Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024)
-
@tom83ek napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2020, 2021, 2022):
Tak, robię sam bo zmusiła mnie do tego sytuacja. Muszę zmienić też przewody hamulcowe sztywne w Renault Clio.
Rozumiem. No, jeśli już zainwestuje się w narzędzia, to jakoś bardzo trudne toto nie jest...
Dzięki za ceny. Muszę to przemyśleć.Na przewody metalowe według mnie tylko dobra konserwacja. Wersja biedna pomalować woskiem do konserwacji albo lepiej dobrym środkiem do podwozia (co zacząłem stosować od konserwacji Kii Rio)
I tak właśnie zrobię. Nie ma co kombinować.
-
Udało mi się odkręcić w imadle pozostałości w przewodzie gumowym. Na 99% założę go ponownie....
-
@tom83ek
Też mnie przody czekają, choć nie wiem czy elastyczne nie są jeszcze ok. A kupno przewodu z metra i zakucie gdzieś lokalnie? -
@spinerr
Lokalnie w woj śląskim można pytać w firmie Lemar (Chełm Śląski) albo Spyra (Imielin) lub Donocik ale to już okolice Bielska. W jednej z tych firm dorabiają chyba na wzór starego zdemontowanego. -
@TADEUSZ-MALINKA to jest ta przesłona na zderzaku
-
Wsiadając po spocie do tico okazało się, że nie mogę zamknąć drzwi kierowcy ani otworzyć całkowicie okna. Jakoś jednak zamknąłem i wróciłem do domu. Zdjąłem boczek i okazało się, że połamał się biały plasticzek w klamce przytrzymujący śrubkę od cięgła otwierania drzwi. Cięgło ze śrubką wypadło z klamki, przechyliło się i blokowało szybę.
Klamka ta była zamontowana kilka lat temu, bo stara pękła na mrozie. Zamontowałem koreańską, ale nie fabryczną. Dziś przełożyłem plasticzek ze starej, oryginalnej (jednak warto nie wyrzucać starych rzeczy) i złożyłem wszystko do kupy - działa.
Jednak co fabryka, to fabryka. Plasticzki 25-letnie trzymają się nieźle, dużo młodsze niefabryczne - to już nie to samo. Ech... -
@leo napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
jednak warto nie wyrzucać starych rzeczy
Owszem jeśli są nie zużyte czy uszkodzone.
-
@Jaco Klamka była konkretnie pęknięta i nie nadaje się do użytku. Nie wiem, czemu ją zostawiłem. A na ten mały plastikowy dzyndzel nawet nie zwróciłem uwagi... a się przydał.
Ja tam wziąłem od Szarika po remoncie PMa nawet stare przewody metalowe lecące pod podwoziem. Oczywiście, że ich nigdy nie założę, ale gdyby przyszło dorabiać - mam pod ręką gotowy, oryginalny kształt.
Tak więc chomikowanie niektórych dupereli ma swoje zalety. Pod warunkiem, że mamy miejsce na nie.
-
Ciąg dalszy prac przy Tico.
Przewody hamulcowe tylne sztywne wymieniłem wreszcie na miedziane i odpowietrzyłem układ hamulcowy.
Musiałem dorobić obejmy z blachy ocynkowanej, trzymające przewód na belce bo stare się rozleciałyPodczas wymiany płynu z przodu zauważyłem, że pęknięta jest osłona przegubu (Gumex zakładana 5 lat temu) i osłona sworznia wahacza. Wahacz siedzi od 2015r (polski)
Zamówiłem osłonę GKN Lobro, śruby mam już wszystkie odkręcone.
Pozostaje zrzucić zwrotnicę i wymieniać.
Miałem jutro już jechać Tico do pracy, to się dłuższy postój szykuje...:( -
Wymieniłem olej w silniku wraz z filtrem. Przez to, że korek w misce znajduje się na bocznej ścianie to na dnie zostaje jeszcze trochę starego oleju wraz z innymi zabrudzeniami. Do usunięcia resztek używam takiej pompki po mydle w płynie i kawałka miedzianej rurki wygiętej tak żeby dojść do dna miski. Przy okazji zauważyłem, że obejmy stabilizatora są już spękane, a wymieniałem je na nowe w styczniu tego roku. Od dłuższego czasu walczyłem z drganiami podczas szybszej jazdy, nie pomogło wyważenie kół i wymiana piasty. Przypadkiem zauważyłem że nakrętki kół mają krzywe stożki (były to powiększane nakrętki, które kiedyś ktoś mi dorzucił do kół), po wymianie na inne problem zniknął i już nic nie trzęsie.
-
@Piotrek9214 Niezłe urządzenie. Twórcze rozwinięcie mojego "patentu": ;-)
-
@leo napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
@Piotrek9214 Niezłe urządzenie. Twórcze rozwinięcie mojego "patentu": ;-)
Ja także korzystam ze strzykawki zakończonej wężykiem. Jednak pomyślę by zrobić coś podobnego z miedzi...której mam teraz dużo :D
Zakończyłem dzisiaj prace z Tico.
Małe podsumowanie....
Przez ostatnie dni (tygodnie) przy przebiegu 190kkm zrobiłem- Wymieniłem rozrząd Gates + Rolka GMB + Sprężynka
- Wymieniłem pasek klinowy Gates
- Wyregulowałem zawory i założyłem nową uszczelkę pokrywy zaworów Erling
- Wymieniłem uszczelkę blok-kolektor wydechowy
- Wymieniłem uszczelkę kolektor wydechowy-katalizator
- Wymieniłem 3 przewody sztywne tylne na miedziane
- Wymieniłem kable WN
- Wymieniłem osłonę sworznia wahacza
- Wymieniłem osłonę przegubu z nowym przegubem (wyrwałem zestaw GKN LOBRO w śmiesznych pieniądzach)
- Wymieniłem końcówki drążków kierowniczych na Febi
- Oczyściłem i zamalowałem rdzę pod klamką tylną lewą
Jutro mycie samochodu, w poniedziałek ustawienie zbieżności na stacji i Tico wraca wreszcie na drogi.
-
-
@leo napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
@tom83ek A jak Ci wyszła naprawa przy klamce? :-)
Wizualnie bez rewelacji :P Tak jak pisałem lakiernikiem na pewno nie będę. Najważniejsze, że oczyszczone i zabezpieczone.
Swoją drogą mam drugi lakier metalizowany w sprayu który wcale się nie pokrywa z oryginałem. -
-
@tom83ek napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
Swoją drogą mam drugi lakier metalizowany w sprayu który wcale się nie pokrywa z oryginałem.
Jeśli lakier dorabiany pod kod oryginału to niestety tak może być. Po tylu latach lakier na aucie płowieje/matowieje przez co zmienia się jego kolor. Aby mieć pokrycie kolorów to najlepiej byłoby dobrać lakier pod któryś element auta 😉
-
-
@leo Dokładnie tak, no chyba, że mamy na aucie kilka różnych kolorów to już gorzej 😁 generalnie lakiernicy aby wyeliminować efekt różnicy kolorów (nowo lakierowany element vs nie lakierowany element), który wprawne oko dojrzy nawet jak lakier jest dobierany na aucie, "cieniują" sąsiedni element. Dzieki takiemu zabiegowi gubimy różnicę i już wszystko wygląda "cacy". 😉
-
Ja też brałem korek. Błotniki przednie wyszły idealnie.
-
Naprawiłem alternator, z którego już od jakiegoś czasu dobiegało co raz głośniejsze grzechotanie. Okazało się, że rozpadło się łożysko od strony szczotek, niestety od dłuższego czasu pracowało już na sucho. Rozkręciłem alternator, części umyłem przy pomocy pędzelka i benzyny ekstrakcyjnej, a na koniec przedmuchałem sprężonym powietrzem. Tymczasowo przełożyłem łożysko z uszkodzonego alternatora , który został mi po wymianie w Tico kolegi, a nowe dotrze do mnie za kilka dni. Do obu łożysk nałożyłem świeży smar, wirnik również przełożyłem z uszkodzonego alternatora ponieważ miał mniej wytarte miejsce styku szczotek. Parametry ładowania są identyczne jak przed naprawą, napięcie bez obciążenia na wolnych obrotach ok 14,5V, natomiast przy włączonych światłach mijania, wentylatorze na 3 biegu i radiu napięcie oscyluje w granicach 14.2V. Alternator wreszcie pracuje cicho, nie dobiegają z niego żadne odgłosy.