kupno Tico
-
Widzę, że się miotasz pomiędzy świstakiem, skodą i tico (zapewne i innymi markami)
oj miotam sie i to bardzo. Dla niektórych 5000 to niewiele ale dla mnie to jest już dosyć spora sumka więc jak coś już kupię chciałbym tym pojeżdzić minimum 3 lata. I chciałbym żeby mnie było stać nim jeździć. Kiedyś (z 5 lat temu) jechałem jako pasażer Tico i powiem ze w niebylo najgorzej. Skolei moja mama jeździła z koleżaką i mówi ze to takie samo skaczące pudełko jak maluch.
Wszysko sie okaże jak bede szukał i wybiore sie na próbną jazde.
W gre wchodzi jeszcze escort z początku lat 90 sprowadzony z za granicy. Tyle ze tu jest problem tego typu że gość nie zna sie na autach i np wójek chciał escorta diesla a kupił mu benzyniaka i to po gradobiciu dość ostrym wiec mam wątpliwości
pozdro -
Ja mam podobnie.Nie miałem zamiaru tego kartonika
kupować a teraz śmigam w najlepsze.
Jeszcze jedno: Nie jest to auto luksusowe ale z
wymienionych przez Ciebie pali najmniej.Eee, ja tam uprzedzony do tico nie byłem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (jedynie malucha nigdy nie pragnąłem - jakoś tak...). Dokładnie wypytałem kolegę z pracy, który jeździł parę lat (jeszcze wersją koreańską), a że facet znał się na autach, to wiedział, co mówi - i chwalił tikulca. Najbardziej trafiła do mnie lista napraw (baaardzo krótka) oraz zdanie: "Nie czuć żadnej różnicy między jazdą autem nowym a teraz, po 60 tys. km".
Potem podpytałem innego kierowcy - też był zadowolony. Aż w końcu znajoma kupiła nówkę i mówi: "No to chodź, przejedziesz się ze 3 km". Jak wsiadłem pojechałem, to wysiadłem po... 50 km <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />; cholernie przyjemnie i lekko się toto prowadziło.
Za tydzień już taki sam stał w moim garażu. I, prawdę mówiąc, po tych paru latach można byłoby już na coś innego zmienić (tym bardziej, że oferta jest dziś szeroka), ale nie znajdziesz auta o takich właściwościach i osiągach przy porównywalnych kosztach utrzymania. Ale to jest pryszcz - najważniejsze, że ten mój tikacz ma prawdziwą duszę... <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> Dlatego jeszcze razem pojeździmy. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Na Twoim miejscu, jeśli nie masz wygórowanych ambicji (że sąsiedzi muszą widzieć i podziwiać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />), to nawet się nie zastanawiaj. Tylko znajdź dobry egzemplarz - i na pewno nie pożałujesz.
-
Na Twoim miejscu, jeśli nie masz wygórowanych ambicji (że sąsiedzi muszą widzieć i podziwiać ),
to nawet się nie zastanawiaj. Tylko znajdź dobry egzemplarz - i na pewno nie pożałujesz.hehehehe jakbym mial sie przejmować tym co ludzie powiedzą to już dawno bym jeżdził publiczną komunikacją a nie rdzewiejącym i kopcącym fordem fiestą.
Jeszcze raz powiem, że przedewszystkim zalezy mi na niskich kosztach utrzymania i żeby tak do 100km/h żwawo sie zachowywał.
aha no i w zimie żebym nie marzł jak w polonezie -
Na Twoim miejscu, jeśli nie masz wygórowanych ambicji (że sąsiedzi muszą widzieć i podziwiać ),
to nawet się nie zastanawiaj. Tylko znajdź dobry egzemplarz - i na pewno nie pożałujesz.I znajda sie tacy co beda zazdaszczasc tego cudenka, "patrz jaka fure sasiad kupil: <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
TY sie tu nie wypytuj tylko idz i KUP <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> bo lepszego odkurzacza do lisci nie kupisz, a i poszalec (powalczyc z innymi autkami na trasie) mozna oj mozna <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
I ja rowniez nie mialem wcale zamiaru kupowac tego "zelazka". Jednak stalo sie inaczej i teraz smigam srebrnym przecinakiem Tico - Erotico. Co ciekawe, z reguly negatywne opinie o Tico maja Ci, ktorzy najmniej mieli z tym samochodem stycznosci. Wszyscy mechanicy, ktorych znam, zgodnie twierdza - Tico to dobre auto, niezawodne. Ale tez wszyscy zaraz dodaja: TE CHOLERNE BLACHY!!! Ale tak off topic, powiem szczerze, teraz to mi sie mazy kupno jakiejs poobijanej Toyoty Celica'y z 1991 r, i powolne doprowadzanie auta do stanu igielka... Ale to tylko takie male marzenie. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Witam! Za około miesiąc będe na kupnie samochodu. Będe na niego miał maksymalnie 5000 zł więc
zastanawiam sie czy za takie pieniądze da sie kupić Tico w wmiare dobrym stanie. Potrzebuje
go do dojazdów do pracy i z powrotem tj. ok 2*12 km. Szukam auta bezawaryjnego i taniego w
eksploatacji.
Licze sie z tym ze w aucie kilkuletnim zawsze cos bedzie do zrobienia ale moje pytanie brzmi czy
za taka kwote uda mi sie kupic auto ktore mnie nie wydoi finansowo?
Ile może wynieść realne spalanie na takich odcinkach? Trasa raczej wiejsko - miejska.
W przyszłości chcialbym do niego zalożyć gaz.
Są jakieś strony o Tico?
Pozdrawiam Adam.witam
jezeli zależy Ci na niewysokich kosztach eksploatacji to właśnie Tico jest idealnym wyborem, powiem szczerze ze długo się wahałem ponieważ nigdy nie pałałem uczuciem do tego wynalazku, ale potzrebowałem czegoś co bedę w stanie utrzymać, koledzy mówili mi ze strasznie "wtopiłem" kupując Tico, że za taką kwotę mogłem mieć dużo lepszy samochód sprowadzony zza granicy, ja tak nie uważam, dla przykładu powiem że niedawno kolega sprowadził sobie własnie autko zza granicy i cieszył się bardzo, mina Mu zrzedła jak się dowiedział że za komplet rozrządu zapłaci ok 600 zł., ja do Tico kupiłem za 77 zł, podonie jest z wieloma częsciami, do tego jeżlei masz jakieś pojęcie o mechanice to wiele rzezczy zrobisz sobie sam, nawet takie które mogłyby wydawać się skomplikowane
Co do komfortu to ja też miałem do niedawna Fiestę nawet trochę starszą od Twojej i niestety muszę przyznać że była dużo wygodniejsza, mi osobiście nie pasują fotele w Tico i nawet czasem zastanawiam się czy ich nie wymienić na coś innego, tyko brak funduszy skutecznie mnie powstrzymuje, jak do tej pory jest to chyba jedyna wada jaką zauważyłem w moim autku, mimo wieku i nieznanej dla mnie przeszłości prowadzi się dobrze, można nim kulturalnie smigać z prędkością ok 120km/h, da się więcej ale to już przesada, w pół roku przejechałem nim ok 11 tys km z jedną awarią po drodze, problem dość popularny - pompa paliwowa, gdzie też koszty interwencji mechanika były niewspółmiernie niskie w porównaniu do kosztów jakie występują przy podobnych sytuacjach w "lepszych" samochodach
rozpisałem się nieco za co przepraszam
pozdrawiam
Irek
pozdrawiam
Irek -
Co do komfortu to ja też miałem do niedawna Fiestę nawet trochę starszą od Twojej i niestety
muszę przyznać że była dużo wygodniejsza, mi osobiście nie pasują fotele w Tico i nawet
czasem zastanawiam się czy ich nie wymienić na coś innego, tyko brak funduszy skutecznie
mnie powstrzymuje, jak do tej pory jest to chyba jedyna wada jaką zauważyłem w moim autku,
mimo wieku i nieznanej dla mnie przeszłości prowadzi się dobrze, można nim kulturalnie
smigać z prędkością ok 120km/h,Czy mógłbyś coś więcej napisać o komforcie jazdy w porównaniu do fiesty. Ja mam 1,6 diesel z 88r.
Jaki silnik Ty miałeś? Jakie masz wrażenia z jazdy? Jest głośniej? Jak w porównaniu do fiesty zachowuje sie na zakrętach? Czy na dziurach zawieszenie "dobija" jak w moim fordzie? Jak wygląda sprawa ogrzewania? I czy osiągami tak powiedzmy do 120km/h dużo ustępuje fieście?
Z góry dziękuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Czy mógłbyś coś więcej napisać o komforcie jazdy w porównaniu do fiesty. Ja mam 1,6 diesel z
88r.
Jaki silnik Ty miałeś? Jakie masz wrażenia z jazdy? Jest głośniej? Jak w porównaniu do fiesty
zachowuje sie na zakrętach? Czy na dziurach zawieszenie "dobija" jak w moim fordzie? Jak
wygląda sprawa ogrzewania? I czy osiągami tak powiedzmy do 120km/h dużo ustępuje fieście?
Z góry dziękujeja miałem "Fieścinę" z 82 roku tak więc jeszcze starszy model od Twojego do tego wyposażoną w najsłabszy silnik 935 ccm no i muszę przyznać że wygodniej się czułem za kierownicą tamtego bolidu a to głównie za sprawą foteli, które w Tco mi nie potrafią spasować, poza tym jednym szczegółem Tico wypada zdecydowanie korzystniej, ma lepszą dynamikę, w środku jest zdecydowanie ciszej, prowadzi się dobrze, ogrzewanie oceniłbym na zdecydowanie skuteczniejsze od tego w Fordzie, zawieszenie - u mnie dobija tylko wtedy kiedy mam naprawdę mocno załadowany samochód, w normalnej jeździe nie odczuwam nic niepokojącego a muszę przyznać że amortyzatory już pewnie nie są w najlepszej kondycji o czym przekonam się za miesiąc robiąc przegląd techniczny, ogólnie Tik - Taka posiadam od konca listopada ubiegłego roku, przejechałem nim ok 11tys. km. jako że mój jest zagazowany mogę pozwolić sobie na trochę więcej i na ciięższe obuwie
pozdrawiam
Irek
p.s.
gdybyś miał jeszcze jakieś pytania to zapraszam na GG co prawda nie często tam bywam ale chyba częściej niż na forum, mój nr 4417552 -
Jakie Tico ma osiągi na poszczególnych biegach? Nie chodzi mi o katalogowe tylko o realne z jakimi sie poruszacie.
Tico o ile sie nie myle ma gaźnik czyli gaz do niego bedize duzo tańszy czyli gdzieś kolo 1200zł. Mam racje?
kilka razy ładowałem towar w sklepie do Tico i byłem niesamowicie rozczarowany wielkością bagażnika.
Czy da sie tam założyc zwykłą najmniejszą butle (nie w kole) z boku tak żeby sie dało kolo wyciągnąć?I nie wiem jak to jest ale wszyscy mi tico odradzają. Porównują go do malucha. A ja już od dość dawna jestem nim zainteresowany tylko wcześcniej myślalem ze za kase jaka posiadam mnie nie bedzie stac.
Przysiągłem sobie ze jak kupie auto z benzynowym silnikiem założe sobie końcowy ultera. Ma to sens czy może dźwięk sie nie zmieni? Marze zeby mi coś niziutko pomrukiwało jak jade. -
Jakie Tico ma osiągi na poszczególnych biegach? Nie
chodzi mi o katalogowe tylko o realne z jakimi sie
poruszacie.A dlaczego nie katalogowe? W końcu fabryka najlepiej wie, co wyprodukowała - a Daewoo nie oszukiwała podając osiągi (a nawet czasem je zaniżała).
Prędkości dla poszczególnych biegów - wartości dolne są takie, przy których silnik już płynnie przyspiesza, a górne - jeszcze bezpieczne dla trwałości silnika:
I - 0-48 km/h
II - 0-86
III - 35-128
IV - 40-135
V - 45-143 (są tacy, co do 160 kręcą - ale to już zamęczanie motoru).
Te dane są realne (sam sprawdzałem).Tico o ile sie nie myle ma gaźnik czyli gaz do niego
bedize duzo tańszy czyli gdzieś kolo 1200zł. Mam
racje?Masz.
kilka razy ładowałem towar w sklepie do Tico i byłem
niesamowicie rozczarowany wielkością bagażnika.Kupujesz auto czy bagażnik? Bo jeśli to drugie, to polecam Stara. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Czy da sie tam założyc zwykłą najmniejszą butle (nie w
kole) z boku tak żeby sie dało kolo wyciągnąć?Da się - ale czy warto? Kolega Red chyba ma taką małą i musi często tankować; większość użytkowników wybiera butlę w miejsce koła i 400-500 km spokoju. Ja też tak mam i nawet koło wożę ze sobą (albo w bagażniku, albo za moim siedzeniem - zależy, ile osób jedzie; koło jakoś też da się upchnąć (trzeba tylko pomyśleć) <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
I nie wiem jak to jest ale wszyscy mi tico odradzają.
Taa - szczególnie my tu wszyscy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
Więc się tych, co Ci odradzają, posłuchaj (bo to przecież oni będą jeździć Twoim autem, prawda? <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />) albo bądź facetem z ...... i postaw na swoim. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />Porównują go do malucha.
Odpada - bzdura na resorach.
Człowieku, nie masz żadnego/-ej przyjaciela / kumpla / kolegi / dziewczyny / znajomego / sąsiada / wujka / ciotki tid., kto posiada tico? Na pewno tak! Poproś o to, żeby dał/-a Ci się chociaż kawałek przejechać. A ścignij się z innymi spod świateł, zaparkuj tam, gdzie żaden inny samochód nie zaparkuje, wykręć na szosie bez wrzucania wstecznego biegu (nie chodzi mi o używanie ręcznego <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) i po prostu sam sprawdź, jak tico chodzi. A potem (jeśli masz ochotę) wsiądź do malucha i porównaj. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />A ja już od dość dawna
jestem nim zainteresowany tylko wcześcniej myślalem
ze za kase jaka posiadam mnie nie bedzie stac.No, zawsze lepiej jak najwięcej przeznaczyć na ten cel (bierzesz młodszy rocznik, z mniejszym przebiegiem...). Ale, jeśli dobrze poszukasz i będziesz miał odrobinę szczęścia, możesz trafić na dobry egzemplarz (czego Ci życzę <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />).
Przysiągłem sobie ze jak kupie auto z benzynowym
silnikiem założe sobie końcowy ultera. Ma to sens
czy może dźwięk sie nie zmieni? Marze zeby mi coś
niziutko pomrukiwało jak jade.Są wśród nas tacy, co Ultera montowali (osobiście słyszałem autko Indii'ego - owszem, ten dźwięk mi się podoba <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />).
-
dzięki wielkie za odpowiedzi. Rozmawialem dzis z jednym kierowca tico i mowil ze jak go ma od nowości to tylko wymieniał eksploatacyjne rzeczy i raz łożyska z tył. Zachwalal to auto . 5 l na sto dobra przyspieszenie itp.
pozdro -
Jakie Tico ma osiągi na poszczególnych biegach? Nie chodzi mi o katalogowe tylko o realne z jakimi sie poruszacie.
Tico o ile sie nie myle ma gaźnik czyli gaz do niego bedize duzo tańszy czyli gdzieś kolo 1200zł. Mam racje?
kilka razy ładowałem towar w sklepie do Tico i byłem niesamowicie rozczarowany wielkością bagażnika.Porownaj z bagaznikiem u konkurencji... Niestety, nikt jeszcze nie wymyslil duzego bagaznika w malym aucie, jesli ma tam wchodzic 4-5 osob.
I nie wiem jak to jest ale wszyscy mi tico odradzają. Porównują go do malucha. A ja już od dość dawna jestem nim
zainteresowany tylko wcześcniej myślalem ze za kase jaka posiadam mnie nie bedzie stac.
Przysiągłem sobie ze jak kupie auto z benzynowym silnikiem założe sobie końcowy ultera. Ma to sens czy może dźwięk
sie nie zmieni? Marze zeby mi coś niziutko pomrukiwało jak jade.Polecam - ladny niski dzwiek. Az bylem zaskoczony, ze ten dzwiek az taki ladny jest - bas i wogole brzmi jak duzo wiekszy motor...
-
Witam! Za około miesiąc będe na kupnie samochodu. Będe na niego miał maksymalnie 5000 zł więc
zastanawiam sie czy za takie pieniądze da sie kupić Tico w wmiare dobrym stanie. Potrzebuje
go do dojazdów do pracy i z powrotem tj. ok 2*12 km. Szukam auta bezawaryjnego i taniego w
eksploatacji.
Licze sie z tym ze w aucie kilkuletnim zawsze cos bedzie do zrobienia ale moje pytanie brzmi czy
za taka kwote uda mi sie kupic auto ktore mnie nie wydoi finansowo?
Ile może wynieść realne spalanie na takich odcinkach? Trasa raczej wiejsko - miejska.
W przyszłości chcialbym do niego zalożyć gaz.tico jest bezkonkurencyjne mam je od maja 2004 nie zepsulo sie ani razu to cud , nigdy niemialem samochodu ktory by byl tak bezawaryjny
obecnie 107 tys na liczniku zwyczajny przeglad + lozyska tylne za smieszne pieniadze
polecam kazdemu komu moge ta przewrucona budke telefoniczna ,
a od escorta z 90 roku raczej trzymalbym sie z dalekaPozdrawiam Adam.
-
Są jakieś strony o Tico?
Serdecznie zapraszam na moją stronkę. Sam kupiłem Tiktaka w tym roku w lutym. Odrazu się zakochałem w tym autku <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" /> Poprostu trzeba to poczuć <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
Nie znam się na mechanice <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />, ale coś tam czasami sobie dłubię i uczę się powolutku <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />Pozdrawiam serdecznie.
-
polecam kazdemu komu moge ta przewrucona budke
telefoniczna ,Dobre <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> tego jeszcze nie słyszałem. Mnie osobiście kojarzy się z odkurzaczem do liści. Tylko mu rure wetknąć i do parku.
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Dobre tego jeszcze nie słyszałem. Mnie osobiście
kojarzy się z odkurzaczem do liści. Tylko mu rure
wetknąć i do parku.Dobre!!!
-
Witam! Za około miesiąc będe na kupnie samochodu. Będe na niego miał maksymalnie 5000 zł więc
zastanawiam sie czy za takie pieniądze da sie kupić Tico w wmiare dobrym stanie. Potrzebuje
go do dojazdów do pracy i z powrotem tj. ok 2*12 km. Szukam auta bezawaryjnego i taniego w
eksploatacji.
Licze sie z tym ze w aucie kilkuletnim zawsze cos bedzie do zrobienia ale moje pytanie brzmi czy
za taka kwote uda mi sie kupic auto ktore mnie nie wydoi finansowo?
Ile może wynieść realne spalanie na takich odcinkach? Trasa raczej wiejsko - miejska.
W przyszłości chcialbym do niego zalożyć gaz.
Są jakieś strony o Tico?
Pozdrawiam Adam.Witaj
Sam trzy lata temu stałem przed takim dylematem. Nie zbyt optymistycznie patrzyłem na tico jezdząc wcześniej dwoma fso125p /ukłon w ich stronę/ Za posiadaną gotówkę mogłem kupić pięcio letnie tico lub cienkusia albo dziesięcio dwunasto letnie inne autko. Za namową znakomego mechanika / na marginesie serwisanta fso/ kupiłem tico. Jeżdzę trzy latka i odpukać sprawuje się bardzo dobrze i przesiadka z obszernego wnętrza fso125p nie była taką tragedią. W stu procentach polecam tico. Powodzenia -
Wybacz! <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Ale w złym miejscu pytasz, bo tu każdy chwali Tico i nie znajdziesz tu obiektywnej oceny tego bolidu.
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Ja ze swej strony polecam, zwaszcza jeśli masz dojeźdżać na tak krótkim odcinku. Osobiście dojeżdżam 2*35 i nie narzekam.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />