zbiornik lpg
-
zażyczyłem sobie zbiornik w bagażniku
Dziwi mnie trochę Twoja decyzja. Skoro butla w bagażniku i tak blokuje dostęp do koła zapasowego i trzeba je trzymać gdzie indziej (chyba że nie), a przy tym nie ma większej pojemności, to nie lepiej mieć butlę w miejscu koła i mieć prawie cały bagażnik do dyspozycji?
Jakie macie zbiorniki na lpg? brać w kole? upchnę wtedy koło do bagażnika?
Ja mam w w miejscu koła. Pojemność 34 l, wchodzi ok. 29,5 l. Zbiornik jest nieco wyższy nić koło, więc zmniejsza nieco pojemność bagażnika. Koło zapasowe wchodzi do kufra, ale "na siłę" (ja wożę za siedzeniem pasażera). W wątku poświęconym praktycznym usprawnieniom znajdziesz ciekawe rozwiązanie umieszczenia koła w bagażniku, gdy w miejscu na koło jest butla toroidalna.
-
Witam,
Mam takowe pytanko, właśnie założyłem gazik do mojego bolida, zażyczyłem sobie zbiornik w
bagażniku ale nie dopatrzyłem i wstawili taki, że nie mieści się pod półkę :-( Umówiłem
sie, że na przeglądzie wymienią mi na tetroidalny w kole albo taki sam ale troszkę mniejszy
16l zamiast 20. Jakie macie zbiorniki na lpg? brać w kole? upchnę wtedy koło do bagażnika?
Czy może zdecydować się na tą 16? jest 6 cm mniejsza na średnicy więc wystarczy mała dziura
w półce. Poradzcie bo mi raczki opadły jak zobaczyłem co włożyli...
pozdrowionka,
PawełJa kupiłem Tico z już założonym gazem i butla (20,5 l) jest niestety w bagażniku <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> . Niestety przy okazji półka jest tylko w połowie <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />. Ja polecam butle w koło. Cały czas myślę nad tym, jak zrobić nową półkę, żeby zasłaniała wystającą butlę.
-
Witam po dluuzszej nie obecnosci na forum, nigdy nie zawieram zbyt czesto glosu ale chetnie czytam to forum.
moj zbiorni znajduje sie w bagazniku i jakos sie przyzwyczailem do tego -
moj zbiorni znajduje sie w bagazniku i jakos sie przyzwyczailem do tego
No wygląda ładnie, mógłbyś sprawdzić jaki masz zbiornik? Gdzieś na homologacji powinno być
-
Ja mam 34l w kole, troszke wystaje więc podłoga bagażnika jest nierówna ale można zatankować ok 31l gazu. Wystarcza na dłuższą drogę.Nie ma co sie bawić w zwykłe zbiorniki bo bagażnik jaki jest taki jest ale zawsze sie przydaje.
-
Jakie macie zbiorniki na lpg? brać w kole? upchnę wtedy koło do bagażnika?
Ja mam zbiornik w kole, pojemność 34litry. Zapas wożę w bagażniku ze spuszczonym powietrzem, na chama trzeba wciskać koło żeby sie tak zmieciło. Do tego kompresorek w razie potrzeby wymiany koła.
-
Zbiornik według homologacji to 16,5 l <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdrawiam
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Tylko w miejsce przeznaczone na koło zapasowe, poj. 34 litry "brutto". Na takim jednym zbiorniku śmiało śmigam z centrum nad morze.
Koło zapasowe podróżuje za fotelem pasażera. -
pięknieś powalczył z tym zbiornikiem...Brawo.Dla gazowników to samo.Buractwo nie fachowcy.Prosta zasada:bierzesz zbiornik i przykładasz jak będzie wyglądał na "sucho".Poza tym miejsce koła zapasowego jest jedyną moim zdaniem dobrą altrnatywą żeby nie tracić powierzchni tzw "bagażowej" w tico.Koło w domu a na wyjazdy w pokrowcu za siedzeniem kierowcy.Do tego miałem tam włożony jeszcze lewarek+klucz i rękawiczki.
-
Ja bym radził butle w kole, ma wiekszą pojemność nie zajmuje całego bagażnika i nie trzeba robić dziur w półce. Ja mam taką i nie narzekam, kolo zapasowe mieści się co prawda z trudem w bagarzniku ale da sie je upchnąć, jest na to kilka sposobów (normalnie nie mieści się może 2cm i klapy się nie domknie i trzeba pokombinować):
1 - spóścić powietrze z koła zapasowego i wtedy klapa spokojnie (chociaz troche ciężej) się zamknie przygniatając troche opone, tylko trzeba wozić ze sobą pompkę lub kompresorek.
2 - o tym czytalem gdzies w archiwum że można wyciąć w blasze oparcia tylniej kanapy odpowiednią dziure tak żeby koło troszke wchodzilo w oparcie, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie i czy nie pogorszy komfortu.
3 - kolo umiejscowić jak najbliżej bocznej ścianki bagażnika i odpiąć oparcie kanapy z tej strony z ktorej jest kolo, ale tego sposobu nie polecam bo siedzenie jest wtedy starsznie nie wygodne.Osobiście polecam pierwszy sposób jest najprostrzy i najwygodniejszy.
-
2 - o tym czytalem gdzies w archiwum że można wyciąć w blasze oparcia tylniej kanapy odpowiednią
dziure tak żeby koło troszke wchodzilo w oparcie, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie i
czy nie pogorszy komfortu.
3 - kolo umiejscowić jak najbliżej bocznej ścianki bagażnika i odpiąć oparcie kanapy z tej
strony z ktorej jest kolo, ale tego sposobu nie polecam bo siedzenie jest wtedy starsznie
nie wygodne.Kij z wygodą. A jesteś pewny, że którykolwiek z tych sposobów jest bezpieczny, w razie kolizji, dla pasażerów z tyłu?
Toroidalny zdecydowanie najlepiej się sprawdza w sensie wykorzystania przestrzeni. A koło można wozić za siedzeniem kierowcy, jeśli nie wozisz więcej niż dwóch pasażerów.
-
2 - o tym czytalem gdzies w archiwum że można wyciąć w blasze oparcia
tylniej kanapy odpowiednią dziure tak żeby koło troszke wchodzilo w
oparcie, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie i czy nie pogorszy
komfortu.
.
To mój patent, pisałem o tym kiedyś. Komfortu nie pogarsza (nawet nie czuć koła, gdy się przed nim siądzie), ale nie polecam tego sposobu, jeśli ktoś jeździ często z kompletem pasażerów na pokładzie. Ja najczęściej jeżdżę sam, nierzadko pokonując kilkusetkilometrowe trasy, a zależało mi, aby w obcych miastach nie zostawiać niczego "na widoku" - dlatego wymyśliłem takie rozwiązanie. Staram się jednak nie sadzać nikogo po lewej stronie kanapy, jeśli wiozę koło w bagażniku. -
.
To mój patent, pisałem o tym kiedyś. Komfortu nie
pogarsza (nawet nie czuć koła, gdy się przed nim
siądzie), ale nie polecam tego sposobu, jeśli ktoś
jeździ często z kompletem pasażerów na pokładzie.
Ja najczęściej jeżdżę sam, nierzadko pokonując
kilkusetkilometrowe trasy, a zależało mi, aby w
obcych miastach nie zostawiać niczego "na widoku" -
dlatego wymyśliłem takie rozwiązanie. Staram się
jednak nie sadzać nikogo po lewej stronie kanapy,
jeśli wiozę koło w bagażniku.Mam wrażenie, że przy pomocy młotka dałoby się nieco wgiąć tylną ściankę fotela i byłoby nieco więcej miejsca.
Tak czy siak kiedyś jakiś mechanik nieświadomy problemu dopompował mi koło zapasowe i jakoś domknął bagażnik -
-
ten patent jest prosty i nie wpływa na komfort pasażera
Kombinujecie koledzy.
Prosciej po prostu wypompowac kolo zapasowe, kupic sprezarke firmy TOYA (20 zł, sluzy juz trzy lata, glownie do pompowania materacy i opon rowerowych) i zapas spokojnie miesci sie w bagazniku bez zadnych podkladek i niszczenia samochodu.
-
Kombinujecie koledzy.
Prosciej po prostu wypompowac kolo zapasowe, kupic sprezarke firmy TOYA (20 zł, sluzy juz trzy lata, glownie do pompowania materacy i opon rowerowych) i zapas spokojnie miesci sie w bagazniku bez
zadnych podkladek i niszczenia samochodu.essen no to pojechałeś:) <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
essen no to pojechałeś:)
eSeN, nie essen.
Mowisz z ironia czy powaznie? Sam kiedys stosowalem podkladke z apteczki i lekko podniesiona poleczke z glosnikami. Potem zobaczylem patent z odpompowaniem zapasu i tak stosuje do dzisiaj, w koncu nie boje sie otworzyc bagaznika.
-
eSeN, nie essen.
Mowisz z ironia czy powaznie? Sam kiedys stosowalem podkladke z apteczki i lekko podniesiona poleczke z glosnikami. Potem zobaczylem patent z odpompowaniem zapasu i tak stosuje do dzisiaj, w koncu
nie boje sie otworzyc bagaznika.poważnie,podkreśliłem to że koledzy się starają za wszelką cene upchać koło w bagażnik tak aby się klapa zamknęła,wycinają różne elementy,a tu wpada esen i mówi po prostu,spuśćcie powietrze:)
A bardziej ogólniej zademonstrowałeś oryginalny pomysł a tym samym najelprzy i najciekawszy bo zadziwiający swoją prostotą i przez to jego zastosowanie człowiek sie uśmiecha i mówi sobie w głowie "No tak faktycznie ten esen ma łebski patent na ten zapas"
pozdro <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
poważnie,podkreśliłem to że koledzy się starają za wszelką cene upchać koło w bagażnik tak aby
się klapa zamknęła,wycinają różne elementy,a tu wpada esen i mówi po prostu,spuśćcie
powietrze:)
A bardziej ogólniej zademonstrowałeś oryginalny pomysł a tym samym najelprzy i najciekawszy bo
zadziwiający swoją prostotą i przez to jego zastosowanie człowiek sie uśmiecha i mówi sobie
w głowie "No tak faktycznie ten esen ma łebski patent na ten zapas"
pozdroTeraz zauwazylem, ze ktos juz w tym watku to powiedzial raz, wiec nie jestem pierwszy.
Patent faktycznie lebski, bo prosty i zmusza do zakupu sprezarki, ktora sie przydaje w wielu okolicznosciach.
-
Teraz zauwazylem, ze ktos juz w tym watku to powiedzial
raz, wiec nie jestem pierwszy.
Patent faktycznie lebski, bo prosty i zmusza do zakupu
sprezarki, ktora sie przydaje w wielu
okolicznosciach.Mój pomysł nieco odbiega od oryginalności Twojego, gdyż zamiast sprężarki mam pompkę nożną