Co przygotować do wymiany sprzęgła?
-
@barteu chyba myślisz o uszczelniaczach skrzyni biegów, ja parę razy miałem okazję skrzynię wyjmować i montowałem półosie na starych, nigdy nie ciekło.. ale rzeczywiście koszt to niewielki.
Ważniejsza będzie wymiana uszczelniacza wału korbowego od strony skrzyni. Zastanowił bym się jeszcze nad łożyskiem znajdującym się w kole zamachowym, u mnie miał duże luzy i strasznie hałasował przy jednym z Tikaczy.
Ps. Nie pamietam czy to łożysko w kole zamachowym jest wymienne ale pewnie jakieś zdjęcia samego koła bądź katalog części rozwieje wątpliwości. -
Najpierw pytanie: jaki jest powód wymiany? Coś się dzieje złego? Jaki przebieg?
Teraz odpowiedzi:
-
Sam miałbym zagwozdkę, czy wymieniać uszczelniacze, jeśli nie są uszkodzone i nie ciekną. Z jednej strony - fabryczne są trwałe, z drugiej - jednak mają już swoje lata i są wyeksploatowane. Weryfikację zostawiłbym na chwilę, gdy miałbym wszystko na widoku, czyli w trakcie pracy (z lekkim nastawieniem, że jednak wymienię). Znaczy trzeba być przygotowanym.
-
Co do zakupu uszczelniaczy - druga zagadka: brać oryginalne, fabryczne (które były dobre, ale teraz mogą być leżakami i po latach magazynowania materiały pewnie się zestarzały)? Czy lepiej świeże - ale wtedy dobrej firmy? Bardziej kierowałbym się ku drugiej opcji. Ja zwykle pytam o firmę Elring.
-
Numery uszczelniaczy:
- uszczelniacz wałka sprzęgłowego w skrzyni biegów: 24151-73B11-000 ; z jakichś moich notatek wynika, że ma on rozmiary 20 x 35 x 5,5
- uszczelniacz wału - tylny: 09283-60005-000 ; moje notatki wskazują na wymiary 60 x 80 x 8
- Czy coś jeszcze przygotować? Ja poszukałbym:
- uszczelki obudowy uszczelniacza (wału - tylnego): 11349-73003-000 ; chodzi o to, że uszczelniacz w bloku silnika ma przykręcaną obudowę, pod którą jest ta płaska uszczelka i raczej nie będzie się nadawała do ponownego użycia (w razie braku w sklepach pewnie będzie można przygotować ją sobie samemu, mając odpowiedni materiał - ale nie wiem, z czego ona jest, to okaże się po rozebraniu);
- ewentualnie uszczeleczki wałka wysprzęgającego (tego pionowego w komorze sprzęgła): 09284-14005-000 ; być może nie trzeba jej wymieniać, ale pewnie jest już stargana życiem.
- Co do sugestii Paciora: wygląda na to, że "koło zamachowe kompletne" składa się z dwóch elementów: "koła zamachowego" i "łożyska wałka sprzęgłowego". Od razu nadmienię, że w maju 1998 r. była jakaś zmiana w konstrukcji (i numeracji) koła zamachowego, ale łożysko pozostało to samo i ma numer katalogowy: 12623A70B00-000 .
-
-
@leo @pacior dzięki za sugestie i ważne info. powód wymiany jest taki, że łożysko oporowe wydaje z siebie już tak agonalne dźwięki, że momentami jakby tam się kamyki w skrzyni kotłowały (po wciśnięciu sprzęgła cisza). kupiłem to auto z tą wadą i przejechałem tak już 50 tysięcy kilometrów, nie chce już liczyć na farta i czekać aż stanie :D
@leo u mnie rocznik 96, przebieg prawie 260 tysięcy, sprzęgło bierze elegancko od dołu, ale udało mi się kupić w Wawer-Mot komplet oryginałów na pierwszy montaż, dlatego będę wymieniał wszystko. rozmontuje i zobaczę co tam cieknie lub nie, mysle że gdyby coś było zaolejone to pewnie sprzęgło nie brało by za dobrze i się ślizgało, ale tutaj spokojnie można ruszać z piskiem nawet na najbardziej przyczepnych asfaltach (oczywiście nie praktykuje tego celowo, ale wiadomo, czasem trzeba się dynamicznie włączyć do ruchu bo inaczej się nie da) -
roboty rozpoczęte :) -
@barteu
Fajnie, że zabrałeś się za samodzielną wymianę. Myślę, że zrobisz to zdecydowanie lepiej i dokładniej niż nie jeden mechanik....:)Jak będzie Ci się chciało, to zawsze możesz podzielić się po wymianie jakimś małym manualem - praktycznymi wskazówkami.
Powodzenia w wymianie ;)
-
@tom83ek wiesz, wymieniam sprzęgło pierwszy raz w życiu, prędzej będę miał znaki zapytania niż porady 😅 opieram się na manualu @miechomiecho i opisie wujka Trzeciaka :D
-
Trochę to trwało, ale roboty zaczęły posuwać się dalej. Później dorzucę zdjęcia zużytych elementów. Stan rozkładu łożyska oporowego zrobił na mnie spore wrażenie :D Co ciekawe, tarcza i docisk przy przebiegu prawie 250tys zupełnie nie odpowiadają zużyciu łożyska, choć wyglądają na oryginalne, ale to jeszcze będzie do zweryfikowania. W każdym razie, poległem na paru głupotach i te dwa tygodnie temu musiałem odpuścić. Skrzynia już wisi, składam teraz wszystko do kupy. I mam pytanie odnośnie napędu licznika- czy przy montażu go do skrzyni trzeba jakoś konkretnie „trafić”? Czy po prostu wcisnąć do gniazda w skrzyni, założyć zawleczkę i po temacie? Niestety przy demontażu pociągnąłem za samą linkę, która wyszła z pancerza i zapewne odłączyła się też od licznika.
-
@barteu napisał w Co przygotować do wymiany sprzęgła?:
czy przy montażu go do skrzyni trzeba jakoś konkretnie „trafić”? Czy po prostu wcisnąć do gniazda w skrzyni, założyć zawleczkę i po temacie?
Nie wiem, nigdy nie wyciągałem tej linki akurat w Tico, ale obejrzyj dokładnie jej zakończenia. Przypuszczam, że z obu stron będzie sprasowana na kwadrat (jak przy liczniku) - wtedy wystarczy włożyć ją tak, aby wpadła w gniazdo i po sprawie.
-
@barteu
Nie trzeba specjalnie pozycjonować linki w przekładni prędkościomierza skrzyni biegów. Koniec linki wchodzi łatwo w przekładnie i w zasadzie sam się pozycjonuje. Na koniec trzeba nakręcić nakrętkę linki na gwint przekładni (dotyczy wersji linki przykręcanej bo były jeszcze linki mocowane do przekładni prędkościomierza na wcisk) -
@ryszard ja mam taką na wcisk, tzn wyglada to tak że jest tam taki oring w tej części wkładanej do skrzyni który wchodzi ciasno i dodatkowo jest zawleczka, czyli chyba to, o czym mówisz (rocznik 96)
póki co składanie idzie bez większych przeszkód. podzielę się szerszą relacją po skończeniu, bo było kilka perypetii charakterystycznych zapewne dla zieleniaków robiących pierwszy raz :D
-
@barteu w pierwszym Tico linkę wymieniałem na parkingu pod sklepem. Wkladasz zakrecasz i wio.
-
Dobra, wstępnie poskładane. Mam problem- po odpaleniu mam straaaasznie wysokie obroty, na benzynie i na gazie. Rozgrzał się do tego stopnia że po zgaszeniu jeszcze chwile chodził na spalaniu stukowym. Jakieś podciśnienie spadło? Gdzie spojrzeć?
EDIT:
problem z obrotami ustąpił- miałem jakiś korek z powietrza w układzie i pewnie ten element woskowy w gaźniku nie zadziałał przez to jak trzeba. Dopiero uciskanie węży pomogło, metoda Trzeciaka „zalać na full i niech chodzi” w tym przypadku nie znalazła zastosowania. Aktualnie szukam przyczyny braku wskazania temperatury na liczniku (ale wentylator załącza się jak powinien). -
@barteu napisał w Co przygotować do wymiany sprzęgła?:
Aktualnie szukam przyczyny braku wskazania temperatury na liczniku (ale wentylator załącza się jak powinien).
W liczniku jest taki mały chyba rezystor czy tranzystor :) i on niekiedy urywa się w nieodpowiednim momencie. Sprawdź czy właśnie się nie urwał. Można śmiało przylutować. Miałem podobnie jak robiłem licznik:
https://zlosniki.pl/post/153783 -
@jaco a to znam problem, też już go wymieniałem i do wymiany sprzęgła śmigało. on korzysta z pomiaru tego samego czujnika co wentylator?
-
@barteu ja nie wymieniałem tylko naprawiałem bo się urwał. Jak się urwał nie pokazywało temperatury.
Czy korzysta nie wiem ale czujnik temperatury załącza wentylator a wskaźnik pokazuje temperaturę. Wyjmowałeś może licznik? Może nie styka któryś kabel w wtyczce licznika. -
@jaco raczej upatrywałbym przyczyny gdzieś pod maską, bo licznik nie był ruszany. spróbuję zlokalizować ten czujnik temperatury w kolektorze pod EGRem, widziałem że jakiś przewód tam w czeluści idzie ale jeszcze wtedy nie wiedziałem od czego jest :D
-
Może to pomoże.
-
@jaco ooo dzięki, tego mi było trzeba
-
@barteu napisał w Co przygotować do wymiany sprzęgła?:
@jaco a to znam problem, też już go wymieniałem i do wymiany sprzęgła śmigało. on korzysta z pomiaru tego samego czujnika co wentylator?
Czujnik wentylatora jest przy termostacie a czujnik wskaźnika na kolektorze ssącym jak na zdjęciu od @Jaco , bez różnicy do którego się wepniesz, jeden zostaje wolny do zastosowania przy klimatyzacji czy też w automacie.
-
@Jaco mega dzięki za to zdjęcie- od razu trafiłem tam gdzie trzeba :) okazało się że przewód się wypiął, po podłączeniu śmiga jak dawniej
@pacior właśnie nie pamiętałem jak to z tymi czujnikami było bo już dawno nie miałem z tym problemu, wentylator działał i o to mogłem być spokojny. u mnie ze względu na niegdysiejszą klimatyzację czujnik bliżej grodzi był podpięty, ten bliżej przodu był odpięty
szczęśliwie udało się wymianę doprowadzić do końca. wyniknęło mnóstwo dodatkowych spraw wynikających z wieku auta (cieknący układ chłodzenia po zmontowaniu w coraz to kolejnych miejscach, rzeźbiarstwo pt. „nasi tu byli”, mocno specyficzne rozwiązania w kwestii instalacji lpg (czyt. byle taniej i jak najmniej węża do parownika zużyć) i mojego braku doświadczenia- robiłem taką wymianę pierwszy raz w życiu. problem z łożyskiem oporowym ustąpił, jednak nie wszystkie dziwne dźwięki ze strony skrzyni zostały zniwelowane, ale o tym to już może w innym temacie, bo tam też „nasi już byli” :D