Jak to się nazywa
-
Potrzebuję poznać nazwę tego czegoś zaznaczonego na zdjęciu. Jak widać obraca się to i przytrzymuje/blokuje pompkę wody, którą się podłącza. Zna ktoś nazwę tego wihajstra?
-
Nie wiem, pierwszy raz to widzę, ale nazwałbym to "blokadą" (skoro blokuje).
To do kampera czy do jakiejś pralki? -
@leo napisał w Jak to się nazywa:
Nie wiem, pierwszy raz to widzę, ale nazwałbym to "blokadą" (skoro blokuje).
To do kampera czy do jakiejś pralki?Do przyczepy. W tym miejscu były dwa takie 'zatrzaski' ale dolny się ułamał - plastik ma swoje lata i jest twardy. W tym miejscu podłącza się zewnętrzną pompkę wody. No i z powodu braku drugiej tej blokady po odkręceniu wody pompka tryska wodą dookoła na łączeniu wejścia pompy oraz złącza w przyczepie.
Jak widać próbowałem coś dorabiać na zasadzie podkładek ale to raczej nie zdaje egzaminu. -
-
@gooral masz dostęp od wewnątrz aby wywiercić otwór na śrubę albo coś w rodzaju trzpienia ? Jeżeli tak, to albo wiercisz albo dajesz śrubę wielkości otworu z dużą podkładka od wewnątrz, dajesz nakrętkę od zewnątrz, jeżeli się mieści, a jeżeli nie to tniesz nakrętkę ile można aby obniżyć podstawę dla blaszki blokującej, na to element blokujący w postaci blaszki o której napisałem wcześniej, na to podkładka i nakrętka. Można taki sposób da radę. Blaszka musi mieć odpowiednią grubość, tak na szybko patrząc, bo nie dałeś foto i wymiarów przyłącza do wody :p
-
@likaon napisał w Jak to się nazywa:
@gooral masz dostęp od wewnątrz aby wywiercić otwór na śrubę albo coś w rodzaju trzpienia ? Jeżeli tak, to albo wiercisz albo dajesz śrubę wielkości otworu z dużą podkładka od wewnątrz, dajesz nakrętkę od zewnątrz, jeżeli się mieści, a jeżeli nie to tniesz nakrętkę ile można aby obniżyć podstawę dla blaszki blokującej, na to element blokujący w postaci blaszki o której napisałem wcześniej, na to podkładka i nakrętka. Można taki sposób da radę. Blaszka musi mieć odpowiednią grubość, tak na szybko patrząc, bo nie dałeś foto i wymiarów przyłącza do wody :p
Nooo i mądrego to aż miło posłuchać. Faktycznie o tym nie pomyślałem, ale od wewnątrz jest dostęp. Wywalę pozostałość tego złamanego plastikowego 'trzymadła' (bolec pod tymi 2 kabelkami) i dam śrubę tak jak mówisz. Ew. uszczelnię ją silikonem tak aby nie ciekła woda do środka.
Poniżej zdjęcia tego elementu od wewnątrz - sorry za syf, tam, ale nie chcę tam za bardzo 'gmerać' żeby nie uwalić czegoś ;)
A tutaj sama końcówka pompki, która wchodzi w to przyłącze, i podłączona pompka.
-
@gooral a bo jak się kombinuje całe życie to takie kwiatki tylko czekają aż się je naprawi :) teraz widzę, że można wsadzić śrubę, rozciąć wzdłuż, wsadzić w to rozcięte miejsce blaszkę, taki ala motylek się zrobi, a górę ścisnąć i nakręcić na chama nakrętkę aby zablokować blaszkę. Kombinuj :)
PS. A prosty pomysł to po prostu coś sztywnego, grubego, z otworem z jednej strony, nakładasz na śrubę którą już masz zamiast trzpienia połamanego, , blokujesz o oryginalne mocowanie i dokrecasz nakrętkę na śrubie, nacisk nakrętki powoduje dociśnięcie tej wtyczki napięciowo wodnej do kampera. -
@likaon ja pomyślałem, że wywalę ten trzpień i dam śrubę. Od wewnątrz dam podkładkę i nakrętkę na stałe, natomiast od zewnątrz po zamontowaniu pompki będę dawał dużą podkładkę i dokręcał ją śrubą tak aby po prostu trzymało ;) Problem jest jeszcze taki, że w tej przyczepie te wszystkie plastiki są już stare i twarde i pękają na potęgę :/
-
@gooral Od wewnątrz daj śrubę na stałe, wystającą gwintem na zewnątrz o odpowiednio dobranej długości, a po podłączeniu wtyczki nałóż na gwint nakrętkę motylkową (albo szeroką podkładkę i nakrętkę motylkową) i w palcach dokręć.
Do zamocowania śruby w otworze możesz np. osadzić tam nitonakrętkę. -
@drzonca dokładnie o coś takiego mi chodziło i tak zrobiłem. Pozostałość po łamanym plastiku/trzpieniu od tego 'dzinksa' rozwierciłem, w jego miejsce dałem śrubę M6 gwintem na zewnątrz. Na śrubę dałem 2 podkładki (większą i mniejszą, bo większa przechodziła przez nakrętkę) i nakrętkę zwykłą - nie miałem motylkowej, poszukam takiej i podmienię potem. Generalnie uzyskałem pożądany efekt, woda a tym samym ciśnienie nie ucieka bokiem, ciśnienie wody w przyczepie poprawiło się diametralnie. Po wyjęciu pompki dokręcam nakrętkę do końca aby nic nie zgubić podczas jazdy, a nawet jeśli zgubię to podkładka i nakrętka w przyczepie zawsze się znajdzie.