Welcome Madzia, farewell Fiat
-
Człowiek się przywiązuje jednak do maszyn. Trochę żal było oddawać Tipoka no ale keep calm and carry on.
Widok czekającej Madzi jakoś ukoił mój smutek :D
W czwartek odbiór, na razie śmigam zastępczą Mazdą 3.
-
-
Madzia już w domu od wczoraj.
No muszę powiedzieć że zakochałem się od pierwszej jazdy. Niesamowicie wygodne auto a te wszystkie systemy pomocnicze jazdy są naprawdę dobrze wykalibrowane.
Fajna też opcja włączenia kamery przedniej na żądanie. Przydaje się przy parkowaniu przodem. Widok z przodu i kamera 360 co powoduje że widzi się linie parkowania dookoła auta jest super.
Przetestowałem też system "autonomicznej" jazdy który działa do 60km/h. Taki system do jazdy w korku który sam kręci kierownicą, rusza, hamuje itd. Działa to tak jak powinno.
-
-
-
@esen napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
Hehe, można powiedzieć, że prezent pod choinkę...
A że najlepsze prezenty robi się samemu sobie... :-D
Zazdraszczam Ci nowej zabawki.Fajna też opcja włączenia kamery przedniej na żądanie. Przydaje się przy parkowaniu przodem.
Właśnie, też o tym myślę w przypadku dustera. Znaczy się chwalisz tę ideę. Będę próbował coś wykminić.
Przetestowałem też system "autonomicznej" jazdy który działa do 60km/h. Taki system do jazdy w korku który sam kręci kierownicą, rusza, hamuje itd. Działa to tak jak powinno.
No, dopóki któryś czujnik się nie zabrudzi, zalepi śniegiem lub nie zepsuje. ;-) Ja jednak nie wierzę tej elektronice samochodowej.
Ma też opcję samodzielnego parkowania równoległego w ciasnej luce przy chodniku? Testowałem to kilka lat temu w nowym Focusie, zrobiło to na mnie wrażenie. -
@esen gratuluję zakupu. Bardzo fajne autko. A jeśli chodzi o kamerkę z przodu to też ją mam :P
-
@leo napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
@esen napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
Właśnie, też o tym myślę w przypadku dustera. Znaczy się chwalisz tę ideę. Będę próbował coś wykminić.No w sytuacji gdy się nie widzi fizycznie przodu samochodu jak to jest często w nowych samochodach to to jest świetne rozwiązanie. Kamera + ta 360 stopni bo wtedy się widzi symulowany widok z góry auta i normalnie widać linie parkowania te które są namalowane na asfalcie.
Przetestowałem też system "autonomicznej" jazdy który działa do 60km/h. Taki system do jazdy w korku który sam kręci kierownicą, rusza, hamuje itd. Działa to tak jak powinno.
No, dopóki któryś czujnik się nie zabrudzi, zalepi śniegiem lub nie zepsuje. ;-) Ja jednak nie wierzę tej elektronice samochodowej.
Wtedy nie włączy się.
Pracuję w automotive i możesz mi zaufać że w tej branży soft działa tak że działa gdy może a jak jest niepewny to się wyłącza i sygnalizuje.
To najlepiej przetestowana branża w jakiej do tej pory brałem udział od środka.
Ma też opcję samodzielnego parkowania równoległego w ciasnej luce przy chodniku? Testowałem to kilka lat temu w nowym Focusie, zrobiło to na mnie wrażenie.
Nie mam, ale tu bym chyba się bał tego używać bo za niski margines bezpieczeństwa jednak. Lubię jak systemy pomagają mi nie robić błędów albo je naprawiają za mnie. Ale takie w pełni autonomiczne to mam jeszcze pewne wątpliwości. Tak jak z tą autonomią w korku, ale tutaj margines jest dużo większy bo mam kilka sekund nawet na reakcję w razie gdy system uzna że on jednak nie.
Tzn, ja wierzę że to parkowanie autonomiczne działa i nie puknie mi auta ale musiałbym tak po ludzku się przyzwyczajać długo.
-
@jaco napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
@esen gratuluję zakupu. Bardzo fajne autko. A jeśli chodzi o kamerkę z przodu to też ją mam :P
Szkoda że nie zrobili tej kamery też jako dashcama. Aż się prosi żeby nagrywała ostatnie powiedzmy 90 sekund jako bufor i w przypadku większego przeciążenia G zrzucała nagranie do pamięci jako ew. dowód.
-
@esen napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
Szkoda że nie zrobili tej kamery też jako dashcama. Aż się prosi żeby nagrywała ostatnie powiedzmy 90 sekund jako bufor i w przypadku większego przeciążenia G zrzucała nagranie do pamięci jako ew. dowód.
Już niedługo będzie to obowiązkowe... KLIK
-
@leo napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
@esen napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
Szkoda że nie zrobili tej kamery też jako dashcama. Aż się prosi żeby nagrywała ostatnie powiedzmy 90 sekund jako bufor i w przypadku większego przeciążenia G zrzucała nagranie do pamięci jako ew. dowód.
