[moje Tico] Daewoo Tico PM
-
@pacior powiedział w [moje Tico] Daewoo Tico PM:
Opony 13 cali, dystans 333km, weszło 13,14L co daje wynik 3,95 litra na setkę 😁 Tikacz sprawował się bez zarzutu.
Pamiętam, jak spalanie mojego w pierwszych latach użytkowania oscylowało w granicach 4,2-4,5 l na setkę. Trochę lekkiego miasta, więcej trasy, prędkości do 120 km/h.
Potem troszkę się zwiększyło, ale średnio wychodzi ok. 5. Zimą, gdy odpalam tylko na benzynie i na niej robię krótkie traski, a do dłuższych podróży przełączam na LPG - spalanie rośnie do 6 l. -
Mój rekordowy wynik Świstakiem w podobnych warunkach jak Twoje to 4,2l/100km, więc zacnie jechałeś! ;)
-
Etam. Oszczędnościami wykazywał się w swoim czasie Sharky. Jadąc w trasie z małżonką, dzieciakiem i bagażami schodził poniżej 3 litrów (2,95, jeśli dobrze pamiętam). Ale to była spokojna jazda oszczędnościowa, o przelotowej prędkości 80 km/h. Fakt - wcześniej nie było korków i jechało się znacznie płynniej. :-)
-
@pacior
Zrobiłem fotki tylnego końca tylnej prawej podłużnicy w moim Tico1998. Tak jak rozmawialiśmy na spocie po pierwsze zauważyłem, że nie masz wspornika mocowanego do podłużnicy, usztywniającego pas tylny za tylnym zderzakiem. Po drugie z boku podłużnicy od strony koła nie ma 2 dużych otworów jak u ciebie. Jest natomiast tak jak i u ciebie jeden spory otwór na spodzie profilu podłużnicy. Te otwory z boku masz nieregularnego kształtu , raczej nie wyglądały aby były wynikiem korozji podłużnicy, może ktoś coś kombinował ale co? Mocował - spawał hak holowniczy i się wyrwał pozostawiając dziury w podłużnicy? -
-
Czy to aby na pewno jest tico? Ja tam nie widzę rdzy.. Niebywałe, bez konserwacji i lakier oryginalny.
-
@pacior powiedział w [moje Tico] Daewoo Tico PM:
Dzięki za zdjęcia, ten wspornik jest demontowalny?
Tak, wspornik jest przykręcany 3 śrubami M6 (dwie widoczne są na pierwszym zdjęciu mocują wspornik do podłużnicy, trzecia niewidoczna łączy wspornik z tylnym pasem). Aby sprawdzić czy są duże otwory jak u ciebie w podłużnicy do zrobienia kolejnych zdjęć wspornik odkręciłem.
-
@miechomiecho
Jak kupiłem w 2005 r używane Tico 1998 to nie było żadnych dodatkowych zabezpieczeń antykorozyjnych poza fabrycznymi. Wówczas postanowiłem, że nie będę nakładał grubych powłok jak bitex, baranek gdyż z biegiem czasu twardnieją, potem pękają i pod taką grubą powłoką nierzadko rozwija się korozja, której z wierzchu nie widać. W 2006 r usunołem ogniska korozji, zabezpieczyłem je minią ołowiową a całe podwozie pomalowałem pędzlem farbą chlorokauczukową. Dzięki cienkiej powłoce można szybko zauważyć pojawiające się ogniska korozji i wcześnie je likwidować. Tylną część podwozia widoczną na zdjęcia malowałem farbą chlorokauczukową drugi raz w 2015 r. Złącza blach uszczelniałem masą poliuretanową. -
Trochę dupcię PM-ce obgryzło, zdecydowanie najsłabszy punkt w tym aucie.
Wygląda to trochę inaczej niż w późniejszych modelach, brakuje wzmocnień ale są uchwyty na tablice rejestracyjną.
Całość bo obczyszczeniu zabezpieczyłem pokładem reaktywnym i farbą mojej produkcji która całkiem nieźle się sprawdza (bitex zmieszany z cekorem, gruntokorem i nie wiem czym jeszcze ale tworzy elastyczną i dobrze przylegającą powłokę :D ).Przy następnym przypływie chęci zajmę się wewnętrzną stroną.
-
Jak na tico, które nie posiada plastikowych nadkoli... wygląda zdrowo.
-
Mocowanie zderzaka śrubami do tylnego pasa jak w nowszych wersjach Tico, natomiast widzę całkiem inną konstrukcję wsparcia tylnego zderzaka. Zamiast dwóch poziomych blaszanych belek dwa pionowe uchwyty, stabilizujące zderzak od dołu. Ponadto w środku tylnego pasa dwa uchwyty do przykręcenia "kwadratowej" tablicy rejestracyjnej. Pionowe otwarte wsporniki na pewno łatwiej oczyścić z rdzy niż poziome zamknięte profile (belki) blaszane.
Nie widać dziur w pasie i na wspornikach więc zabezpieczenie, które robisz - jeszcze w porę.
Najważniejsze to usunąć rdzę i odciąć oczyszczone miejsca od dostępu powietrza i wody.
Ja bym pokusił się o piaskowanie zaatakowanych miejsc przez korozję. W sumie dobry dostęp do pasa i wsporników. Wiem, że do piaskowania potrzebny jest kompresor o dużej wydajności i sporo jest roboty przy zabezpieczaniu przed dostaniem się piasku w niepożądane miejsca (tu pewnie trzeba byłoby zabezpieczyć tylne lampy, komorę bagażnika, tylne hamulce i amortyzatory i takie mniejsze miejsca jak otwory do mocowania zderzaka - po prostu wkręcając w nie śruby) ale efekt czyszczenia jest perfekcyjny.
Nie zapomnij przy okazji jak masz już zdjęty zderzak i na wierzchu wiązkę lamp tylnych oczyścić zaśniedziałe styki złączy wiązki (ja używam do tego celu "Elektrosolu" firmy Chema) i na koniec w złącza włożyć towotu / smaru do łożysk co zabezpieczy je na długie lata przed korozją. Niestety złącza te nie są hermetyczne a powinny w miejscu w jakim się znajdują i stosunkowo szybko ulegają zniszczeniu. -
Coś w tym tygodniu mam niepokojąco dużo czasu :P
Z tej okazji pomalowałem dziś prawe nadkole, jak widać dość dobrze dorobiono mi kolor :)
Jutro przepoleruje, założę plastikowe nadkole i powinno być całkiem nieźle jak na amatorską robotę :)Pojawił się również na klapie napis DAEWOO :D zastanawiam się czy przyklejać TICO i czy nie zrobić z SX wersji XS ;) PM niestety nigdzie oryginalnej nie dostanę.
-
@pacior
Dobra nieamatorska robota. Lakier jak fabryczny. Nie widać, że było malowane, gdyby nie zaciek na zderzaku :) -
-
@pacior powiedział w [moje Tico] Daewoo Tico PM:
@ryszard to nie zaciek, tam jest blacha ;-)
No to przepraszam - wzorowa robota.
Ps. Przyznam że tym razem jestem z siebie zadowolony,
zostaje jeszcze druga stronaTrochę ci zazdroszczę bo ja jechałem po błotniku pędzlem i wygląda jak wygląda.
-
@ryszard
Jakiś minimalny próg do spolerowania mam, najlepiej byłoby malować cały element.. ale nie w obecnie posiadanych warunkach.Lakierowanie pistoletem naprawdę nie jest trudne, jak dla mnie najgorsze w tym wszystkim jest jego mycie :D
-
@pacior powiedział w [moje Tico] Daewoo Tico PM:
@ryszard
Jakiś minimalny próg do spolerowania mam,Na zdjęciu nie widać. Ja tak zamierzam zrobić w przez siebie lakierowanych drzwiach (dołu), gdzie wyraźnie widać granicę między fabryczną powłoką a natryśniętą przezemnie - ostre odcięcie po taśmie malarskiej. Można też cieniować pistoletem przejście stara - nowa powłoka za pomocą specjalnego lakieru ale to naprawdę sztuka.
chnajlepiej byłoby malować cały element.. ale nie w obecnie posiadanych warunkach.
Zgadza się - z tym, że nawet najlepsze dorabiane lakiery nanoszone pistoletem i schnące na wolnym powietrzu nigdy nie dorównają pod względem trwałości lakierom nanoszonym fabrycznie schnącym w gorącym powietrzu (utwardzane piecowo). Dlatego tam gdzie to niekonieczne mimo wszystko lepiej niemalować i zostawić fabryczny lakier.
Lakierowanie pistoletem naprawdę nie jest trudne,
Potrzeba trochę wprawy aby nanosić płynnym ruchem z odpowiedniej odległości równomierną powłokę: lepiej nakładać mniej i powótrzyć malowanie niż od razu grubo i narobić zacieków.
jak dla mnie najgorsze w tym wszystkim jest jego mycie :D
Zgadza się najwięcej czasu zajmują prace dodatkowe jak zabezpieczenie (osłanianie) nie malowanych powierzchni czy mycie pistoletu.
Podobnie jest z piaskowaniem. -
@ryszard Akrylem zdecydowanie łatwiej jest przycieniować bo malujesz tylko bazą, jeżeli dochodzi bezbarwny już problem jest większy i doły drzwi należy malować aż do listew lub cały element.
Warto przed malowaniem potrenować na jakimś kawałku blachy, itp ja niestety zabrałem się od razu za malowanie ale lakier ładnie rozlał się po malowanej powierzchni.
Zdjęcie nie oddaje szczegółów, po polerce i zrobieniu drugiej strony postaram się o lepsze fotki -
No i efekt finalny, praktycznie nie widać że była naprawa lakiernicza.
Jakościowo fabrycznie ten lakier nie jest idealnie położony więc było łatwo :DZostaje do zrobienia druga strona.
-
No i ładnie zrobiłeś!
PS. Jaki fajny psiur... :-) Dobrze, że nie dostał lakierem po nosie. ;-)