Prywatna krucjata - telemarketerzy
-
Ostatnio w ramach prywatnej rozrywki zacząłem walczyć z telemarketerami do czego zachęcam innych.
Mam dwa poziomy walki:
- Zwykłe nękanie.
Jeśli dzwonią do mnie drugi raz po tym jak powiedziałem ładnie "nie, dziękuję, proszę usunąć mój numer", pozwalam im mówić zgodnie ze skryptem (telefon sobie leży obok). Gdy słyszę trochę ciszy, biorę telefon i mówię "przepraszam, chyba nie zrozumiałem, czy może Pan/Pani powtórzyć?".
W ten sposób marnuję ich czas -> spada im wydajność dymania konsumenta -> może więcej nie zadzwonią.
- Próba mocnego wydymania
"Proszę Pana ma Pan do odebrania za darmo tablet...."
Tu mamy już próbę oszustwa polegającego na skuszeniu niewinnej, acz naiwnej osoby do przyjścia na prezentację masażera czy innego shitu który będzie kosztował 1000 zł w ratach które łącznie wyjdą 2500.
Tu już nie litości, przedstawiam się jako zmyślona osoba i chętnie się zgadzam na przyjście na prezentację. Jak proponują wzięcie osoby towarzyszącej albo wiecej, proszę bardzo. Ile chcecie, tyle znajomych dostarczę. Zarezerwujcie dużo miejsc!
Teraz prośba do innych o przyłączenie się. Im więcej nas, tym im się mniej to będzie opłacało!
- Zwykłe nękanie.
-
W UK mam przynajmniej raz w tygodniu mam telefon z automatu i ta sama śpiewka, przedstawia się jako jakaś osoba i mówi, że mają informacje, że miałem wypadek. Jak odpowiesz, że tak to od razu się przełącza z automatu do telemarketera.
Parę razy już się z nimi bawiłem i podałem szczegóły typu data, przebieg zdarzenia itd. Dopiero jak chcieli imię i nazwisko podałem im imię Spiderman xd i sie rozłączyli xd
Innym razem nie miałem czasu i od razu na pierwsze pytanie kiedy miał miejsce wypadek powiedziałem im, że jutro i po 2krotnym upewnieniu się, że jutro rozłączyli się.
Dodam, że oczywiście po każdym takim połączeniu numer taki blokuje, ale to nic nie daje bo dzwonią z innych. -
@Gooral napisał w Prywatna krucjata - telemarketerzy:
powiedziałem im, że jutro i po 2krotnym upewnieniu się, że jutro rozłączyli się.
🤣
To mi przypomina tą rozmowę z "przekazem myśli"
-
Po wejściu RODO jest jeszcze jedna opcja, a mianowicie wystarczy zapytać o dokładne dane firmy z której dzwonią i powiedzieć, że zostanie ona zgłoszona do odpowiedniego organu ścigania. Najczęściej coś zabełkoczą i od razu się rozłączają. A już na pewno nigdy więcej nie zadzwonią. ;)
-
Dziś na numer żony dzwonił jakiś gość w sprawie stacji paliw. Normalnie mnie zdziwiło i dobrze że ja odebrałem telefon. Gość chciał jakąś opinię o stacjach paliw. Powiedziałem że nie jestem zainteresowany i zakończył rozmowę.
Wczoraj znów dzwoniła Pani z ajencji ( nie wiem czy w ogóle są jeszcze) mojego baku ale z innej miejscowości w której od czasu do czasu wezmę kasę ze swojego konta a propozycją pożyczki. Jak zawsze w takich sytuacjach mówię że bez zwrotną mogę wziąć . Po czym następuje chwila zastanowienia i odpowiedź że takiej nie mogą udzielić. Więc ja mówię że o innej nie ma mowy i kończymy rozmowę.
Dzwonili tez kiedyś o ubezpieczenie samochodu ale od razu powiedziałem ze nie mam już auta i tylko rower mogę ubezpieczyć i oczywiście chcieli. Ale jak powiedziałem że to duży składak który ma 20 lat rozłączyli się.Co za ludzie no...
-
@esen napisał w Prywatna krucjata - telemarketerzy:
Gdy słyszę trochę ciszy, biorę telefon i mówię "przepraszam, chyba nie zrozumiałem, czy może Pan/Pani powtórzyć?".
:-D Dobre, dobre...
Ja mam jakoś spokój. Czasem jakiś SMS przyjdzie, oczywiście od razu blokuję taki numer.
Ale zastosuję Twoje sposoby, gdy zadzwonią i nie pomoże zwykłe podziękowanie. :-) -
-
@esen u mnie trochę zmieniło, bo robią jak napisałem wyżej ;)
-
-
@esen no ok. ;)
Ja na walkę z nimi mam już od dość dawna również inny sposób, a mianowicie jak dzwoni ktoś z nieznanego mi numeru to po prostu nie odbieram. Sprawdzam w necie czy to nie telemango i jeśli nie to oddzwaniam, a jeśli tak to blokuję.