Ile km/h na jakim biegu.Choć to było ale...
-
Rozumiem, że w mieście IV nie wbijasz?
I się dobrze jedzie? Ja znam kolesia co tico piłował tylko do czwórki.Bo nie wiedział, że jest piąty bieg <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" /> Miał gałkę zmienianą bez oznaczeń i dlatego <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
I się dobrze jedzie? Ja znam kolesia co tico piłował tylko do czwórki.Bo nie wiedział, że jest piąty bieg Miał gałkę zmienianą bez oznaczeń i dlatego
To chciałbym jego minę widzieć jak dowiedział się o V biegu
-
Powiedział:"nie żartuj".
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Kiedys zostalem skrytykowany ale...
Spokojnie przy 40 km/h można zmienić na bieg nr II na
III spokojnie pójdzie do 70 km/h na IV spokojnie
105 km/h a na V spokojnie 125 km/h.Na dwójce pójdzie i 60km/h, na trójce 80 albo wiecej ale po co aż tak żyłować.
-
na jedynce pojdzie 40 km/h, na 2 pojdzie 60 km/h, na 3 pojdzie 90 km/h (ponad nawet), na 4 pojdzie 120km/h a na piatce nie wiem bo nie mialem gdzie sprawdzic:(
-
na jedynce pojdzie 40 km/h, na 2 pojdzie 60 km/h, na 3 pojdzie 90 km/h
(ponad nawet), na 4 pojdzie 120km/h a na piatce nie wiem bo nie mialem
gdzie sprawdzic:(Ech... Kiedyś już pisałem, ale napiszę raz jeszcze.
Daewoo Motor Poland podało kiedyś maksymalne prędkości dla poszczególnych biegów. Przytaczam za tygodnikiem "Motor":
dla I. biegu max. to 48 km/h
II. - 86 km/h
III. - 128 km/h
IV. - 135 km/h
V. - 143 km/h (jest to maksymalna dopuszczalna prędkość Tico - chociaż wiadomo, że pojedzie szybciej; tyle, że to już mało bezpieczne).Porównując te dane z tabelką Krisa dochodzimy do wniosku, że prędkości dla I., II. i III. biegu odpowiadają z grubsza silnikowym 8.000 obr/min., zaś dla IV. i V. wypadają w okolicach 5.500 obr/min (czyli przy wartości odpowiadającej mocy maksymalnej). Dodam z własnego doświadczenia z innymi autami, że "kręcenie" silnika od 5.500 do 7.000 rpm uznawane jest zwykle za szkodliwe dla silnika, powyżej 7.000 rpm za niebezpieczne. Jednakowoż powyżej podane prędkości maksymalne dla poszczególnych biegów są jak najbardziej do osiągnięcia (jeśli komuś nie szkoda maszyny).
A teraz "z dolnej półki": o elastyczności silnika Tico świadczy m. in. stwierdzenie Ossowskiego, że na III. biegu można przyspieszać już od 35 km/h, na IV. - od 40, zaś na V. - od 45 km/h. Prędkości te odpowiadają zakresowi 1.500-2.000 obr/min. Oczywiście zmiana biegów przy tych prędkościach nie ma nic wspólnego z uzyskaniem dobrego czasu przyspieszenia; niemniej jednak jest to możliwe.
Wnioski: ogólnie zalecam trzymanie się zakresu prędkości obrotowych silnika oscylujących między ok. 2.000 a 5.500. Przekłada się to odpowiednio na prędkości pojazdu:
na I. biegu: od 0 do 35 km/h
II.: 20-55 km/h
III.: 35-90 km/h
IV.: 50-130 km/h
V.: 60-143 km/hW codziennej praktyce z uwagi na uzyskanie zadowalających przyspieszeń przy zachowaniu niskiego zużycia paliwa zmieniam biegi tak, że silnik pracuje w zakresie od ok. 2.500 rpm (maksymalny moment obrotowy) a 3.500 rpm. Odpowiadające temu prędkości to:
I.: 0-20 km/h
II.: 20-40 km/h
III.: 40-60 km/h
IV.: 60-80 km/h
V.: 80-120 km/hOczywiście zmiana biegów przy tych prędkościach nie dotyczy sytuacji ekstremalnych, kiedy trzeba np. wykorzystać zdolność auta do maksymalnych przyspieszeń (wtedy "kręcę" silnik do okolic 5.500 rpm).
