybę?
Szyba zielona z pasem kosztowała mnie 150 zł i robocizna 120.We Wrocławiu to robiłeś??
-
Wymiana gniazda zapalniczki, nasmarowanie prowadnic zacisków, przewodu podciśnieniowego serwa . Szykuje się wymiana tłoczków hamulcowych. Naładowanie kompletnie rozładowanego akumulatora po własnoręcznym założeniu alarmu i centralnego zamka. Osobno działają dobrze ,ale razem to 2 dni i akumulator rozładowany <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />. Wina tkwi po stronie zamka. W jednym z przewodów idących do alarmu płynie prąd a nie powinien. Podejrzewam centralke ale nie wiem jak to sprawdzić. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
We Wrocławiu to robiłeś??
W Radomiu
-
Wyjęcie foteli i podłogi, wypranie foteli, podłogi i tylnej kanapy, uszczelnienie blachy od wewnątrz ( w mokre dni była wilgoć pod nogami kierowcy - winne te durne korki). Korki zostały na trwałe usunięte a całość elegancko załatana matą szklaną i żywicą epoksydową. Poprawiona instalacja elektryczna z tyłu autka ( podświetlenie tablicy) - narazie doraźnie, ale niedługo wymienię całą wiązkę. Do tego autko elegancko umyte ręcznie dwa razy, szybki odtłuszczone po zimie, dywaniki wymienione na letnie, kokpit wymyty. Naprawiony fotel od strony kierowcy - strasznie nisko się siedziało. Myślałem, że to sprężyny, ale okazało się że puściło zgrzewanie fotela z bokiem fotela. Przez co siedzisko opadło. Naprawa polegała na wywierceniu dziur w zgrzewie i przykręcenie do miejsca wcześniejszego mocowania ( mam nadzieje, że brzmi z sensem <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />). Teraz siedzi się elegancko. Na koniec naładowanie akumulatora, który padł, gdyż lampy oświetlały wieczorną robotę.
Chyba tyle <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> -
A ja dzisiaj wsiadam do autka po pracy z radosnym wyrazem twarzy "w końcu weekend" a tu zonk, zapomniałem wyłączyć świateł, aku umarł, normalnie bajka <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
I dlatego wczoraj założyłem brzęczyk do świateł. Zawsze zapominałem po przesiadce z malucha.
A ja dzisiaj wsiadam do autka po pracy z radosnym wyrazem twarzy "w końcu weekend" a tu zonk,
zapomniałem wyłączyć świateł, aku umarł, normalnie bajka -
Ustawienie zbieżności <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Ustawienie zbieżności
Z jakim kosztem w Szczecinie trzeba się liczyć ?
-
Z jakim kosztem w Szczecinie trzeba się liczyć ?
Od 50zł do 80zł za komputerowe.
-
Wymiana opon na letnie.
Przesmarowałem też linkę prędkościomierza... może przestanie coś terkotać podczas jazdy na luzie. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Wymiana obydwu wahaczy z przodu i przy okazji wszystkich gum stabilizatora.
Zawsze miałem problemy z odkręceniem śrub, tym razem kupiłem profesjonalne klucze nasadkowe YATO i problem się odwrócił:Klucze wytrzymały, a śruba wahacza nie, na szczęście ukręcił się tylko łepek i używając gumówki klucza do rur itd. po 3 godzinach męki udało się jej pozbyć.
Oczywiście musiałem też zerwać gwint w jednej ze śrub trzymającej stabilizator z przodu auta. Gwintownik w rękę i niestety jedna ze śrub jest już 12-stka <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Musze chyba sobie kupić klucz dynamometryczny. -
Ja wreszcie, z pomocą znajomego mechanika, uporałem się z bolączkami mojego Tico. W sobotę wymieniłem oba wahacze oraz górne łożyska amortyzatorów, założyłem linkę hamulcową, wymieniłem wszystkie płyny i filtry, jak również świece i przewody WN. Teraz Tico chodzi jak szwajcarski zegarek <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Została jeszcze tylko mała naprawa blacharska maski.
-
Dzisiaj ciąg dalszy grzebania przy autku:
Zamontowanie nowych tarcz hamulcowych (DELPHI LOCKHEED) oraz klocków (TRW - LUCAS) - na razie słabo hamują, ale i nie naciskam mocno na pedał, bo muszą się dotrzeć jeszcze.
Rozebranie przednich amortyzatorów, oczyszczenie z piachu, rdzy itd... nasmarowanie łożysk (a właściwie tulejki z tworzywa) amortyzatora, oraz zabiteksowanie jego metalowych elementów.
Różnica w kręceniu kierownicą kolosalna, jakbym zamontował wspomaganie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Wymiana linki sprzęgła - stara już się trochę zacierała, nowa chodzi rewelacyjnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Najgorsze jest to, że za owe wymiany wziąłem się, między innymi po to, aby wyeliminować stuki w zawieszeniu, słyszalne podczas pokonywania nierówności.
Amortyzatory doprowadzone do ładu.
Wahacze jak i ich sworznie - nowe.
Wszystkie gumy stabilizatora również.
Klocki i tarcze hamulcowe też, dzięki temu sanki zacisku hamulca są schowane i już się nie ruszają.
Końcówki drążków sprawdzałem na wszelkie sposoby, są dobre.
A dalej coś stuka <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> pozostaje tylko wyjąć maglownicę i się jej przyjrzeć, ale to już na kiedy indziej zostawię. -
A dalej coś stuka pozostaje tylko wyjąć maglownicę i się jej przyjrzeć, ale to już na kiedy
indziej zostawię.Kawał dobrej roboty <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Co do maglownicy - to jakbyś tego dokonał to może byś wrzucił jakiś manual? Prawdopodobnie będziesz wymieniał tuleję teflonową. Sam bym kiedyś chciał to zrobić, zresztą nie tylko ja <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Wymiana opon na letnie.
-
Wymiana przewodu gazowego reduktora
-
Dziś zrobiłem sobie instalację pod CAR AUDIO w moim Tico.
Potrzebny sprzęt: kostka ISO (wtyk) zakończony luźnymi kablami, kilka metrów kabla głośnikowego (miałem 12 m do dyspozycji 1,5 mm^2), 2 x 2m kabla 10 mm^2 (czerwony i niebieski), wkrętak krzyżakowy, konektory męskie i żeńskie, lutownica i cyna.Kabel 10 mm^2 pociągnąłem jako nowe zasilanie pod radio prosto z akumulatora (czerwony jako plus, a niebieski jako minus - trochę zbyt gruby, ale akurat taki mi został od instalacji z innego auta) i podłączyłem do kostki tuż za wtykiem.
Kable głośnikowe do systemu przedniego podwiesiłem i ukryłem pod deską rozdzielczą - obecnie nie mam czasu, aby zająć się drzwiami.
Kable głośnikowe do tyłu pociągnąłem środkiem auta. Odkręciłem osłonę przy drążku zmiany biegów (4 śruby - 2 z tyłu i po jednej z każdego boku) oraz przy hamulcu ręcznym (2 śruby z tyłu i wciskany trzpień z przodu). Następnie kabel przeciągnąłem pod dywanikiem aż do tylnej kanapy. Dalej puściłem go pod siedziskiem i pod plastikowymi boczkami w bagażniku. Do półki przykręciłem kostki, za pomocą których łatwo będę mógł odłączać głośniki w celu wyjęcia półki. No i oczywiście wyciąłem otwory pod elipsy.
Teraz czekam tylko na głośniki i tył będzie na tip-top, a na przód muszę złapać wenę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. -
Kabel 10 mm^2 pociągnąłem jako nowe zasilanie pod radio prosto z akumulatora (czerwony jako
plus, a niebieski jako minus - trochę zbyt gruby, ale akurat taki mi został od instalacji z
innego auta) i podłączyłem do kostki tuż za wtykiem.Zamontowałeś bezpiecznik na kablu zasilającym?
Jest potrzebny ponieważ pociągnąłeś przewód plusowy bezpośrednio z akumulatora (co jest b. dobrym rozwiązaniem <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />)