NORAUTO w Zabrzu! Uwaga!
-
Niestety nie byłem w warsztacie przed owym przeglądem, ale...tydzień wcześniej na pobliskiej polance podniosłem z tata auto, by tak zerknąć co i jak. tata zerknął na klocki, tarcze-dopiero co wymieniane, ogólne oględziny oponek i myslał, że będzie coś widac a'propos szczęk...ale niestety nic tam nie widać-bez rozbierania. Przyznaję się, ze zamierzałem je wymienić przed zimą...w tym miesiącu, bo przejechane miałem na nich ok. 55 tys km. Autko staram się raz na jakiś czas-średnio co 2-3 miesiące podnieśc do góry i ogólnie zobaczyć co i jak. Nie sa to fachowe spojrzenia, ale np luz na kołach czy jakieś stuki np ruszając wahaczem mozna znaleźć, czy np zaobserwować jak sie ma guma na przegubie-czy np opaska nie zeszła czy koła nie mają luzu-czy łozyska OK? Niestety sami nic nie robimy, bo nie mamy warunków ku temu...ani garażu, ani kanału, ani też specjalistycznych narzędzi. Tydzień wcześniej bębny były OK...ale co z tego. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No przecież nie będą auta przeglądać za darmo (chociaż ładnie się to nazywa - "darmowe"
przeglądy)ano niestety
, dlatego zawsze jakąś część chociażby jeszcze dobrą znajdą i będą chcieli
wymienić
niestety tak jest
dobrze że mam teścia mechanika (speca od gaźników i nie tylko) to chociaż za
darmo wymieni to i owo
a i części załatwi tańsze
no i wlasnie stad sie biora te takie uslugi jak wyzej <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
. Ale temu pseudoserwisowi, który
opisujesz należy podziękować
zgadzam sie
-
Z tego wynika, że darmowy przegląd, to tylko z ojcem opłaca się robić. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
dokładnie. Jak mi w jakims warsztacie każą poczekac "przy kawce" to grzecznie odmawiam. Jak to nie skutkuję to
proszę o zwrot kluczyków i mówiętak robili np. w Polmozbycie w Kaliszu na Wrocławskiej, pojechałem tam na pierwszy przegląd po kupieniu auta parę lat temu, i odmówili zgody na obserwację przeglądu, po 2 godzinach czekania w poczekalni pan stwierdził, że gotowe i należy się tyle i tyle, niestety kiedy zajrzałem pod maskę okazało się, że kompletnie nic nie zostało zrobione <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> - ani śladu wymiany czegokolwiek a to widać od razu np. po kurzu który był na wszystkim tak jak przed przeglądem, na szczęście miałem świadka i po zrobieniu im burdelu zrobili wszysko w 20 minut, więcej nie pojechałem nawet w tamtą okolicę, a potem przeglądy robiłem w Ostrowie Wlkp. na Poznańskiej - tu zawsze bez problemu byłem przy autku na warsztacie i widziałem co robią
niestety obiło mi się kiedyś o uszy, że mają wejść w życie przepisy o obowiązkowym "siedzeniu w poczekalni" podczas przeglądu, więc będziemy musieli w zasadzie na słowo wierzyć serwisantom, że coś zrobili <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> - pomysł moim zdaniem przykry i głupi
-
Z tego wynika, że darmowy przegląd, to tylko z ojcem opłaca się robić.
Po to jest ten kącik,aby nie jeździć po mechanikach,ale samemu coś zrobić.Ja dużo skorzystałem z tu zamieszczonych porad i teraz czuję się pewniejszy przy naprawach.Czasami nawet Was podpuszczam i dany,interesujący mnie wątek ciągnie się długo.....Wieszcie mi,widziałem naprawy niby to jako "swój człowiek" w warsztacie samochodowym od środka.Mechanicy zawodowi nieraz traktują nasze samochody;młotkiem i przecinakiem-jak nie idzie.Opisany powyżej przypadek o pękniętym tylnym bębnie hamulcowym na pewno był z winy mechanika.Sam miałem trudności ze zdjęciem tylnych bębnów,jak wymieniałem tylne łożyska i szczęki hamulcowe.Bębny się zapiekają i nie idzie inaczej ich sciągnąć jak przy pomocy młotka.
-
<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> I oto chodzi Stachu. Forumno jest po to, aby pomagać sobie poradami i przestrzegać przed ludzką głupotą i nieuczciwością. Dlatego ja też tu regularnie zaglądam. <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Sam miałem
trudności ze zdjęciem tylnych bębnów,jak wymieniałem tylne łożyska i szczęki
hamulcowe.Bębny się zapiekają i nie idzie inaczej ich sciągnąć jak przy pomocy młotka.Ja to robie tak ze przykrecam na 2 nakretki spowrotem felge z opona i wtedy jest za co zlapac i szarpnac. Mialem tak tylko raz na samym poczatku, teraz 2 razy do roku tam zagladam, czyszcze, podreguluje i skladam. Zawsze schodza dosyc latwo.
-
Ja to robie tak ze przykrecam na 2 nakretki spowrotem felge z opona i wtedy jest za co zlapac i
szarpnac. Mialem tak tylko raz na samym poczatku, teraz 2 razy do roku tam zagladam,
czyszcze, podreguluje i skladam. Zawsze schodza dosyc latwo.ja mam pomysl na zrobienie sciagacza do bebnow jak go wyprodukuje dostaniecie zdjecia i opis
narazie lozyska i hamulowanie ok wiec trzeba czekac ...... -
tak robili np. w Polmozbycie w Kaliszu na Wrocławskiej, pojechałem tam na pierwszy przegląd po
kupieniu auta parę lat temu, i odmówili zgody na obserwację przeglądu, po 2 godzinach
czekania w poczekalni pan stwierdził, że gotowe i należy się tyle i tyle, niestety kiedy
zajrzałem pod maskę okazało się, że kompletnie nic nie zostało zrobione - ani śladu
wymiany czegokolwiek a to widać od razu np. po kurzu który był na wszystkim tak jak przed
przeglądem, na szczęście miałem świadka i po zrobieniu im burdelu zrobili wszysko w 20
minut, więcej nie pojechałem nawet w tamtą okolicę, a potem przeglądy robiłem w Ostrowie
Wlkp. na Poznańskiej - tu zawsze bez problemu byłem przy autku na warsztacie i widziałem co
robią
niestety obiło mi się kiedyś o uszy, że mają wejść w życie przepisy o obowiązkowym "siedzeniu w
poczekalni" podczas przeglądu, więc będziemy musieli w zasadzie na słowo wierzyć
serwisantom, że coś zrobili - pomysł moim zdaniem przykry i głupiw takich przypadkach kiedy juz musimy siedziec w poczekalni dobrze jest przed zaplaceniem faktury poprosic o zwrot starych czesci -swiece kable lozyska ............
jezeli niesa przygotowani na takie cos wtedy przeplataja uszkami ....
a starocie wydac maja obowiazek -
Da się ściągnąć...Są specjalne urządzonka tzw. ściągacze do ściągania bębnów-każdy fachowy warsztat takowe posiada. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Własnie takowym miałem ściagane bębny jak wymieniano mi je. Młot w ogóle nie był w użytku. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
Ja to robie tak ze przykrecam na 2 nakretki spowrotem felge z opona i wtedy jest za co zlapac i
szarpnac. Mialem tak tylko raz na samym poczatku, teraz 2 razy do roku tam zagladam,
czyszcze, podreguluje i skladam. Zawsze schodza dosyc latwo.Dobry,prosty pomysł.Skorzystam.Pozdrawiam.
-
Dobry,prosty pomysł.Skorzystam.Pozdrawiam.
wydaje mi sie że oczernianie i tego typu teksty są w brw prawu w polsce i zastanawiam czekam az ktos sie wkurzy i poda tu pare osób do sądu za pomówienia typu "oszuści" itd.
gdzie jest jakis moderator czy admin ???
kto tu pilnuje pożądku na tym forum???powodzenia
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
wydaje mi sie że oczernianie i tego typu teksty są w brw prawu w polsce i zastanawiam czekam az ktos sie wkurzy i
poda tu pare osób do sądu za pomówienia typu "oszuści" itd.Również witam serdecznie na Forum <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
wydaje mi sie że oczernianie i tego typu teksty są w brw prawu w polsce i zastanawiam czekam az
ktos sie wkurzy i poda tu pare osób do sądu za pomówienia typu "oszuści" itd.
gdzie jest jakis moderator czy admin ???
kto tu pilnuje pożądku na tym forum???
powodzeniaNajpierw proszę o przeczytanie tego i przedstawienie się tutaj:
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1
Uzupełnij też profil.
Witam i pozdrawiam serdecznie nowego kolegę na forum! -
wydaje mi sie że oczernianie i tego typu teksty są w brw prawu w polsce i zastanawiam czekam az
ktos sie wkurzy i poda tu pare osób do sądu za pomówienia typu "oszuści" itd.Witamy na forum nowego uzytkownika <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> polecając tradycyjnie lekturę obowiązkową .
Zgadzam się, że należy unikać wartościujących określeń typu "oszuści" natomiast opisywanie swoich negatywnych przygód z podaniem nazwy i adresu firmy, która wyróżniła się szczególną "fachowością" jest jak najbardziej pożądane.
A może kolega związany z Norauto? -
tez witam na forum <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
A może kolega związany z Norauto?
może pracownik tego warsztatu <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
może pracownik tego warsztatu
I do tego archeolog <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
wydaje mi sie że oczernianie i tego typu teksty są w brw prawu w polsce i
zastanawiam czekam az ktos sie wkurzy i poda tu pare osób do sądu za
pomówienia typu "oszuści" itd.Ale... o sso chozi??? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Stach napisał:Cytat:
Dobry,prosty pomysł.Skorzystam.Pozdrawiam.
Gdzie napisał o oszustach? Dlaczego czepiasz się Stacha??? <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
gdzie jest jakis moderator czy admin ???
Szukajcie, a znajdziecie - tak napisano w Biblii <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />.
Ja znam moderatora, nawet osobiście. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />kto tu pilnuje pożądku na tym forum???
[color:"red"] ... porządku... [/color] (gwoli ścisłości).
powodzenia
A, nawzajem.
-
kto tu pilnuje pożądku na tym forum???
[color:"red"]... porządku... [/color](gwoli ścisłości).
Leo widzę że już się wprawiasz się bo rok szkolny już za pasem .. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> tak dla potrenowania przed pierwszymi sprawdzianami <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Leo widzę że już się wprawiasz się bo rok szkolny już za pasem .. tak
dla potrenowania przed pierwszymi sprawdzianamiEee, nieee... To nie moja działka... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Ale nie lubię błędów w ojczystej pisowni <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />. To w końcu nasz język, prawda? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />