SPOTY - 4 czerwca 2023 r.
-
ja tyż
-
Chcę i mogę
P.S. Wezmę aparat
-
Mam wolną sobotę. Jak się nic nie zmieni, i będzie ładna pogoda to też się zjawię.
-
a ja mam autko rozbite więc się nie zjawię
-
a ja mam autko rozbite więc
się nie zjawięCo się stało się?
Jak nie autkiem, to może na piechotkę lub innym środkiem przybędziesz? Ja tez tikiem nie będę akurat... -
postaram sie przyjść, a dziś uderzyłem przodem prawym w opla corse
-
postaram sie przyjść, a dziś
uderzyłem przodem prawym w opla corseWspółczuję.
Ale przyjdź, jeśli możesz. -
Bardzo mi przykro ale nie dotrę na spota z przyczyn zdrowotnych . Do ostatniej chwili miałem nadzieję że się uda przybyć.
-
Więc w przeciągu tygodnia uda mi się zrobić autko więc może tak w sobotę wtedy będę na 100%
-
No, to konkretnie: proponuję
sobotę 20-go marca, godz. 14-sta.Jak się udał spocik ?
-
Jak się udał spocik ?
Spot udany, w sumie 3 osoby obecne, reszta nie dortarla Teraz wiosna sie zbliza, moze uda sie zrobic jakiegos tech-spota
-
Spot udany, w sumie 3 osoby
obecne, reszta nie dortarla Teraz wiosna sie zbliza, moze uda sie zrobic jakiegos
tech-spotaKto był ?
Jakieś foty macie ?
-
pochwalcie się jak szkoda że akurat tak musiało wyjść
-
Więc w przeciągu tygodnia uda
mi się zrobić autko więc może tak w sobotę wtedy będę na 100%Ta sobota, to była dzisiejsza
-
ale ja piszę o następnej
zapomniałem napisać, że chodzi mi o następną -
Kto był ?
Jakieś foty macie ?Obecne osoby:
-leo
-ja, DAHAKA
-miechomiechoZdjęć nie mamy... jakoś nie pomyśleliśmy, było tak mało czasu, a tyyyyle do obgadania.
-
pochwalcie się jak szkoda
że akurat tak musiało wyjśćJa tam nie żałuję...
Przyjemnie mi było poznać na żywo kolegę Dahaka i spotkać się z Miechomiecho, który nie zważając na problemy z samochodem przybył na spota - tak, jak pisał wcześniej.
Posiedzieli my, pogadali, obejrzeli auta, wymienili spostrzeżeniami i radami. Za jakiś czas powtórka. -
Ja tam nie żałuję...
Ja tez nie Ciekawe, ze zewszad sie ludzie zjezdzaja, a "miejscowych" ani widu, ani slychu
-
Ja tez nie Ciekawe, ze
zewszad sie ludzie zjezdzaja, a "miejscowych" ani widu, ani slychuTo chyba jakiś standard - ostatnio jak byłem u znajomych to koleżanka opowiadała, że była na spotkaniu szkolnym, umówionym przez NK i podobno dotarli wszyscy mieszkający >50km, a miejscowych nie było
-
Ja tez nie Ciekawe, ze
zewszad sie ludzie zjezdzaja, a "miejscowych" ani widu, ani slychuTak jakby ... A D. pytał, zanim przyjechałeś, czy my to z Lublina, bo tak się łatwo spotykamy. Zdziwił się nieco, gdy wyszło, że mam prawie tyle samo km do przejechania na spota, co on...