Zakup Tico-problem z wyborem
-
Powiem ci tyle...nie szukaj cudów...
Moje ma juz 144.000 km,leje sie z niego,tzn nie jest suchy,tłucze sie,cos stuka,itd ale walnąłem
teraz równe 2.000 km w 3 dni (szybkie tourne po wybrzeżu ) i problemów nie było...
Wiadomo,ze to nie jest auto na lata i to ze ejst rdza...moje tez jest zardzewiale troche
ale w niczym mi to nie przeszkadza..wyleczylem sie juz dawno z tego.Auto ma jezdzic a nie
ładnie wygladac.Co ci z wygladu jak nie bedzie jezdzil
heheNo fakt. Jak jezdzi, to kupuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Sprzedalem maluszka i ciezko jest mi bez samochodu. Czasami pozyczam od rodzicow Opla Astre (moglbym go nawet od nich kupic, ale to pali 9-10 litrow w miescie), ale wole miec swoj <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Tico pali mniej niz maluch, a ma nawet ogrzewanie i wygodnie w nim jest, wiec chce kupic TICO! -
....., wiec chce kupic TICO!
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
po pierwsze mało pali
na LPG bierz
tanie PZU
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> niedrogo kosztuje.ale to konserwa
chcesz sie znowu tłuc? dopiero co malucha miałeś <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
ja miałem tesz malucha i po pół roku poszedł w eter.
A co w tym TICO takiego jest ??? -
....., wiec chce kupic TICO!
po pierwsze mało pali
na LPG bierzNie wiem czy mnie bedzie stac na zakup od razu z LPG. Moze kiedys zrobie instalacje, jak zbiore kase. Ticusia bez lpg mozna wyhaczyc za 4000zl. Z LPG juz krzycza po 6 tysiecy w moim miescie.
tanie PZU
niedrogo kosztuje.Tak jak maluch <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Mam nawet maxymalne znizki.
ale to konserwa
chcesz sie znowu tłuc? dopiero co malucha miałeś
ja miałem tesz malucha i po pół roku poszedł w eter.Maluchem mi sie dobrze jezdzilo, ale trafil sie bardzo dobry kupie, wiec za calkiem duze pieniadze sprzedalem swojego kaszlaka. Myslalem czy kupic sobie teraz Cinquecento albo Tico, ale Tico jest ponoc mniej awaryjne i mniej pali <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
A co w tym TICO takiego jest ???
Jest male, wiec sie wszedzie zmiescisz. Tanie ubezpieczenie i malo pali.
Ja jestem tylko biednym uczniem liceum, a niedlugo moze nawet studentem, wiec nie stac mnie na duze samochody. Jezdze tylko do szkoly, czasem na zakupy, do kolezanek <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> , czasem na weekend w trase ok. 100km. -
ja miałem tesz malucha i po pół roku poszedł w eter.
A co w tym TICO takiego jest ???Mialem malucha 6 lat. Jak przesiadlem sie do tico to czulem sie lepiej niz niejedno panisko w maybachu. Rożnica jest KOKOSALNA. Jechalem po niego 150 km. Opłacało się, byl troche pokancerowany, ale za roznice w cenie zalozylem sobie lpg. Te autka nie sa na sprzedaz, wiec uwazam, ze inwestycja w wyglad powinna byc symboliczna. Pamietam tę pierwszą drogę, no doslownie rozplywalem sie w przyjemnosci. Cicho, nic nie trzeszczy, nie wieje jak w wajperze. Nie smierdzi benzyna, predkośc powyzej 80km/h, fotel z materialu nie ze skory aligatora, nawiew se wlaczylem i uwaga uwaga...tiry wyprzedzalem. szok.
-
Mialem malucha 6 lat. Jak przesiadlem sie do tico to czulem sie lepiej niz niejedno panisko w
maybachu. Rożnica jest KOKOSALNA. Jechalem po niego 150 km. Opłacało się, byl troche
pokancerowany, ale za roznice w cenie zalozylem sobie lpg. Te autka nie sa na sprzedaz,
wiec uwazam, ze inwestycja w wyglad powinna byc symboliczna. Pamietam tę pierwszą drogę, no
doslownie rozplywalem sie w przyjemnosci. Cicho, nic nie trzeszczy, nie wieje jak w
wajperze. Nie smierdzi benzyna, predkośc powyzej 80km/h, fotel z materialu nie ze skory
aligatora, nawiew se wlaczylem i uwaga uwaga...tiry wyprzedzalem. szok.Ja nie mialem malucha ale czesto jeżdziłem pożyczonym i prawdziwym full wypasem w tico byl 5 bieg i hamulce no i brak dziury w podłodze <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Szukaj jakiegoś w miarę młodego. Podobno po modernizacji (wersje New) lepiej zabezpieczone są łożyska z tyłu i bębny. Rdza przynajmniej na dole drzwi pojawia się dość często. Jak nie przegryzła na wylot, to jeszcze da się uratować. Po przesiadce z Malucha na pewno odczujesz różnicę. Przez 10 lat jeździłem Maluszkami (oczywiście jako pasażer, prawka jeszcze nie miałem). Pamiętam wyprawę do Szczawnicy w 4 osoby. Mimo przerw nie mogłem wysiąść, taki byłem pokurczony. W Tico po przejechaniu trasy Krosno-Lublin bez przerwy byłem zdziwiony, że nic mnie nie boli. Jak chodzi o spalanie, Tico jest oszczędniejsze. W podobnych warunkach (czyli jazda głównie miejska) wychodzi w lecie - Tico 5,5/100 km, Maluch Elegant - 6,2 l/ 100 km, Maluch rocznik '77 (ze starszą wersją gaźnika) około 7l/100km.
No i wreszcie na trasie nie poganiają mnie TIR-y i nie trzeba już średnio raz w tygodniu leżeć pod autem. -
Pamiętam wyprawę do Szczawnicy w 4 osoby. Mimo przerw nie mogłem wysiąść, taki
byłem pokurczony.
Ja zrobilem maluszkiem trase Krosno-Zielona Góra w 14 godzin z dwoma przerwami po 15 min (czekał na mnie swat4 <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />). Rzeczywiscie tragedia. Od polowy trasy nie moglem sobie znalezc miejsca za kolkiem. Siedzialem ukosem raz na jednym, raz na drugim poldupku. Pot ciekl mi litrami po plecach, podpachach, o miescach strategicznych nie wspominając. Tylko dlatego, że jestem troche garbaty nie przylepiłem sie na stałe do 'skorzanego' oparcia. Na szczęscie mialem swietna usterkę- blokujący sie pedal gazu. Rewela na dlugie trasy <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />.
-
chyba wielu z nas przesiadło się do tica z malucha
Fakt różnica kolosalna a jakie przyspieszenie, normalny dźwięk pracy silnika, aż się chce jechac
co do wygody.... może nie jest to limuzyna ale w 3 osoby kraków poznań można zrobić w 6 godzin (w dzień) i takie tam trasy. Co do lpg to chyba lepiej kup odrazu lpg albo zdrcyduj sie na tico z małym przebiegiem. Ja kupiem 97 miał zaledwie 50 tys po 1,5 roku założyłem gaz ... co za strata jazda na benzynie tyle czasu. instalacja kosztuje okolo 1300 zł ponoć ma akcyza zdrożeć. jak malo jeździsz to sie wogole nie oplaca. Przegląd droższy, dochodzi serwis instalcaji powiedzmy około 150 zł /rok z to możesz przejechać około 800 km na benzynie. A co dopiero pomysleć kiedy się zwróci instalacja po podniesieniu akcyzy jak obecnie oszczedza sie około 9-10 zł /100 km. Osobiście robie około 20-25/kkm na rok wiec mi sie zwróci
co do napraw po 20 kkm mało co naprawiałem, zasadniczo tylko ekspoatacja <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Aha widziałem wiele ticow jeżdzących bokiem. Zanim kupisz na jeździe próbnej niech się ktoś z rodziny/znajomych za tobą innym autem wybierze, i zobaczy ile śladów poszukiwany bolid zostawia -
Na szczęscie mialem swietna usterkę- blokujący
sie pedal gazu. Rewela na dlugie trasy .Tempomat... ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
PS. Pioterator, biorąc pod uwagę, gdzie mieszkasz... Przyznaj się, czy masz coś wspólnego z Zielonogórskim Zagłębiem Kabaretowym? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Witam,
Sprzedalem swojego maluszka i zdecydowale, ze kupie sobie uzywane Tico..... i tak nowe Tico byś nie kupił <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Chodze i ogladam rozne Tikaczez ogloszen. Z reguly spotykam zardzewiale egzemplarze, wiec od razu odpadaja. Po
maluchu nie chce mi sie juz bawic z malowaniem rudej.Wszystko zależy od gotówki, którą dysponujesz.
Aby uniknąć rdzy trzeba po prostu szukać jak najmłodszych egzemplarzy.Czy w kazdym Tico ciezko sie kreci kierownica, czy tez wszystkie jakie widzialem sa zajezdzone?
Szukam takich bez korozji oraz na chodzie. Dzis ogladalem Tico z 97/98 roku. Przebieg 80 tysiecy kilometrow. Byl
bity z tylu, ale z zewnatrz nic nie widac. Dopiero pod tylnym kolem jest lekko pofalowana blacha. Moim zdaniem
jest to dosc dobrze naprawione. Poza tym wyglada ladnie, ale wydawalo mi sie, ze silnik nie jest zbyt suchy,
tak na srodku w okol uszczelki (nie wiem od czego ona jest). Czy po wymianie uszczelek bedzie juz wszystko OK?Silnik w Tico przy sprawnych uszczelkach jest suchy, więc tak powinno być.
Poprzedni wlasciciel do samochodu z tego co wiem lal tylko paliwo i nie zajmowal sie pieszczeniem silnika.
Jaki olej najbardziej polecacie do Tico?Wybór Tico jest naprawdę duży, więc nie śpiesz się, tylko wybierz egzemplarz najbardziej pasujący - nic na siłę <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Byl bity z tylu, ale z zewnatrz nic nie
widac. Dopiero pod tylnym kolem jest lekko pofalowana blacha. Moim
zdaniem jest to dosc dobrze naprawione.Osobiście odradzam zakup auta powypadkowego, do tego z widocznymi śladami na podwoziu. Odradzam i już. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
wydawalo mi sie, ze silnik nie jest zbyt suchy, tak na srodku w okol
uszczelki (nie wiem od czego ona jest). Czy po wymianie uszczelek
bedzie juz wszystko OK?No, jeśli to uszczelka, to zawsze można wymienić... Dodam tylko nieskromnie, że uszczelka uszczelce nierówna i wymiana uszczelki pod głowicą to nie to samo, co wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja jestem tylko biednym uczniem liceum, a niedlugo moze nawet studentem, wiec nie stac mnie na
duze samochody. Jezdze tylko do szkoly, czasem na zakupy, do kolezanek , czasem na weekend
w trase ok. 100km.he,he...skąd to znam - też pare dobrych lat temu jako biedny student kupiłem Tikusia przesiadajac się z wersji kombi malucha - czyli BIS-a <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> . I minęło od tego czasu parę ładnych lat, wszystko się w mym życiu zmieniło ( praca, zmiana stanu cywilnego <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> ) tylko Tikus pozostał ten sam <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> - a dlaczego ? Bo zwyczajnie to jest cholernie wdzięczne autko - tanie w eksploatacji, praktycznie bezawaryjne, o całkiem przyzwoitych osiagach jak na nasze polskie drogi i złodzieje omijaja go szerokim łukiem bo to przecież Daewoo <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> . Do tego wszędzie sie zmieści i całkiem sporo jest w stanie zabrać na pokład ( wersalka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ). Naprawde gorąco polecam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> !!! Jedyna większa wada to niestety ruda ale i ja mozna w miare opanować poświęcajac autku troszke czasu <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
powiem ci tak!! w tym przedziale cenowym i o takim roczniku nic lepszego na rynku nie ma niż TICO-lot!!!
sam sprawiłem sobie tikusia ponad miesiąc temu przejechałem już nim ok 3000km. i jest jak narazie świetnie!!!
też odradzam ci kupywać pukniętego autka! pamietać trzeba że jest to dosyc delikatne autko!!!
roczników 96 -98 jest naprawdę dużo - poszukaj coś nietykalnego!
mojego tikusia szwagier ochrzcił czyt. stuknoł w tył zaraz po wyjeżdzie z komisu! uderzenie było symboliczne (podobno niezamierzone ale i tak opir....dostał) reasumując bardzo delikatne uderzenie = skrzywiony zderzak! na naszych samochodach powinno sie zamieszczać znaczek [color:"black"] [/color] uwaga szkło [color:"black"] [/color] <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />leję jak ost właściciel lotos półsyntetyczny
powodzenia udanego zakupu
-
Witam,
Sprzedalem swojego maluszka i zdecydowale, ze kupie sobie uzywane Tico.
Chodze i ogladam rozne Tikaczez ogloszen. Z reguly spotykam zardzewiale egzemplarze, wiec od
razu odpadaja. Po maluchu nie chce mi sie juz bawic z malowaniem rudej.
Czy w kazdym Tico ciezko sie kreci kierownica, czy tez wszystkie jakie widzialem sa zajezdzone?
Szukam takich bez korozji oraz na chodzie. Dzis ogladalem Tico z 97/98 roku. Przebieg 80 tysiecy
kilometrow. Byl bity z tylu, ale z zewnatrz nic nie widac. Dopiero pod tylnym kolem jest
lekko pofalowana blacha. Moim zdaniem jest to dosc dobrze naprawione. Poza tym wyglada
ladnie, ale wydawalo mi sie, ze silnik nie jest zbyt suchy, tak na srodku w okol uszczelki
(nie wiem od czego ona jest). Czy po wymianie uszczelek bedzie juz wszystko OK? Poprzedni
wlasciciel do samochodu z tego co wiem lal tylko paliwo i nie zajmowal sie pieszczeniem
silnika.
Jaki olej najbardziej polecacie do Tico?A szkoda, że kolega tak późno się zdecydował bo sprzedawałem swoje Tico z 97 r <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
Pozdr.
Paweł -
Witam,
Sprzedalem swojego maluszka i zdecydowale, ze kupie
sobie uzywane Tico.
Chodze i ogladam rozne Tikaczez ogloszen. Z reguly
spotykam zardzewiale egzemplarze, wiec od razu
odpadaja. Po maluchu nie chce mi sie juz bawic z
malowaniem rudej.W takim razie polecam jak najnowszy rocznik - jedynie 2000/2001. Już w tych rocznikach jest problem z rdzą - a jeśli w starszych jej nie widać, to albo ktoś malował, albo źle patrzysz lub jest ukryta pod spodem drzwi, nadkoli, progów, itp.
-
Faktycznie w tym przedziale cenowym nie ma nic lepszego/bardziej ekonomicznego niz tico. Zaplacilem 3900zł za model z 98 roku. Poza ruda ktora daje znac ze zyje z samochodem nie dzieje sie nic... mam go prawie 4 miesiace i zrobione 8tys <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Na liczniku 132kkm, a moje tico wciaz gotowe do akcji w kazdej sytuacji. Bardziej wdziecznego autka za te kase nie widzialem. Koledzy sie ze mnie smiali ze kupilem zelazko. mam 19 lat i wiekszosc w moim wieku woli pelnoletnie golfy z silnikami 1,8. Ja kupilem tico i teraz sie z nich smieje. Oni lataja po sklepach za czesciami i wydaja kokosy na paliwo, a ja leje polowe z tego i jezdze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Poszperaj po allegro, jestem pewien ze cos sie znajdzie. Zapewniam cie ze bedziesz zadowolony z zakupu tego samochodu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> co do oleju, leje mobil polsyntetyk.
Pozdrawiam.
-
mam 19 lat i wiekszosc w moim
wieku woli pelnoletnie golfy z silnikami 1,8. Ja kupilem tico i teraz sie z nich smieje.
Oni lataja po sklepach za czesciami i wydaja kokosy na paliwo, a ja leje polowe z tego i
jezdze Poszperaj po allegro, jestem pewien ze cos sie znajdzie.Masz racje. Olać kolegów. Wiekszośc facetow zareaguje lepiej na to, że kupileś golfa niz ticusia toyote niz forda. To nie wazne, ze masz dużo mlodsze autko, ktore jeszcze duzo przejeździ, jest ekonomiczniejsze i nie zajmujesz sie drogimi naprawami,tylko jezdzisz. Ale i tak beda traktowac twoj wybor z przymrozeniem oka.
Bo panie golf to jest golf, niewazne, ze jest starszy od Ciebie i, ze ciagnie tlumik za sobą.
Kurcze chyba pifka troche za duzo, bo sie unosze. Najwyzej jutro w pracy zedytuje <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> Papa -
Faktycznie w tym przedziale cenowym nie ma nic lepszego/bardziej ekonomicznego niz tico.
Zaplacilem 3900zł za model z 98 roku. Poza ruda ktora daje znac ze zyje z samochodem nie
dzieje sie nic... mam go prawie 4 miesiace i zrobione 8tys Na liczniku 132kkm, a moje
tico wciaz gotowe do akcji w kazdej sytuacji. Bardziej wdziecznego autka za te kase nie
widzialem. Koledzy sie ze mnie smiali ze kupilem zelazko. mam 19 lat i wiekszosc w moim
wieku woli pelnoletnie golfy z silnikami 1,8. Ja kupilem tico i teraz sie z nich smieje.
Oni lataja po sklepach za czesciami i wydaja kokosy na paliwo, a ja leje polowe z tego i
jezdze Poszperaj po allegro, jestem pewien ze cos sie znajdzie. Zapewniam cie ze bedziesz
zadowolony z zakupu tego samochodu co do oleju, leje mobil polsyntetyk.Taka sytuacja jak umnie -rok temu kupiłem tico (mialem wtedy 18 lat) i też sie smieli - bo oni w golfach to elektryczne szybki mają, alufelgi, ciemne szybki.Jednak ja sie ciesze i troche mi ich szkoda - bo ja jak zatankuje za 50zł to sobie zrobie troche ponad 250km i to wystarczy. I najważniejsze jest to ze moj samochodzik ma 7 alt a nie 17
-
Wiecie co? Wy to mnie zawsze podbudujecie i przekonacie zpowrotem do tico. Wiele razy miałem go ochote już sprzedać, pozbyć się żeby nie mieć już problemów np. z hamulcami. Ale zawsze jak czytam to forum to łagodnieję i znów chcę mieć moje tico <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> Zawsze gdy się z nim "pogodzę" <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> to mam ochotę kupi9ć mu coś ekstra, uleprzyć coś w nim lub coś pomajstrować <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Ostatnio kupiłem parę części i byłem troche zły, że musiałem to zrobić, ale moje tico ma przejechane już ponad 100tys km więc wiadome jest że przy takim przebiegu musi się coś zepsuć/zużyć. Mimo wielu drobnych usterek jakie zdażyło mi się w nim usunąć lubię moje tico i cieszę się że nie mam golfa. Który pali dwa razy tyle co mój tico i jest dwa razy straszy od niego.
Tico to ekstra maszyna tylko trzeba go szanować, ponieważ nie jest to samochód stworzony do rajdowej jazdy. To samochód typowo miejski.Co do wyboru tico to polecam te najmłodsze roczniki, ponieważ jest tu najmniejsza szansa na korozję, choć na pewno się znajdzie. Pozostaje dobrze obejrzeć auto przed kupnem, szczególną uwagę należy zwrócić na krawędzie drzwi, tylnie błotniki, progi, maskę, okolice antenki, drzwi pod lusterkami, spód samochodu. Poza tym oględziny silnika, czy pracuje równo, sprawdzić jak autko odpala, czy chwuta od razu, czy nie ma wycieków itd. Należy patrzeć dosłownie na wszystko, jak wytarta jest kierownica, drążek zmiany biegów, w jakim stanie są pedały, nie mówiąc już o sprawdzeniu numerów nadwozia i silnika. Najważniejsza sprawa to przegląd , należy samemu wybrać stację, gdyż zdażają sie uszustwa. Poza tym, jazda próbna <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />. Sprawdzić czy nie ściąga podczas jazdy jak również podczas hamowania, jak auto reaguje na naciśnięcie pedału gazu, jak sprawują się hamulce itd. Dobrze jest też sprawdzić czy auto nie jest kradzione, chociaż tico to chyba nie dotyczy (kolejny plus tico <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />)
-
No i dzis stalem sie posiadaczem tico sx 98. Poki co jestem zadowolony. Teraz tylko wyprac pokrowce, kupic pokrowiec na kierownice, zalozyc lepsze radio i bedzie git <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Planuje wlac do niego olej Opel (General Motors GM) 10w40. Bedzie dobry? Jest calkiem tanio na allegro, a poprzedni wlasciciel tez lal polsyntetyk. Zawioze mojego tikacza na wymiane oleju i sprawdzenie wszystkiego do Polmozbytu. Niech mi wszystko posprawdzaja i ponaprawiaja, bo samochodzik musi byc w pelni sprawny.
Czy w Polmozbycie prowadza ksiazki serwisowe?