Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
Wymiana gniazda zapalniczki, nasmarowanie prowadnic zacisków, przewodu podciśnieniowego serwa . Szykuje się wymiana tłoczków hamulcowych. Naładowanie kompletnie rozładowanego akumulatora po własnoręcznym założeniu alarmu i centralnego zamka. Osobno działają dobrze ,ale razem to 2 dni i akumulator rozładowany <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />. Wina tkwi po stronie zamka. W jednym z przewodów idących do alarmu płynie prąd a nie powinien. Podejrzewam centralke ale nie wiem jak to sprawdzić. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
We Wrocławiu to robiłeś??
W Radomiu
-
Wyjęcie foteli i podłogi, wypranie foteli, podłogi i tylnej kanapy, uszczelnienie blachy od wewnątrz ( w mokre dni była wilgoć pod nogami kierowcy - winne te durne korki). Korki zostały na trwałe usunięte a całość elegancko załatana matą szklaną i żywicą epoksydową. Poprawiona instalacja elektryczna z tyłu autka ( podświetlenie tablicy) - narazie doraźnie, ale niedługo wymienię całą wiązkę. Do tego autko elegancko umyte ręcznie dwa razy, szybki odtłuszczone po zimie, dywaniki wymienione na letnie, kokpit wymyty. Naprawiony fotel od strony kierowcy - strasznie nisko się siedziało. Myślałem, że to sprężyny, ale okazało się że puściło zgrzewanie fotela z bokiem fotela. Przez co siedzisko opadło. Naprawa polegała na wywierceniu dziur w zgrzewie i przykręcenie do miejsca wcześniejszego mocowania ( mam nadzieje, że brzmi z sensem <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />). Teraz siedzi się elegancko. Na koniec naładowanie akumulatora, który padł, gdyż lampy oświetlały wieczorną robotę.
Chyba tyle <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> -
A ja dzisiaj wsiadam do autka po pracy z radosnym wyrazem twarzy "w końcu weekend" a tu zonk, zapomniałem wyłączyć świateł, aku umarł, normalnie bajka <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
I dlatego wczoraj założyłem brzęczyk do świateł. Zawsze zapominałem po przesiadce z malucha.
A ja dzisiaj wsiadam do autka po pracy z radosnym wyrazem twarzy "w końcu weekend" a tu zonk,
zapomniałem wyłączyć świateł, aku umarł, normalnie bajka -
Ustawienie zbieżności <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Ustawienie zbieżności
Z jakim kosztem w Szczecinie trzeba się liczyć ?
-
Z jakim kosztem w Szczecinie trzeba się liczyć ?
Od 50zł do 80zł za komputerowe.
-
Wymiana opon na letnie.
Przesmarowałem też linkę prędkościomierza... może przestanie coś terkotać podczas jazdy na luzie. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Wymiana obydwu wahaczy z przodu i przy okazji wszystkich gum stabilizatora.
Zawsze miałem problemy z odkręceniem śrub, tym razem kupiłem profesjonalne klucze nasadkowe YATO i problem się odwrócił:Klucze wytrzymały, a śruba wahacza nie, na szczęście ukręcił się tylko łepek i używając gumówki klucza do rur itd. po 3 godzinach męki udało się jej pozbyć.
Oczywiście musiałem też zerwać gwint w jednej ze śrub trzymającej stabilizator z przodu auta. Gwintownik w rękę i niestety jedna ze śrub jest już 12-stka <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Musze chyba sobie kupić klucz dynamometryczny. -
Ja wreszcie, z pomocą znajomego mechanika, uporałem się z bolączkami mojego Tico. W sobotę wymieniłem oba wahacze oraz górne łożyska amortyzatorów, założyłem linkę hamulcową, wymieniłem wszystkie płyny i filtry, jak również świece i przewody WN. Teraz Tico chodzi jak szwajcarski zegarek <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Została jeszcze tylko mała naprawa blacharska maski.
-
Dzisiaj ciąg dalszy grzebania przy autku:
Zamontowanie nowych tarcz hamulcowych (DELPHI LOCKHEED) oraz klocków (TRW - LUCAS) - na razie słabo hamują, ale i nie naciskam mocno na pedał, bo muszą się dotrzeć jeszcze.
Rozebranie przednich amortyzatorów, oczyszczenie z piachu, rdzy itd... nasmarowanie łożysk (a właściwie tulejki z tworzywa) amortyzatora, oraz zabiteksowanie jego metalowych elementów.
Różnica w kręceniu kierownicą kolosalna, jakbym zamontował wspomaganie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Wymiana linki sprzęgła - stara już się trochę zacierała, nowa chodzi rewelacyjnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Najgorsze jest to, że za owe wymiany wziąłem się, między innymi po to, aby wyeliminować stuki w zawieszeniu, słyszalne podczas pokonywania nierówności.
Amortyzatory doprowadzone do ładu.
Wahacze jak i ich sworznie - nowe.
Wszystkie gumy stabilizatora również.
Klocki i tarcze hamulcowe też, dzięki temu sanki zacisku hamulca są schowane i już się nie ruszają.
Końcówki drążków sprawdzałem na wszelkie sposoby, są dobre.
A dalej coś stuka <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> pozostaje tylko wyjąć maglownicę i się jej przyjrzeć, ale to już na kiedy indziej zostawię. -
A dalej coś stuka pozostaje tylko wyjąć maglownicę i się jej przyjrzeć, ale to już na kiedy
indziej zostawię.Kawał dobrej roboty <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Co do maglownicy - to jakbyś tego dokonał to może byś wrzucił jakiś manual? Prawdopodobnie będziesz wymieniał tuleję teflonową. Sam bym kiedyś chciał to zrobić, zresztą nie tylko ja <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Wymiana opon na letnie.
-
Wymiana przewodu gazowego reduktora
-
Dziś zrobiłem sobie instalację pod CAR AUDIO w moim Tico.
Potrzebny sprzęt: kostka ISO (wtyk) zakończony luźnymi kablami, kilka metrów kabla głośnikowego (miałem 12 m do dyspozycji 1,5 mm^2), 2 x 2m kabla 10 mm^2 (czerwony i niebieski), wkrętak krzyżakowy, konektory męskie i żeńskie, lutownica i cyna.Kabel 10 mm^2 pociągnąłem jako nowe zasilanie pod radio prosto z akumulatora (czerwony jako plus, a niebieski jako minus - trochę zbyt gruby, ale akurat taki mi został od instalacji z innego auta) i podłączyłem do kostki tuż za wtykiem.
Kable głośnikowe do systemu przedniego podwiesiłem i ukryłem pod deską rozdzielczą - obecnie nie mam czasu, aby zająć się drzwiami.
Kable głośnikowe do tyłu pociągnąłem środkiem auta. Odkręciłem osłonę przy drążku zmiany biegów (4 śruby - 2 z tyłu i po jednej z każdego boku) oraz przy hamulcu ręcznym (2 śruby z tyłu i wciskany trzpień z przodu). Następnie kabel przeciągnąłem pod dywanikiem aż do tylnej kanapy. Dalej puściłem go pod siedziskiem i pod plastikowymi boczkami w bagażniku. Do półki przykręciłem kostki, za pomocą których łatwo będę mógł odłączać głośniki w celu wyjęcia półki. No i oczywiście wyciąłem otwory pod elipsy.
Teraz czekam tylko na głośniki i tył będzie na tip-top, a na przód muszę złapać wenę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. -
Kabel 10 mm^2 pociągnąłem jako nowe zasilanie pod radio prosto z akumulatora (czerwony jako
plus, a niebieski jako minus - trochę zbyt gruby, ale akurat taki mi został od instalacji z
innego auta) i podłączyłem do kostki tuż za wtykiem.Zamontowałeś bezpiecznik na kablu zasilającym?
Jest potrzebny ponieważ pociągnąłeś przewód plusowy bezpośrednio z akumulatora (co jest b. dobrym rozwiązaniem <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />)
-
Zamontowałeś bezpiecznik na kablu zasilającym?
Jest potrzebny ponieważ pociągnąłeś przewód plusowy bezpośrednio z akumulatora (co jest b.
dobrym rozwiązaniem )Oczywiście, że zamontowałem bezpiecznik 20A kilka cm od akumulatora. Wszystkie łączenia wykonałem za pomocą konektorów, które przed zaciśnięciem wlutowałem dla pewności.
Chwilę temu kumpel podrzucił mi rolkę taśmy dekarskiej TYTAN, więc chyba niebawem wezmę się za te drzwi. Jakiej głębokości głośniki wejdą na przód do Tico (nie chcę dawać dystansów grubszych niż 1,5 cm, bo niezbyt to wygląda <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />)? -
Jakiej głębokości głośniki wejdą na
przód do Tico (nie chcę dawać dystansów grubszych niż 1,5 cm, bo
niezbyt to wygląda )?Poszukaj w starych wątkach, sporo się pisało o nieoryginalnych głośnikach, na pewno dużo się dowiesz. Lepsze to będzie niż kontynuowanie tego tematu w tym wątku. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Umycie auta, wymiana żarówek oświetlenia tablicy rejestracyjnej i światła przeciwmgielnego + pozbycie się tych "kostek" łączących bo były całe zardzewiałe i po 2-3 kable wychodzące z każdej kostki były pordzewiałe. Ze świateł tylko przednie postojowe/pozycyjne nie działają, ale nie mam ochoty ich zmieniać. Do tego zmniejszyłem obroty na ssaniu z ok.2700 na ok.2400(przekręciłem o 1/4) - jutro kolejne obniżanie.
Proszę się nie śmiać bo może to dla was błahostki, a dla mnie to pierwsza naprawa w aucie <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />