Moj nowy obrotomierz do tiko czyli 30zl w plecy
-
przecież można kupić za pobraniem pocztowym.. wtedy to sprzedający ma problem i musi się martwić
czy dostanie kaseNie wszyscy sprzedający udostępniają taką formę zapłaty. Preferowana jest przedpłata na konto lub kartą płatniczą, i jest to warunkiem wysyłki towaru <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />. Patrz TU: Strona WWW
-
.... moze ktos ma podobne przezycia?? .
Witam.
Ja miałem podobną sytiację.
Zakupiłem na aukcji kolekcjonerski banknot ze złotej 24-ro karatowej folii.
Wybuliłem 122zł i echo... Gośc zamilkł.
Kolega policjant sprawdził dane tego gościa w systemie i okazało się że takiego osobnika w danym mieście nie ma. Czyli podał fałszywe dane.
Ja zniechęcony takim obrotem sprawy nie złożyłem doniesienia o oszustwie.
Było to ponad rok temu.
Ostatnio dostałem wezwanie na komisariat w charakterze świadka <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Zastanawiałem się jakiego świadka,przecież nic nie wiem.
Myśle i mysle .... sprzedałem malucha ostatnio młodemu chłopakowi (i kupiłem Ticusia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) może gdzieś przywalił w kogoś i zwiał a auta nie wyrejestrował. Różne myśli mi przychodziły do głowy.A okazało się że sprawa dotyczy tej aukcji internetowej. Gościa złapali po numerze konta bankowego.
Inni pokrzywdzeni zgłosili sprawe na policje a ta sprawdzając wyciągi bankowe delikwenta trafiła po nitce do kłębka - czyli do mnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
I pytają się czy wysyłałem kase,czy dostałem towar, czy chce goscia pociągnąć do odpowiedzialności itd.
I sprawa jest w toku.
Policja miło mnie zaskoczyła.
Ciekawe czy kase odzyskam.
Przyda sie pare groszy - można conieco dokupic do Ticusia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Gość nie miał negatywów jak brałem udział w aukcji.
Ale często tak jest że przejmują czyjeś konto i robią wałki potem , albo przez rok sprzedaja ebooki lub poradniki czy tapety za 1zł wyrobią sobie pozytywne komentarze , po miesiącu aukcji już nie można zobaczyc i wystawiają tanie komórki albo części komuterowe ,bo to najlepiej schodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jednym zdaniem:
Zdrowy rozsadek i rozwaga przy zakupie na aukcjach ale i to nie nie daje 1005 pewności.PS.Największy wałek zrobił na allegro ten gość
LINK
Sprzedawał części komputerowe - ale już siedzi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Pozdrawiam
Dawid -
O kurcze, rzeczywiście przewałka na skalę giga <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />, <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />, <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />!!!!!!!!!!!!!!
-
O kurcze....a ja wczoraj zakupiłem kpl. filtrów do Ticusia . To mój debiut na Allegro i trochę mnie Beatnik (mimo
woli) zestresowałeś .O efektach trasakcji napiszę wkrótce ...(oby pozytywnie... ).
Spokojnie, komplet filtrów do Tico jest tani i nikt nie będzie bawił się tu w oszustwa.
Ja proponuję jeszcze jedną rzecz pod rozwagę.
Otóż można powiedzieć, że naciąłem się wczoraj, bo kupiłem wyświetlacz - taki jak ten nad radiem:W opisie aukcji było napisane - wyświetlacz wymontowany z rozbitej Corsy w Niemczech, jednak ze względu na brak możliwości sprawdzenia sprzedaję jako uszkodzony.
Pomyślałem sobie, że skoro ktoś miał ten wyświetlacz w samochodzie to powinien być sprawny, a samo wymontowanie nie powoduje jego uszkodzenia.
Przesyłka dotarła do mnie szybko, jednak niestety nie świecą się środkowe segmenty wyświetlacza. Naprawa kosztuje przeciętnie ok. 100zł <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />Tak więc proponuję zwracać szczególnie uwagę na słowa typu, nie mam jak sprawdzić i dlatego sprzedaję przedmiot jako uszkodzony.
Jest to po prostu dobra wymówka dla sprzedającego, a kupujący teoretycznie sam jest sobie winny.Również na początku tygodnia dostałem magnetowid wygrany z allegro. Sprzedający pisał o usterce, która występowała ponoć sporadycznie i tak naprawdę nie miała wpływu na funkcjonalność. Jak się okazało wspomniana usterka występowała zawsze i skutecznie niszczyła taśmę w kasecie.
Specjalnie nie czuję się naciągnięty, bo tak naprawdę kupiłem to video dla jego zasilacza, gdyż naprawiałem identyczne, w którym właśnie padł zasilacz, a koszt pojedynczych części w sklepie był wyższy niż to video z allegro.
W konsekwencji i tak naprawiłem oba odtwarzacze i oba pracują OK <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
A najbardziej krzywdząca na allegro zasada to , ze kupujacy pierwszy wystawia komentarz
a przeciez to kupujacy wiecej ryzykuje wysyla kase i czeka.....a nadodatek jak juz wystawi
negatyw moze dostac tez negatyw od nieuczciwego sprzedawcy (paranoja)
bedac sprzedawca dostaje kase i w tym momecie moge wystawic komentarz (kasa w reku = zadowolony
sprzedawca)
co wy na to ??Dokładnie. Jako kupujący w momencie kiedy wpłacasz kase, wywiązujesz się ze wszystkiego co mogłes zrobić, by jako kupujący doszło do transakcji, zatem już śmiało możesz (powinieneś) dostać komentarz. W momencie, kiedy dostajesz towar, wystawiasz Ty komentarz sprzedawcy i tak powinno być.
-
W konsekwencji i tak naprawiłem oba odtwarzacze i oba pracują OK
no to sie nazywa good deal;)). Niegdy nie kupuje rzeczy w ktorych pisze ze cokolwiek jest nie tak, ze raz chodzi czy nie, ze nie sprawdzone. TO jest najwieksza grupa ryzyka, trzeba pamietac, ze sprzedajacy zawsze bardzo upieksza sprzedawana rzecz, trzeba ten opis przewaznie dzielic przec 2.
-
O kurcze....a ja wczoraj zakupiłem kpl. filtrów do Ticusia . To mój debiut na Allegro i trochę
mnie Beatnik (mimo woli) zestresowałeś .O efektach trasakcji napiszę wkrótce ...(oby pozytywnie... ).
nie ma sie co stresowac, 99% procent transakcji jest ok, trzeba miec pecha;)), ostatnio kupilem monitor LCD na ebay.pl, (LG flatron L1715s, nowy, 2 bady) za 450zl. Gosc mial zero komentarzy!!, ale po rozmowie telefonicznej, stwierdzilem ze nie kreci;;)), wiec kupilem. Dlatego naprawde, czasami warto zaryzykowac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />, raz sie jest na wozie raz pod wozem.
-
W opisie aukcji było napisane - wyświetlacz wymontowany
z rozbitej Corsy w Niemczech, jednak ze względu na
brak możliwości sprawdzenia sprzedaję jako
uszkodzony.
Tak więc proponuję zwracać szczególnie uwagę na słowa
typu, nie mam jak sprawdzić i dlatego sprzedaję
przedmiot jako uszkodzony.
Jest to po prostu dobra wymówka dla sprzedającego, a
kupujący teoretycznie sam jest sobie winny.Nie sam sobie winny. Musisz czuć się jak w supermarkecie <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> przy stoisku z napisem 'towar przeceniony'. Możesz kupić ogórki kiszone z przekroczoną datą przydatności do spożycia i wszystko może być miodzio, a może być tak, że przy próbie otwarcia bombasz zdemoluje Ci kuchnię. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Śorki, nie mogłem się powstrzymać. Jeśli ktoś oświadcza: 'sprzedaję jako uszkodzony', to MUSISZ założyć, że przedmiot jest niesprawny w tej części, w jakiej sprzedawca wskazuje uszkodzenie, ponieważ on Cię wtedy INFORMUJE o wadzie. Nie zataja jej. Także jego rękojmia w tym zakresie go nie wiąże.
Również na początku tygodnia dostałem magnetowid wygrany
z allegro. Sprzedający pisał o usterce, która
występowała ponoć sporadycznie i tak naprawdę nie
miała wpływu na funkcjonalność. Jak się okazało
wspomniana usterka występowała zawsze i skutecznie
niszczyła taśmę w kasecie.To co innego. Wzmianka o usterce sporadycznej może (choć nie musi) być powodem, żeby gostka ciągać, jeśli starał się wadę zbagatelizować lub zatuszować. Generalnie trzeba się przygotować na długą szarpaninę za szmaty po sądach cywilnych. Jak wiesz, <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> przy wartości rzędu 30 złotych trudno mówić o przestępstwie wyłudzenia. Trzeba też mieć kasę do wyłożenia z góry na proces. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Specjalnie nie czuję się naciągnięty, bo tak naprawdę
kupiłem to video dla jego zasilacza, gdyż
naprawiałem identyczne, w którym właśnie padł
zasilacz, a koszt pojedynczych części w sklepie był
wyższy niż to video z allegro.
W konsekwencji i tak naprawiłem oba odtwarzacze i oba
pracują OKRzeczą Ludzi Szlachetnych jest wybaczać. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Nie zapominajmy że oprócz gwarancji przysługuje nam
rękojma i ona jest bardziej dla nas sprzyjąca(tzn
dla kupujących). Dlatego to tak mało sprzedawców
informuje nas o tym fakcieRękojmii już nie ma od dawna - teraz jest niezgodność towaru z umową.
-
Rękojmii już nie ma od dawna - teraz jest niezgodność towaru z umową.
Tak, ale rękojme otrzymujemy tak samo jak gwarancje, przy czym mamy prawie zawsze na 2 lata <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Dokładnie. Jako kupujący w momencie kiedy wpłacasz kase, wywiązujesz się ze wszystkiego co
mogłes zrobić, by jako kupujący doszło do transakcji, zatem już śmiało możesz (powinieneś)
dostać komentarz. W momencie, kiedy dostajesz towar, wystawiasz Ty komentarz sprzedawcy i
tak powinno być.ale tak niejest i wiekszosc sprzedawcow z naciskiem informuje ze niewystawi komentarza dopuki sam go nieotrzyma , mowia ze to normalka
-
ale tak niejest i wiekszosc sprzedawcow z naciskiem informuje ze niewystawi komentarza dopuki
sam go nieotrzyma , mowia ze to normalkabzdura totalna i chyba większośc tak myśli - dlaczego allegro nie weźnie tego pod uwagę?
-
bzdura totalna i chyba większośc tak myśli - dlaczego allegro nie weźnie tego pod uwagę?
niemam pojecia ale tak jest i mi sie to niepodoba
-
Rękojmii już nie ma od dawna - teraz jest niezgodność towaru z umową.
Rekojmia (synonim!) jest, w sklepie na przyklad, sprzedajacy z zalozenia udziela ci rekojmi na 7 dni chyba. Chociaz mozna to uznac za synonim niezgodnosci z umowa (sprzedawca sprzedaje produkt z zalozenia wolny od wad, chyba ze wyraznie zaznaczy ze jest inaczej)
-
Rekojmia (synonim!) jest, w sklepie na przyklad, sprzedajacy z zalozenia udziela ci rekojmi na 7
dni chyba. Chociaz mozna to uznac za synonim niezgodnosci z umowa (sprzedawca sprzedaje
produkt z zalozenia wolny od wad, chyba ze wyraznie zaznaczy ze jest inaczej)a jak zaznaczy ze jest inaczej czyli niewiem czy dziala bo nieumiem sprawdzic to rekojmia tu niedziala
bo kupujemy produkt o ktorym wiemy ze jest mozliwosc ze niedziala i zgadzamy sie na to ... -
Co do kupowania i sprzedawania na Allegro...
Mam już ponad 80 komentarzy i 100% pozytywów ale nie w tym rzecz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Przyjąłem sobie taką zasadę, że nie kupię towaru od obcej osoby, jeśli nie ma możliwości odbioru osobistego w granicach Warszawy. Zawsze transakcje kupna załatwiam "z ręki do ręki" i zawsze przed zakupem upewniam się, że mogę w ten sposób ją sfinalizować. Natomiast co do sprzedaży to mogę wysłać przesyłkę na cały kraj, jednakże zawsze wymagam wpłaty pełnej kwoty na konto. Zawsze zaznaczam to na aukcji, ewentualnie sprzedaję rzeczy również osobiście. Bardzo żadko mi się zdaża sfinalizować transakcję poza Allegro jednak takie transakcje finalizuję tylko osobiście. Zdażyło mi się dwukrotnie, że wysłana przeze mnie sprzedawana część komputerowa była uszkodzona (nie mam pojęcia jak to się stało, być może w transporcie) i klienci zarządali zwrotu gotówki. Oczywiście odrazu wypłaciłem im pieniądze a oni odwdzięczyli mi się pozytywnym komentarzem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> I dochodzę do takiego wniosku, że z większością Allegrowiczów warto robić interesy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
a jak zaznaczy ze jest inaczej czyli niewiem czy dziala bo nieumiem sprawdzic to rekojmia tu
niedziala
bo kupujemy produkt o ktorym wiemy ze jest mozliwosc ze niedziala i zgadzamy sie na to ...Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).
Odpowiadałem do Przemneu.
Proszę nie twierdzić, że rękojmi nie ma bo takowa istnieje w kodeksie cywilnym.
Oczywiście w przypadku, gdy opis allegro domniemywa iż usterka występuje "nie wiem, czy działa, nie sprawdzałem" nie odpowiada za TĄ usterkę z tytułu rękojmi.
Proszę całość TUTAJ
-
Nieporozumienie wynika stąd, że Zipek mówił pewnie o Ustawie o ochronie praw konsumentów i czymś tam, a Ty o KC. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Pamiętam, ze był duży szum na temat tego, że wprowadzono termin 'niezgodność z umową', bo to nie było to samo, co rękojmia. Ale masz rację, ta pierwsza ustawa dotyczy takich przypadków, jak się kupuje coś w sklepie (choćby internetowym), a ta druga jak się kupuje coś od przygodnego gostka, (na przykład na Allegro właśnie). <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Spokojnie, komplet filtrów do Tico jest tani i nikt nie będzie bawił się tu w oszustwa.
No tak a Beatnika, który zainicjował ten post przekręcono tylko na 21 zł <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />.
Mój zestaw JEST DROZSZY <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> bo z wysyłką zapałaciłem 33 PLN <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />....dobra żartuję <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />, jestem dobrej myśli <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. -
Na towar nowy kupiony w sklepie (wydającym dowód zakupu) otrzymujemy 24 miesięczną możliwość reklamacji na tzw. niezgodności towaru z umową. Oznacza to, że np. kupując prostownik wiadoma jest jego funkcja, ma ładować akumulator jeżeli przestanie to robić jest niezgodny z umową koniec kropka. Więc jeżeli nawet prostownik ma dołączoną gwarancje producenta na 6 miesięcy to w rzeczywistości i tak ma najmniej 24 miesiące ( niezgodność towaru z umową). Jak jest z towarem używanym nie wiem ale być może jest to 7 dni.
Co do Allegro powiem tyle wszystko co chciałem kupić jest koszmarnie drogie w porównaniu np. z lokalną gazetą z ogłoszeniami, albo jest tanie i pisze coś w stylu, chyba działa, dostałem od wujka ale nie mogę sprawdzić. Tego typu sformułowania to 100% pewności że nie działa i jest kupowaniem kota w worku.
Podam przykład co prawda nie z dziedziny motoryzacji ale obrazowy:
procesor Duron 1.2 Ghz sprawny potrafi się sprzedać za 150zł, ja osobiście nie widzę sensu kupowania za tyle starego technologicznie procesora, kiedy w sklepie nowszy lepszy Sempron z gwarancją kosztuje o 60zł więcej. A te działające inaczej z prostymi nóżkami, nie spalonym jądrem, od wujka, czy po byłym serwisie, są po 20-30zł, ale co mam z nim zrobić powiesić na choinkę. Allegro jest dobre do porównywania cen i tylko do tego mi służy. Ewentualnie super sprzedawcy wchodzą w grę.