Poniżej zamieszczam tabelkę i wykres Krisa w pełnej wersji (uwaga, nie jest ona superdokładna, są pewne odchylenia w stosunku do rzeczywistości - ale te odchyłki nie są duże).
-
Teraz już wszystko jasne <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
W codziennej praktyce z uwagi na uzyskanie zadowalających przyspieszeń przy zachowaniu niskiego zużycia paliwa zmieniam biegi tak, że silnik pracuje w zakresie od ok. 2.500 rpm (maksymalny moment obrotowy) a 3.500 rpm. Odpowiadające temu prędkości to:
I.: 0-20 km/h
II.: 20-40 km/h
III.: 40-60 km/h
IV.: 60-80 km/h
V.: 80-120 km/hDokładnie. I tego się proszę trzymać. Bo doniosę na Was do Rzecznika Praw Tico. <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
W codziennej praktyce z uwagi na uzyskanie zadowalających przyspieszeń przy zachowaniu niskiego
zużycia paliwa zmieniam biegi tak, że silnik pracuje w zakresie od ok. 2.500 rpm
(maksymalny moment obrotowy) a 3.500 rpm. Odpowiadające temu prędkości to:
I.: 0-20 km/h
II.: 20-40 km/h
III.: 40-60 km/h
IV.: 60-80 km/h
V.: 80-120 km/hJa dokładnie tak samo - oczywiście przy standardowych warunkach. Tyle że ja obrotka nie mam i te zakresy prędkości obrałem subiektywnie. Po przeczytaniu postów poprzedników już się zacząłem martwić, że jeżdżę w zbyt wysokim zakresie obrotów, ale skoro Leo jeździ tak samo, to chyba nic nie jest w stanie mnie skuteczniej uspokoić <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
-
A jest taki rzecznik? Podaj mi namiary <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Ja dokładnie tak samo - oczywiście przy standardowych warunkach. Tyle że ja
obrotka nie mam i te zakresy prędkości obrałem subiektywnie.Bez obrotka jeździ się "na słuch" <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Wystarczy dobrze posłuchać silnika, a wyraźnie słychac, kiedy się męczy i sapie na zbyt niskich obrotach, a kiedy wręcz krzyczy: "No zmień, durniu, wreszcie ten bieg na wyższy!". <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Każdy silnik gada - ale każdy inaczej. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />ale skoro Leo jeździ tak samo, to chyba
nic nie jest w stanie mnie skuteczniej uspokoić .Oż Tyyyy... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Ja Ci dam... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ja jedyneczke wrzucam tyko przy ruszaniu a nawet jak ledwo sie toczy to dwujeczka i ogień <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Trójka przy 30, czwórka przy 45 - 50 no i 55 - 60 piąteczka.
Jeżdżąc tiktaczem staram sie nie jeździc więcej niż 70km/h i spalanie średnie (50/50 - trasa/miasto) wynosi 3,8 do 4,4 max. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Pozdro !!! -
jak ktos chce to moze sobie zobaczyc jak mozna biegi wrzucac jesli sharky pozwoli <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ma on to nagrane i jest na ftp z tego co widzialem
pozdrowienia
-
Ja staram się śmigać 90km/h i mam średnio 5,3 l na setkę (miasto/trasa).Zawsze jeździsz 70 km/h, czy próbowałeś 90 km/h i jakie maiłeś spalanie?
-
Bez obrotka jeździ się "na słuch" . Wystarczy dobrze posłuchać silnika, a wyraźnie słychac,
kiedy się męczy i sapie na zbyt niskich obrotach, a kiedy wręcz krzyczy: "No zmień, durniu,
wreszcie ten bieg na wyższy!".
Każdy silnik gada - ale każdy inaczej.Dobrze gada, <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> Mu dać <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Ja też obrotka nie mam i chyba miał nie będę, więc pozostaje mi słuchać mowy silniczka i przyznaję, że identyczne prędkości stosuję przy zmianie biegów (czasem +- 10km/h - w zależności od warunków). Na licznik zresztą muszę spoglądać tylko jak mam za głośno muzykę włączoną <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Z tą muzyka trzeba uważać.W biały dzień kiepsko jest zauważyć karetkę czy inny pojazd uprzywilejowany.A muzyczka robi swoje <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />