Jest tico - ale czy kupic? Potrzebne pilnie porady!
-
Sam kiedyś miałem taki problem czy kupić cc czy tico. Za te same pieniądze kupi się młodszy rocznik i bezawaryjny samochód. Ja na Twoim miejscu bym kupił a jeśli chodzi o cenę jeśli właściciel wie że to dobre auto i włożył w nie troche pieniędzy to nie sprzeda go za byle jekie pieniądze. Lepiej dać te kilkaset zł więcej i mieć samochód pewny.
pozdrawiam -
Uważam, że za ten rocznik oraz wyposażenie można dać 5 do 5.5kzł.
Jest bardzo dużo ofert sprzedaży Tico roczników 2000 w okolicach 5.5kzł, więc moim zdaniem każda
cena powyżej 6kzł jest za wysoka.Tylko właśnie powstaje pytanie tak jak mój przedmówca powiedział. Czy nie warto dołożyć i kupić samochód w lepszym stanie? To uzasadnienie wysokiej ceny akurat rozumiem, bo sam mam Tico '98 z przebiegiem 30 tyś km, które jest rzeczywiście nastawione w utrzymaniu na długą żywotność.
-
Ja na Twoim miejscu bym kupił a jeśli chodzi o cenę jeśli > właściciel wie że to dobre auto i włożył w nie troche
pieniędzy to nie sprzeda go za byle jekie pieniądze.
Lepiej dać te kilkaset zł więcej i mieć samochód pewny.Też tak uważam. Decydujący jak zwykle będzie wygląd auta- stan lakieru i ogólne wrażenia jak był utrzymywany przez właściciela. Bardzo dużo moze dać kontakt ze sprzedającym, z opisu wynika, że gość dobrze wie co sprzedaje. Wyposażenie też swoje robi- dobre radio z CD to jednak jest kilka stówek. Nie bez znaczenia jest fakt świerzego badania technicznego co oznacza prawie rok spokoju.
Jednak 6700zł to ciut za dużo, gdyby to była wersja z elektrycznymi szybami i centralnym zamkiem to można by się przymierzać <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Ja uważam ze lepiej troche doplacić i mieć pewną furę. Sam do swojej ticawy doplaciłem dobre 700zl ale nie żaluje bo samochod mial 28 tys. Jezeli to ma byc samochód na dluzej to lepiej doplacić ale wczesniej wziąć dobrego mechanika i jeszcze raz oblukac fure. Ewentualne drobne wady mogą posłuizyć do zbicia ceny.
-
Jeżeli autko wygląda na prawdę elegancko to prubowałbym zbić cenę do tych powiedzmy 6 tys. złotych.
-
Tylko właśnie powstaje pytanie tak jak mój przedmówca powiedział. Czy nie warto dołożyć i kupić samochód w lepszym
stanie? To uzasadnienie wysokiej ceny akurat rozumiem, bo sam mam Tico '98 z przebiegiem 30 tyś km, które jest
rzeczywiście nastawione w utrzymaniu na długą żywotność..... a kto powiedział, że nie da rady kupić zadbane i w pełni sprawne Tico z roku 2000 za cenę do 6kzł <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ponieważ ofert sprzedaży Tico jest naprawdę wiele można przebierać i wybierać i naprawdę szkoda zbędnie wydawać każdej złotówki. -
Ponieważ ofert sprzedaży Tico jest naprawdę wiele można przebierać i wybierać i naprawdę szkoda
zbędnie wydawać każdej złotówki.Wlasnie o to chodzi ze sie zastanawiam nad tym autkiem i pytam was o rade zeby sie dowiedziec czy to beda zbedne zlotowki?! Kumpel juz 2 raz kupil auto (malacz, eskort) dobre w promocyjnej cenie i 2 raz juz dostaje szalu bo wiecznie cos trzeba robic, dlatego wydaje mi sie ze czasami warto te pare groszy dozucic niz za 3 miesiace wydac 6 razy tyle na czesci.Znowu przeplacic to tez jest kapa bo wiadomo ze lepiej wydac to na co innego niz dwac komus niepotrzebnie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ech i wlasnie o to chodzi - jestem zamotany kompletnie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
....szukac dalej czy nie? jak nie to za ile je kupic? i oto sa pyatnia ech...................acha - radio z tego co widzialem to nie jakies firmowe tylko zwykle ............
-
Wlasnie o to chodzi ze sie zastanawiam nad tym autkiem i pytam was o rade zeby sie dowiedziec czy to beda zbedne
zlotowki?!Zobacz chociażby ogłoszenie jednego forumowicza - TUTAJ
Czy rzeczywiście nie można znaleźć młodego rocznika, zadbanego i na dodatek z małym przebiegiem <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Spodziewam się, że jakbyś dobrze pogadał, to cena nie przekroczyła by 6kzł <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
kurcze nie jest to ten co jest wystawiony na "otomoto" za 5999zl?
-
kupiony w salonie (pełna
konserwacja + nadkola przy zakupie), bezwypadkowy, garażowany 3 lata,
Przekonuje mnie do zakupu tego autka: konserwacja,tylne i przednie nadkola,,bezwypadkowość,starszy wiek właściela,garażowanie.
Znajdziesz co prawda taniej Tico ,ale dużo ludzi jeździ bez kompleksowej konserwacji.W Tico konserwacja jest bardzo ważna,gdyż praktycznie brak fabrycznej [niby jest ale pic na wodę.]
Bierz mechanika,jak coś nie znajdzie felernego to utarguj na 6 tys.zł i kupuj!
Takie jest moje zdanie.PS: Jak ja bym kupował,to niech spuszcza z ceny i radio zabiera w cholerę.
Nie mogę mieć porządnego radia w samochodzie,bo na drugi dzień w nocy nie miałbym szyby i wyrwane z kablami radio .Nawet u nas kradną radia bez paneli. -
kurcze nie jest to ten co jest wystawiony na "otomoto" za 5999zl?
Całkiem możliwe, że to ten sam.
Jak widzisz, da radę kupić zadbane i młodsze autko za mniejsze pieniadze, niż za ten z 1999 roku. -
................acha - radio z tego co widzialem to nie
jakies firmowe tylko zwykle ............Tym lepiej, mniej korci amatorów. Nie chodzi o firmę ale o funkcje. Chyba, że bujał z tym MP3...?
Przestrzegam przed stawianiem niskiej ceny na pierwszym miejscu bez wnikania w stan samochodu, wyposażenie i ilość wymienionych niedawno części. W tym wypadku z pewnością nie czeka cię za chwilę chociażby kupowanie nowego akumulatora <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
No i nowe wiesci od wlasciciela :
przy zakupie - dokonano konserwacji chemicznej podwozia i przestrzeni zamnkniętych samochodu wraz z zabudowaniem plastikowych nadkoli. Zainstalowany został autoalarm + FOR LOCK (blokada skrzyni biegów)Samochód został oznakowany przez SOMERW.
Co do negocjacji ceny. Podana kwota 6.700 zł uwzględnia radioodtw. mp3 + nowy akumulator.
W przypadku rezygnacji z radia i nowego akumulatora cena schodzi do poziomu : 6 300 zł . W tej sytuacji negocjacje dotyczą zakresu 300 zł , gdyż poniżej 6 000 zł sprzedajacy nie widzi możliwości sprzedaży.<img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
-
No i nowe wiesci od wlasciciela :
przy zakupie - dokonano konserwacji chemicznej podwozia i przestrzeni zamnkniętych samochodu
wraz z zabudowaniem plastikowych nadkoli. Zainstalowany został autoalarm + FOR LOCK
(blokada skrzyni biegów)Samochód został oznakowany przez SOMERW.
Co do negocjacji ceny. Podana kwota 6.700 zł uwzględnia radioodtw. mp3 + nowy akumulator.
W przypadku rezygnacji z radia i nowego akumulatora cena schodzi do poziomu : 6 300 zł . W tej
sytuacji negocjacje dotyczą zakresu 300 zł , gdyż poniżej 6 000 zł sprzedajacy nie widzi
możliwości sprzedaży.Nie daj się!
6 000 zł z radiem i z mp3 !
Samochodów jest w bród [pisze o tym Sharky]. Sprzedający zmięknie.
Zobaczysz,że za 6 000zł będzie Twój.
Ważne,że jest ta gruntowna konserwacja.
W swoim Tico wszystko dosłownie wymieniam lub naprawiam sam .Nieraz pomaga mi syn.
Ale konserwację kompleksową,włącznie z rozbieraniem Tica dosłownie do szkieletu robiłem u emerytowanego blacharza-lakiernika. -
Za wszystkie podpowiedzi z gory dzieki!
moje zdanie na ten temat :
idziesz do dziadka i mowisz ze bierzesz tak jak stoi teraz za 6000 jak sie zgadza placisz i odjezdzasz jak nie to mowisz dziekuje dowidzenia
jestem prawie pewny ze kupisz w ten sposob ten samochoid i to z mp3 i nowym aku
stanowczo stwierdz ze ty masz 6000 w kieszeni placisz lub sie zegnacie
jezeli niesprzeda zycz mu szczescia i wez sie za szukanie innego tiktaka
bo za 6000 to tego ze zlosnikia pewnie bys kupil i to 2000 rocznik
pozdrawiam -
Ważne,że jest ta gruntowna konserwacja.
Rzeczywiście zgodzę się z przedmówcą, bardzo ważna jest dodatkowa konserwacja. Bardzo ważne są profile zamknięte, najcześniej na forum spotkałem się z opinią że rdzewieją spody drzwi od wewnątrz. Konserwacja profili w drzwiach daje taki efekt ze u mnie po 8 latach nie ma śladu rdzy. Dobra konserwacja to koszt ok. 400zł więc myślę że to tez trzeba dodac przy porównywaniu dwóch egzemplarzy o różnych cenach. Osobiście jeśli stan jest taki jak piszesz, to po sprawdzeniu za 6000zł brałbym.
-
Rzeczywiście zgodzę się z przedmówcą, bardzo ważna jest
dodatkowa konserwacja. Bardzo ważne są profile
zamknięte, najcześniej na forum spotkałem się z
opinią że rdzewieją spody drzwi od wewnątrz.
Konserwacja profili w drzwiach daje taki efekt ze u
mnie po 8 latach nie ma śladu rdzy.A to panie bywa różnie... W moim była szczegółowa konserwacja zaraz po zakupie, po 4 latach druga kompleksowa a co roku obowiązkowo przegląd i uzupełnienie ubytków na podwoziu i co? Fakt podwozie nietknięte ale drzwi, szczególnie lewe sypią się pięknie w miejscach typowych dla Tico tzn. poniżej przednich zakończeń listew "ozdobnych". na wiosnę koniecznie do łatania. A sąsiad ma rocznik 97, nic przez te lata nie robił a drzwi piękne i całe... Nie ma reguły <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
-
Z opisu wynika, że autko jest naprawdę zadbane, przebieg w miarę typowy dla tego rocznika. Osobiście byłbym skłonny dać za nie nawet 6,5 tys. Ale targować się można - zacznij od 6 tys. Tylko pamiętaj, że mimo ładnego wyglądu i tak trzeba wszystko dokładnie sprawdzić - zwłaszcza to, czy auto nie jest powypadkowe.
-
Na I-szy rzut oka autko atrakcyjne. Niecałe 10 tys km rocznie przejechane...OK. I-szy właściciel jak najbardziej +. Wiele ma zabezpieczeń jak widac...ale firm raczej nie powienien wypisywać na szybie-to jest ryzykowne. Było info, ze bezwypadkowy-więc taki powinien być-takze plus. Ale po szybach tego nie sprawdzisz niestety nie mają roczników...a szkoda! Opony mozesz sprawdzić...każda ma rok produkcji, ale skoro pisze, że mają 20 tys km...więc są OK. Kierowca niepalący...jak najbardziej! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Same plusy! Ale co do ceny to Ci nie powiem po ile teraz kształtują się Tico...
Dam Ci taką radę! Wypróbowana nie raz...i pamiętaj każada cena jest do zbicia-trzeba sie targować. Na pełny bak paliwa+ opłaty rejestracyjne zawsze trzeba urwać. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A mozja rada to taka...Jak bys sie zdecydował na owy samochodzik i poszedłbyś go obejrzeć to nie chwal go! Zachować to dla siebie...jeśli Ci sie podoba! Bo wtedy sprzedający widzi, ze cena jest OK i niewiel spuści, bo i tak go weźmiesz. Jeśli Ci sie podoba super...ale nie mów sprzedającemu o tym! To taka rada...sprawdzona! A zawsze znajdziesz jakies "ale"...jakaś rysa, jakieś małe wgniecienie, zadrapanie, odprysk i tego sie czepiaj! Wiadomo, ze to jest drobiazg...do zrobienia...ale tu mozna zbić cenę i nie chwalić autka, a zawsze nieco pomarudzić. Nawet jak będzie Twój ulubiony kolor...nie mów tego-powiedz, ze sie nastawiłeś na inny kolor, że ten Ci sie nie podoba. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Taka rada...sprawdzona! Aha...Jak będziesz miał czas na przemyślenie to powiedz sprzedającemu, ze masz jeszcze kilka podobnych Tico na oku (chociaz ich nie masz)...ale one sa atrakcyjniejsze cenowo no i kolor mają ładny. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Sprzedający zrozumie, że coś nie tak...i Cię przytrzyma-nie rzadko spuści z ceny by Cię przytrzymać. Wiadomo jak trudno dziś jest auto sprzedać. I nie wierz mu jak Ci powie byś sie od razu zdecydował, bo za godzine przychodzi następny oglądający czy kupiec...pic na wodę! Stary trick sprzedających! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Takie oto moje radu...Pamiętaj targuj się i nie chwal auta (nawet jak bedzie cudne i super...zachowaj to dla siebie)-zobaczysz wyjdziesz na tym dobrze. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
No i pamiętaj...Stare auto to zawsze wydatki! Tym sie nie przejmuj...ale oby ich było jak najmniej i nie aż tam bardzo dokuczliwe! Nie ma szans by coś do niego nie włożyć! Przerabiałem to kilka razy! Powodzenia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />