Opel Meriva 1.4 16V Twinport
-
-
Na obu reflektorach mam zużycie poprzez jakby poprze pył od środka.
Zbyt to nie przeszkadza podczas jazdy nocą na światłach ale mam nadzieję że nie oślepiam innych.
Chodzi mi o to :
Tu zdjęcie na suchych reflektorach:
Na obu jest podobnie.
Dziś byłem na myjni bo zauważyłem że podczas deszczu tego zbyt nie widać i zrobiłem fotę z mokrym reflektorem :
Ale gdy tylko wyschnie lub włączę światła mijania zmienia się na :
Można by sądzić ze lekka polerka by tu wystarczyła.
Co o tym sądzicie.
Jeszcze kilka zdjęć.
-
Ja bym przepolerował. Trochę pracy, ale poprawa możliwa.
Cóż, auto parę lat ma, przy tych plastikach to chyba normalne. Wydaje mi się, że to od kamyków i żwiru, prawda? -
@leo mnie się wydaje od żarówek.
Może w wolnym czasie się tym zajmę a mogę go mieć z dnia na dzień. No i oby pogoda dopisała. -
Czy to nie jest właśnie od polerowania? Wygląda mi trochę jakby ktoś to przypalił przy polerce? 🤔🤔🤔
-
@Gooral możliwe. Cenna uwaga.
-
@Jaco napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
@leo mnie się wydaje od żarówek.
A weź pomiziaj palcem po szybce, gdzie jest to zmatowienie i tam, gdzie go nie widać. Ustal najpierw, czy to od zewnątrz (uszkodzenia od kamyków i żwiru albo od nieumiejętnej polerki), czy od środka (od żarówek - w co wątpię).
-
@leo napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
A weź pomiziaj palcem po szybce
Dotykałem ale ciężko jest ustalić czy to z wierzchu czy z wewnątrz. Ja myślę że z wewnątrz.
Może jutro prze poleruję oba reflektory jeśli coś mi innego nie wypadnie do roboty.
Jeszcze dziś zrobiłem dwie foty.
Jak nie palą się światła jest tak:
Jak tylko włączę światła mijania mam tak:
No i mała niespodzianka .
Było :
Będzie :
-
@Jaco napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
Jak nie palą się światła jest tak:
Dziwne. Bez świateł wygląda idealnie.
Wiesz co... Warto mieć w aucie komplet nowych żarówek. Proponuję, że (jeśli jeszcze nie masz), kup nówki na zapas i wymień jedną, żeby zobaczyć, czy coś się zmieniło. -
@leo wlasnie mam włożone dwie nowe żarówki Philips.
-
Wygląda jak pył w lampie, może zdemontować i wymyć je płynem do naczyń ? Najlepiej jakby dostać się tam, przez otwór pyndzlem atakować w kąpieli z płynem, następny pomysł to psiukać aerozolem z rurką bezpośrednio ipą lub odtłuszczaczem albo w wersji hardkorowej rozkleić lampę.
-
Dziś przetarłem lampy pastą Tempo. Więcej ich nie będę polerował. Zabrudzenie chyba jest od środka . Lampy świecą i tragedii nie ma więc daję sobie z tym spokój.
Pędzla tam nie włożę gdyż jest osłona żarówki .Po polerce :
Zamontowałem też rozgałęziacz z gniazda zapalniczki. Jeździć z otwarta zapalniczka jakoś mi się nie uśmiechało , dlatego też rozmontowałem rozdzielacz i dołożyłem mu kable. Teraz zasilanie kamerki czy nawigacji nie będzie problemem. A gniazd teraz łącznie mam 6 :)
Kabel w peszlu włożyłem do tego niby schowka i w nim umieściłem rozdzielacz.
-
No i pięknie. Ale jeszcze dobrze Ci radzę: wykombinuj jakieś korki / zaślepki na nieużywane akurat gniazda. Przy pionowo umiejscowionych gniazdach nieraz się zdarza, że wpadnie tam np. drobna moneta (albo coś innego z metalu), robi się zwarcie i wywala bezpiecznik.
-
Dziś założyłem koła letnie.
Pomagał mi syn :) -
@Jaco napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
Dziś założyłem koła letnie.
Pomagał mi syn :)No i dobrze, niech się wdraża. :-)
Czym dociągałeś? Elektrykiem, zwykłym kluczem na wyczucie czy dynamometrycznym? -
@leo po tym elektrycznym dociagallem zwykłym kluczem do kół ale nie wiele bo elektryczny dobrze dokręcił.
-
@Jaco Też zawsze poprawiam zwykłym po elektryku. Przeważnie mało co idzie, ale to tak bardziej dla sprawdzenia robie.
-
A ja to się boję takich wynalazków. Może nie tyle, że za mało dokręci, ale że za mocno i w końcu uszkodzi gwint.
U mnie tylko albo dynamometryczny, albo ręka. -
@leo Kwestia wyczucia. Trzeba sprawdzić, jak mocno klucz dociąga, ile trzymać itp. Mój klucz teoretycznie dokręca z siłą 100nm, więc do kół okej. Ale ważne, żeby nie trzymać na dokręcaniu na chama. Chwilę przytrzymać, a resztę już dociągnąć ręką.
-
Zmodyfikowalem tylne lampy. Oryginalnie aby zmienić żarówkę trzeba wykręcić 4 śruby uważając aby po odjęciu lampy od nadwozia jej nie połamać na łączeniu.
Usunąłem wkręty scalające lampę w jedna całość i teraz mam podzielona na dwa osobno demontowalne.Parę fotek.
Teraz oba elementy demontuje osobno bez problemów.