No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję)
-
@gooral napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
Tanio nie tanio, ale to są normalne realia, że za +/- 30 tys. możesz mieć nowe auto tego pokroju. U nas nie wiem czy za 30 tys. da się cokolwiek nowego kupić na tą chwilę, a nawet jeśli to na pewno nie tej klasy.
OK, może od razu wyjaśnię, że nie chodzi mi o to, iż o coś cebulastego Go posądzam ;-) . Nie wierzę, że chce dopieprzyć "somsiadowi" widokiem siebie w nowym aucie :-) . O ile znam Kolegę, to nie posiada takich inklinacji. :-) Raczej na pewno nie wypruwał sobie żył dla nowego samochodu. ;-)
Chodzi mi o to, że niedawno kupił nowe auto (sprawdziłem - 4 lata temu) w sposób przemyślany, dość pieczołowicie wybierane, i zdawało mi się, że był z niego zadowolony. Przynajmniej nie zgłaszał kłopotów. A tu nagle chęć na zmianę - czyżby dopadał Esena kryzys wieku średniego? Czyli zmiana dla samej zmiany? :-) Czy włoszczyzna już się znudziła? A może zaczyna się psuć? O, to mnie ciekawi. -
@esen napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
wersja Selection z pakietem Premium (ten pakiet to ma te wszystkie systemy bezpieczeństwa w sumie).
W Polsce chyba jakieś inne konfiguracje / wersje są: KLIK
to taka hybryda która nie jest hybrydą, tylko tam jest lepsze generowanie prądu i większa bateria do tych wszystkich systemów elektrycznych
Eee, daj spokój. Ja to się boję takich samochodów. ;-) Nie lubię, żeby były "mądrzejsze" ode mnie. ;-)
Inna sprawa, że niczego już sam nie pogrzebiesz - od napraw począwszy, a na własnych pomysłach / udoskonaleniach skończywszy. Z grzebania i hobby pozostaje tylko mycie samochodu... :-)Tipo w rozliczeniu, czyli + 7250€
Nie opłacało się bardziej samemu szukać nabywcy? Czy nie chce Ci się?
-
@leo napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
. Z grzebania i hobby pozostaje tylko mycie samochodu... :-)
No jeszcze koła można zmieniać. 😋😋😋
-
@leo napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
Eee, daj spokój. Ja to się boję takich samochodów. ;-) Nie lubię, żeby były "mądrzejsze" ode mnie. ;-)
Inna sprawa, że niczego już sam nie pogrzebiesz - od napraw począwszy, a na własnych pomysłach / udoskonaleniach skończywszy. Z grzebania i hobby pozostaje tylko mycie samochodu... :-)Ja z kolei jestem innego zdania, tym nowoczesnym wyposażeniem też da się fajnie bawić ;) No i trzeba iść z duchem czasu, tak to byśmy do dzisiaj używali tylko telefonów stacjonarnych i wykręcali numer na telefonie z tarczą ;)
-
@gooral jak melexa da się stjunować aby szybciej jeździł to chyba we wszystkim da się :)
-
@gooral napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
Nie patrz na walute. 30 tys. Euro to dla ludzi mieszkających w innym kraju tyle ile dla Ciebie 30 tys. PLN.
Nie wiem, nie znam się. W życiu nie widziałem takiej kwoty na oczy, a co dopiero mówić o posiadaniu... XD
-
@bpx33 napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
@esen napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
do tego bardzo ładne
No, ale niestety kupując SUV'a przyczyniasz się w dużo większym stopniu (w porównaniu do "normalnych" aut) do mordowania planety. Greta by Cię za to zabiła. ;)Bo? W porównaniu do Mazdy 3 to to auto niewiele więcej waży, pali tyle samo, tyle samo emituje dwutlenku.
Te historie o SUVach to są sprowadzone z USA gdzie SUVy to takie małe ciężarówki. Nie to co te kompakty europejskie.
-
@leo napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
@esen No, taniocha to nie jest...
Ale co się stało, że rezygnujesz z tipo? Przecież niedawno go kupowałeś... W sumie prawie nowe auto.No już ma swoje lata i czas na wymianę się zbliżał. Ja mam taki plan żeby zmieniać auta jak się zaczną robić jakieś wymiany lub naprawy. Planowałem tak za rok zmienić jak mi się już raty skończą ale że żona już jest blisko zrobienia prawa jazdy to stwierdziłem że trzeba przyśpieszyć sprawę i kupić coś bezpieczniejszego i wygodniejszego.
-
@gooral napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
@leo napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
@esen No, taniocha to nie jest...
Tak się żyje na zachodzie, 2-3 lata auto i zmiana ;)Jakbym był pewien że tu pomieszkam jeszcze conajmniej z 5 lat to bym w ogóle zrobił jak część ludzi tutaj: kredyt na połowę samochodu na 3 lata i za 3 lata oddajesz auto i bierzesz następny kredyt znowu na połowę auta. Taki prawie leasing ale z wygodniejszą opcją ew. wykupu (po prostu spłacasz "ostatnią ratę").
-
@leo napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
Nie wierzę, że chce dopieprzyć "somsiadowi" widokiem siebie w nowym aucie :-)
Jeden somsiad obok mnie w garażu ma jakiegoś Mustanga nowego także trudno by mi było ;)
A może zaczyna się psuć? O, to mnie ciekawi.
Nic się nie psuje. Autko chodzi jak marzenie ale jak pisałem wcześniej, dla żony będzie lepsza CX-30. Poza tym zmieniły się nam też trochę wymagania. Nie jeździmy już z wózkami, wanienkami itp więc możemy coś mniejszego mieć co mniej pali, szybciej jedzie (trzeba korzystać zanim nam wprowadzą limity na autostradach) i ogólnie jest fajniejsze. Apple Car też chcę mieć ;).
W Polsce chyba jakieś inne konfiguracje / wersje są: KLIK
No to nawet tam nie patrzę bo to jakiś kompletny miszmasz jest w PL. W Niemczech są tylko dwa warianty.
Nie opłacało się bardziej samemu szukać nabywcy? Czy nie chce Ci się?
Opłacało się. Dealer mówił że bym spokojnie nawet 9000 wziął ale jak poczytałem co tu trzeba za fikołki robić w Niemczech żeby sprzedać prywatnie auto to mi się odechciało.
W skrócie: żeby nie strzelić se w kolano prawnie, najlepiej auto przed sprzedażą wyrejestrować, kupić tablice tymczasowe żeby wrócić do domu, potem ten kupiec też sobie musi kupić swoje żeby odjechać z garażu po zakupie.
Inaczej jest ryzyko że kupiec nie wyrejestruje auta i potem ludzie bujają się na policji odmawiając mandatów, kradzieży paliwa itd.
Podziękuję, wolę mieć spokój, tu mi dealer weźmie moje auto, zabierze papiery i zarejestruje nowe na te blachy z Fiata.
To czego się tu nauczyłem to polegać na takich usługach. W razie W zawsze można powiedzieć "nie wiem, nie znam się, powierzyłem specjaliście, proszę do niego".
Eee, daj spokój. Ja to się boję takich samochodów. ;-) Nie lubię, żeby były "mądrzejsze" ode mnie. ;-)
Ja właśnie chcę mieć coś co zahamuje jak ja nie zauważę, skoryguje jak zjadę z pasa użerając się z dzieciakiem czy zauważy nadjeżdżające auto na skrzyżowaniu równorzędnym i mi da znać (Mazda ma radary skośne na przodzie i daje znać strzałkami na HUDzie jak coś nadjeżdża i trzeba przepuścić).
@BPX33: Nie wiem, nie znam się. W życiu nie widziałem takiej kwoty na oczy, a co dopiero mówić o posiadaniu... XD
No to jest różnica. Minimalna w DE to jakieś 2200 brutto (niewiele mniej netto). Czyli 30K to taka roczna minimalna pensja.
W ogóle bardzo poważnie myślałem o elektryku bo są tutaj dobre dopłaty (łącznie 9000 euro, 3000 od producenta, 6000 od państwa do ręki) ale przekraczało to jednak budżet. Tzn. można ale w budżecie są tylko auta z max 160km/h a to dla mnie za mało. Czasem lecę 180km/h w nocy na długim dystansie więc musiałaby być Tesla lub ID.6 a to już ~60K. Może za 3, 4 lata.
-
@esen napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
Bo? W porównaniu do Mazdy 3 to to auto niewiele więcej waży, pali tyle samo, tyle samo emituje dwutlenku.
Waży więcej, czyli już na wejściu musi palić więcej (fizyki nie oszukasz). Kolejna kwestia to opory powietrza. Nie uwierzę, że wieżowiec ma takie same opory powietrza jak parterowy domek. ;) Dodaj do siebie te dwie kwestie i nie ma żadnych szans, aby Mazda 3 i CX-30 miały taką samą emisję CO2. Na papierze (papier przyjmie wszystko :P) u księgowych mają na pewno.
Sorry, ale takie bajki to nie dla mnie... :P -
@bpx33 napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
@esen napisał w No czekam no, nic się nie dzieje (w sensie auto kupuję):
Bo? W porównaniu do Mazdy 3 to to auto niewiele więcej waży, pali tyle samo, tyle samo emituje dwutlenku.
Waży więcej, czyli już na wejściu musi palić więcej (fizyki nie oszukasz). Kolejna kwestia to opory powietrza. Nie uwierzę, że wieżowiec ma takie same opory powietrza jak parterowy domek. ;) Dodaj do siebie te dwie kwestie i nie ma żadnych szans, aby Mazda 3 i CX-30 miały taką samą emisję CO2. Na papierze (papier przyjmie wszystko :P) u księgowych mają na pewno.
Sorry, ale takie bajki to nie dla mnie... :PNa pewno ma mniejsze niż Fiat Tipo z silnikiem z lat 90 :P