Co dziś "dłubałem w Tico"
-
Zadzwoniłem dzisiaj do speca od LPG i powiedział ,że i jedna i druga opcja
jest zła zaworek powinien być tak wmontowany aby w momencie jazdy na
LPG paliwo przechodziło przez pompę ale było kierowane do przewodu
powrotnego do baku który jest wyprowadzony z gaźnikaPrzed chwilą opisywałem to w odpowiednim wątku o pompie. Proponuję zakończyć tu ten temat i kontynuować tam, gdzie jego miejsce. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
szymciak Użytkownik archiwalnynapisał 20 cze 2008, 20:49 ostatnio edytowany przez szymciak 11 sie 2016, 18:10
dziś zacząłem wymianę paska rozrządu oraz cieknącą pompę cieczy chłodzącej.
robota wydaje się niezbyt ciężka.. wszystko genialnie widać.. koła raczej się nie dają przesunąć bez użycia wiekszej siły.
Najgorsze jest wydobycie pompy wody bez zdejmowania gornego koła pasowego. 1,5h wyłuskiwałem .. ale udało sie bez odkręcania.. troszkę zdeformowała się osłona ale pacjent będzie żyć..Próbnie po wrzuceniu 5 biegu przepchnąłem samochód aby zrobił kilka obrotów kołem pasowym górnym.. nic nie zgrzytneło nie chrobotało .. więc chyba dobrze złożyłem ? mam nadzieję że jutro nie będe pisał ze kupię silnik do tico <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Belchaty28 Użytkownik archiwalnynapisał 21 cze 2008, 08:07 ostatnio edytowany przez Belchaty28 11 sie 2016, 18:10
dziś zacząłem wymianę paska rozrządu oraz cieknącą pompę cieczy chłodzącej.
robota wydaje się niezbyt ciężka.. wszystko genialnie widać.. koła raczej się nie dają przesunąć
bez użycia wiekszej siły.
Najgorsze jest wydobycie pompy wody bez zdejmowania gornego koła pasowego. 1,5h wyłuskiwałem ..
ale udało sie bez odkręcania.. troszkę zdeformowała się osłona ale pacjent będzie żyć..
Próbnie po wrzuceniu 5 biegu przepchnąłem samochód aby zrobił kilka obrotów kołem pasowym
górnym.. nic nie zgrzytneło nie chrobotało .. więc chyba dobrze złożyłem ? mam nadzieję że
jutro nie będe pisał ze kupię silnik do ticotak szczerze to mi osobiście wydaje się ,że silnik Tico zapożyczony z suzuki ( japoniec ) jest nie do zajeżdżenia i wybacza każdemu dłubaczowi ewentualne błędy podczas składania,więc osobiście jestem spokojny o twoje autko .
-
mariuznapisał 21 cze 2008, 11:34 ostatnio edytowany przez mariuz 11 sie 2016, 18:10
pacjent będzie żyć..
No i żyjejutro nie będe pisał ze kupię silnik do tico
NO skończyliśmy robotę i nie trzeba kupować, bo pali przepięknie. Teraz tylko zalać świeżutkim płynem układ chłodnicy i jeździć następne 60kkm
No ale prawdopodobnie w najbliższym czasie będzie do wymiany chłodnica <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
MLazgaj Użytkownik archiwalnynapisał 21 cze 2008, 11:53 ostatnio edytowany przez MLazgaj 11 sie 2016, 18:10
A ja dzisiaj sie nie wysililem - wymienilem wewnetrzne lusterko (w poprzednim po kazdym wyboju ogladalem wlasne kolana) i oslone slupka od strony pasazera. A tymczasem obmyslam zabudowe konsoli srodkowej, od deski rozdzielczej po przestrzen miedzy fotelami.
-
Belchaty28 Użytkownik archiwalnynapisał 21 cze 2008, 12:49 ostatnio edytowany przez Belchaty28 11 sie 2016, 18:10
No i żyje
NO skończyliśmy robotę i nie trzeba kupować, bo pali przepięknie. Teraz tylko zalać świeżutkim
płynem układ chłodnicy i jeździć następne 60kkm
No ale prawdopodobnie w najbliższym czasie będzie do wymiany chłodnicaBrzmi pięknie , aż mi się podoba <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
bucketuk Użytkownik archiwalnynapisał 21 cze 2008, 13:11 ostatnio edytowany przez bucketuk 11 sie 2016, 18:10
Drobne zaprawki lakiernicze to tu ... to tam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
szymciak Użytkownik archiwalnynapisał 21 cze 2008, 13:27 ostatnio edytowany przez szymciak 11 sie 2016, 18:10
No i żyje
NO skończyliśmy robotę i nie trzeba kupować, bo pali przepięknie. Teraz tylko zalać świeżutkim
płynem układ chłodnicy i jeździć następne 60kkm
No ale prawdopodobnie w najbliższym czasie będzie do wymiany chłodnicaotóż to .. skończyliśmy .. ale po przejechaniu 30 km zacząłem się zastanawiac czy mocno dokręciłem rolkę napinacza ... czy tylko tak na styk .. teraz musze chyba rozebrać jeszcze raz wszystko żeby sprawdzić .. bo mi spać nie da ta myśl... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Belchaty28 Użytkownik archiwalnynapisał 21 cze 2008, 13:46 ostatnio edytowany przez Belchaty28 11 sie 2016, 18:10
otóż to .. skończyliśmy .. ale po przejechaniu 30 km zacząłem się zastanawiac czy mocno
dokręciłem rolkę napinacza ... czy tylko tak na styk .. teraz musze chyba rozebrać jeszcze
raz wszystko żeby sprawdzić .. bo mi spać nie da ta myśl...Hahaha jakby siebie słyszał , też mam takie jazdy , ale z napinaczem nie ma żartów , lepiej sprawdzić , to w końcu tylko 30 minut a ile może dać spokojnie przespanych nocy <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
szymciak Użytkownik archiwalnynapisał 21 cze 2008, 14:58 ostatnio edytowany przez szymciak 11 sie 2016, 18:10
Hahaha jakby siebie słyszał , też mam takie jazdy , ale z napinaczem nie ma żartów , lepiej
sprawdzić , to w końcu tylko 30 minut a ile może dać spokojnie przespanych nocyhehe widze ze nie tylko ja mam tak ze sprawdzam cos po kilka razy .. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> czasem jest to denerwujące .. ale jak piszesz daje spokój ducha..
a co do rolki .. oczywiście była dokręcona <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> wiec mogę śmiało powiedzieć że piatek/sobota upłyneły pod znakiem prac przy samochodzie..
Zostało naprawione/wymienione- Pasek rozrządu
- pompa cieczy chłodzącej
- rolka napinacza ze spręzynką
- wyczyszczony zaworek EGR
Ponadto zlokalizowane wycieki z chłodnicy (wymina w najbliższym czasie) uszkodzone łożyska z przodu oraz lekko mokra osłona przegubu - za tydzień wymiana..
PS.
Teraz przydałaby się regulacja zaworów czy raczej nie koniecznie ? -
Semcia Użytkownik archiwalnynapisał 22 cze 2008, 00:09 ostatnio edytowany przez Semcia 11 sie 2016, 18:10
Prawy przegub... zawleczki z opaskami będą się śnić przez następne pare dni
<img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> -
clavishnapisał 22 cze 2008, 10:27 ostatnio edytowany przez clavish 11 sie 2016, 18:10
Wymieniony zawór PCV i wyczyszczony EGR. Po wymianie PCV owe drgania ustały, prawie całkowicie (tylko gdy wskazówka dochodzi już do samego znaczka zaczyna się "trzęsawka") Nie sprawdzałem jeszcze jak auto się zachowuje po czyszczeniu EGR, bo zrobiłem to dopiero wczoraj i nie jechałem nim jeszcze. Zajrzę jeszcze pod klawiaturę , może wylot z odmy jest lekko przytkany od środka.
pzdr
-
hjehje Użytkownik archiwalnynapisał 22 cze 2008, 13:23 ostatnio edytowany przez hjehje 11 sie 2016, 18:10
Witam,
A ja wczoraj wymieniłem zbiornik paliwa wraz z czujnikiem Oczywiście jedna śruba się ukręciła. Bez kanału i nie było problemów. Tylko mam jeden problem, zalane jest pół baku a wskaźnik nie pokazuje nawet 1/4 <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Ale pokazuje, że działa <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Nowe kable, świece, kopułka, palec, wyczyszczony EGR, podkręcone obroty a w środę jadę na ustawienie zaworów, wymianę przegubu i paska rozrządu =] -
Teraz przydałaby się regulacja zaworów czy raczej nie koniecznie ?
Ja to bym pojeździł tak z 500-1000 km i dopiero wtedy skontrolował luzy zaworowe.
-
szymciak Użytkownik archiwalnynapisał 22 cze 2008, 18:29 ostatnio edytowany przez szymciak 11 sie 2016, 18:10
Ja to bym pojeździł tak z 500-1000 km i dopiero wtedy skontrolował luzy zaworowe.
tylko moje zaworki proszą się o regulacje od jakiś 15kkm bo już ponad 20kkm przejeździłem na LPG bez regulacji <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
-
tylko moje zaworki proszą się o regulacje od jakiś 15kkm bo już ponad 20kkm
przejeździłem na LPG bez regulacjiNo, to raczej wszystko jasne... Trzeba podregulować, i to szybko! <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
clavishnapisał 23 cze 2008, 10:41 ostatnio edytowany przez clavish 11 sie 2016, 18:10
Wymieniony zawór PCV i wyczyszczony EGR. Po wymianie PCV owe drgania ustały, prawie całkowicie
(tylko gdy wskazówka dochodzi już do samego znaczka zaczyna się "trzęsawka") Nie
sprawdzałem jeszcze jak auto się zachowuje po czyszczeniu EGR, bo zrobiłem to dopiero
wczoraj i nie jechałem nim jeszcze. Zajrzę jeszcze pod klawiaturę , może wylot z odmy jest
lekko przytkany od środka.
pzdrNiestety po przeczyszczeniu zaworu EGR drgania nadal występują <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> To już się robi dokuczliwe)
pzdr
-
flips Użytkownik archiwalnynapisał 23 cze 2008, 14:24 ostatnio edytowany przez flips 11 sie 2016, 18:10
Witam
Pomalowałem wycieraczki, wysprzątałem i zakonserwowałem podłoge pod wykładziną, wymieniłem firmowe głośniki na 2drożne(bez dystansu się nie obeszło) i jusz nie sam ale z pomocą fachowca radio Peiying PY-8118DVD z Mp4. Monitorek mam z Biedronki. Kiedyś kupiłem dla dzieci, by podłączyć konsole PS2 i odciążyć telewizor. Całośc ładnie gra i robi wrażenie na znajomych. <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />Pozdrawiam.
-
flips Użytkownik archiwalnynapisał 23 cze 2008, 20:20 ostatnio edytowany przez flips 11 sie 2016, 18:10
Zadzwoniłem dzisiaj do speca od LPG i powiedział ,że i jedna i druga opcja jest zła zaworek
powinien być tak wmontowany aby w momencie jazdy na LPG paliwo przechodziło przez pompę ale
było kierowane do przewodu powrotnego do baku który jest wyprowadzony z gaźnika (czyli
pompowała w kółko ) a przy jeździe na paliwie kierowane było do gaźnika.Był bym szczęśliwszy, Belchaty28 gdybś powiedział mi gdzie konkretnie. Ja mam na przewodzie do pompy paliwowej. Gdy było upalnie, albo przy dłuższej jeżdzie zaczynał mi szarpać na gazie. Nawet nowy
zawór przepuszczał mi paliwo. Zrobiłem więc dziurke w korku. Opary z baku wypychały paliwo przez zawur. Teraz mam gorzej z odpalaniem na paliwie, ale poodczas jazdy na LPG jest OK . Trafi mi kupić drugi korek na zime <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" /> -
misiekpokemon Użytkownik archiwalnynapisał 24 cze 2008, 14:22 ostatnio edytowany przez misiekpokemon 11 sie 2016, 18:10
korku. Opary z baku wypychały paliwo przez zawur.
Jestem tolerancyjnym człowiekiem i potrafię wiele przemilczeć, <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ale pisze się
[color:"red"] zawór [/color], a nie zawur! <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
441/754