Ile km/h na jakim biegu.Choć to było ale...
-
Teraz już wszystko jasne <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
W codziennej praktyce z uwagi na uzyskanie zadowalających przyspieszeń przy zachowaniu niskiego zużycia paliwa zmieniam biegi tak, że silnik pracuje w zakresie od ok. 2.500 rpm (maksymalny moment obrotowy) a 3.500 rpm. Odpowiadające temu prędkości to:
I.: 0-20 km/h
II.: 20-40 km/h
III.: 40-60 km/h
IV.: 60-80 km/h
V.: 80-120 km/hDokładnie. I tego się proszę trzymać. Bo doniosę na Was do Rzecznika Praw Tico. <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
W codziennej praktyce z uwagi na uzyskanie zadowalających przyspieszeń przy zachowaniu niskiego
zużycia paliwa zmieniam biegi tak, że silnik pracuje w zakresie od ok. 2.500 rpm
(maksymalny moment obrotowy) a 3.500 rpm. Odpowiadające temu prędkości to:
I.: 0-20 km/h
II.: 20-40 km/h
III.: 40-60 km/h
IV.: 60-80 km/h
V.: 80-120 km/hJa dokładnie tak samo - oczywiście przy standardowych warunkach. Tyle że ja obrotka nie mam i te zakresy prędkości obrałem subiektywnie. Po przeczytaniu postów poprzedników już się zacząłem martwić, że jeżdżę w zbyt wysokim zakresie obrotów, ale skoro Leo jeździ tak samo, to chyba nic nie jest w stanie mnie skuteczniej uspokoić <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
-
A jest taki rzecznik? Podaj mi namiary <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Ja dokładnie tak samo - oczywiście przy standardowych warunkach. Tyle że ja
obrotka nie mam i te zakresy prędkości obrałem subiektywnie.Bez obrotka jeździ się "na słuch" <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Wystarczy dobrze posłuchać silnika, a wyraźnie słychac, kiedy się męczy i sapie na zbyt niskich obrotach, a kiedy wręcz krzyczy: "No zmień, durniu, wreszcie ten bieg na wyższy!". <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Każdy silnik gada - ale każdy inaczej. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />ale skoro Leo jeździ tak samo, to chyba
nic nie jest w stanie mnie skuteczniej uspokoić .Oż Tyyyy... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Ja Ci dam... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ja jedyneczke wrzucam tyko przy ruszaniu a nawet jak ledwo sie toczy to dwujeczka i ogień <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Trójka przy 30, czwórka przy 45 - 50 no i 55 - 60 piąteczka.
Jeżdżąc tiktaczem staram sie nie jeździc więcej niż 70km/h i spalanie średnie (50/50 - trasa/miasto) wynosi 3,8 do 4,4 max. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Pozdro !!! -
jak ktos chce to moze sobie zobaczyc jak mozna biegi wrzucac jesli sharky pozwoli <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ma on to nagrane i jest na ftp z tego co widzialem
pozdrowienia
-
Ja staram się śmigać 90km/h i mam średnio 5,3 l na setkę (miasto/trasa).Zawsze jeździsz 70 km/h, czy próbowałeś 90 km/h i jakie maiłeś spalanie?
-
Bez obrotka jeździ się "na słuch" . Wystarczy dobrze posłuchać silnika, a wyraźnie słychac,
kiedy się męczy i sapie na zbyt niskich obrotach, a kiedy wręcz krzyczy: "No zmień, durniu,
wreszcie ten bieg na wyższy!".
Każdy silnik gada - ale każdy inaczej.Dobrze gada, <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> Mu dać <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Ja też obrotka nie mam i chyba miał nie będę, więc pozostaje mi słuchać mowy silniczka i przyznaję, że identyczne prędkości stosuję przy zmianie biegów (czasem +- 10km/h - w zależności od warunków). Na licznik zresztą muszę spoglądać tylko jak mam za głośno muzykę włączoną <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Z tą muzyka trzeba uważać.W biały dzień kiepsko jest zauważyć karetkę czy inny pojazd uprzywilejowany.A muzyczka robi swoje <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />