zbiornik lpg
-
moj zbiorni znajduje sie w bagazniku i jakos sie przyzwyczailem do tego
No wygląda ładnie, mógłbyś sprawdzić jaki masz zbiornik? Gdzieś na homologacji powinno być
-
Ja mam 34l w kole, troszke wystaje więc podłoga bagażnika jest nierówna ale można zatankować ok 31l gazu. Wystarcza na dłuższą drogę.Nie ma co sie bawić w zwykłe zbiorniki bo bagażnik jaki jest taki jest ale zawsze sie przydaje.
-
Jakie macie zbiorniki na lpg? brać w kole? upchnę wtedy koło do bagażnika?
Ja mam zbiornik w kole, pojemność 34litry. Zapas wożę w bagażniku ze spuszczonym powietrzem, na chama trzeba wciskać koło żeby sie tak zmieciło. Do tego kompresorek w razie potrzeby wymiany koła.
-
Zbiornik według homologacji to 16,5 l <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdrawiam
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Tylko w miejsce przeznaczone na koło zapasowe, poj. 34 litry "brutto". Na takim jednym zbiorniku śmiało śmigam z centrum nad morze.
Koło zapasowe podróżuje za fotelem pasażera. -
pięknieś powalczył z tym zbiornikiem...Brawo.Dla gazowników to samo.Buractwo nie fachowcy.Prosta zasada:bierzesz zbiornik i przykładasz jak będzie wyglądał na "sucho".Poza tym miejsce koła zapasowego jest jedyną moim zdaniem dobrą altrnatywą żeby nie tracić powierzchni tzw "bagażowej" w tico.Koło w domu a na wyjazdy w pokrowcu za siedzeniem kierowcy.Do tego miałem tam włożony jeszcze lewarek+klucz i rękawiczki.
-
Ja bym radził butle w kole, ma wiekszą pojemność nie zajmuje całego bagażnika i nie trzeba robić dziur w półce. Ja mam taką i nie narzekam, kolo zapasowe mieści się co prawda z trudem w bagarzniku ale da sie je upchnąć, jest na to kilka sposobów (normalnie nie mieści się może 2cm i klapy się nie domknie i trzeba pokombinować):
1 - spóścić powietrze z koła zapasowego i wtedy klapa spokojnie (chociaz troche ciężej) się zamknie przygniatając troche opone, tylko trzeba wozić ze sobą pompkę lub kompresorek.
2 - o tym czytalem gdzies w archiwum że można wyciąć w blasze oparcia tylniej kanapy odpowiednią dziure tak żeby koło troszke wchodzilo w oparcie, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie i czy nie pogorszy komfortu.
3 - kolo umiejscowić jak najbliżej bocznej ścianki bagażnika i odpiąć oparcie kanapy z tej strony z ktorej jest kolo, ale tego sposobu nie polecam bo siedzenie jest wtedy starsznie nie wygodne.Osobiście polecam pierwszy sposób jest najprostrzy i najwygodniejszy.
-
2 - o tym czytalem gdzies w archiwum że można wyciąć w blasze oparcia tylniej kanapy odpowiednią
dziure tak żeby koło troszke wchodzilo w oparcie, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie i
czy nie pogorszy komfortu.
3 - kolo umiejscowić jak najbliżej bocznej ścianki bagażnika i odpiąć oparcie kanapy z tej
strony z ktorej jest kolo, ale tego sposobu nie polecam bo siedzenie jest wtedy starsznie
nie wygodne.Kij z wygodą. A jesteś pewny, że którykolwiek z tych sposobów jest bezpieczny, w razie kolizji, dla pasażerów z tyłu?
Toroidalny zdecydowanie najlepiej się sprawdza w sensie wykorzystania przestrzeni. A koło można wozić za siedzeniem kierowcy, jeśli nie wozisz więcej niż dwóch pasażerów.
-
2 - o tym czytalem gdzies w archiwum że można wyciąć w blasze oparcia
tylniej kanapy odpowiednią dziure tak żeby koło troszke wchodzilo w
oparcie, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie i czy nie pogorszy
komfortu.
.
To mój patent, pisałem o tym kiedyś. Komfortu nie pogarsza (nawet nie czuć koła, gdy się przed nim siądzie), ale nie polecam tego sposobu, jeśli ktoś jeździ często z kompletem pasażerów na pokładzie. Ja najczęściej jeżdżę sam, nierzadko pokonując kilkusetkilometrowe trasy, a zależało mi, aby w obcych miastach nie zostawiać niczego "na widoku" - dlatego wymyśliłem takie rozwiązanie. Staram się jednak nie sadzać nikogo po lewej stronie kanapy, jeśli wiozę koło w bagażniku. -
.
To mój patent, pisałem o tym kiedyś. Komfortu nie
pogarsza (nawet nie czuć koła, gdy się przed nim
siądzie), ale nie polecam tego sposobu, jeśli ktoś
jeździ często z kompletem pasażerów na pokładzie.
Ja najczęściej jeżdżę sam, nierzadko pokonując
kilkusetkilometrowe trasy, a zależało mi, aby w
obcych miastach nie zostawiać niczego "na widoku" -
dlatego wymyśliłem takie rozwiązanie. Staram się
jednak nie sadzać nikogo po lewej stronie kanapy,
jeśli wiozę koło w bagażniku.Mam wrażenie, że przy pomocy młotka dałoby się nieco wgiąć tylną ściankę fotela i byłoby nieco więcej miejsca.
Tak czy siak kiedyś jakiś mechanik nieświadomy problemu dopompował mi koło zapasowe i jakoś domknął bagażnik -
-
ten patent jest prosty i nie wpływa na komfort pasażera
Kombinujecie koledzy.
Prosciej po prostu wypompowac kolo zapasowe, kupic sprezarke firmy TOYA (20 zł, sluzy juz trzy lata, glownie do pompowania materacy i opon rowerowych) i zapas spokojnie miesci sie w bagazniku bez zadnych podkladek i niszczenia samochodu.
-
Kombinujecie koledzy.
Prosciej po prostu wypompowac kolo zapasowe, kupic sprezarke firmy TOYA (20 zł, sluzy juz trzy lata, glownie do pompowania materacy i opon rowerowych) i zapas spokojnie miesci sie w bagazniku bez
zadnych podkladek i niszczenia samochodu.essen no to pojechałeś:) <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
essen no to pojechałeś:)
eSeN, nie essen.
Mowisz z ironia czy powaznie? Sam kiedys stosowalem podkladke z apteczki i lekko podniesiona poleczke z glosnikami. Potem zobaczylem patent z odpompowaniem zapasu i tak stosuje do dzisiaj, w koncu nie boje sie otworzyc bagaznika.
-
eSeN, nie essen.
Mowisz z ironia czy powaznie? Sam kiedys stosowalem podkladke z apteczki i lekko podniesiona poleczke z glosnikami. Potem zobaczylem patent z odpompowaniem zapasu i tak stosuje do dzisiaj, w koncu
nie boje sie otworzyc bagaznika.poważnie,podkreśliłem to że koledzy się starają za wszelką cene upchać koło w bagażnik tak aby się klapa zamknęła,wycinają różne elementy,a tu wpada esen i mówi po prostu,spuśćcie powietrze:)
A bardziej ogólniej zademonstrowałeś oryginalny pomysł a tym samym najelprzy i najciekawszy bo zadziwiający swoją prostotą i przez to jego zastosowanie człowiek sie uśmiecha i mówi sobie w głowie "No tak faktycznie ten esen ma łebski patent na ten zapas"
pozdro <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
poważnie,podkreśliłem to że koledzy się starają za wszelką cene upchać koło w bagażnik tak aby
się klapa zamknęła,wycinają różne elementy,a tu wpada esen i mówi po prostu,spuśćcie
powietrze:)
A bardziej ogólniej zademonstrowałeś oryginalny pomysł a tym samym najelprzy i najciekawszy bo
zadziwiający swoją prostotą i przez to jego zastosowanie człowiek sie uśmiecha i mówi sobie
w głowie "No tak faktycznie ten esen ma łebski patent na ten zapas"
pozdroTeraz zauwazylem, ze ktos juz w tym watku to powiedzial raz, wiec nie jestem pierwszy.
Patent faktycznie lebski, bo prosty i zmusza do zakupu sprezarki, ktora sie przydaje w wielu okolicznosciach.
-
Teraz zauwazylem, ze ktos juz w tym watku to powiedzial
raz, wiec nie jestem pierwszy.
Patent faktycznie lebski, bo prosty i zmusza do zakupu
sprezarki, ktora sie przydaje w wielu
okolicznosciach.Mój pomysł nieco odbiega od oryginalności Twojego, gdyż zamiast sprężarki mam pompkę nożną
-
Mój pomysł nieco odbiega od oryginalności Twojego, gdyż zamiast sprężarki mam pompkę nożną
ah te skromności <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Mój pomysł nieco odbiega od oryginalności Twojego, gdyż zamiast sprężarki mam pompkę nożną
No co ty; i "dymasz" materace, pontony, rowery i samochod noga? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No co ty; i "dymasz" materace, pontony, rowery i samochod noga?
ja robie tak samo;)).. nie ma to jak nożna pomka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />..