Ogrzewanie panelami podczerwieni.
-
@jaco napisał w Ogrzewanie panelami podczerwieni.:
Na razie odciął się jeden. Ma zrobioną instalację gazową. A że nie jestem w dobrej z nimi ,,komitywie,, nie interesuję się czy im ciepło czy zimno bo i tak prawdy się nie dowiem.
OK.
W tym roku chcą się odciąć kolejni. Więc i ja już zaczynam myśleć co dalej bo płacić przez cały rok po 1000zł nie zamierzam skoro z 9 rodzin zostanie parę. np: 5 .
Wiesz co... Ja, mimo wszystko, NAJPIERW zebrałbym się z innymi - póki tylko jeden się odciął - i spróbował się dogadać wspólnie, co dalej robić. W końcu i tak stanowicie Wspólnotę Mieszkaniową i jesteście na siebie skazani, mieszkając w jednym budynku. Tak sądzę, że jednak "w kupie siła", tzn. taniej będzie wykorzystać istniejącą już instalację CO, a np. zmienić lub (jeszcze lepiej) dołożyć drugie, alternatywne źródło (piec) na inne paliwo - tylko trzeba byłoby porównać, co będzie się najbardziej opłacało.
I tak, mając dwa piece na różne zasilanie, można wykorzystywać ten, którego użytkowanie akurat w danym momencie jest korzystniejsze. Unika się też zimna, jeśli jeden piec nawali. Można też używać ich na zmianę - np. w dzień grzać jednym, jeśli wymagałby doglądania, a w nocy uruchamiać gazowy.
Skoro blok z lat 80-tych, to pewnie macie jakieś miejsce w piwnicy na drugi piec (kotłownie wtedy były spore) oraz miejsce na skład opału (ewentualnie).
No bo trochę szkoda tej instalacji, którą już macie zamontowaną w mieszkaniach. Odetniesz się, to zostaną Ci niepotrzebne eksponaty w domu (kaloryfery, rury, nawet 1,5 roku temu grzejnik w łazience montowałeś pod CO...) - nie dasz rady po prostu tego wziąć i wynieść bez totalnej rozpierduchy i remontu.
Tak więc spróbowałbym się jednak szybko dogadać z innymi, bo nowe rozwiązania na własną rękę będą jednak chyba droższe i po prostu gorsze. A gdy odetnie się drugi, trzeci mieszkaniec... to już będzie po wszystkim, wtedy nie będzie się opłacało. I na pewno będzie drożej, gdy każdy będzie kombinował na własną rękę.
Wiem, że we wspólnotach nieraz trudno się porozumieć, bo na 9 uczestników będzie 10 różnych pomysłów. Dogadanie się będzie możliwe tylko wtedy, jeśli wszyscy zrozumieją potrzebę zmian i będą skłonni do negocjacji. Jeśli nie - to wszyscy na tym stracą.@jaco napisał w Ogrzewanie panelami podczerwieni.:
No instalacja na CU więc myślę że nie będę musiał nic przerabiać.
OK, to jedno, a przekrój kabli? Jakość połączeń w rozdzielnicy / puszkach / gniazdach? Zabezpieczenia?
Patrząc na parametry grzejników, które pokazałeś, wydaje mi się, że w instalacji gniazdek musi być drut 2,5 mm2 i zabezpieczenie 16 A. Teoretycznie powinieneś tak mieć.
Chyba, żeby ciągnąć specjalne, osobne zasilanie... To też kosztuje.@jaco napisał w Ogrzewanie panelami podczerwieni.:
Skłaniam się ku temu : https://termoplaza.pl/
Wygląda nieźle. Tylko pytanie: jakie grzejniki kupić? Na pewno do pokoju ten 700 W, do kuchni pewnie drugi, mniejszy, no i jednak do łazienki też by się przydał... A najmniejsze są na 7 m2, więc jednak troszkę "za duże" do Twoich pomieszczeń. Albo zrezygnować np. z ogrzewania kuchni, zostawiając drzwi otwarte (bo trochę się tam gotuje, więc ciepełka nieco jest - ale znowu w kuchni masz pewnie okno, więc niedobrze).
Tak więc na początek wydatek ponad 2 tys. zł na 2 grzejniki. Będą ciągnąć 1 kW przez prawie całą dobę, może nieco mniej, jeśli będziesz okresowo wyłączał. To tak, jakbyś miał ciągle włączone żelazko: 2 kW, praca przerywana 50/50%. Policz, ile u Ciebie kosztuje kilowat, przemnóż...