Już niedługo będzie to obowiązkowe... KLIK
No ale bez kamer a to może być kluczowe czasem.
-
@esen napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
@leo napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
@esen napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
Szkoda że nie zrobili tej kamery też jako dashcama. Aż się prosi żeby nagrywała ostatnie powiedzmy 90 sekund jako bufor i w przypadku większego przeciążenia G zrzucała nagranie do pamięci jako ew. dowód.
Już niedługo będzie to obowiązkowe... KLIK
No ale bez kamer a to może być kluczowe czasem.
aleeee większość aut (nawet te małe typu corsa, i20 etc.) w wyższych wersjach wyposażenia mają kamery, które służą do rozpoznawania znaków, aktywnego tempomatu etc. Kiedyś gdzieś coś czytałem, że po wypadku, dealerzy potrafią odtworzyć obraz z ostatnich x sekund sprzed wypadku.
Wiem, że mowa tutaj o tym, żeby to zwykły użytkownik samochodu mógł to również uzyskać, ale patrząc na to w jakim kierunku wszystko idzie to śmiem domniemać, że to jest kwestia miesięcy do takiego rozwiązania ;)
-
@gooral napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
aleeee większość aut (nawet te małe typu corsa, i20 etc.) w wyższych wersjach wyposażenia mają kamery, które służą do rozpoznawania znaków, aktywnego tempomatu etc. Kiedyś gdzieś coś czytałem, że po wypadku, dealerzy potrafią odtworzyć obraz z ostatnich x sekund sprzed wypadku.
Wiem, że mowa tutaj o tym, żeby to zwykły użytkownik samochodu mógł to również uzyskać, ale patrząc na to w jakim kierunku wszystko idzie to śmiem domniemać, że to jest kwestia miesięcy do takiego rozwiązania ;)
To w ogóle można by podciągnąć pod GDPR/RODO bo są tam zapisy o tym że dane użytkownika użytkownik powinien móc w prosty sposób uzyskać od producenta.
A tu mowa nie tylko od danych użytkownika ale do tego o danych zapisanych na sprzęcie użytkownika. Więc teoretycznie to mogłoby się udać.
Znam przypadek gdzie pewna użytkowniczka jakiegoś trackera miesiączki czy coś zażądała swoich danych z tego urządzenia w surowym formacie od producenta powołując się na GDPR i finalnie producent jej dał narzędzie do importu.
-
I jak tam po dwóch tygodniach z mazdeczką? Masz już troszkę więcej doświadczeń? Ile przejechałeś?
Ja dziś miałem okazję delikatnie przejechać się nowiutką hybrydą Mondeo (z przebiegiem 500 km, sam zrobiłem prawie 50). :-) Motor dwulitrowy, do tego silniki elektryczne, automat, auto na dotarciu, fajnie się jedzie. Przy delikatnym operowaniu gazem buja się na samej baterii (dopóki się prąd nie skończy), przy mocniejszym depnięciu włącza się spalinowy - wtedy go słychać; napędza koła, a przy okazji z powrotem ładuje baterie. Po chwili wystarczy odpuścić i ponownie przycisnąć gaz, auto znów toczy się na prądzie. Spalanie niskie (na razie pokazuje 6,5 l, na pewno zejdzie niżej). Duże (prawie 5 m) i ciężkie (prawie 1700 kg) auto, użytkownik wybrał kombi, bo bagażnik jest sporo zmniejszony przez baterie.
Sądzę, że przy założeniu użytkowania przez kilka lat jest to dobry wybór. Ciekawe, co potem się będzie działo z akumulatorami. -
@leo napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
I jak tam po dwóch tygodniach z mazdeczką? Masz już troszkę więcej doświadczeń? Ile przejechałeś?
Sam jakieś 1500km, żona pozostałe.
Tyle bo musiałem na Śląsk pojechać na dwa dni.
No ogólnie to jest bajka, dalej jestem zakochany w tym aucie. Fiatem jak robiłem te 850km to na końcu byłem padnięty. Tutaj mógłbym dalej jechać jeszcze aż do Szwajcarii bo się jedzie zupełnie inaczej.
Raz że dużo spokojniej bo jestem najczęściej najszybszy i auto się fajnie zbiera z tych 110 do 170.
Dwa, że dużo wygodniej, nic mnie nie bolało po 8 godzinach jazdy.
Trzy że zdecydowanie ciszej. Przy 180 jest w aucie jak w tipo przy 150.
A cztery że te systemy są warte swojej ceny. W korku praktycznie nic nie robię bo auto do 60km/h samo jedzie, powyżej też aktywny tempomat jest rewelacyjny jak się jedzie w sznurze aut bo można nogi w ogóle z pedałów zdjąć i tylko trzymać w pogotowiu obok.
I pięć: światła. To jest jakby ktoś mi dał nowe oczy. W Mazdzie światła przy większych prędkościach na autostradzie się podnoszą i poza tym że to mocne LEDy to po podniesieniu robią taki efekt że widać pięknie do przodu na kilometr nie oślepiając nikogo z przodu.
Do tego jeszcze top topów: wycieraczki ze zintegrowanym spryskiwaczem. To powinno być obowiązkowe w każdym aucie. Jeden ruch ręką i za kilka sekund mam czystą szybę, przy dowolnej prędkości.
Ja dziś miałem okazję delikatnie przejechać się nowiutką hybrydą Mondeo (z przebiegiem 500 km, sam zrobiłem prawie 50). :-) Motor dwulitrowy, do tego silniki elektryczne, automat, auto na dotarciu, fajnie się jedzie. Przy delikatnym operowaniu gazem buja się na samej baterii (dopóki się prąd nie skończy), przy mocniejszym depnięciu włącza się spalinowy - wtedy go słychać; napędza koła, a przy okazji z powrotem ładuje baterie. Po chwili wystarczy odpuścić i ponownie przycisnąć gaz, auto znów toczy się na prądzie. Spalanie niskie (na razie pokazuje 6,5 l, na pewno zejdzie niżej). Duże (prawie 5 m) i ciężkie (prawie 1700 kg) auto, użytkownik wybrał kombi, bo bagażnik jest sporo zmniejszony przez baterie.
Jechałem kiedyś Priusem i faktycznie te pełne hybrydy mają przepiękny moment obrotowy i ciekawe ogólnie doświadczenia z jazdy, natomiast moja Madzia ma tylko generator prądu zasadniczo.
Sądzę, że przy założeniu użytkowania przez kilka lat jest to dobry wybór.
Ciekawe, co potem się będzie działo z akumulatorami.U mnie mam 8 lat gwarancji na baterię a potem to mam nadzieję nie będzie mój problem.
-
@esen To fajnie, że jesteś zadowolony. Jakby nie było, auto przynajmniej jeden "level" wyżej od Tipo, to i różnicę czuć.
O co chodzi z tymi "wycieraczkami ze zintegrowanym spryskiwaczem"? Nie rozumiem. Może o to, że dysze spryskiwacza są na ramieniu wycieraczki, przy samym piórku? -
@leo napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
@esen To fajnie, że jesteś zadowolony. Jakby nie było, auto przynajmniej jeden "level" wyżej od Tipo, to i różnicę czuć.
O co chodzi z tymi "wycieraczkami ze zintegrowanym spryskiwaczem"? Nie rozumiem. Może o to, że dysze spryskiwacza są na ramieniu wycieraczki, przy samym piórku?Tak, jak kierowca przechyli dźwignię wycieraczek do siebie (wystarczy raz binarnie, sygnał, nie trzeba trzymać), to z ramienia wycieraczki z kilku miejsc leci woda na tyle że całe pióro ma przed sobą wodę, i dopiero wtedy wycieraczka zaczyna podróż po szybie (dalej spryskując przed piórem szybę).
Co powoduje że cała szyba równomiernie jest myta tam gdzie idą wycieraczki, nie ma suchych miejsc, mniej się zużywa płynu (bo jest efektywniej) i ogólnie bomba.
Poza tym też pewnie szyba mniej się będzie zużywać bo mniej "suchych" przebiegów wycieraczki.
-
@esen Aha, rozumiem. Faktycznie, niezłe.
Spryskiwacze na ramiona wycieraczek można też zamontować samodzielnie, są takie zestawy. Miecho kiedyś miał. Tyle, że one były chyba jednopunktowe. Wielopunktowe są na pewno lepsze.
Ja zaś montowałem w dusterze spryskiwacze mgłowe. Wyjmuje się z maski oryginalne końcówki i montuje inne. Bardzo je sobie chwalę, bo nie "sikają" punktowo na szybę, lecz faktycznie rozpylają bardzo drobne kropelki płynu - taką mgłę - na dużą powierzchnię szyby, obejmując całą powierzchnię roboczą wycieraczek.A jak ze spalaniem sprawa wygląda?
-
@leo napisał w Welcome Madzia, farewell Fiat:
@esen Aha, rozumiem. Faktycznie, niezłe.
A jak ze spalaniem sprawa wygląda?Jak jeżdzę tutaj po okolicy (małe miasto, sporo Landstraßen) spalanie między 6 a 9.
Teraz jak do Polski jechałem (długo i dużo w okolicach 170, 180 ale bez przesady) to gdzieś 10 litrów.
Czyli wychodzi że spala jak Tipo, może trochę mniej biorąc pod uwagę że ja na autostradzie raczej szybko jeżdzę.
No nie jest to prawdziwa hybryda (kolegi Prius spalił mniej niż 4 litry w trasie do Polski jak jechał te 120km/h).
-
@esen Czyli spalanie normalne, jakichś cudów nie ma.
Aczkolwiek... ja bym go trochę oszczędzał na początku celem dotarcia. W te bajki o fabrycznym dotarciu nie wierzę - ot, w fabryce puszczą silnik na kilkadziesiąt minut na różnych obrotach i tyle. A fizyki nie oszukasz, mechanika powinna się spokojnie dotrzeć. Nie żyłowałbym go przez pierwsze 3-5 kkm, potem zmiana oleju i stopniowe coraz większe wymagania. Po 10 kkm będzie już po sprawie.