myśle że dałoby rade tylko autko trzebaby brdzo dobrze przygotować nie mogłoby mieć najmniejszych usterek no i pewnie troche ulepszyć ticolota, przedewszystkim mam na myśli dużo lepszy filtr powietrza no i zwiękrzenie wydajności chłodzenia silnika no i jeszcze kilka rzeczy. na taką wyprawe to nawet dobra nowa terenówka musi przejść sporo modyfikacji.
Kilerek5
@Kilerek5
Najnowszy post utworzony przez Kilerek5
-
RE: Czy dałoby radę??
-
RE: Co najwiekszego wieźliscie Tico?
Największy ładunek jaki do tej pory wiozłem w tico to jeśli dobrze pamiętam 40m^2 paneli podłogowych + 2 wiadra po 25 l farby + 40m^2 pianki pod panele + jakieś drobne zakupy i pasażer. a co do ładowności malucha to mam też fajny przypadek, mój wujek jak robił ocieplenia styropianowe domów to w maluchu woził cały potrzebny sprzęt a na bagażniku na dachu woził rusztowanie własnej roboty które po rozłożeniu miało szerokośc 8m i wysokość 3m. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
RE: wymiana aparatu zaplonowego
Problem moze byc tylko z kopułka tylko sprawdź ją zanim zdecydujesz sie na kupo aparatu bo koszt rzeczywiscie wysoki.
-
RE: Wymiana wahacza
Witam,
znów podepne sie pod temat, bo mam pytanie do osób które własnoręcznie wymieniały wahacz z
przodu.
Zamierzam sie zabrać za wymiane, tylko prosze o porady.
Wahacza jeszcze nie wymieniałem, niby prosta sprawa, ale może jakieś rady co pokolei poodkręcać,
z czym mogą być największe problemy lub ewentualnie jak ustrzeć się jakiś nieprzewidzianych
klopotów.
A jak ze zbierznością po wymianie???
Miał ktoś probleby czy robiliście obowiązkowo po wymianie.
Z góry dziękuje za porady.
Pozdro !!!Ja wymieniałem na początku wiosny bo na jednej dziurze szlak trafił sworzeń. co odkręcałem po kolei nie pamiętam ale pamiętam że miałem problem z włożeniem śruby mocującej bo otwór w mocowaniu i otwór w gumowej tuleji nie pokrywały się całkowicie i pamiętam żę sporo siły musiałem włożyć w to żeby ustawić to tak aby śróba weszła, oczywiście najpierw próbowałem go przykręcić a potem wbić sworzeń w zwrotnice ale też nie dochodził do otworu a że robiłem to sam to nie miał mi kto "dopchnąć" o te pare milimetrów zwrotnicy.
-
RE: Amortyzatory przód... - gazowe czy olejowe?
Amorki gazowo-olejowe mają teoretycznie większą wytrzymałość na przebiegi ale tylko na dobrych
drogach. Dlatego polecam olejowe amorki Kayaba na przód a na tył olejowo-gazowe. Mam takie
juz ponad rok i świetnie się sprawują.Miałem zamiar wymienić na koreańskie ale postanowiłem
dołożyć i kupić japońskie. A co do wymiany to oba wymieniłem sam troszke więcej niż
godzinę. Nawet do sprężyny nie trzeba ściągacza. Więc wybrałem droższe amorki i montaż
samemu niż tańsze u mechanika....Chyba zdecyduje się na olejowe bo więcej jeżdże po kiepskich drogach ale kupie chyba orginalne bo nie mam tyle wolnej kasy na japońskie ponieważ pod koniec miesiąca musze opłacić OC i przegląd zrobić, a do tego jeszcze dojdą koszty związane ze studiami <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />, a wymieniać i tak będę sam bo lubie grzebać przy swoim bolidzie. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Amortyzatory przód... - gazowe czy olejowe?
Witam!
Wczoraj wymieniłem oponki na nowiutkie Navigatory <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i odrazu chciałem zrobić zbeirzność bo wymieniałem niedawno wachacz. Jak wjechałem do ASO i na kanał to mechanik po zobaczeniu w jakim stanie jest belka stabilizatora stwierdził że nie ma sensu żeby mi konfigurował koła bo jak wiade w jakąś dziure to i tak mi się wszystko pozmienia. Jak wszedłem do kanału to się przestraszyłem, lewe mocowanie stabilizatora jest tak przezarte że aż się wbiło do środka. Belke już kupiłem na szrocie w dobrym stanie za 25zł <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> i dzisiaj biore sie do roboty. przy okazji sprawdził mi też amorki z przodu (facet nie wziął ani grosza <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />) no i są do wymiany, no i z tąd moje pytanie: Jakie amorki polecacie w dość rozsądnej cenie? Jaka jest róznica w tłumieniu między gazowymi a olejowymi (które lepsze)?
Z góry dzięki za wszelkie porady <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
RE: Jaki reduktor gazu najlepiej kupić?
O ile się
oriętuje u nas tu kolega wymieniał cały parownik i nowy z założeniem kosztował go
300zł.Więc te 400zł to troszke drogo.Ten na aukcji kosztuje 205zł + przesyłka a nie 400 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
RE: Jaki reduktor gazu najlepiej kupić?
ja także posiadam Lovato .. na samym początku były problemu bo sam sie rozregulowywał po
ostygnieciu.. ale po wymianie na inny także lovato wszystko gra... a co do samej wymiany -
robocizny .. 30 min roboty najdłużej z całej roboty to stygnie silnik i płyn chłodniczy
wymiana sprowadza się do odkręcenia 2 węży gumowych - wodnych i węża prowadzącego do gaźnika i
przewodu miedzianego gazowego.. do tego regulacja zalanie npowym płynem chłodniczym ..
jeśli bedzie sie chciało gazownikowi (pewnie za dopłatą) możesz porosić aby cały płyn
spuścili .. przy okazji wymienisz sobie na nowyPłyn niedawno był wymieniany wiec nie ma co zwiekszać wydatków a gazownik za nowy parownik z wymianą i regulacją chciał 300zł a parownik Lovato więc myśle że to nie tak drogo, facet wydaje sie uczciwy, jak byłem na regulacji to zajął się tym porządnie i zrobił wszystko co mógł na tym moim parowniku a oprócz tego wyregulował mi jeszcze gaźnik, spędził przy tym półtorej godziny bo ciągle się reduktor sam rozregulowywał i wziął tylko 40zł i rzeczywiście jest lepiej o wiele. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
RE: Jaki reduktor gazu najlepiej kupić?
Czy opłaca się kupić ten reduktor http://moto.allegro.pl/item209247710_reduktor_parownik_lovato_ele_filtr_gratis_f_ra.html?
Ma ktoś jakieś doświadczenie z tą firmą i czy jest to dobra firma?
Pozdrawiam -
RE: Białe felgi w Tico - oceńcie! ;)
Amortyzatory nie służą do ustawiania wysokości (prześwitu) samochodu, więc stosując amortyzatory
od Matiza samochód ani na 1cm nie pójdzie w góręNie wiem do końca jak to jest z tymi amorkami od matiza, wiem tylko to że to prawie to samo co w tico ale jeśli same w sobie są dłuższe i sprężyny też są wyższe to autko troche się podniesie, chociaz zmiana samych amortyzatorów a zostawienie orginalnych sprężyn nic nie da. Pamiętam jak przerabiałem z kumplem jego starą WSK-ę na crosa to montowaliśmy dłuższe amorki ale razem ze sprężynami innymi i motor był wyższy (nie wiem od jakiego motoru je wziął).