Musisz też mieć świadomość, że skazujesz się tylko na prąd. Będzie kiepsko, jeśli w przyszłości prąd zdrożeje, a cena gazu spadnie... (Dlatego warto jest mieć wybór.)
No i jeszcze zastanawia mnie jedno: jaki jest wpływ tej podczerwieni na organizm ludzki, na skórę? Hmm, takie rozwiązanie do garażu czy do warsztatu, gdzie przebywasz w ruchu kilka godzin dziennie, to jeszcze OK. Ale do domu, gdzie przez całą dobę jest się nastawionym na działanie tej podczerwieni? Nie wiem, tak się tylko zastanawiam. -
@leo ja to wszystko rozumiem ale moi sąsiedzi są innego zdania. Wczoraj się dowiedziałem o kolejnych które na 100 procent się odcinają. Tu już żadne rozmowy nic nie dadzą.
EDIT:
Kiedyś u nas paliło się węglem. Dobrze piszesz że mamy tzw. kotłownię ale ten piec jest w takim stanie że tylko na złom się nadaje. Nawet został odcięty od instalacji wodnej. Jest bo jest bo kiedyś planowaliśmy go rozebrać i sprzedać. Do palenia kompletnie się nie nadaje.
Zastąpił go piec gazowy.I napiszę ponownie. Sąsiedzi już podjęli decyzję i tu odwrotu nie ma. Nie nasz jeden blok w wspólnocie (a jest ich trzy) nie ma już wspólnego pieca. Dużo wcześniej jedni mieszkańcy z jednego bloku przeszli na własne jeszcze gazowe ogrzewanie. Po ostatnich podwyżkach tylko słyszę ze drogo teraz muszą płacić. A w domach nie tak ciepło. Oszczędzają ile mogą.
Już dziś sąsiadka z góry nade mną rozpoczęła remont. I czeka aż skończy się sezon i ciach. Kolejna jest pode mną też będzie robić własne ogrzewanie. Bym został sam w pionie.Także ja na razie zbieram informacje jaki system wybrać.
A tak wygląda moje mieszkanie:
Na zielono są zaznaczone miejsca gdzie są drzwi. Są tylko w łazience bo do pokoju i do kuchni są zdemontowane. Żółta strzałka to wejście do mieszkania. Czerwone kreski to okna. To miejsce które jest zakratkowane to szyb komina od centralnego ogrzewania w bloku.
-
@jaco No, to po zawodach, skoro wszyscy nie chcą rozmawiać i się odcinają. Mam wrażenie, że będzie to gorsze i droższe rozwiązanie dla wszystkich. Krok wstecz w idei mieszkalnictwa wielorodzinnego.
Czy zostawiłeś futryny demontując drzwi? Można je z powrotem po prostu założyć?
W Twoim przypadku widzę możliwość ewentualnego zamontowania pieca dwufunkcyjnego i podłączenia go do kaloryferów, oczywiście po odcięciu się od reszty instalacji w bloku. Wada - gaz jest drogi, ale może przy niewielkim metrażu nie byłoby drogo.
A skąd macie ciepłą wodę użytkową? -
@leo futryny są. Gorzej z drzwiami bo jak się tu wprowadzałem to już ich nie było. Gdzie są musiał bym zapytać poprzedniego właściciela ale nie wiem czy po 16 latach będzie pamiętał.
Nie wiem czy pamiętasz ale naprawiałem zespół wodny junkersa. Właśnie z niego mam ciepłą wodę w kranie.
Szkoda mi tego grzejnika w łazience.Myślałem o urządzeniu dwu funkcyjnym. Jedyny problem może być z jego umieszczeniem bo obecnie junkers jest w kuchni. Ma wylot spalin do pionu ale to tak dawno było robione że tam nie ma rury kwasowej która obecnie jest wymagana. Zapchane nie jest , ciąg jest dobry. Jest tez dodatkowy wyciąg który też jest sprawny. Dobrze by było coś tu zamontować tylko ciągnąć z 10m rury w kominie nie wiem czy da radę bo może być gdzieś zatkana przez odłamki gdy remontowali nam kominy. Z góry nie zajrzysz bo jest zrobiona tzw czapa. Są tylko otwory boczne. Ale na upartego wziął by wyjął te kratki i włożył rękę z latarką a w domu jakieś małe lusterko i było by widać czy jest prześwit.
Gaz drogi , prąd drogi , węgiel drogi więc co jest tanie?
-
-
@jaco Drzwi pewnie nie do odzyskania. Ale można kupić w marketach budowlanych, o ile tylko masz typowe rozmiary futryn i typowe rozmieszczenie zawiasów (a pewnie tak masz).
No, tak mi się wydawało, że CWU masz z gazu. Dlatego szedłbym w tym kierunku. Dwufunkcyjny piec wpięty w kaloryfery - i nawet łazienkę masz ogrzaną.
Wiadomo, że gaz jest drogi, ale przy małym metrażu nie powinno być tragedii. A gdyby kiedyś się okazało, że prąd jest tańszy, zawsze możesz oszczędzać gaz i dogrzać po prostu mieszkanie czymś typu farelka lub olejak. Bez szczególnego inwestowania i zagracania chaty, przenośny ogrzewacz elektryczny schowasz za zasłonę albo do szafy i tyle. -
@pacior napisał w Ogrzewanie panelami podczerwieni.:
@jaco tanie może być drewno jeżeli masz znajomego z własnym lasem 🤔 ja tak kiedyś korzystałem 😏
Prawda. Tyle, że takiego palenia ciągle trzeba pilnować, no i w mieszkaniu nidyrydy... ;-)
Ale już teraz grzanie drewnem jest problematyczne. Wolno spalać tylko kilka określonych gatunków, odpowiednio wysezonowanych i o odpowiedniej wilgotności... gdzieś czytałem i się zdziwiłem. Masakra. -
Ja mam ogrzewanie kotłem gazowym dwufunkcyjnym CO + CWU. Mieszkam w bloku, takie indywidualne kotły montowała w każdym mieszkaniu spółdzielnia podczas budowy kilkanaście lat temu. Jest to więc dość stary kocioł, nie jest nawet kondensacyjny. Zamontowałem za to na własną rękę termostat do kotła, a parę lat temu dodatkowo zmieniłem termostat na taki ze sterowaniem z apki przez internet i z elektronicznymi głowicami termostatycznymi komunikującymi się z termostatem. Niezależne harmonogramy na każdą głowicę, odcinanie danego kaloryfera jak tu nie trzeba grzać, itd. Jak robiłem rozeznanie to wyszło, że producenci kotłów są wciąż trochę zacofani jak chodzi o systemy automatyki domowej, ja wziąłem uniwersalny termostat i głowice od Netatmo. Z Allegro, za pół ceny. Obniżyło to jeszcze trochę koszty ogrzewania, choć już wcześniej nie były duże. Obecnie koszty są znacznie niższe niż u Ciebie, mimo dwukrotnie większego metrażu. Za gaz w zimie płacę 300 zł ale raz na dwa miesiące. W lecie mniej. To jeszcze według starej taryfy, teraz pewnie nieco wzrośnie. Moim zdaniem ogrzewanie gazowe nie musi być drogie, ale zależy to od paru kwestii:
- Dobra termoizolacja, ocieplone ściany, szczelne okna.
- Termostat włączający kocioł wg harmonogramu tylko na kilka godzin dziennie. Kocioł nie może chodzić cały czas bo generuje koszty. Grzanie rano jak wszyscy wstają do pracy. Potem grzanie wyłączone jak dom stoi pusty. Włączone przed powrotem domowników by nie wracać do wychłodzonego domu. W nocy niższa temperatura. Oczywiście na weekend inny harmonogram. Dodatkowo nowoczesne termostaty mają pomiar temperatury na zewnątrz (rzeczywisty lub z internetu) więc dopasowują włączenie grzania nie tylko do harmonogramu ale też temperatury zewnętrznej (jak jest duży mróz to mieszkanie wolniej się nagrzeje).
- Dopasowanie temperatury wody CO na wyjściu z kotła do bieżących temperatur. Jak na zewnątrz jest np. +10 to wystarczą lekko ciepłe kaloryfery, jak -20 to muszą być gorące. Ja mam stary kocioł i parę razy w sezonie przestawiam temperaturę wody na kotle ręcznie. Nowsze mają automatykę albo np. może tym sterować termostat przez OpenTherm.
-
@drzonca i prawdopodobnie tak będzie jednak zrobione.
Był u mnie znajomek co robi właśnie ten remont na górze. Powiedział mniej więcej co oni będą robić i co u mnie można zrobić.U mnie tak naprawdę są dwa kaloryfery . Jeden w pokoju i drugi w kuchni. Ten w łazience idzie z innego pionu i jego nie liczę. Bo do niego mogę dokupić grzałkę, zalać go olejem transformatorowym czy jak to się nazywa i będzie olejak na ścianie z grzałką 300W który może sobie pracować na tzw najmniejszych obrotach. No chyba że nie będzie aż tak kosztowne podłączenie go do piecyka i będą wówczas 3 grzejniki na całe mieszkanie.
-
@jaco I to chyba jednak będzie najlepsze rozwiązanie.
Ten znajomek planuje dostawić piec do istniejącej instalacji (rury, kaloryfery), czy wymienić je jednak na nowoczesne, niskopojemnościowe elementy?
Grzejnik w łazience bym podłączał też pod ten piecyk dwufunkcyjny. Grzanie prądem łazienki będzie drogie, nawet na minimalnych nastawach. Albo ciągle będzie zabawa z włączaniem i wyłączaniem, a to niewygodne i irytujące.
Masz na forum niezłego speca od automatyki, myślę, że z czasem się wciągniesz. ;-) -
@leo napisał w Ogrzewanie panelami podczerwieni.:
Grzejnik w łazience bym podłączał też pod ten piecyk dwufunkcyjny.
Tak pewnie się zrobi.
-
-
@jaco wygląda zachęcająco. Czy dodatkowo będziesz montował zewnętrzny termostat ? Podobno dzięki niemu da się oszczędzić parę zł. Ja osobiście nie mam, poniżej 5 stopni na zewnątrz załączam i grzeje.
-
-
@drzonca jeszcze się nie zagłębiałem w temat.
-
Piec już wisi i działa.
Na ogrzewanie mam ustawione tylko 35st. W mieszkaniu mam wówczas 23st. Piec rozgrzewa wodę błyskawicznie do 40st. Trwa to dosłownie kilkanaście sekund i wyłącza się . Ponownie załącza jak temperatura spadnie do 30st. Woda w trybie ECO to max 50st.
Nowe kaloryfery do pokoju i kuchni. W łazience wisi ten co kupiłem wcześniej.
Ze względu że rury z pieca wychodzą do dołu musiałem go przenieść na drugą ścianę. Przez to miałem przerabiany gaz i całą resztę. Niczego nie wkuwalem . Będzie zabudowa bo musialem gdzieś mieszkać.
Ciekawe jak będzie ze zużyciem. Oczywiście sprawdzam licznik i przy obecnych temperaturach spala około 2m3 na dobę .
Patrzyłem kilka rozliczeń rocznych i mam lekko ponad 200m3 zużycia rocznie. Myślę że teraz z ogrzewaniem będzie ze 3 razy więcej i raczej 1000 nie uda mi się przekroczyć.
Oczywiście czas pokaże . -
No i załatwione.
Sądzę, że dużo spalać nie będzie. Usytuowanie mieszkania pomiędzy innymi dużo daje - sąsiedzi od szczytu mają gorzej. Trzeba tylko zadbać o szczelność okien.
Ile kasy wyniosła Cię taka przeróbka na małe mieszkanie (jeśli mogę spytać?? -
@leo napisał w Ogrzewanie panelami podczerwieni.:
Ile kasy wyniosła Cię taka przeróbka na małe mieszkanie (jeśli mogę spytać??
Ok 12 tys.
-
@jaco Hmm, to chyba tak średnio... Sam piec tani nie był, plus kaloryfery i robota... No, ale masz nówkę i na parę ładnych lat spokój. Mam nadzieję, że użytkowanie nie będzie drogie.
Zorientuj się, czy przy takiej zmianie (gazowe CWU, ogrzewanie i kuchenka) nie dałoby się zmienić taryfy na jakąś korzystniejszą... -
@leo wszystko okaże się przy następnym spisie licznika. Oczywiście zapisałem sobie stan jego na dzień uruchomienia pieca. Zapisze też gdy będzie tylko funkcją grzania wody i kuchenka .
A tak cicho pracuje ten piec. Słychać tykanie zegara i nic więcej .
Jak spadnie temperatura do 35 załącza się i grzeje do 45 . Dobrze się wysłuchajcie bo naprawdę ten piec jest cichy jak pracuje.