Pytanie w sprawie gaźnika

[Wasylek]

A ja mam takie pytanie. Otóż ciekawi mnie czy w
gaźnikach jest podobnie jak na wtryskach efekt taki
gdy zdejmujemy nogę pozostawiając na biegu
(hamowanie silnikiem) to czy wtedy podobnie jak i w
samochodach na wtrysku spalanie równa się 0.

Gaźnik czy wtrysk- wszystko jedno. Gdyby tak było, że przez dłuższy czas silnik pracuje (czyli są zapłony mieszanki) z zerowym zużyciem paliwa to mielibyśmy wreszcie "Perpetum-mobile". Nie ma cudów...

[TicTacSX]

Ja mam pytanko. moje tico troszke za duzo spalalo BP. moiejszyłem mu mieszanke { wkręcilem dysze na maksi}. czy dobrze zrobiłem? nie odczuwam zadnej utraty mocy i ni zmiejszyly sie obroty. [color:"red"] [/color]

[Damiaszek]

Ja mam pytanko. moje tico troszke za duzo spalalo BP. moiejszyłem mu
mieszanke { wkręcilem dysze na maksi}. czy dobrze zrobiłem? nie
odczuwam zadnej utraty mocy i ni zmiejszyly sie obroty.

Na zbyt ubogiej mieszance po za pewnym spadkiem osiągów i nadprodukcją tleków azotu można też sobie wypalić zawory i gniazda tychże zaworów.

[Sharky]

Ja mam pytanko. moje tico troszke za duzo spalalo BP. moiejszyłem mu mieszanke { wkręcilem dysze na maksi}. czy
dobrze zrobiłem?

Jak masz analizator spalin i regulacje zrobiłeś zgodnie z jego wskazaniami (spełnienie norm emisji spalin) to wszystko powinno być OK <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />

[butelsonic]

sam sobie wyregulowałem gaźnik (czyli na ssaniu max 1800 RPM - było 4000
RPM, jałowe na 1200 RPM)

Mam ten sam problem przy obecnej pogodzie bez mrozu, jak odpalam samochód pokazuje prawie 4000 RPM na ssaniu. Czy wystarczy wyregulowanie? Czy może ten element od sterowania ssaniem jest zły? No i gdzieś mniej wiecej do ilu zmniejszyć ssanie? (oprócz tego żeby silnik nie gasł) Jest jakieś optimum?

[Zenon]

Mam ten sam problem przy obecnej pogodzie bez mrozu, jak odpalam samochód pokazuje prawie 4000
RPM na ssaniu. Czy wystarczy wyregulowanie? Czy może ten element od sterowania ssaniem jest
zły? No i gdzieś mniej wiecej do ilu zmniejszyć ssanie? (oprócz tego żeby silnik nie gasł)
Jest jakieś optimum?

odkręc pół obrotu śrubke od regulacji obrotów na ssaniu jak bedzie jeszcze za wysokie to jeszcze raz pół powinien nie gasnąć

[Toomek]

Witam
Mam pytanie, czy do regulacji gaźnika, ustawiena regulacji obrotów na ssaniu i regulacji wolnych
obrotów -potrzebny jest demontaż gaźnika. Ponadto jak wkrecić lub wykręcić śrubę skladu
mieszanki. Szulałem na forum, ale nie znalazlem odpowiedzi na moje pytania.

słabo szukałeś, dużo na ten temat piszą i nawet zdjęcia dają... wpisz poprostu "regulacja ssania"

[butelsonic]

odkręc pół obrotu śrubke od regulacji obrotów na ssaniu jak bedzie jeszcze za wysokie to jeszcze
raz pół powinien nie gasnąć

Ok wiec w lewo odkręcę o pół obrotu, jest jakaś wartość minimalna obrotów ? Zakładając że jutro będzie 1 st. C ? 1800 RPM? 2500 RPM?

[butelsonic]

Ok wiec w lewo odkręcę o pół obrotu, jest jakaś wartość minimalna obrotów ? Zakładając że jutro
będzie 1 st. C ? 1800 RPM? 2500 RPM?

Hmm dobra wreszcie pokręciłem tą śrubką od ssania, jak kiedyś na ssaniu miał 4000 RPM i ssanie wyłączało się dopiero po 3 km to teraz na początku ma około 2500 RPM a ssanie wyłącza się po 300 metrach! I tak muszę stać na światłach i gazować żeby nie zgasł, poza tym jak hamuje to silnik się dławi i pedał jest twardy no i spalanie wzrosło. Więc teraz mam regulować śrubą od długości trwania ssania? Poniżej zamieszczam foto znaczników na gaźniku na zimnym silniku.

[butelsonic]

[paradox]

za mocno przykręciłeś ssanie, znakami nie sugeruj się przy takich temperaturach. Ustaw aby rano miał tak ok 3500 rpm i będzie dobrze.

[butelsonic]

za mocno przykręciłeś ssanie, znakami nie sugeruj się przy takich temperaturach. Ustaw aby rano
miał tak ok 3500 rpm i będzie dobrze.

Ok, a czy to nie za dużo? I czy on ma mieć 3500 RPM obrazu po odpaleniu czy może po 30 sek?
I takie debilne pytanie przy jakiej pozycji wskazówki temperatury ssanie powinno się wyłączyć ?

[paradox]

u mnie jest tak, że po odpaleniu na max wchodzi po ok 20 sek. a ssanie się wyłącza nim wskazówka od temperatury drgnie.

PS. element woskowy odpowiada nie tylko za ssanie, otwiera też 2 przepustnicę przy wysokej temp. silnika, ma to zapobiec wrzeniu paliwa w gaźniku. Odpal tico bez filtra powietrza, zagrzej do włączenia dmuchawy i zobaczysz jak zmienia się położenie 2 przepustnicy wraz ze wzrostem temp. Przykręcenie za mocno ssania, powoduje jazdę na otwartej 2 przepustnicy przy nie odpowiedniej temp. silnika.

[butelsonic]

u mnie jest tak, że po odpaleniu na max wchodzi po ok 20 sek. a ssanie się wyłącza nim wskazówka
od temperatury drgnie.

Zwiększyłem ssanie do 3500 weszło na max po 60 sek. Jutro będę jeździł to sprawdzę jak działa, czyli ssanie ma się wyłączyć jak wskazówka od temperatury drgnie? Dobrze rozumiem?

Tylko że silnik znowu wyje <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> A jak wszędzie czytałem to przeważnie każdy miał ustawione ssanie na około 2000. To jak wreszcie ma być bo już kompletnie nie wiem <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />

[leo]

Zwiększyłem ssanie do 3500 weszło na max po 60 sek. Jutro będę jeździł to
sprawdzę jak działa, czyli ssanie ma się wyłączyć jak wskazówka od
temperatury drgnie? Dobrze rozumiem?
Tylko że silnik znowu wyje A jak wszędzie czytałem to przeważnie każdy miał
ustawione ssanie na około 2000. To jak wreszcie ma być bo już
kompletnie nie wiem

Ilość obrotów zależy również od temperatury otoczenia. Zobacz, że np. przy przymrozkach obroty będą wyższe, niż w lecie przy wysokich temperaturach powietrza. Weź to pod uwagę.
Uważam, że mniej nalezy przejmować się obrotami przy regulacji ssania, a bardziej płynnym przejściem silnika z pracy na ssaniu do pracy przy rozgrzanym motorze. Nie należy dopuszczać do tego, aby pracując na zimno silnik gasł lub nie miał siły "ciągnąć" (dławił się). Należy również tak wyczuć moment, gdy ssanie kończy swe działanie, żeby silnik regularnie i prawidłowo pracował (czyli żeby nie było podobnego dławienia się przy końcu działania ssania, gdy silnik jeszcze jest zimny). Najważniejszy wg mnie jest komfort jazdy i niedopuszczenie do walki z silnikiem (np. gazowanie na postoju pod światłami, żeby nie zgasł).
Jeżeli chodzi o obroty: obecnie (ok. 0-10 st. C) w moim tico sięgają one ok. 2.500-3.000 obr/min tuż po uruchomieniu silnika po nocy. Parkuję w nieogrzewanym garażu. Znajomy klubowicz, znawca tematu, twierdzi, że to zbyt dużo i zaleca zmniejszyć - ale nie chcę ruszać ustawień.

[Sharky]

Tylko że silnik znowu wyje A jak wszędzie czytałem to przeważnie każdy miał ustawione ssanie na około 2000. To jak
wreszcie ma być bo już kompletnie nie wiem

Odkąd mam Tico (09.2001) na ssaniu zawsze miałem po rozruchu ok. 3500rpm <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />

[butelsonic]

Odkąd mam Tico (09.2001) na ssaniu zawsze miałem po rozruchu ok. 3500rpm

Jak dla mnie to silnik wtedy za bardzo wyje, pomiędzy 2000 a 2500 jest dobrze przy tych temperaturach, gdyby tylko dłużej ssanie działało. W czwartek jadę na przegląd rejestracyjny do ASO Daewoo wiec wyduszę od nich ile powinien mieć na ssaniu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Albo sam będę próbował w podanych przez Was zakresach obrotów.

[Sharky]

Jak dla mnie to silnik wtedy za bardzo wyje, pomiędzy 2000 a 2500 jest dobrze przy tych temperaturach, gdyby tylko
dłużej ssanie działało. W czwartek jadę na przegląd rejestracyjny do ASO Daewoo wiec wyduszę od nich ile
powinien mieć na ssaniu Albo sam będę próbował w podanych przez Was zakresach obrotów.

Być może obroty są wysokie, ale za to mam komfort, bo nie występują zjawiska opisane przez Leo, cyt.
[/i]Uważam, że mniej nalezy przejmować się obrotami przy regulacji ssania, a bardziej płynnym przejściem silnika z pracy na ssaniu do pracy przy rozgrzanym motorze. Nie należy dopuszczać do tego, aby pracując na zimno silnik gasł lub nie miał siły "ciągnąć" (dławił się). Należy również tak wyczuć moment, gdy ssanie kończy swe działanie, żeby silnik regularnie i prawidłowo pracował (czyli żeby nie było podobnego dławienia się przy końcu działania ssania, gdy silnik jeszcze jest zimny). Najważniejszy wg mnie jest komfort jazdy i niedopuszczenie do walki z silnikiem (np. gazowanie na postoju pod światłami, żeby nie zgasł).[/i]

Skoro silnik płynnie przechodzi z fazy ssania do zwykłej pracy bez żadnego problemu, a wcześniej w ogóle nie dławi się nie trzeba gazować itp. dlatego postanowiłem tego nie zmieniać.

[splice]

A ja mam obecnie ssanie ustawione na 2000RPM, silnik chodzi nie za głośno, powolutku schodzi mi na 1200-1300RPM i nie mam żadnych problemów z szarpaniem, przygasaniem itd - dodam iz tak chodzi na LPG

[butelsonic]

A ja mam obecnie ssanie ustawione na 2000RPM, silnik chodzi nie za głośno, powolutku schodzi mi
na 1200-1300RPM i nie mam żadnych problemów z szarpaniem, przygasaniem itd - dodam iz tak
chodzi na LPG

Spróbuję tak ustawić jak będzie cieplej.
Podkręciłem ssanie jest o wiele lepiej już się nie dławi, dzięki za informacje jakie macie obroty w Waszych Tikusiach takie porównanie jest wielce pomocne <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />